|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:33, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Tak jutrzejsze mecze zapowiadają się bardzo ciekawie.Możliwe, że długo takiej obsady nie zobaczymy w tej fazie.dobrz eby było gdyby jutro poznaliśmy graczy 4 r. z dolnej części drabinki.
Co do Nikolaya, o tez nie podejrzewałem, że stać go na taką wypowiedź.Zawsze uważałem go za nudnego stachanowca, a tu proszę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:35, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nula napisał: | To, że Davydenko stwierdzi, ze Wimbledon jest nudny nigdy bym nawet nie pomyslała, kto jak kto ale Nikolay?? Wynika z tego, ze rozrywkowy z niego facet kto by pomyslał |
Moze przyjechal bez zony do Londynu
A co do spotkania to Gael rzeczywiscie jest jak to Ice trafnie okreslil "niestabilny mentalnie". Liczyelm ze wreszcie sie przelamie i wejdzie do 1/8 finalu Ws a tymczasem chyba sobie wystawi kolejne malo chlubne swiadectwo. Generalnie Ci Francuzi to maja powazne problemy z przejsciem ze swiata juniorskiego do seniorskiego, podbnie ma Gasquet ktory jutro chyba wreszcie awansuje do 1/4 finalu bo jakos przeczuwam ze mimo oporu Tsongi nie uda mu sie zlamac Richarda. W ogole Gasquet sie zdaje lapac forme i nie jest bez szasn w walce o polfinal a nawet gdyby tam trafil , najpewniej na Rogera to takze z Federico grac potrafi.
Ice, co do Davydenki to rzeczywiscie na poczatku sezonu skrytykowal turniej w Sydney mowiac ze jest "zbyt maly" czy cos w tym stylu - omal wiekszego skandalu nie wywolal
|
|
Powrót do góry |
|
|
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:43, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, zapewne jutro Gasqet awansuje do 1/4, ale ja jednak wolałbym Tsongę .Jakoś przypadł mi do gustu.Sądzę, iż jest w stanie pokonać Gasqeta, ale to wszystko zależy od formy jego oponenta.Richard potrafi zagrać dobre kilka meczy, by później przegrać.
Myślę jednak, że większą uwagę należy poswięcić meczu Roddick-Mathieu.Francóz zdaje się być w formie.Nie widziałem ani jednego jego spotkania na trawie w tym sezonie, ale sądzę, iż przy dobrej grze ma szanse pokonac Jankesa.Amerykanin musi dobrze serwować przez cały mecz, ale zawsze może mu się zdarzyć gem słabości serwisowej.Jeśli Mathieu go raz przełamie, to sądzę iż przełami go i drugi.Życzę Poulowi Henri by nastąpiło to na samym początku i kontrolował grę
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:49, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Tak rzeczywiscie super meczyk sie zapowiada- kilka lat temu Andy Paul-Henri i Michaś Jzuny dzielili i rzadzili w juniorskich rozgrywkach, fachowcy wrozyli im niesamowite akriery -Andy najbardziej sie spelnil a Mathieu najmniej. W seniorskich rozgrywkach grali ze soba raz - 2 alta temu na hardzie w Stanach (!) a scislej w Kanadzie wygral Paul_Henri 7-5 6-3 .
Co do Andego to o jego forme mzoemy byc spokojni, a z Paulem gorzej - on czesto przegrywa wygrane pilki, gemy czy mecze, ale faktycznie zdaje sie byc w formie. I tu jest kolejny problem na Rg tez zdawal sie swietnie grac a strzelil totalna gafe w meczu z Andrejewem.
Jednak jak podejdzie do meczu bez kompleksu i nie spali sie psychicznie to ma szasne powalczyc jednak ja stawiam na 3-1 dla A-Roda. Brylantowa technika to jednak nie wszystko - Serwisy i forhandy Roddicka powinny przyniesc mu awans do "8".
