|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ciocia zło
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:51, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja o meczu Any.
Nie oglądałam go od początku bo byłam pewna, że Ivanovic wygra to szybko i raczej bez problemów, a wyszło, że mecz był bardzo długi i jeszcze bardziej dramatyczny. Cóż Serbka nie zagrała swojego najlepszego meczu, momentami bardzo dużo błędów w przeciwieństwie do Dechy. Francuzka grała naprawdę bardzo dobrze, aż miałam czasami wątpliwości kto tu jest numerem 1 :hyhy: Jednak zabrakło szczęścia. Ta piłka przy meczbolu.... po prostu ten mecz mógł się skończyć w dwóch setach i to na korzyść Dechy.
Ale to takie gdybanie
No i jeszcze jestem zaskoczona postawą Ulki bo myślałam, że zostanie zmieciona z kortu. A zagrała całkiem nieźle, tylko jak się gra przeciwko Serenie to to niestety jest za mało. Ale oby tak dalej
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:08, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Już w trzeciej rundzie, bardzo ciekawie zapowiada się mecz Sereny z Mauresmo. Amelie może ostatnio nie gra olśniewająco, ale to jest jednak Wimbledon i tutaj szanse się trochę wyrównają, przecież Francuzka już na Łembledonie wygrywała .
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiek
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:33, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Serena dzisiaj zagrała przeciętnie. Dużo niewymuszonych błędów. Zwłaszcza na początku. A Uli należą się wielkie brawa. Nie wyszła na kort speszona tylko pewna siebie. Zagrała tak jak potrafi. Na pewno będzie z niej dobra zawodniczka...
a Williams z Amelie powinna sobie spokojnie poradzić.
Aga widać jest w wyśmienitej formie. Spokojnie pokonała Domachowską i pokazała iż dzieli je co najmniej różnica klas.
Kolejny mecz z Pavluchenkovą. Młoda Rosjanka zaskakuje ale tak dysponowanej Agnieszce nie powinna dać radę...
Potem Kuzniecowa. Dziś zagrała lepiej niż 2 dni temu. Ale ciągle w najwyższej formie nie jest.
A Ana no comment... Dobrze że tego nie widziałem, bo źle to musiało wyglądać. Oby z meczu na mecz Ivanovic grała co raz lepiej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:47, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Obawiam się, że Kuzniecowa z meczu na mecz będzie grała coraz lepiej. To bardzo doświadczona zawodniczka i nawet jak coś jej nie idzie to potrafi wygrywać mecze i całe turnieju. Zakładając, że dojdzie do pojedynku Agnieszki ze Swietłaną to ciężkie zadanie czeka naszą tenisistkę, to chyba zrozumiałe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blue
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: EPWA Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:37, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
LL ja bym powiedział, że to raczej Kuznetsova ma ciężkie zadanie :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:52, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Agnieszka gra dobrze, to prawda, ale nie spieszmy się za bardzo. Niech awansuje do czwartej rundy najpierw. Teraz zagra z bardzo niebezpieczną zawodniczką. Pavlyuchenkova jest bardzo młoda, a przez to nieobliczalna. Będą grały ze sobą po raz pierwszy, więc Aga będzie potrzebowała trochę czasu na rozpoznanie. Rosjanka pokonała Cornet i Li, więc z pewnością nie znalazła się przez przypadek w tej trzeciej rundzie. Miejmy jednak nadzieję, że Polka nie będzie miała większych problemów.
Na razie turniej kobiet rozwija się bardzo ciekawie. Mieliśmy już cztery mecze, w których doszło do prawdziwych maratonów. Najlepszy z nich wszystkich był zdecydowanie pojedynek aktualnej liderki rankingu. Mimo, że Ana popełniała sporo błędów i fatalnie serwowała, mecz mógł się podobać, chociażby ze względu na emocje jakie mu towarzyszyły. Poza tym Dechy zagrała bardzo dobrze. Ofensywnie, nieźle serwowała i popisywała się pięknymi i trudnymi wolejami pod siatką. No i ten drugi meczbol - to będzie jeden z netów, który przejdzie do historii tego turnieju z pewnością .
Muszę wspomnieć też o Nicole, która była dzisiaj bezlitosna wobec moich nerwów. Najpierw gładko wygrała seta, potem przegrała dziewięć gemów pod rząd, by ostatecznie wygrać trzeciego seta do czterech. Chyba nie muszę nic dodawać, wynik mówi za siebie. Teraz Czeszkę czeka ciężki mecz z Casey, ale wierzę, że pojedynek z Sam podbudował ją mentalnie i uda jej się awansować do 1/8 .
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiew
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 17:51, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Agnieszka nie będzie musiała poświęcać raczej ani chwili na rozpoznanie rywalki bo Anastasia Pavlyuchenkova jest jej znana tak dobrze jak mało kto na tym turnieju. Chyba tylko swoją siostrę i Marte Domachowską zna lepiej od Rosjanki. Zresztą trochę o tym jest napisane na stronie, którą mam w podpisie. Mi się jednak wydaje, że Aga z problemami ale wygra ten mecz ... Naprawdę może nas jeszcze wszystkich zadziwić na tym turnieju. Ja w to wierze. Szczególnie, że poza Venus Williams nie widzę póki co żadnej zawodniczki z wielki umiejętnościami i naprawdę dobrą formą ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiek
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:56, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
I mamy sensacje. Wręcz megasensacje. Chyba największą wpadkę tenisistki z czołówki na ten sezon... 2 rakieta świata przegrywa ze 154 - tą.
