Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:08, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Tak i jest 100 niewymuszonych, wtedy można mówić o kiepskim meczu, a o dzisiejszym finale można powiedzieć, że był mało emocjonujący.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Morgenstern
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 2945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:14, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli przyjąć, że najgorszym meczem jest ten w którym stosunek winnerów do niewymuszonych błędów jest na największym minusie to faktycznie nie byłby nim mecz finałowy.
Na pewno wiele spotkań pierwszych rund stało na niższym poziomie sportowym od finału. Tam jednak mało kto spodziewa się ciekawych widowisk. Natomiast po finale wszyscy oczekują równorzędnej walki i pasjonującego meczu. A dzisiaj tego nie było, dlatego sporo osób jest rozczarowanych.
Więc, to kto jaki mecz uzna za najgorszy zależy od jego osobistych preferencji. Dla jednych najgorszy jest ten w którym zawodniczki więcej psują, niż kończą, a dla innych ten, który jest okrojony z jakichkolwiek emocji.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:17, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie zawsze finały muszą być najbardziej pasjonujące, mówi się, że najciekawsze są ćwierć i pół finały, bo wówczas tenisistki są mniej zmęczone trudami turnieju. Nie zdziwię się jak jutro Nadal przegra z Federerem, a tak się może stać przez to, że Rafa w 1/2 stoczył zacięty ponad pięciogodzinny bój z Verdasco, wydaje mi się, że ten hiszpański półfinał był przedwczesnym finałem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morgenstern
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 2945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:20, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No, tak jutro może tak być. Ale to jest do zrozumienia, jeśli cały turniej od początku stoi na wysokim poziomie i zawodnicy są zmęczeni ciężkimi bojami jakie przyszło im stoczyć w pierwszych rundach. To wtedy zgadzam się, że finał może być słabszy. Jednak w kobiecym Australian Open taka sytuacja nie miała miejsca.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:20, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No to znalazłbym także 20 mniej emocjonujących pojedynków Chyba, że mierzymy to wielkością rozczarowania Wtedy mecz finałowy jest jednym z kandydatów. Ja natomiast 'najgorszy mecz' rozumiem jako mecz który stał na najniższym poziomie. A finał na najniższym poziomie nie stał bo to była demolka jednej przez drugą a nie błędofest z obu stron
Ostatnio zmieniony przez Isha dnia Sob 16:21, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morgenstern
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 2945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:25, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Isha napisał: | No to znalazłbym także 20 mniej emocjonujących pojedynków Chyba, że mierzymy to wielkością rozczarowania  |
Dokładnie o rozczarowanie chodzi. Bo wiadomo, że jak w pierwszej rundzie gra zawodniczka z Top 10 z kimś z końca pierwszej setki to można się spodziewać wyniku 6-0, 6-3. Nie ma emocji, ale i nikt nie jest rozczarowany. A po finale czegoś się jednak oczekuje. Szczególnie, jeśli cały turniej stoi na słabym poziomie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:29, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja akurat rozczarowany finałem nie byłem bo wg mnie takiego obrotu spraw było się można spodziewać. Safina grała przez cały turniej słabo (ledwo wygrała z Cornet, błędofest z Dokic, pokonanie rozdygotanej Zvonarevej) a Serena od stanu 5/7 3/5 z meczu z Kuznetsovą grała bardzo przyzwoity a momentami świetny tenis Poza tym Safina nie ma argumentów, poza mączką, którymi mogłaby postraszyć Venus i Serenę. Tak więc dla mnie wynik i 'obraz' finału był do przewidzenia. Widocznie zbyt wielką nadzieję pokładaliście w Dinie
A i tak mnie jedno dziwi - jak Serena zlała w podobny sposób Sharapovą w finale 2007 to aż takiego wielkiego marudzenia nt. finału nie było
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yannick
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:34, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
najwieksze zaskoczenie na plus: Jelena Dokic
najwieksze zaskoczenie na minus: AGA [odpadła jedyna z 16 w 1r]
odkrycie turnieju: Carla Suarez Navarro [pokonała kilka wyżej notowanych]
najlepszy mecz:DOKIC-Kleybanova [ze względu na dramaturgię,nie poziom]
najgorszy mecz: niestety było ich kilka, trudno wyróżnić ten jeden....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ciocia zło
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:59, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
najwieksze zaskoczenie na plus: Dokic
najwieksze zaskoczenie na minus: Jeca
odkrycie turnieju: chyba nikt, bo Carla to była odkryciem na RG
najlepszy mecz: Venus - Carla
najgorszy mecz: właściwie to większość była tak samo tragiczna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:05, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
W ogóle dla mnie najciekawszym momentami w całym turnieju była postawa Jeleny Dokić i nic tego nie przebije, nawet porażka Radwańskiej w pierwszej rundzie czy słabe mecze w całym turnieju jak i te znakomite, choć te z pewnością można policzyć na palcach jednej ręki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Statystyczny
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wyspy Marshalla Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:06, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
najwieksze zaskoczenie na plus: Dokic
najwieksze zaskoczenie na minus: Radwańska
odkrycie turnieju: Suarez Navarro
najlepszy mecz: ja wiem... Kleybanova-Ivanović ?
najgorszy mecz: Radwańska-Bondarenko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cirie
Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:07, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
najwieksze zaskoczenie na plus: Jelena Dokic
najwieksze zaskoczenie na minus: Venus Williams
odkrycie turnieju: Isabella Holland
najlepszy mecz: Elena Dementieva - Serena Williams
najgorszy mecz: Dinara Safina - Serena Williams
powinna być jeszcze kategoria największy pechowiec dla Azarenki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:09, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
hehehe pojechałes z ta Isą
w sumie tez mogłabym tak napisac, bo ja dopiero teraz poznalam, zobaczylam i zamierzam jej kibicowac
wiec w pewnym sensie dla mnie to odkrycie ; )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cirie
Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:14, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No właśnie miałem do wyboru napisać Carlę albo Isę. Suarez Navarro znałem z RG, a o Holland usłyszałem pierwszy raz, więc to jest odkrycie
Ostatnio zmieniony przez Cirie dnia Sob 17:16, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kazik
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:34, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
najwieksze zaskoczenie na plus: Victoria Azarenka (gdyby nie ten krecz, kto wie...)
najwieksze zaskoczenie na minus: Aga Radwańska
odkrycie turnieju: Carla Suarez Navarro
najlepszy mecz: Venus Williams - Carla Suarez Navarro
najgorszy mecz: Jelena Dokic - Dinara Safina
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|