Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:13, 26 Cze 2008 PRZENIESIONY Czw 21:14, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
nie słyszałam zeby Masza zwalala wine na wiatr
a dokladnie słuchalam wywiadu z nia
nie wiem skad te rewelacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:28, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zapewne była to aluzja do mnie. Ale ja nie zwalałem winy na wiatr. Po prostu podałem go jako jeden z powód słabej gry Maszy, ale on miał akurat najmniej do powiedzenia. Rosjanka kompletnie nie czuła piłki i fatalnie serwowała - to była podstawa jej dzisiejszej porażki. Dalej jednak nie zgadzam się z twierdzeniem, że to wina braku przygotowania Rosjanki do Wimbledonu. W pierwszym meczu Sharapova pokazała się od całkiem niezłej strony. Podejrzewam, że zadecydowała dyspozycja dnia. Poza tym Ałła także grała bardzo dobrze. Nieźle serwowała, była agresywna, niewiele psuła. Po prostu nie pozwalała Maszy na przejmowanie inicjatywy. Miałem nadzieję, że Sharapova odrodzi się tutaj po nieudanym RG, ale jak widać kryzys trwa nadal. Oby forma wróciła na korty twarde, bo początek sezonu Rosjanka miała wspaniały i żal byłoby go zmarnować.
Venus zagrała dzisiaj na tyle na ile musiała i podejrzewam, że podobnie będzie w rundzie trzeciej i czwartej. Dopiero w ćwierćfinale zobaczymy w jakiej formie tak naprawdę jest Amerykanka.
No i parę słów o jutrzejszych meczach, bo może się wydarzyć sporo ciekawego. Przede wszystkim zobaczymy w jakiej formie fizycznej jest Ana. Ten mecz z Dechy był bardzo wyczerpujący (nie tylko fizycznie, ale także psychicznie), ale Zheng zapewne powalczy trochę w pierwszym secie i na tym się skończy. Dużo ciekawiej zapowiada się konfrontacja Sereny z Mauresmo. Tutaj wszystko zależy od dyspozycji Amerykanki. Jeśli ta będzie w optymalnej formie, to Amelie nie powinna mieć za wiele do powiedzenia. Jeśli jednak będzie dosyć szczodra w kwestii niewymuszonych błędów, to Francuzka ma szansę na czwartą rundę. No i moja Nicole, którą czeka jutro ciężki pojedynek. Oby wyszła z niego obronną ręką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:36, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no ale przeciez Ty po prostu stwierdziles fakt ( powszechnie znany)
ze Masza z wiatrem zawsze ma problemy
ale nie widzialam zebys tym usprawiedliwialto co sie stalo...
bo tak jak mowisz, Masza zagrala po prostu fatalnie
Masza na pewno była przygotowana,
aczkolwiek mi sie ta długa przerwa nie podobala
i bede sie upierala,
ze przedwimbledonski turniej dobrze by jej zrobił...
pierwszy mecz zagrala dobrze ale tez miala dziwny przestoj w koncówce
i jakichs rewelacji z jej strony nie zauwazylam
ona sama twierdzi ze jest w dobrej formie,
ze miala słabszy dzien i nic nie wychodziło...
i ze rywalka wszystko robila lepiej
i taka prawda...
jednak za wczesnie zaczelam o tym pisac
jeszcze nie ochłonełam
i juz mi sie oczy pocą, jak to mowiła Nel
Ostatnio zmieniony przez karinka dnia Czw 21:36, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nestor
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 1522
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:41, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Karinka ponieważ nieposiadam Polsatu Sport,ktoś spomniał o wietrze i tym się zasugerowałem.A po drugie kawałek retransmicji oglądałem na netku i sprawiała tym serwisem jak by coś jej przeszkadzało.Wiem że jesteś fanką Maszy,ale nie Ty jedyna :)Jednak z tym przygotowaniem do turnieju to bym polmizował s Tobą
Ostatnio zmieniony przez Nestor dnia Czw 21:44, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:44, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
napisałes tak jakby ona albo ktokowliek inny zwalal wine na wiatr
a tak nie było
tylko o to mi chodzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:44, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
karinka napisał: |
ona sama twierdzi ze jest w dobrej formie,
ze miala słabszy dzien i nic nie wychodziło...
i ze rywalka wszystko robila lepiej
i taka prawda... |
Ja mam nadzieję, że Masza tych słów nie rzucała na wiatr i się nie podłamie tą porażką. Jak pięknie potrafi powracać pokazała podczas tegorocznego turnieju w Melbourne (cały czas mam w pamięci tą jej "mowę" po wygranym finale). Mam nadzieję, że druga część sezonu będzie należeć do niej .
