Turnieje 6-13 sierpnia : Los Angeles i ITF...

Gość

6. dzień turnieju WTA na twardych kortach w Los Angeles (kat. II, pula nagród 600.000 dol.).

Szósty dzień imprezy rozgrywanej na kortach Home Depot Center w Los Angeles należał zdecydowanie do dwóch Serbek - Any Ivanovic (nr 3) i Jeleny Jankovic (nr 2), które walczyły o finał imprezy oraz nieoficjalne mistrzostwo Serbii. Mecz trwał niecałe 2,5 i był pełen zwrotów akcji. Obie zawodniczki zagrały na swoim najlepszym poziomie. W pierwszym secie pomimo prowadzenia 4:1 Jelena wygrała seta stosunkiem 6:4. W drugim secie Ana odebrała 2 podania Jeleny, sama tylko raz straciła swoje i wygrała 6:3. Trzeci set był ucztą dla kibica. Obie panie wzniosły się na wyżyny umiejętności. Lepsza Ivanovic - 7:5 (pomimo wysokiego prowadzenia Jankovic 4:1). Dodatkowej atmosfery dodawali fani obu tenisistek, na przemian to ciesząc się z wygranej pupilki to okazując rozczarowanie z powodu piłki przegranej. Oby więcej takich meczów.

Drugi półfinał się nie odbył, gdyż rostawiona z nr 1 Rosjanka Maria Sharapova oddała mecz rodaczce Nadii Petrovej (nr 4) walkowerem. Jako przyczynę podała nadwyrężenie mięśni lewej nogi.

plan gier na niedzielę:

Kort centralny 02.00. PM

3 Ana Ivanovic SRB v 4 Nadia Petrova RUS (transmisja na żywo w eurosporcie o godz. 23.00.)

Gość

Mecz był przecudowny ... to co robiła Ana to przerasta najsmielsze oczekiwania ... pierwszy set zaczął sie od przełaman na wzajem ... dalej nie brawkowało juz niczego co mozna sobie zyczyc ogladajac ten mecz ... pierwszy set w wykonania Any poprawny ... brakowało dobrych wolejow przy siatce ... i stop wolejow .... serwis troszke szwankował, mimo tego Ivanovic zdecydowanie mogła przegrac bardzo gładko ale odrobiła straty i set dla zwycieski dla Janković ... Drugi set ... to juz to co serbka najlepiej potrafi ... mocne forhendy, wrecz bomby po ktorych Jelena nie miała kompletnie szans by stawiać opór, choc przyznac trzeba starsza serbka bardzo dobrze broniła sie ... gruntowne prowadzenie objeła Ana na 4:2, gdzie przełamała rywalke ... nastepny gem przegrała i zrobiło sie 4:3 ... nastepny gem wygrany ... i juz jest 5:3 ... no i przychodzi wygrany set dla Any 6:3 ...gdzie dopiero bodajze za 4 piłką setową wygrala Ivanovic .. w trzecim ... Ana wrocila z dalekiej podróży ... 4:1 prowadziła Jelena ... a Ana z zawrotna szybkościa sie zblizała ... pracowało juz wszystko, serwis na najwyzszym poziomie, niezbyt szybki ... ok 102/ 103 mile ale były tez 95/97 mil a Jankovic wrecz nie miała jak sie przeciwstawić ... forhend, beckhend, woleje przy siatce ... no i smatche wrecz mistrzowskie ... po ktorych Jelena pokazywała ze sostała wrecz ustrzelona ... no i tak sie stało .. z wysokiego prowadzenia 4:1 robiło sie 4:2 i tak dalej az do 4:4 ... strach przyszedł na 4:5 dla Jeleny gdzie miała 2 piłki na mecz 15:40 no i Ana jakby wrecz pokazała to co ma najlepsze ... dwie piekne ustawione akcje do samego konca i wychodzi na po 5 .. swoj serwis wygrywa .. choc juz wyraźnie rozluźniona i nie obyło sie bez prostych błedow ... stan 6:5 dla Any i serwis rywalki ... tenis z obu stron na najwyzszym poziomie .. lecz koncowki nie wytrzymała Jankovic ... Ana wychodzi zwyciesko po blisko 2,5 godzinach walki ... 4:6/6:3/7:5 dla Any Ivanović ....

LL

Ivanović zaczyna wyrastać na gwiazdę kobiecego tenisa. Wraz z początkiem tego roku zrobiła duży postęp, podobnie jak w ubiegłym sezonie jej rodaczka Janković. Myslę, że Ana w finale ma spore szanse pokonać Pietrową i sięgnąć po kolejny ważny tytuł w rozgrywkach. Żałuję, że w finale nie zagra Masza, mecz byłby o wiele ciekawszy, a tak to Serbka wygra w dwóch setach.

Gość

Poczekamy zobaczymy ... oczywiscie stawiam w ciemno na Ane ...

... jak zawsze heheh ...

LL

Djoković wygrał, jego przyjaciółka Ana pójdzie jego śladami i też wygra.

Gość

Tylko ona mi pozostała ... Fedex juz odpadl ... no jak ona przegra dzisiejszy finał to tragedia ...

LL

Tenis Any robi ogromne wrażenie, pomimo, że jest on nadal siłowy to dużo w nim ciekawych rozwiązać, takich przy których trzeba pomyśleć. Wczoraj w połowie pierwszego seta myślałem, że Serbka może wygrać ten mecz tylko w dwóch setach, ponieważ miała w nogach ten straszliwy bój z Jeleną i gdyby doszło do trzeciej partii, świeża Nadia, która dostała półfinał walkowerem mogła po prostu odjechać Serbce. Ana w tym sezonie zrobiła duży postęp.