|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aś
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: rzeszów Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:22, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Będzie trudno dla Vee w półfinale, ale mam nadzieję ze przejdzie,
no bo tak bardzo, bardzo chcę ten finał.
I wiele osób tez chce, jestem pewna
A jeżeli już do niego dojdzie,
stawiam jednak na Renie
Venus się chyba nie obrazi, jak odda siostrze jeden tytuł
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:39, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No i skończył się sen Vaidisovej. Cieszę się, że obroniła punkty z zeszłego roku, ale półfinał był jak najbardziej w jej zasięgu i po raz kolejny nie wykorzystała swojej szansy. Zheng oczywiście należą się ogromne brawa. W drodze do półfinału pokonała liderkę światowego rankingu i dwie zawodniczki z pierwszej dwudziestki :zdziwko: - to jest wynik naprawdę godny podziwu. Chinka jest we wspaniałej formie, ale myślę, że w półfinale nie będzie jej stać na nic ponad seta.
Serena zagrała dzisiaj naprawdę rewelacyjny mecz. W ogóle pierwszy set spotkania był bardzo dobry z obu stron. Isia może być z siebie bardzo zadowolona - kolejny ćwierćfinał turnieju WS i awans do pierwszej dziesiątki, to naprawdę fenomenalne rezultaty. Co najważniejsze: cały czas jest progres, Polka nie stoi w miejscu. Oby tak dalej. No, a Kłin Sirin rozłożyła mnie dzisiaj na łopatki. Serwowała jak popaprana i popełniła naprawdę niewiele błędów. W zasadzie tylko w paru pierwszych gemach miała problem z trafieniem w kort. Tylko, że to jeszcze o niczym nie świadczy, bo następnym razem Serena może tych błędów popełnić 50. Taka jej natura.
Tajka także zakończyła swój udział w turnieju, ale nie można powiedzieć, aby Venus ją zniszczyła. Tammy w pierwszym secie prowadziła naprawdę zaciętą walkę i popisywała się pięknymi uderzeniami. Szczególnie przypadły mi do gustu jej passing-shoty. No, a o formie Amerykanki dalej ciężko coś powiedzieć, bo mi się nie wydaje, aby zagrała na 100% swoich możliwości w tym ćwierćfinale. Dementieva stoczyła dzisiaj ciężki bój i nie grała najlepiej, więc jej szanse w meczu z Venus wyglądają raczej słabo, ale kto wie.
Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do kolejnego siostrzanego finału. Niemniej jednak Williamsówny są na tyle nieobliczalne, że równie dobrze żadna z nich może nie zameldować się w pojedynku o tytuł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
damian123
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:04, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Morgenstern napisał: | damian123 napisał: | Pewne to jest to ze Elena w Ćwiercfinale !!!! |
W półfinale
Ach, bardzo chciałbym żeby wygrała z Venus... |
Jezu jaka pomyłka :wstyd:
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciocia zło
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:17, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jeju, ale ta Zheng jest w formie. Zajmować 133 miejsce w rankingu i dojść do półfinału Wimbledonu pokonując po drodze numer jeden. To jest wyczyn. :padam:
W tym ćwierćfinale niby kibicowałam Nicole, ale strasznie mi sie spodobała ta Chinka. Ona jest taka cicha woda. Niby taka drobna, ale potrafi nieźle przyłożyć jak trzeba :] I ta siła przyda jej się w meczu z Sereną, chociaż i tak nie wróże sukcesu.
A Elena to jednak dziwna baba Zamiast kończyć szybko i łatwo to się męczy nie wiadomo po co. No, ale trzeba oddać Nadii, że waleczna to ona jest. Ze stanu 1/5 wygrać seta...
Oj jak ja bym chciała żeby Lena pokonała w półfinale Venus :oczami:
|
|
Powrót do góry |
|
|
damian123
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:23, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ciocia zło napisał: |
Oj jak ja bym chciała żeby Lena pokonała w półfinale Venus :oczami: |
A kto by nie chciał?
