Kto wygra Igrzyska Olimpijskie?

El-Dem · Gość

Olimpiada już za niecały miesiąc, więc porozmawiajmy o faworytkach. Jak dla mnie główną jest Venus Williams i to na nią pójdzie mój głos. Amerykanka jest w świetnej dyspozycji, za równo na trawie, jak i na hardzie gra b.dobrze, więc wątpię, żeby jej forma z Wimbledonu uleciała w tak krótkim czasie. Srebro dla Sereny, a brąz jak dla mnie jest sprawą otwartą. Może któraś z Rosjanek? Dementieva albo Safina? Sharapova jest kompletnie bez formy, więc nie widzę jej w walce o medale. To samo tyczy się Kuznetsovej. Kompletną niewiadomą są dla mnie Serbki: Ivanovic i Jankovic. Nie wiadomo też z czym wyskoczą Chinki, któraś z nich może sprawić u siebie jakąś sensację.

Oczywiście tak nie musi być, wszystko może potoczyć się zupełnie inaczej. Na pewno będzie ciekawie, ten rok jest pełen niespodzianek, więc dlaczego w Pekinie nie miałoby do takiej dojść?

Moim marzeniem są medale Dementievej i Li, najlepiej złoto i srebro, ale czy tak będzie, czas pokaże...

DUN I LOVE

Jelena Jankovic - Zloto w Pekinie wynagrodzi jej pasmo przegranych finalow i 1/2.

Mateuszz

Nie wiem co w tej ankiecie robia Chinki a nie ma Agi...??

Glos na Serene xD

DUN I LOVE

El-Dem · Gość

Chinki grają u siebie i ostro trenują, więc naprawdę mogą być groźne. Poza nimi są same zawodniczki z pierwszej dziesiątki, patrzyłem na listę zgłoszeniową do Igrzysk i tam Polki w 10tce jeszcze nie było.

PS Chinek nie mogę umieścić w ankiecie, a Radwańską mam, tylko dlatego, że jest Polką? Głupie. Poza tym nie oszukujmy się, Radwańska żadną faworytką żadną nie jest Rolling Eyes

Mateuszz

El-Dem · Gość

Ta tyle, że Radwańska jeździ po turniejach, a Li siedzi (z przymusu zresztą) w Chinach i na tamtych kortach trenuje. Nie wiem jak sytuacja ma się z Zheng.

Fakt, że są gospodyniami bardzo wiele zmienia. Mateuszz, widać, że nie znasz Chińczyków, oni zrobią wszystko, żeby mieć jak największą ilość medali w każdej konkurencji...

Radwańska dostanie Serenę i wyleci, i tyle o niej usłyszymy.

Mateuszz

Widzialem ostatnio reportaz o przygotowaniu mlodych Chinskich gimnastykow , i wiem co potrafia Chinczycy robic zeby odniesc sukces...Z sredniej zawodniczki czyt. LI nie da sie zrobic Mistrzyni Olimpijskiej przez jakis rygor czy masakryczne ilosci godzin spedzonych na korcie...Oprocz siostr Williams Agniszka moze kazdego pokonac , wiec licze na to ze na nie nie trafi xD

Czas pokaze , za miesiac bedziemy wiedziec wiecej xD

El-Dem · Gość

Jak Li jest średnią zawodniczką, to ja Ci gratuluję wiedzy tenisowej, przyjrzyj się uważnie sylwetce Chinki, ona gra kilka turniejów w roku, bo jest b.często nękana przez kontuzje. Prawda jest taka, że gdyby była w pełni zdrowa i grała tyle ile inne tenisistki, to by w TOP 10 bez problemów była, bo w tenisa to ona grać potrafi i to b.dobrze, co nie raz udowodniła.

Chinka na kortach twardych jest groźniejszą tenisistką niż Agnieszka.

Mateuszz

hehe co by było wtedy gdyby Aga była długonoga blondynka z serwisem sereny...
Prosze Cie , skad mozesz wiedziec gdzie plasowałaby sie Chinka ??To ze ma kontuzje to znak ze nie jest dobrze przygotowywana do turniejow i nie wytrzymuje fizycznie...Fakt ze ostatnio sporo turniejow opuszczała , ale takie juz jest zycie tenisisty i trzeba sie z tym pogodzic , Widzialem jej jeden mecz z Domachowska i szczerze mowiac nie zachwyciła , mimo ze wygrała Goald Coast wiec powinna byc w gazie...Uswiadcza mnie to w przekonaniu ze nie wytrzymuje trudow zawodowego tenisa , i mimo kilku naprawde niezłych rezultatow brakuje jej stabilizacii i utrzymywania rownej formy...