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Czw 10:34, 20 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:16, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mialem zamiar szeroko skomentowac i pochwaclic Kolie za dotychczasowe 2,5 seta , ale widze ze zebral juz od wszystkich nalezyte pochwaly , ze swojej strony dodam ze potwierdza sie prawda ze jak ktos w tenisa grac potrafi to pokaze to na ziemi , betonie , trawie , a nawet na kartoflisku . ciesze sie z takiego obrotu spraw , bo "moj" Marcos nie bedzie musial grac z tym dryblasem ( mam w pamieci ich mecz z Aussi open ) . tylko zeby Nikolay sie nie zagalopowal i Baghdatisa nie pokonal , bo przeciez mial sluzyc tylko do wyeliminowania Gaela
Strasznie pokpil sprawe Nadal przy meczbolu czujac spadajace na cialo krople , zupelnie nie potrzebnie "szukal lini" . Robim odrodzil sie jak wytrawny dlugodytansowiec i odrobil wszystkie straty . Troche szkoda ze juz na poczatku 5 seta nie utrzymal podania , ale na szczescie nie gra meczu z Federerem ktory na 100% dowiozl by breaka
co do wypowiedzi Marata to w pelni go rozumiem . Nie ma sie chlopak gdzie rozerwac po dobrej robocie . a Ci okrutni Anglicy jeszcze na pewno o 17.00 czestuja go zieloną herbata zamiast czyms mocniejszym
Zgadzam sie ze turniej powinien byc przedluzony o coanajmniej dzien . zdecydowanie za duzo opoznien
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:37, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cos tak czuje, że dzis juz mecze nie zostana wznowione. O decyzjach oraganizatorów nawet nie chce mi sie pisać, brak słow Tak idiotycznych postanowień jeszcze nie widziałam.
Na 7 zaplanowanych meczy skończone zostały 3. Fenomenalny Davydenko rozgromił Monfilsa, Hewitt takze wysłał Canasa do domu i co jest dla mnie zaskoczeniem Ferrero jest w 1/4. Tipsarevic po świetnym meczu z Gonzalezem nie dał juz rady Hiszpanowi. Jak ten Ferrero doszedł do tego cwiercfinału to ja nie wiem. Ferrero odniósł lepszy rezultat na wimbledonie niz na RG, ale z Federerem wiekszych szans nie ma
I największy pechowiec- Nadal. Jesli dzisiaj nie wznowią gier to jutro Rafa będzie grał swój mecz 4 dzień. W sobote deszcz, w poniedziałek 3 razy wchodził na kort, dziś juz 2 razy, z tego wynika, ze jutro juz musi zakończyc ten mecz Zaprzepaścił swoja sznse, mógł zakończyć mecz w 3 seatch, a tak przedłuzył go do 5 i dał sie przełamać. 4 runda wymyka sie z rąk.
Djokovic wcale lepiej nie ma, czekaja go jeszcze przynajmniej 3 sety. Z drugiej strony kto by pomyslał że Kiefer tak dlaeko zajdzie i kto wie czy nie pokona Novaka
Ten Wimbledon nie ma szans sie zakończyc w tym tygodniu, a organizatorzy powinni zastanowic sie nad tym co wyprawiają i podjąć wreszcie jakąs sensowna decyzje- czyli przedłuzyc turniej innego wyjścia nie maja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 19:59, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ten turniej to jedna wielka porażka No ale to nie wiada organizatorów, zrobili bład ze nie dali pograc w niedziele no ale.... Progrozy na nastepnie dni sa takie same jak dzisiaj,wczoraj deszcz,deszcz i pewnie bede jakies godzine moze dwu godzine przerwy i wtedy pograją.... A mecze sa naprawde ciekawe szkoda troche ze Nadal musi grac mecz trzeci dzien! Wczoraj przy słasnym podaniu w tiebraku miał piłke setowa a teraz w 5 secie jest 4:4 i wszytsko moze sie zdarzyć! Federer to szczesciaz ech Tak czekam na mecz Tsongi,Roddicka... narazie swietnie wrazenie robi J.C Ferrero ciekawe gdzie zajdzie ten grajek;p tak samo Davydenko wszyscy go skreslali na trawie podobna sytuacja jak w tamtym roku z Nadalem? Nicola wygrał z Monfilsem(jedeny mecz który mi nie siadł na kuponie) No ale jestem juz grzeczny i nie bluzgam zawodników opisami na gg bo ludzi z forum sa tym oburzeni i wysłyłają mnie do wariatkowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:47, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jedno można powiedzieć o grze Nadala-PORAŻKA.Dziś powrócili co prawda na 6 geemów, ale od połowy 3 seta przeważa Soderling i to on jest faworytem tego spotkania(przynajmniej dla mnie).Nadal męczy się przy własnym podaniu, a Szwed sobie gładziutko przechodzi przez własne podanie.Rafael roztrwonił przewagę przełamania i już raczej nie przełamie.Musiałby stać się jakiś cud...Szkoda mi Rafy, bo to mój ulubiony tenisista, ale lepiej by chyba było by to Soderling zagrał z Youzhnym.Może jeszcze Nadal się poderwie, ale jak narazie z tego spotkania nie wyciąga żadnych wniosków i zdaje się być nieskoncentrowany.