Chyba tylko Bartek
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:25, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
a ja np. nie wiem co bym chciala
bo przepadam za Lelenka, ale Sisters tez lubie bardzo i marzy mi sie siostrzany finał
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciocia zło
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:26, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Oj sporo osób wyczekuje siostrzanego finału.
No i raczej sie doczekają właśnie takiego składu w finale.
A ja bym chciała Lenke.
Jak nie Jelena to dlaczego nie Elena :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
damian123
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:27, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Owszem taki finał to byłaby fajna rzecz
Ale Ja wole Lelenke,w tym finale
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:18, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ja lubię Dementievą, ale ja jej po prostu na tej trawie nie widzę. Ona mi chce to wyperswadować swoimi osiągnięciami na tym turnieju, ale nie mogę się przekonać. Ta nawierzchnia i ta zawodniczka się dla mnie gryzą po prostu. Dlatego mam nadzieję, że wygra Venus, ale z Lelenką to nigdy nie wiadomo... Wciąż pamiętam ten Dubaj i to mi nie pozwala jej zlekceważyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiew
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 22:43, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Szykuje nam się gigantyczny awans Zheng. Na dzień dzisiejszy awansuje już napewno z pozycji 133 na pozycje okolo 40 ( 41, 42 ? ), gdyby awansowała do finału do powinna przeskoczyć o kolejnych 10 pozycji, no a zwycięstwo dałoby jej pewne miejsce w TOP 20 ( 17, 18 ? ). No ale prawda taka, że obecna pozycją zupełnie nie oddaje potencjału Chinki, bo ona długo niegrała, więc ma mało punktów. W ostatnie 12 miesięcy grała w 10 turniejach, podczas gdy np. Agnieszka Radwańska w 25 ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
El-Dem
Gość
|
Wysłany: Śro 6:37, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No niezła baza z tą Dementievą, ja się pogodziłem z tym, że ona dojdzie max do 4 rundy, a tu proszę. Wczoraj z nerwów obgryzłem wszystkie paznokcie do krwi i teraz strasznie mnie boli przy pisaniu , a ja takich rzeczy zazwyczaj nie robię. Nie wiem jak gra Venus, nie widziałem jej w akcji (zresztą nikogo nie widziałem ), ale chyba jest do ogrania, chociaż to trawa i w ogóle obecność Dementievej w półfinale Wimbledonu, to jest dla mnie śmiech na sali. Chinka Zheng jest cudowna, ona wreszcie pokazuje na co ją stać, gdyby nie kontuzje, byłaby w czołówce rankingu.
Nie chcę siostrzanego finału, niech obie przegrają w 1/2.
Ostatnio zmieniony przez El-Dem dnia Śro 6:37, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiek
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:06, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
El-Dem napisał: |
Nie chcę siostrzanego finału, niech obie przegrają w 1/2. |
Ja też nie chcę. To tak jakby się tenis cofał w rozwoju... Od 8 lat te same twarze
|
|
Powrót do góry |
|
|
damian123
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:28, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cofał?No moze troszke przesadziłes
Ale rzeczywiscie,ja tez nie chce zeby sie pojawiły w finale,chce zeby tam była Lelenka i Zheng i oczywiscie triumf Lelenki
"Do trzech razy sztuka"xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:31, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
chyba nie cofał w rozwoju
tylko ewentualnie cofał w czasie
bo tenis Sióstr to najwyzsza klasa swiatowego tenisa
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:36, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
asiek napisał: | El-Dem napisał: |
Nie chcę siostrzanego finału, niech obie przegrają w 1/2. |
Ja też nie chcę. To tak jakby się tenis cofał w rozwoju... Od 8 lat te same twarze |
To tylko by swiadczylo o fenomenie Siostr. A co do poziomu WTA to dluzszy czas byl sredni - krzysy techniczny jest wyrazny, a niezwykle wyrownana walka miedzy zawodniczkami (masa niespodzianek, nieprzewidywalnosc) to takie klapki na oczy dla Pana Scotta i kolegow.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|