Mowi sie za Aga jest słaba fizycznie , to w poronaniu z Chinka . Polka wyglada naprawde niezle...

Dopoki nie zagraja ze soba powstrzymywał bym sie od tego zeby ocenic , ktora jest lepsza na szybszych nawierzchniach xD

El-Dem · Gość

Mateusz, nie wiesz o co chodzi, to się nie wypowiadaj. Chinka miała od baardzo dawna problemy z kolanem, to przez to właśnie zmuszona była tak często pauzować. Teraz przeszła operację, wróciła do tenisa po długiej przerwie, co najważniejsze - beż żadnych bandażów, tak więc teraz wszystko powinno być już ok

Zresztą, mieszka w chorym kraju, w którym sportowcom naprawdę nie jest łatwo, są narażani na niesamowite obciążenia, każą im trenować, trenować i jeszcze raz trenować. Chinka powycofywała się z turniejów przed Igrzyskami - na pewno nie z własnej woli :] Kondycję to ona ma b.dobrą, a wina tych kontuzji leży naprawdę gdzie indziej.

Obejrzyj sobie Chinkę w akcji na hardzie, to zobaczysz o co mi chodziło, w tym, że jest groźniejsza od Agnieszki

Fajnie się dyskutuje xD

Mateuszz

No , ale to nie wazne czy ma kontuzje czy nie , dla mnie licza sie fakty ...Kontuzje to ona moze miec do konca kariery , i tyle o niej usłyszymy ...Hehe a ty znowu swoje , Sharapova na hardzie tez jest swietna , a jednak Isia sobie z nia poradziła...Atutem Agi jest to ze potrai takie grozne rywalki wyprowadzac z rownowagi i sprowadzac do parteru xD

To ze wycofuje sie z zawodow to nie znaczy ze Federacja jej karze...
Moze wybrała inny sposob przygotowan po prostu...

Teraz nie bedziemy sie tak licytowac , ktora ma szanse na wiekszy sukces podczas Igrzysk...wszystko okarze sie w Pekinie i nie zdziwie sie jak Chinka nie bedzie tam miała nic do powiedzenia...Wieksze szanse na pewno ma Zheng czy jakos tak , gra na prawde fajny tenis , ale ten półfinał to było raczej wykorzystywanie słabszej formy rywalek (tak jak to robi Aga)

Li trafi na Domachowska i tyle o niej usłyszymy buahaha

I tak ty zostaniesz przy swoim , ja przy swoim , i na tym zakonczy sie dyskusja xD

El-Dem · Gość

Mateuszz

Po prostu Chinki maja inna fizjologie od innych nacji i musza swoje niedoskonałosci nadrabiac ciezkim treningiem co skutkuje w czeste kontuzje...

Moze i lepiej zeby Li nie grała w turniejach tylko szlifowała forme na Pekin...Ostatnie wyniki po kontuzjii nie sa dobre i moze 'spokojne' treningi beda jej słuzyc xD

Ciekawe czy jakis ChinczYk wystrzeli forma w Pekinie??Moze czytałes cos na ten temat?? xD

Isha

Medale zostaną podzielone na siostry Williams i Dementievą. Cała trójka jest w dobrej lub bardzo dobrej formie (szczególnie Elena i Venus) więc to na nie stawiam. Co do Chinek to myślę że o singlowy medal będzie trudno (chociaż brąz dla Zheng nie byłby dla mnie ogromnym szokiem) to jednak w deblu jakiś medal będzie na pewno. Jeśli chodzi o panią Radwańską to moje zdanie o niej się nie zmieniło i jeśli ona trafi na zawodniczkę z czołówki w przyzwoitej formie to leci szybciutko do domu....

Wg mnie koniec będzie wyglądał tak:

1. Williams (pewnie Venus)
2. Dementieva
3. Williams (pewnie Serena)