|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:37, 02 Paź 2007 Temat postu: Wimbledon '08 - dyskusja o faworytach - panowie |
|
|
Przedturniejowa dyskusja na temat kto okaże sie nowym/starym królem trawy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:43, 02 Paź 2007 Temat postu: Re: Wimbledon '08 - dyskusja o faworytach - panowie |
|
|
Nula napisał: | Przedturniejowa dyskusja na temat kto okaże sie nowym/starym królem trawy. |
Hehe alez pewnosc Aniu Na chwile obecna ciezko cokolwiek mowic ale ja licze na kolejny tytul Rogera oczywiscie.
Bjorn Borg natomiast jest innego zdania:
Borg: "Rafa will win Wimbledon in 2008"
Speaking at the Blackrock Tour of Champions, Swedish tennis legend, Bjorn Borg has been talking up Rafa's chances of winning Wimbledon in 2008 and analysing his matches with Roger Federer at SW19. The pair have met in the final the previous two tournaments, with this year's encounter being particularly outstanding with Federer just edging it in five sets.
"I was happy to be there, to watch the final", Borg commented, reflecting on the 2007 final. "It was a great final, they played unbelievably good tennis. Rafa was a little bit unlucky, maybe, not to win the final. He had a couple of chances to break Roger's serve in the fifth set. If he breakthe serve, maybe the outcome will be different."
So impressed with Rafa's performances at the All England Club is Borg that he predicted: "If I had to pick a winner for next year's Wimbledon I would pick Nadal, actually. I think he's really ready to win Wimbledon." And that, coming from a five time Wimbledon champ is as solid a prediction as you're going to get!
To view the video and hear more of what Bjorn Borg had to say about Rafa's future Grand Slam prospects, visit this link:
http://www.youtube.com/watch?v=YYhYISFv-HI
Many thanks to David Law, Communications Director of the Blackrock Tour of Champions for the video.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murad
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:32, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Już się nie mogę doczekać...
Jestem ciekawy, czy Rafa po raz trzeci z rzędu zdoła dojść do finału..
Myślę jednak, że Fed zdobędzie kolejny tytuł...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 15:45, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mam nadzieje, ze Rafa bedzie gral tak jak na Wimbledonie 2007, albo i lepiej ( w koncu final 2006 zawdzieczal bardziej drabince, a 2007 juz gral lepiej no i ten final ). A ja licze na zwyciestwo Roddicka. Na pewno go na to stac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:44, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
ja mysle, ze jesli Nadala ominą kontuzje to ma ogromne szanse zeby wygrac z Federerem. juz w tym roku poprawil gre na trawie. i naprawde juz teraz miał szanse wygrac. 5 setow o tym swiadczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
andy23
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 10:29, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A ja myślę, że Rafa wygra i RG i Wimbla a Djoko wygra US i Fed zostanie bez tytułu w tym roku. Takie moje marzenie. Ale żeby było na temat - Wimbledon wygra wg mnie Rafa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 14:40, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wedlug mnie Wimbla wygra Rafa w finale z Fedem. Taka mam gleboka nadzieje
|
|
Powrót do góry |
|
|
andy23
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 8:52, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ależ ten B.Borg to mądry facet, no no...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:39, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
[quote="karinka"] Nula napisał: |
Cytat: | tak jak mija czas Federera. |
az mi sie jakos zimno zrobiło na moment |
dobra przenosze tutaj dyskusje
Wiem, ze brzmi to jak herezja, ale ja sie niemal pogodzialam z tym, ze trawa go nie obroni. Co turniej "widzimy" jego odrodzenie, a za moment przychodzi otrzezwienie. I piszac to chodziło mi, ze mija jego hegemonia na grassie, ktos wreszcie go zdertonizuje i najprawdopodobniej bedzie to w lipcu ....
