Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:11, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wydaje sie ze Linsi w tym turnieju popwraca do formy. Ale nie sadze zeby to byla Davenpoprt sprzed 3 lat. Do tego to jeszcze brakuje. Dzisiaj oceniam szanse 65-35 dla Jankovic biorac pod uwage jej obecna forme. I dokladnie - niech wygra lepsza
p.s. ale sie do mnie przyczepilas z tym ze pisze krotkie posty. Jak pisze w livescores to sa krotkie. Co niekoniecznie moze oznaczac ze nie potrafie sie rozpisac
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 22:12, 20 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gosea
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Czw 23:26, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Oj,wcale sie nie przyczepilam
Tylko fajnie jak ktos ma do powiedzenie wiecej niz jedno zdanie
W Liv'scorsie ok ale w innych tematach fajnie byloby pisac cosc wiecej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:34, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Co do meczu Davenport z Jelena... Mysle, ze dla Amerykanki ćwierćfinał to i tak duże osiągnięcie i bardzo sie ciesze z tego jej małego sukcesu ale w tym meczu liczę na Jankovic Jelena jest w formie, do ćwierćfinału doszła bez większych problemów i może powalczyć nawet o zwycięstwo turniejowe Kolejnym powodem dla którego trzymam stronę JJ jest perspektywa kolejnego ciekawego ,,siostrobójczego" pojedynku 1/2 Dwie Serbki - Ivanovic i Jankovic mogłyby stoczyć bardzo ciekawy bój o finał.
Ale najpierw Jeca musi znaleźć się w półfinale
Jeszcze wrócę do Davenport. Po prostu wielki szacunek za to co ta kobieta robi! :padam: Zaczyna się!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:02, 21 Mar 2008 PRZENIESIONY Pią 0:05, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Z całym szacunkiem dla Davenport ale wg mnie w ogóle dzisiaj nie powinna na kort wychodzić. Zagrała tak tragicznie że to jest wstyd dla zawodniczki którą pamiętam np. z wielkiego finału Wimbledonu 2005. Ta dzisiejsza sytuacja mi przypomina trochę zachowanie Sereny w tamtym roku w Zurychu w meczu ze Schnyder. Niepotrzebne zajmowanie czasu i tyle...
Ostatnio zmieniony przez Isha dnia Pią 0:03, 21 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cinek
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 5251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: VVaryniol Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:08, 21 Mar 2008 PRZENIESIONY Pią 0:12, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jasne Bartek i powinna Cię jeszcze przeprosić, że nie pokazała tego, co chciałeś zobaczyć.
Ja mam do niej wielki szacunek, że wyszła na kort. Miło było popatrzyć na parę przebłysków dawnej Davenport, przypomniała o sobie światu, że uderzyć jeszcze umie i bardzo dobrze. Chodź mecz tylko jedno-setowy brawo dla niej, że wróciła na kort i ma ochotę w takim wieku jeszcze pograć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:13, 21 Mar 2008 PRZENIESIONY Pią 0:14, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wyobraź sobie że kilka osób kupiło za niemałą kasę bilet na ten mecz aby zobaczyć wspaniałe widowisko. I na pewno wszyscy byli tam wniebowzięci przez to że Lindsay pokazała "parę przebłysków"... na kort się wychodzi po to żeby wygrywać a Lindsay od początku tego meczu wiedziała że tu nic z tego nie będzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosea
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pią 0:24, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Bartek,daruj sobie
Skoro doszla do 1/4 to widocznie zasluzyla sobie.
Mecz z Jec,a to rzeczywiscie porazka...zalamala mnie,ale to cala Davenport.
Ja wiem co to znaczy przezywac jej mecze i wychodzic z siebie :]
Ma szczescie,ze grala z Jecą....wiec rybka. Szczerze, nie wiem co napisac bo dala plame,ze ho,ho. Kotntuzja kontuzją ale .........co Ona sobie mysli.Czas najwyzszy zadbac o swoich fanow
Tak sobie zartuje,bo taką Davenport znam na wylot...chociaz jeszcze pare lat temu walczylaby :kwasny:
Brawo Jeca i zapraszam do fimalu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosea
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pią 0:34, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wyobraź sobie że kilka osób kupiło za niemałą kasę bilet na ten mecz aby zobaczyć wspaniałe widowisko. I na pewno wszyscy byli tam wniebowzięci przez to że Lindsay pokazała "parę przebłysków"... na kort się wychodzi po to żeby wygrywać a Lindsay od początku tego meczu wiedziała że tu nic z tego nie będzie...
|
Bartek a czy Twoim siostrom nigdy nie zdarzylo soe poddac mecz????
Jestem zla na nia jak cholera ale Serena tez nie raz dala plame.
Po co dyskusja,nie walczyla do konca i juz,typowe dla niej
:]
Ciekawe jak Ty zareagujesz jja poslizgnie sie noga siostr w Miami :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:13, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ale zdarzało się i to nie jest wstyd że coś się wydarzy w czasie trwania meczu...
Jednak Lindsay wiedziała że coś jest nie tak już przed meczem i moim zdaniem nie powinna wychodzić na kort. To się odnosi do wszystkich tenisistek...
I to dlatego jestem zły na taką sytuację bo bardzo lubię Lindsay a ona od początku meczu w oczach miała porażkę... tego nie mogę znieść nigdy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciocia zło
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:52, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że Lindsay poddała mecz, no ale dzięki temu Jelena jest w półfinale
Tak w ogóle to ciekawie ułożyły się te półfinały. Na górze drabinki mamy dwie Serbki, a na dole dwie Rosjanki. W meczu Jeleny i Any według mnie zdecydowanej faworytki nie ma. Gdybym nie widziała jak Ivanovic wczoraj zdemolowała Vere to powiedziałabym, że wygra Jelena, ale teraz pewna być nie mogę.
Tak czy inaczej stawiam na finał serbsko-rosyjski
Ostatnio zmieniony przez ciocia zło dnia Pią 10:52, 21 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Statystyczny
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wyspy Marshalla Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:47, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Natomiast co do meczu rosyjskiego,tutaj sprawa też raczej otwarta,ale tym razem postawiłbym na Kuzniecową. Myślę ,że w Indian Wells radzi sobie lepiej od przeciwniczki,jakby wracała jej dawna forma. Natomiast Sharapova ma oczywiście bilans 18-0 ,ale miała długie przeprawy z Danilidou i Bondarenko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 12:54, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja uwazam inaczej. Dla mnie faworytka jest jednak Sharapova. Zapowiada sie ciekawy mecz. Sczerze powien ze nie lubie rosjanek (oprocz Marii oczywiscie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:17, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Szarapowa dzisiaj powinna wygrać. Aktualnie trwa świetna passa Marii, Rosjanka jeszcze w tym roku nie przegrała żadnego meczu, a gra w samych dużych turniejach. Siła rażenia Szarapowej jest bardzo duża, obawiam się, że jej rodaczka Swietłana Kuzniecowa nie wytrzyma bombardowania i polegnie z kretesem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazik
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:12, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, LL, tym razem twoje typowania legły na łeb na szyje Ale z drugiej strony konia z rzędem temu kto by przewidział porażke Marii właśnie teraz. Za ok. 20 min. zostanie odtworzony mecz Maszy z Kuzi i wtedy przekonamy się, czy to Swietłana zagrała wspaniale czy Szarapowa wyjątkowo słabo
|
|
Powrót do góry |
|
|
|