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiew
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 21:46, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A mnie szczerze mówiąc porażka Sharapovej szczególnie nie zdziwila. Widzialem jak grała na Roland Garros i brakowało w jej grze takiej swobody i lekkosci jak chociażby na Australian Open, gdzie była nie do zatrzymania. Po słabym turnieju przyjechać bez przygotowania na Wimbledon ... To nie mogło przynieść nic dobrego. Widać to chyba chociażby na przykładzie Radwańskiej, Kuznetsovej czy Bartoli, które choć dość ciężko zaczęły na trawie to teraz jakoś idą bez problemów do przodu.
Ana też swoją drogą nie wygląda najmocniej, choć wydaje mi się, że pogra jeszcze chwile na tym turnieju.
A nasz Agnieszka jak wygra jutro to i z Kuznetsova sobie poradzi ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:48, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Niewątpliwie dzisiejszy dzień był dniem niespodzianek. Posypały się tenisistki rozstawione: Zwonariowa, Hantuchova, Mirza, Bammer, Pennetta no i oczywiście Szarapowa. Znowu turniej kobiet zapowiada się emocjonująco, ponieważ nie ma bitej faworytki do wygrania całej imprezy. Wychodzi na to, że z tych lepszych tenisistek na razie najlepiej i najpewniej wygrywają siostry Williams i Jankovic, reszta miewała problemy. Jednak nie przekreślałbym Ivanovic, Serbka w pierwszej rundzie na Roland Garros też miała malutkie problemy i też wielu nie stawiało na nią, że wygra cały turniej, tutaj na Wimbledonie może być podobnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuszz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 3545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:49, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ten Wimbledon praktycznie obnazył wszystkie zawodniczki...Nie ma teraz faworytki , ktora mogłaby wygrac... nie ma juz sharapovej , Hantuchovej , meki przezywała Ivanovic z zawodniczka ktora mogłaby zjesc na sniadanie , Kuznetsova , chyba sie rozkreca (oby nie rozkreciła sie w pełni podczas meczu z Aga) Najmocniej prezentuja sie chyba Williamsowny chociaz to co robiła w 1 secie Venus to az mi ciarki przechodziły jak mozna tyle psuc...( z drugiej strony nie grały z mocnymi rywalkami) Nie przekreslalbym Jankovic , ale sadze ze jak pojawi sie jakas szansa na sukces to sie psychocznie spali jak bywało juz wiele razy!!!
Ostatnio zmieniony przez Mateuszz dnia Czw 21:52, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:50, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
nie mozna porównywac gry Maszy na ziemi,
z jej gra na kortach twardych czy na trawie
na ziemi Masza gra pokracznie i nieudolnie i choc poczynila postepy to musi jeszcze duzo popracowac jesli chce na clay'u cokolwiek osiagnac
a bez turnieju to nie znaczy bez przygotowania mimo wszystko
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:52, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tylko, że na RG były to problemy malutkie, jak sam powiedziałeś. A na Wimbledonie gra jeszcze w dużej mierze dzięki szczęściu. Poza tym clay to jest nawierzchnia, na której Ana czuje się pewniej niż na trawie - moim zdaniem przynajmniej. Jej ogromną zaletą jest mentalność - w zeszłym roku obroniła piłkę meczową w meczu z Vaidisovą, teraz wygrała z Dechy mimo meczboli Francuzki. To dodaje pewności siebie zawodniczce, ale tylko tym nie wygra się turnieju Wielkiego Szlema. Ja liczę na finał sióstr w tym momencie :rotfl:.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nestor
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 1522
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:56, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
I tu masz rację Karinka,tak napisałem,ale jeszcze raz Ci przypomnę kierwałem się innimi wiadomościami od kolegow.Jesli to ujma dla Ciebie,to sorry nie mniałem w prowadzanie chaosu natym forum.
ups idę już miłej nocy
Ostatnio zmieniony przez Nestor dnia Czw 21:57, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:58, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dobrze byłoby, gdyby doszło do siostrzanego finału w singlu i cudownie byłoby, gdyby siostry wygrał też debla, na razie idą jak burza, gromią wszystkie przeciwniczki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuszz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 3545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:00, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Serena - Venus ?? Do trzech razy sztuka!!!Moze w koncu Venus ograła by Seene w finale Wimbla...Ja po cichu mysle ze Aga moze odegrac spora role w tym turnieju...
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:01, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Też myślę, że Aga może powalczyć o naprawdę dobry wynik, przełomowy może być mecz z Kuzniecową. Tak jak tutaj już wspominaliśmy, faworytki grają dotychczas tak sobie, odpadają inne tenisistki wysoko ponumerowane, zobaczymy jak to się wszystko ułoży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|