Roddick zdaje się prowadzić pewną grę z Mathieu.Wygrał 1 seta, teraz "toczy się" drugi.Francóz chyba nie ma zbyt wielkich szans z Amerykaninem, ale ten deszcz kazdego może wytrącić z równowagi, więc niewiadomo.
Toczy się też mecz Kiefera z Djokovicem.Z tego co widzę z tablicy wyników to musi być naprawde dobry mecz.Jak narazie chyba mecz turnieju.Szkoda, że nie ma transmisji...
W 1/8 pojawili się już Davydenko i Hewitt.O dziwo Rosjanin łatwo w 3 setach rozprawił się z Francuzem Monfilsem.Dla mnie jest to ogromne zaskoczenie i chyba większość podzieli moje zaskoczenie.Co do awansu Australijczyka, to było to raczej pewne, że pokona Canasa.Argentyńczy prezentuje zbyt defensywny tenis jak na nawierzchnie trawiastą.
Poznaliśmy też kolejnego ćwierćfinalistę tegorocznego Wimbledonu.JC. Ferrero.Osobiście nie jestem zdziwiony rezultatem meczu, bo pamiętam jego mecz z Blakiem.Tam naprawde pokazał się od dobrej strony.Raczej na Federerze się zatrzyma, ale to i tak sukces
No i dzisiaj znowu nie obejrzeliśmy "normy" tenisa męskiego i chyba jeszcze nie zobaczymy.Na całe szczęście dokończenia jutro dali na pierwszy plan, bo normalnie bym nie wytrzymał, gdyby nie zakończył mecz Nadala z Soderlingiem...Może to zabrzmi trochę dziwnie, ale moim zdaniem plan gier jest trochę bardziej sprzyjający dla sympatyków tenisa damskiego...Ale to tylko taka osobiste przemyślenie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:44, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
tak to juz pewne ze na dzis gry sie skonczyly.
O organizacji i deszczu juz nie chce mi sie pisac, dzis w zakonczonych meczach jestem zszokowany wynikiem meczu Ferrer-Tipsarevic, Juan Carlos mimo wygranych mnie nie przekonywal i na dobra sprawe nie wygladal na kogos kto moglby wygrac az 3 sety ze swietnie grajacym na trawie Serbem.
tak wiec po raz koljny mam mecz Federer-Ferrero , tym razem w 1/4. Juan Carlos na dobra sprawe zaszedl dalej w tym roku niz kiedykolwiek na londynskich trawnikach , nawet gdy byl nr 1 i mistrzem RG.
Dziwnie to wyglada ze znamy juz sklad 1 cwiercfinalu , nie bedac pewnym 2 par 4 rundy.
Roddick- Mathieu - dobra gra Amerykanina, bardzo malo bledow, utrzymuje konsekwentnie pilke w grze i czeka na bledy Mathieu , a te sie niesteyy zdarzaja. Pewnego czasu pokazali statystyke niewymusoznych bledow w polowie m1 seta : