1/2: Justine Henin - Timea Bacsinszky

Alice

Nie, nie i jeszcze raz nie. Opcja taka nie istnieje, że Justyna miała by to przegrać. Świat aż tak jeszcze nie zwariował !! Ja wiem, że ten turniej to pogrom faworytek, no ale jakiś monolit musi sie ostać - tak dla zachowania równowagi w świecie.

Murad

Niewiarygodne rzeczy mają miejsce w Antwerpi. :zdziwko:
Szwajcarka w pierwszym secie grała naprawdę dobrze. Justine dużo psuła. Obecnie Ju-Ju prowadzi w drugim secie 5-3. Sytuacja chyba opanowana.

LL

El-Dem pytasz, a wiesz, oczywiście, że Justine Henin.

El-Dem · Gość

Hehe wiem, ale musiałem zrobić też ten temat

Henin właśnie wygrała drugiego seta 6/3, ale widać, że Justine nie jest w formie i zwycięstwo w Antwerpii jest moim zdaniem sprawą otwartą

W trzecim 1/0 dla Belgijki.

LL

Jakoś dziwnie spokojny jestem o zwycięstwo Belgijki w tym turnieju. Henin miewa kłopoty we wcześniejszych rundach, ale jak przyjdzie co do czego to gra wyśmienicie.

Raddcik

Justine mimo słabej momentami gry pokonała swą rywalke 2:6 6:3 6:3 i jest juz w finale :] ,wygra ten turniej,bo nawet tak nie równa forma jej wystarczy...