Finał: Anna Chakvetadze - Agnes Szavay

kukurykupryku

Po tym co Anna pokazała w meczu Fed Cup z Izrealem, zdecydowanie bedę jej kibicował w dzisiejszym meczu, Rosjanka wygra w dwóch setach

aneta

po tym co pokazała Agnes kibicuje Agnes

ale wygra Ana jak nie złapie kontuzji

Murad

Szanse moim zdaniem są dość wyrównane. Sądzę, że wygra Agnes w trzech setach.

Isha

Chyba wolałbym żeby wygrała Anna. Ale jeśli miałbym stawiać jakieś pieniądze to chyba postawiłbym na Agnes. Może być ciekawy finał i chciałbym zobaczyć na żywo jak "Czaki atakuje" - tylko że nie wyobrażam sobie aby paryska, okropna ale jednak dosyć dobrze wychowana publiczność zrobiła to co Izraelczycy. Bo bez powodu chyba Chaki się nie otworzy

Statystyczny

Muszę powiedzieć,że liczyłem na lepszy finał. Poziom meczu stale rósł,od bardzo niskiego z powodu licznych unforced errors i kłopotów z serwisami , po dość wysoki , z kilkoma niezłymi akcjami. Tak więc podsumowując,finał bardzo nierówny i rwany .

Przypomnę wynik:
Czakwetadze-Szavay 6/3 2/6 6/2

LL

Pierwszy set był słabiutki, a nie wiem co się stało później, bo usnąłem. Dziewczyny na początku miały ogromne problemy z serwisami, wymiany były bardzo krótkie i zazwyczaj kończyły się prostymi błędami.

Murad

Pierwsze dwa sety to jakieś nieporozumienie. :kwasny:
Obie psuły na potęgę. Trzeci set wygladał lepiej ale tylko do stanu 2-2, później Szavay opadła z sił. Czakwetadze z zimną krwią wykorzystała swoją szansę. Generalnie mecz mnie bardzo rozczarował. :zdegustowany: