J&S CUP 2007

Gość

Szkoda Olgi przegrała 6:0 4:6 6:7 [4]

Może to brak ogrania, ale jednak pokazała trochę klasy grała jak równa 93 zawodniczce na świecie!

Nula

Szkoda, szkoda, ale miała szansę na wygranie, której nie wykorzystała. Zmarnowane okazje później mszczą się. No ale to i tak duży sukces Olgi

Gość

Agnieszka Radwańska zagra w deblu z Anną Chakvetadze, a Urszula Radwańska z Anną-Leną Groenefeld - ciekawa para Smile

Poniedziałek - 30 kwietnia 2007

KORT CENTRALNY
11:00
Mara Santangelo vs Severine Bremond

Następnie
Jill Craybas vs Anna Czakwetadze

Następnie
Katarzyna Piter vs Nadia Pietrowa

Następnie
Katarina Srebotnik vs Alona Bondarenko

KORT 1
11:00
Julia Wakulenko vs Tzipora Obziler

Nie przed 16:00
Jarmila Gajdoszova vs Tamira Paszek

Następnie
Julia Beygelzimer
Tatiana Puczek
vs
Jelena Lichowcewa
Jelena Wiesnina

KORT 4
11:00
Wiera Duszewina vs Katerina Bondarenko

Następnie
Anna Łapuszczenkowa
vs
Tatiana Perebijnis lub Cwetana Pironkowa

milenka

a ja właśnie wróciłam z eliminacji i trzymam w rączce bileciki na półfinał

LL

Mara Santangelo vs. Severine Bremond - gdyby zapowiadać ten mecz z perspektywy rankingu to można powiedzieć, że zapowiada się bardzo zacięty pojedynek, Santagelo aktualnie zajmuje 31., a jej rywalkia 37. miejsce w światowym rankingu, obie tenisistki raczej nie potrafią grać na nawierzchni ziemnej. Stawiam na trzy sety dla Santangelo.

Jill Craybas vs. Anna Czakwetadze - w tym pojedynku zdecydowaną faworytką jest rozstawiona z numerem szóstym Czakwetadze. Tak oczywiste jest zwycięsto Rosjanki, że trudno cokolwiek jeszcze powiedzieć, uważam, że Anna wygra w dwóch setach.

Katarzyna Piter vs. Nadieżda Pietrowa - na ten mecz czeka cała tenisowa Polska. Nieskalasyfikowana w rankingu WTA Katarza Pinter, startująca w J&S Cup dzięki dzikiej karcie, zmierzy się z czołową tenisistką świata, Nadią Pietrową. Nawet ktoś kto interesuje się tenisem od przypadku do przypadku powiedziałby, że wygra Pietrowa w dwóch szybkich setach to jeszcze bardziej pokazałoby jak ona jest mocną faworytką tego spotkania. Jeżeli Piter ugra po trzy gemy w każdym secie to będziemy mogli powiedzieć, że spisała się na medal, a jeżeli wygrałaby seta możemy mówić o sensacji i nie liczmy na więcej, jeżeli Pietrowa nie dozna urazu to ona zwycięży.

Katarina Srebotnik vs. Alona Bondarenko - dotychczas obie tenisistki grały ze sobą dwa razy i odziwo dwa razy zwyciężyła ta nieco mniej znana Bondarenko. W tym pojedynku może wygra jedna jak i druga (ale nowość, nie?), stawiam na trzy sety i zwycięstwo Srebotnik.

Gość

Nula

plan gier na jutro

11:00
Jelena Diemientiewa vs Meilen Tu

Następnie
Urszula Radwańska vs Jelena Wiesnina

Następnie
Clinic

Następnie
Cwetana Pironkowa vs Agnieszka Radwańska

Następnie
Michaella Krajicek vs Venus Williams

11:00
Tathiana Garbin vs Laura Granville

Następnie
Mara Santangelo Katarina Srebotnik
vs Klaudia Jans Alicja Rosolska
Następnie
Jelena Lichowcewa vs Julia Wakulenko

Następnie
Alona Bondarenko Katerina Bondarenko vs
Anna-Lena Groenefeld Urszula Radwańska

11:00
Kaia Kanepi vs Anna-Lena Groenefeld

Następnie
Katerina Bondarenko vs Tamira Paszek

Następnie
Jill Craybas Laura Granville vs
Michaela Pastikova Hana Sromova

Następnie
Severine Bremond Andreja Klepacz vs
Meilen Tu Galina Woskobojewa

LL

Kasia Piter wywarła na mnie bardzo pozytwne wrażenie. Jest jeszcze wiele elementów do poprawienia, przedewszystkim musi się wzmocnić fizycznie, bo przy takiej smukłej sylwetce nie ma czegoś szukać w rozgrywkach, widzieliście jak zbudowa jest Nadieżda, ona ma z czego uderzeć, a Kasia? no cóż... Drugim bardzo ważnym elementem do poprawienia jest poruszanie się po korcie, Piter nie biega raczej człapie, pondato Polka musi koniecznie popracować nad serwisem, bo jest on zbyt jednostajny coś na styl Diemientiewej. Reasumując, pomimo porażki nasza tenisistka spisała się na medal, przegrała po walce 3:6 5:7.

Gość

Pogadam z prawdziwymi wielbicielami tenisa, na kazdy temat.moj nr GG dziewiec dziewiec osiem zero jeden zero szesc

LL

Szkoda, że w Warszawie jest tak strasznie brzydka pogoda. Te warunki są niby sprawiedliwe, bo dla wszystkich są takie same, ale gdy pada śnieg to robi się naprawdę fatalnie. Tenisistki muszą grać w bluzach i długich spodniach, a to na pewno nie poprawia komfortu gry. Jutro gra moja ulubiona tenisistka Mara Santangelo, bardzo mocno za nią trzymam kicuki, zwróćcie uwagę jak Włoszka pięknie gra, może jutro sprawi małą niespodziankę i pokona Nadieżdę, oby!.

Gość

Z tą pogodą to straszna lipa pierwszy raz widze, ze tenisistki grają w długich spodniach. Taka pogoda to na pewno nic miłego dla kibiców Confused

Tez pocichu licze, iz Mara pokona Petrovą.....

Nula

Nula

Olga Brózda i Karolina Kłosińska wygrały 7:5, 6:3 z Litwinką Ligą Dekmeijere i Czeszką Gabrielą Navratilovą i awansowały do ćwierćfinału turnieju tenisistek WTATour - J&S Cup (z pulą nagród 600 tys. dol.) na kortach ziemnych TKS Warszawianka.
- Na początku meczu byłyśmy trochę zdenerwowane, bo nieczęsto mamy okazję grać w tak dużych turniejach. Chyba jednak dość szybko nerwy minęły, a na pewno - gdy przegrywałyśmy w pierwszym secie 4:5, bo zdobyłyśmy wtedy trzy kolejne gemy -powiedziała Brózda. - W drugim secie do stanu 3:3 szło równo, ale potem zdobyłyśmy trzy ostatnie gemy i wygrałyśmy cały mecz.

Podczas warszawskiego turnieju po raz pierwszy rywalizacja deblistek toczy się według nowego regulaminu, wzorowanego na rozwiązaniu stosowanym od dwóch sezonów w męskim cyklu ATP Tour: miejsce trzeciego seta zajął super tie-break grany do dziesięciu punktów (do zwycięstwa konieczna jest dwupunktowa przewaga), a w gemach nie ma przewag, tylko przy równowadze gra się "piłkę mistrzowską", a para returnująca wybiera stronę kortu, na którą mają serwować rywalki.
- To był nasz pierwszy mecz w systemie "no Ad" i miałyśmy pewne problemy z wygrywaniem decydujących piłek. Jednak inaczej jest, gdy się gra na przewagi, bo wtedy można sobie pozwolić na błąd przy równowadze, bo będzie szansa, aby go naprawić -powiedziała Kosińska. - Tutaj niestety nie można sobie pozwolić na błąd. Muszę przyznać, że ciężko się gra, gdy jedna piłka ma zadecydować o losach całego gema. To duży stres i odpowiedzialność. To był chyba mój pierwszy mecz, w którym nie poszłam po serwisie do siatki, ale za to grałyśmy dobrze w defensywie.

To dopiero trzeci wspólny występ deblowy Brózdy i Kosińskiej. W ubiegłym roku grały ze sobą tylko raz i odniosły wówczas zwycięstwo w turnieju rangi ITF w Las Palmas (z pulą nagród 25 tys. dol.).

- Zazwyczaj obie gramy na bekhendzie, więc przed dzisiejszym meczem musiałyśmy ustalić, która z nas wystąpi na tej stronie kortu. Padło na mnie i chyba nie było źle. Zobaczymy więc jak to będzie w następnym meczu - dodała Kosińska.

W ćwierćfinale rywalkami Polek będą Rosjanki Jelena Lichowcewa i Jelena Wiesnina, rozstawione z numerem drugim.

- Wyszłyśmy na kort jako najsłabsza para, która zakwalifikowała się do turnieju, więc nie patrzyłyśmy na układ drabinki poza pierwszą runda. Dopiero po dzisiejszej wygranej sprawdziłyśmy na kogo teraz trafiamy. Cóż, nie będzie łatwo, ale nie mamy nic do stracenia, więc będziemy grać najlepiej, jak tylko potrafimy i może to wystarczy -powiedziała Brózda.

Gość

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

Polecam wywiady z Henin i Clijsters.