Ale tak to jest jak się przyjeżdża na trawę bez przygotowania i ogrania. Widziałem chwilę meczu to wyraźnie widać było jak Masha nie czuje gry, nie czuje nawierzchni. I winnersów jak na nią miała niewiele. To jest po prostu brak przyzwyczajenia do trawy.
Ałła zagrała świetne spotkanie. Sharapova popełniała błędy ale w dużej mierze była zmuszana do tego dzięki tak dobrej grze Kudryavtsevej...
Na szczęście dla Sharapovej sezon na grassie się zakończył. I jestem pewien że ta porażka to był po prostu wypadek przy pracy. Na nadchodzącym hardzie powinna zapewne odnajeźc optymalną formę. Bo początek sezonu znakomity a teraz kryzys. RG i Wimbledon przegrany w fatalnym stylu...A tak od siebie to chciałbym aby US Open był podobny do tych ostatnich WS...
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:43, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Moja kochana Alla :hurra:
Kiedy rok temu przegrala tutaj po zacietym 3 secie z Wielka Vee sadzilem, ze to byl jej max, choc furtke na przyszlosc zawsze jakas to zostawialo.
Teraz POKONAŁA sama MAsha i to na Wimbledonie!
Musze przyznac, ze tak mnie przytkalo, ze nic wiecej w tej chwili nie jestem w stanie napisac.
Kto by pomyslal ?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:52, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie można powiedzieć, że Maria była bez formy, bo w pierwszym meczu grała całkiem dobrze, może po prostu zadecydowała dyspozycja dnia, ale kogo to obchodzi?. Osobiście jestem zadowolony ze zwycięstwa Ałły, nie przepadam za Szarapową, a poza tym Serena będzie miała teoretycznie łatwiejszą drogą do zwycięstwa .
Ałła, coś mnie boli :hyhy:
Ostatnio zmieniony przez LL dnia Czw 18:53, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:58, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
LL napisał: |
Ałła, coś mnie boli :hyhy: |
Hehe
Turniej naprawde ciekawie sie rozwija, spora szansa sie tam otworzyla w rejonach rozstawienia Mashy w drabince.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciocia zło
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:25, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No to turniej bardzo ciekawy się zrobił. Kiedy już Maryśki brak to jak dla mnie z tej połówki do finału wejdzie albo Venus albo Jeca. Nie widzę w nikim innym potencjalnej finalistki. No chyba, że Dinara i na trawie ma zamiar mieszać bo na razie idzie jej nieźle Na górze zresztą też ciekawie. Z tym co Ana do tej pory prezentuje kariery jej nie wróżę. Mam za to nadzieję, że zobaczę Agnes co najmniej w ćwierćfinale. Chociaż i szanse na półfinał są bo Anna czy Nicole w życiowej formie nie są. No a faworytką tej połówki jest z pewnością Serena. Jeśli będzie grała swoje to chyba nie ma możliwości żeby nie doszła do finału. No chyba, że nasza Aga zrewanżuje sie za ostatnią porażkę :hyhy:
No i ten dzisiejszy walkower Lindsay :/ Myślałam, że może coś namiesza, ale to już nie to zdrowie....
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:30, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jest szansa, aby doszło do finału z udziałem sióstr Williams, wiem, że będzie to zadanie trudne, ale nie jest niemożliwe. Serena i Venus swoje mecze na razie wygrywają w miarę pewnie, nie męczą się tak okrutnie jak np. Dementiewa czy Ivanovic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciocia zło
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:36, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No taki finał bardzo możliwy, ale ja liczę na Jece. Musiałaby co prawda pokonać obrończynie tytułu, ale Venus jest do ogrania. Wydaje mi się, że ten mecz byłby trudniejszy nawet od późniejszego półfinału Ale niech ona mi najpierw pokona Wozniacki. Dunka wygrywa pewnie swoje mecze i może być groźna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nestor
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 1522
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:04, 26 Cze 2008 PRZENIESIONY Czw 21:14, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Moje podsumowanie dnia.To niestety porażka Maszy i Dani,bardziej bolesna okazała się porażka Maszy,która według mnie i nie tylko,okazała się być nie przygotowana do turnieju,zwalanie winy na wiatr? no nie wiem.Warunki są równe dla wszystkich i nie ma zmiłuj się.Raczył bym stwierdzić,że powrót Maszy na pozycję liderki jest wątpliwy.Mimo to Masza zawsze będzie w moim sercu jako ta która dała mi tyle radości.Natomiast porażka Danieli,to też boli.Jednak przeciwieństwie do Mashy,u Danieli raczej spodziewałem się rychłego zakończenia turnieju w Londynie.Cieczy mnie wygrana Jeleny Jankovic
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|