Wole teraz poczarnowidziec aby byc moze za kilka m-cy poczuc ulge
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 11:03, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Powiem wam, z całym szacunkiem dla byłych gwiazd tenisa, ale mam głęboko w d... ich teorie. Czasem mam wrażenie , że chcą rzucić jakimś dość kontrowersynym tekstem , żeby zwrócić na siebie uwagę. Ten sam Borg prorokował zeszłoroczny triumf Rogera w Paryżu. Bycie zawodowymi tenisistami 20 lat temu nie czyni ich lepszymi ekspertami w tej dziedzinie od ludzi bardzo zianteresowanych tą dyscypliną. Od ich czasu tenis zmienił się tak znacznie , że nawet im trudno by było się odnaleźć w tej rzeczywistości kortowej. Co do tematu, Roger w formie czy bez niej powinien ten Wimbledon wygrać, a wg mnie najgroźniejszym rywalem dla Szwajcara będzie w tym sezonie nie Rafa a Djoković.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:22, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Masta_Blasta napisał: | Roger w formie czy bez niej powinien ten Wimbledon wygrać, a wg mnie najgroźniejszym rywalem dla Szwajcara będzie w tym sezonie nie Rafa a Djoković. |
Nie te czasy, żeby Roger bez formy mógł wszystko wygrywać. Jeśli będzie w formie to tak, a jeśli bedzie luzerował jak np w Dubaju czy Miami, to nie oszukujmy się, ale poleci góra w 1/4 gdy przydarzy mu się wpadka i absolutny brak chęci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:24, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
troche jest racji w tym co mowisz Jasiek, ale jednak trawa to trawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:43, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
COA napisał: | Masta_Blasta napisał: | Roger w formie czy bez niej powinien ten Wimbledon wygrać, a wg mnie najgroźniejszym rywalem dla Szwajcara będzie w tym sezonie nie Rafa a Djoković. |
Nie te czasy, żeby Roger bez formy mógł wszystko wygrywać. Jeśli będzie w formie to tak, a jeśli bedzie luzerował jak np w Dubaju czy Miami, to nie oszukujmy się, ale poleci góra w 1/4 gdy przydarzy mu się wpadka i absolutny brak chęci. |
A nie te, tylko, ze porownywanie Miami do obecnej formy Szwjacara , czy do gry na trawie troche mija sie z celem. Wygrana Roddicka z marca ma znaczenie tylko dla Amerykanina. Andy sie odblokowal i to go wzmocni psychicznie przed kolejnymi bitwami z Rogerem - to jest wielka zaleta. Z kolei 2 porazka z Andym dal Rogera w tej chwili jest kompletnie bez znaczenia.
Jak Kasia wspomniala, trawa to jest trawa. Popatrzcie na ostatni final Wimbla - Roger gral srednio, mial przeblyski, ale w wiekszosci ogladal swietne miniecia Rafy, badz tez mniej swietne, ale po nedznych atakach Rogera. Prawda jest taka, ze gdyby nie serwis, ktorym sie Roger ratowal to tamten mecz moglby sie skonczyc na korzysc Rafy (przynajmniej w 4 setach).
I do czego zmierzam? Wystarczy popatrzec na tamten final, zeby sobie uswiadomic, jak ciezkie jest pokonanie Rogera na trawie. Swietnie dysponowany Nadal zrobil 5 setow. A przegrac w 5 setach a wygrac mecz to jest jednak spora roznica.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 13:56, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja jednak myślę, że forma z okresu Dubai-Miami to przeszłość, i że tak słaby epizod w jego tenisowej grze się w najbliższym czasie nie powtórzy.
Tak jak napisał Dawid, czego niezbitym dowodem jest zeszły rok, wybitnie przeciętna forma Szwajcara pozwoliła mu wygrać WS, co na pierwszy rzut oka wydaje się dość dziwne( żeby kiedyś ktoś wygrał turniej WS musiał być super dysponowany).
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:01, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Masta_Blasta napisał: |
Tak jak napisał Dawid, czego niezbitym dowodem jest zeszły rok, wybitnie przeciętna forma Szwajcara pozwoliła mu wygrać WS, co na pierwszy rzut oka wydaje się dość dziwne( żeby kiedyś ktoś wygrał turniej WS musiał być super dysponowany). |
Ostatnimi czasy klasycznym przykladem takiego wyczynu jest AO 2006, kiedy Fed z ochraniaczem na prawej nodze i po sredniej gre wygral turniej. Tylko, ze wtedy czolowka nie grala z powodu kontuzji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|