Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:22, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
jak Lever , Mc Enroe i Sampras mowią że wygra Federer to wygra Federera , ot i po debacie .
Chociaz w sobote taki korespondencyjny pojedynak moim zdaniem wygral Nadal , powiem więcej można było odnieść wrażenie że Misza gra ze ścianą bo co by nie zrobił to i tak piłeczka mu wracała , Rafa szybkościowo przygotowany jest lepiej niż w ubieglym roku
Mam nadzieje że ta róznica w ich dyspozycji była spowodowana "tylko" klasą przeciwnika .
Tak czy siak , wahadelko chyba przesuwa się na strone wojownika z Manacor , i jak by tego było mało to Hiszpanie mają teraz chyba lepsze horoskopy , piłkarze np. wygrali sobie po 44 latach , a kiedy ten caly Manolo Carlos Santana jako ostatni hiszpan wygrywał Wimbla ? , chyba dawno temu w trawie ...
Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Śro 8:50, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:54, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Sydney napisał: | jak Lever , Mc Enroe i Sampras mowią że wygra Federer to wygra Federera , ot i po debacie .
Chociaz w sobote taki korespondencyjny pojedynak moim zdaniem wygral Nadal , powiem więcej można było odnieść wrażenie że Misza gra ze ścianą bo co by nie zrobił to i tak piłeczka mu wracała , Rafa szybkościowo przygotowany jest lepiej niż w ubieglym roku
Mam nadzieje że ta róznica w ich dyspozycji była spowodowana "tylko" klasą przeciwnika . |
Te korespondencyjne pojedynki sa w ich przypadku bez znaczenia. Jka Rafa gra lepiej do finalu to pozniej niszczy w nim Szwajcara (wyjatek : Hamburg 07). Z kolei jak do finalu lepsze wrazenie sprawia Roger to jego szanse rosna z 0 do 25 % :] Wszystko za sprawa przewagi psychologinczej - Rafa jest na tyle pewny siebie, ma na tyle niewygodny dla Rogera styl gry, ze sama swiadomosc tego ze On (Hiszpan) doszedl do finalu jest dla Niego sygnalem, ze forma jest i ze o ile sie odpowiednio zmoblizuje to Roger rpzegra po raz kolejny - przykre to, bo glownie przez ten czynnik mentalny ta rywalizacja nigdy nie bedzie tak pasjonujaca jak pojedynki Andre i Pete'a. :]
Cytat: | Tak czy siak , wahadelko chyba przesuwa się na strone wojownika z Manacor , i jak by tego było mało to Hiszpanie mają teraz chyba lepsze horoskopy , piłkarze np. wygrali sobie po 44 latach , a kiedy ten caly Manolo Carlos Santana jako ostatni hiszpan wygrywał Wimbla ? , chyba dawno temu w trawie ... |
Hiszpania wczesniejsze Euro wygrala w 1964 roku, Santana Wimbledon w 1966 - jak nie patrzec, Rafa musi poczekac jeszcze 2 lata
|
|
Powrót do góry |
|
|
andy23
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 12:07, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jakie 2 lata? Za 2 lata to Apacz bedzie miał trzy skalpy z Londynu:-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
arturo
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łapy City Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:23, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Z Queens Clubu a i owszem.
Mi się chyba dzisiaj śniło, że Marat przegrał, ale z tymi snami zazwyczaj jest tak, że sprawdzają się na odwrót, więc luz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:25, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Art - wyjdź !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:20, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Chlopak juz w swoim 1 cwiercfinale WS pod nie lada presja. Nie oplaca sie byc wschodzaca gwiazda na Wyspach. Mozna zejsc ze stresu :].
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:04, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Roger spacerkiem w 1/2. Bardziej trening niż mecz, ale i to potrzebne. Emocje były przez 17 min 1 gema 3 seta później senna atmosfera znów powróciła na centralu .
Żeby nie zapeszac, ale Roger z meczu na mecz sie rozkręca i pewność wraca (?!). Żeby to sie nie rozwiało - wadomo kiedy.
Teraz bedzie trudniejszy sprawdzian przed nim - Marat albo Lopez - obaj tak samo pokreceni i niebezpieczni czyli bedzie ciekawie
Przez grzecznośc o volleyu Maria nie będe wspominac ;]
Ostatnio zmieniony przez Nula dnia Śro 18:05, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:09, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
To chyba najlepszy mecz Rogera w tym turnieju - rywal grla jak gral, ale mimo wszystko cos umiec musial skoro ugral cale 10 gemow i zaszedl az do 1/4.
Szwajcar juz po raz 17 z rzedu melduje sie w 1/2 turnieju WS - tym samym poprawia swoj rekord.
Brawa dla obu - ciesze sie z awansu Feda i z, mam nadzieje, powrotu do formy Baby Gorana .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:05, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ło matko !!
Sie tak na to 3-6 7-5 7-6 6-3 gapie i gapie i gapie ... i mam mine zbaraniałą do końca. TO sie nie stało, nie ? nie no gdzie .... Marat i półfinał Wimbla i to jeszcze po takiej grze ?! nie nie - tu musi być blef.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuszz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 3545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:08, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Przypominaja sie najlepsze czasy Marata i ten zwyciezki Australian Open , kto wie , szanse w połfinale sa niewielkie , ale Roger tez człowiek i wie , ze z Marat jest w gazie i bedzie nawet gryzł to swoja nielubiana trawke zeby wygrac...Davai Marat!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:28, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Patrze na to co gra Rafa i zaczynam modly w intencji maratowego sukcesu w piatek :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:32, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No tak bo Safina można zjechać później a Feda to nie
żart;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:39, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Lena napisał: | No tak bo Safina można zjechać później a Feda to nie
żart;) |
Marat wyjdzie na final w lzejszej pieluszce niz Roger. I nawet Jego stany depresyjne w trakcie gry nie rzpeszkodza w jakims tam , chocby minimalnym nawiazaniu walki.
Roger teoretycznie (i praktycznie) tez moze to wygrac, ale niebezpieczenstwo porazki jest zbyt duze, zeby narazac piekny bilans 5-0 w finalach Wimbledonu na szwank :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:46, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja obawy o Rafe odłoze na później boc oś czuje, ze Marat jeszcze napsuje krwi Rogerowi. Czytając wasze ochy i achy nad powrotem Safina zaczynam sie przygotowywac na ostrą walke o finał.
Ale mysle, zę chetka na 6 tytuł w Rogerze przezywcięzy ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:52, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nula ale Ty masz dziecinko ten finał :]
Toż my w piątek lecimy do domu, do Moskwy, do Rosji
Ostatnio zmieniony przez Alice dnia Śro 19:53, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|