Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

WTA Eastbourne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje WTA / Zakończone Turnieje WTA / WTA 2007
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:44, 23 Cze 2007    Temat postu:

anetaa napisał:
ja również nie jestem zadowolona, chciałam to zobaczyć, Justine wygrała pierwszego seta 7-5 czyli mecz jest wyrównany, w drugim przełamała ale Amelie wyrównała więc może być nawet trzeci set


Otóż to. Piękno zagrań podkreślone przez dreszcz emocji - to by było coś. A tak będziemy mieli tylko piękno zagrań. Ja postaram się nie patrzeć na livescoring, może wytrzymam w niewiedzy do odtworzenia, ale wątpię. Chciałem sobie powetować 's-Hertogenbosch, bo miało być na drugim kanale Eurosportu. Oczywiście zaczął padać deszcz Confused Ale nie marudźmy. Ja się cieszę, że wcisnę się do babci na caluuuutki Wimbledon
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aneta



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:49, 23 Cze 2007    Temat postu:

SPOILER!!!

świetny mecz, myślę że jeden z lepszych w tym roku sądząc po wyniku, w drugim secie Justine obranoła 3 set pointy ale ostatecznie go przegrała, trzy sety z siódemką w wyniku mówią same za siebie, czekam na retransmisje w eurosporcie i ciagle jestem na nich zła :/ ale teraz bardzo się cieszę bo Justine potrafi nawet wygrać takie denerwujące spotkanie na trawie Wink

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:59, 23 Cze 2007    Temat postu:

Mecz napewno musiał byc rewelacyjny wolałam, żeby wygrała Mauresmo, no ale JuJu okazała sie lepsza psychicznie. Amelie miała szanse wygrać to spotkanie, ale zaprzepaściła okazję Confused Szkoda, szkoda i jeszcze raz szkoda.
Sam wynik robi wrażenie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aneta



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:05, 23 Cze 2007    Temat postu:

Justine wcale nie była taka dobra psychicznie, nie wytrzymała w drugim secie tiebreaka, ale za to odrobiła breaka w trzecim, czekam na to odtworzenie chociaż nie lubię za bardzo oglądać jak znam wynik, mam jednak nadzieje na akcje pod siatką bo niestety w tych statystykach tego nie ma
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IceTea



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Sopot

PostWysłany: Sob 15:09, 23 Cze 2007    Temat postu:

No rzeczywiście, patrząc na wynik, musiał być świetny mecz. Z programu Eurosportu wynika, że mają zamiar pokazać jedynie godzinny skrót (czyli w praktyce gdzieś 50-minutowy)... mam nadzieję, że pokażą jednak trochę więcej, bo cały spotkanie trwało ponad 2,5h.
Trochę żal Amelie, prowadziła 4:1 w 1. secie, a mimo to przegrała go. Gdyby wygrała tego seta, wszystko mogło potoczyć się inaczej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LL



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:23, 23 Cze 2007    Temat postu:

Jak na zlość Eurosport nie dał nam możliwości obejrzenia finału na żywo i co ważniejsze w całości. Zdaje się, że był to mecz stojący na bardzo wysokim poziomie i jak na kort trawiaste przystało obie tenisistki bardzo często wybierały się do siatki. To trzeci pojedynek w tym roku, który mogę liczyć do tych wartych oglądnięcia. Cieszyłbym się, gdyby kobiety rozgrywały chociaż jeden mecz w turnieju przy, którym nie odrywalubyśmy oczów od telewizora. Cóż już niebawem Wimbledon i potem Us Open, jak ten czas szybko leci...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 21:05, 23 Cze 2007    Temat postu:

Obejrzałam skrót meczu i powiem, że JuJu mnie zachwyciła. Pokazała tym, którzy w nią wątpią że i na trawie może być groźna. Belgijka świetnie się poruszała po korcie w jej wykonaniu porawały mnie zwłaszcza ostatnie piłki. Mi także szkoda Amelie bo bardzo ją lubie i myśle, że takie zwycięstwo by jej sie przydało przed Wimblem, a tak wielką przewage psychologiczną będzie mieć JuJu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
damian123



Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:19, 24 Cze 2007    Temat postu:

Zauważyliście że turniej w Eastbourne ma bardzo ciekawe finały.W tamtym roku Justine pokonała Myskine 4:6 6:1 7:6 po bardzo zaciętym pojedynku teraz Mauresmo 7:5 6:7 7:6 wiec ciekawie było.Alex oglądałem powtórkę i zgodze sie z tobą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 8:59, 24 Cze 2007    Temat postu:









Powrót do góry
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:17, 24 Cze 2007    Temat postu:

Także zgodzę się z moimi przedmówcami: sądząc po trzecim secie mecz musiał być naprawdę dobry. Eurosport u wszystkich fanów "białego sportu" zyskał bardzo w oczach, za pokazanie skrótu z finału najważniejszej kobiecej imprezy na trawie przed Wimblem Confused ale zamiast narzekać, napiszę parę słów o zaserwowanym nam widowisku: w sumie to Amelie miała sporą szansę żeby wygrać tę konfrontację - było 5:4 i jej serwis, ale wówczas popsuła prosty wolej i już się psychika rozleciała. Tak jak podejrzewałem - w bojach ze słabszymi zawodniczkami Mauresmo wypada znakomicie, ale gdy przyjdzie do spotkania z graczem na jej poziomie, pojawiają się nerwy i mecz przegrany. Pewnie tak samo skończy się dla niej Wimbledon.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LL



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:27, 24 Cze 2007    Temat postu:

