Drabinka główna

Isha

(1) Ivanovic - Bye
Nakamura - Kvitova
Q - Q
Paszek - (14) Schiavone
(11) Azarenka - Q
Q - Bammer
Razzano - Rezai
Bye - (8 ) Zvonareva

(4) Kuznetsova - Bye
Q - Q
King - Q
Harkleroad - (15) Pennetta
(9) Schnyder - Q
Niculescu - Q
Rodionova - Q
Bye - (7) Safina

(6) Chakvetadze - Bye
Craybas - Fichman
Q - Kleybanova
Q - (10) Bartoli
(16) Vaidisova - Sugiyama
Lisicki - Peer
Mattek - Domachowska
Bye - (3) Sharapova

(5) Dementieva - Bye
Cibulkova - Vesnina
Tanasugarn - Sanchez
(WC) Pelletier - (12) Petrova
(13) Kirilenko - Keothavong
Govortsova - (WC) Dubois
Chan - Wozniak
Bye - (2) Jankovic

Landon

Marta Domachowska, jedyna Polka w turnieju głównym, trafiła w pierwszej rundzie na Amerykankę Bethanie Mattek. Do niedawna była to tenisistka bardziej popularna ze względu na swoje niekonwencjonalne stroje na korcie, ale teraz jest już tenisistką z rejonów rankingowych Marty Domachowskiej. W tym roku Ameryknka wygrała spory (75 000 $) turniej ITF, grała nawet w półfinale w Birmingham (ograła tam m.in. Rezai, Vaidisovą i - co najważniejsze - Tanasugarn), drugiej rundzie French Open i 1/8 finału Wimbledonu. Na wspomnianym Wimbledonie ograła Marion Bartoli. Z pewnością o zwycięstwo Marcie będzie bardzo, bardzo trudno, zwłaszcza przy obecnej dyspozycji Polki. Małym pocieszeniem dla Marty może być fakt, że jej ewentualna pogromczyni też nie pogra w tym turnieju zbyt długo, bo w drugiej rundzie na zwyciężczynię pojedynku Domachowska - Mattek czeka rozstawiona z trójką Rosjanka Maria Szarapowa.

W turnieju głównym w pierwszej rundzie dojdzie do kilku ciekawych pojedynków. Wracająca (wszystko na to wskazuje) do lepszej dyspozycji Austriaczka Tamira Paszek zagra z jak zawsze waleczną Włoszką Fransescą Schiavone, numerem 14. Będąca w nienajlepszej formie Francuzka Virginie Razzano zmierzy się z rodaczką Aravanne Rezai. Ashley Harkelroad zagra natomiast z groźną, turniejową piętnastką z Włoch, Flavią Penettą. Nicole Vaidisova (numer 10) zagra z coraz lepszą, i coraz starszą Japonką Ai Sugiyamą. Jedna z rewelacji tego sezonu - Niemka polskiego pochodzenia Sabine Lisicki zagra z "upadłą" Izraelką Shahar Peer. Maia Kirilenko zagra z grającą ostatnio całkiem nieźle Brytyjką Anne Keothavong.

montano

A siostry W. tu nie grają :zdziwko:? Myślałem, że jak Serenę taki szał na turnieje złapał to do Montrealu też się pofatyguje. Sharapova drogę do półfinału ma dosyć komfortową. Wszystkie rozstawione zawodniczki są bez formy (niestety w tym gronie znajduje się Nicole), więc Masza może zrobić dobry wynik. Musi tylko pokazać w miarę przyzwoitą formę. Najwięcej zamieszania będzie chyba w ostatniej ćwiartce. Na drodze Jankovic mogą stanąć Dementieva, Petrova, Cibulkova - nie najgorszy zestaw.

Isha

A Sharapova w dużo lepszej formie? :rotfl: Odpadła na Wimblu najwcześniej ze wszystkich "gwiazd" więc na jakiej podstawie piszesz że Masha może osiągnąć dobry wynik? xD Wg mnie jeśli jej forma z Wimbla się utrzyma to może mieć duże problemy z Mattek w 2r a w półfinale Dementieva jest już ścianą za wysoką dla Marii

Chris

Nie ma Tatiany Sad

FanMS

Nestor

Isha

Po wycofaniu się Venus zostają mi w tym turnieju Aravane, Vera, Marion, Nicole, Nadia i Tamira. Szczególnie dla Austriaczki dobry występ w Kanadzie byłby bardzo potrzebny. Tamira nie wygrała meczu w WTA od Miami więc chociaż jedno zwycięstwo by wiele dało. Tylko że po drugiej stronie waleczna Schiavone więc łatwo nie będzie :kwasny:
Wg mnie możemy liczyć na wiele niespodzianek na początku turnieju - Ivanovic ma nieobliczalną Kvitovą, Sharapova coraz lepiej grająca Mattek, Dementieva Cibulkovą a Jankovic zwyciężczynie z Stanford - Wozniak

Jednak gdybym miał obstawiać to wg mnie pary QF będą wyglądały następująco:

Ivanovic - Azarenka
Kuznetsova - Safina
Bartoli - Sharapova
Dementieva - Jankovic

Do półfinałów typowałbym Azarenke, Kuznetsovą, Dementievą i którąś z pary Bartoli/Sharapova (zależy od formy Marii). Nie wiem dlaczego ale coś mi mówi że dużą kariere w tym turnieju zrobi Azarenka i nie byłbym w szoku gdyby to ona wygrała cały turniej. Ale gdybym miał stawiać pieniądze to postawiłbym na Kuznetsovą...
Co do tych moich ulubienic to chyba najwięcej może ugrać Bartoli lub (jeśli wróci do formy z początku roku) Vera... jednak półfinał dla obu to chyba w tym momencie max...

asiek

Azarenka - nie sądzę. Ona lepiej czuję się na ziemi. Jak dla mnie ostatnie turnieje pan pokazują, że nie ma sensu typować. Jest bardziej nieprzewidywanie niż było kiedyś, więc nie zdziwię się jak kwalfikantka tu wygra...

A tak na serio to:
Ana wylosowała nieźle, Jak tylko forma wróciła to turniej powienien się zacząć od meczu z Kuznetsovą.

A Marta gorzej nie mogła. Bettanie z tego co widziałem w LA to na swoim kontynencie jest naprawdę groźna. Potem Masha, ale to nie ma o czym mówić bo pokonanie Mattek będzie(przynajmniej dla mnie) dużą niespodzianką...

Chris

Po tej 2 rundzie wypadałoby coś napisać. We wczorajszych meczach, było pare niespodzianek. Dementieva rozgromiona przez Cibulkovą, Zvonareva przegrywa z Razzano, Paszek wygrywa ze Schaivone (z czego się cieszę), a Marta wygrywa z Mattek. Dziś 3rd, niektóre mecze zapowiadają się naprawdę ciekawie (Peer - Sugiyama, Larcher De Brito - Pennetta czy Azarenka - Bammer). Jeśli miałbym obstawiać to pary ćwierćfinałowe będą takie:
Ivanovic - Azarenka
Safina - Kuzniecova (ew. Pennetta)
Szarapova - Bartoli
Petrova - Jankovic.

FanMS