O ile zwycięstwo Amelie w ubiegłorocznym Australian Open można uznać za przypadek, a to dlatego, że w pólfinale mecz poddała Kim Clijsters, a w finale Justine Henin o tyle zwycięstwo również w ubiegłorocznym Wimbledonie nie przyszło Mauresmo tak łatwo. Fraucnzka pokolei pokonała takie gwiazdy światowego tenisa jak: Ivanović, Myskina, Szarapowa i w finale Henin wówczas jeszcze Hardenne. Kiedyś przed tymi dwoma wielkoszlemowymi zwycięstwami można było mówić o tym, że psychika Mauresmo jest krucha, ale ona od tamtego czasu udowodniła, że tak nie jest. Warte podkreślenia jest jeszcze to, że 2005 roku Mauresmo wygrała turniej mistrzyń bijąc w finale rodaczkę, Mary Pierce. Jutro rusza Wimbledon, a Mauresmo na tych kortach od 2002 roku nie przegrała wcześnie niż półfinał, uważam, że i tak będzie w tym roku, Amelix rozstawiony jest z numer cztery i jestem pewien, że w półfinale zmierzy się z Sereną Williams.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:50, 24 Cze 2007    Temat postu:

LL napisał:
O ile zwycięstwo Amelie w ubiegłorocznym Australian Open można uznać za przypadek, a to dlatego, że w pólfinale mecz poddała Kim Clijsters, a w finale Justine Henin o tyle zwycięstwo również w ubiegłorocznym Wimbledonie nie przyszło Mauresmo tak łatwo. Fraucnzka pokolei pokonała takie gwiazdy światowego tenisa jak: Ivanović, Myskina, Szarapowa i w finale Henin wówczas jeszcze Hardenne. Kiedyś przed tymi dwoma wielkoszlemowymi zwycięstwami można było mówić o tym, że psychika Mauresmo jest krucha, ale ona od tamtego czasu udowodniła, że tak nie jest. Warte podkreślenia jest jeszcze to, że 2005 roku Mauresmo wygrała turniej mistrzyń bijąc w finale rodaczkę, Mary Pierce. Jutro rusza Wimbledon, a Mauresmo na tych kortach od 2002 roku nie przegrała wcześnie niż półfinał, uważam, że i tak będzie w tym roku, Amelix rozstawiony jest z numer cztery i jestem pewien, że w półfinale zmierzy się z Sereną Williams.


Zdaje się, że Amelie z Sereną może się spotkać dopiero w finale. W półfinale zmierzy się prawdopodobnie z Sharapovą. Zgadzam się z Tobą, że droga Amelie po wiktorię na Wimbledonie, nie była usłana różami, ale był to jeden z najlepszych turniejów w jej wykonaniu, a Francuzka w tym roku w najlepszej formie nie jest. Gra dobrze, ale wydaje mi się, że w zeszłym roku było lepiej. Poza tym: powróciły do tenisa siostry Williams, a gdy spojrzy się na bilans spotkań między Francuzką i Amerykankami, nie wygląda to najlepiej dla Mauresmo.

Tak na marginesie: Wimbledon napawa mnie sporym optymizmem. Zwycięstwo najmniej lubianych przeze mnie zawodniczek (Hingis i Mauresmo) jest raczej nierealne. Jak już to Francuzka, ale bardzo w to wątpię. Myślę, że przygoda na angielskich trawnikach skończy się dla niej na półfinale.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LL



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:59, 24 Cze 2007    Temat postu:

Właśnie na półfinale, nie jedna tenisistka chciałbym zajść do półfinału Wimbledonu, przecież to znakomity wynik nawet dla numeru cztery na świecie. Ja natomiast uważam, że z Francuzką nie jest tak źle, stoczyła zażarty bój z Henin i co ciekawsze o włos tego boju nie wygrała. W sumie to życzę Amelie żeby na Wimbledonie zaszła jak najdalej, bo gra nawet ładny tenis i jest ona trzecią tenisitką po Serenie Williams, Martine Hingis, której życzę zwycięstwa w tym turnieju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:17, 24 Cze 2007    Temat postu:

LL napisał:
Właśnie na półfinale, nie jedna tenisistka chciałbym zajść do półfinału Wimbledonu, przecież to znakomity wynik nawet dla numeru cztery na świecie. Ja natomiast uważam, że z Francuzką nie jest tak źle, stoczyła zażarty bój z Henin i co ciekawsze o włos tego boju nie wygrała. W sumie to życzę Amelie żeby na Wimbledonie zaszła jak najdalej, bo gra nawet ładny tenis i jest ona trzecią tenisitką po Serenie Williams, Martine Hingis, której życzę zwycięstwa w tym turnieju.


Pokuszę się nawet o twierdzenie, że ogromnym sukcesem dla niektórych tenisistek byłaby 4 runda. Ale Amelie do tego grona nie należy. Ona zasmakowała zwycięstwa na najstarszym turnieju tenisowym na świecie i chętnie kontynuowałaby owo delektowanie. A ten włos, o który przegrała z Belgijką, będzie jej zmorą przy konfrontacjach z każdą zawodniczką, potrafiącą grać na trawie. Nie był to pierwszy raz kiedy przegrała mecz mentalnie - to już jest "stały element" jej gry (tak jak podwójne błędy serwisowe Dementievy). Z Francuzką nie jest źle (do finału w Eastbourne doszła bez większych problemów), ale nie jest też na tyle dobrze, aby ponownie sięgnąć po wimbledoński puchar. Może już moja Nicole odeśle ją do domu? Chociaż będę się modlił, żeby urwała Francuzce seta, co i tak jest wątpliwą sprawą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Turnieje WTA / Zakończone Turnieje WTA / WTA 2007 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin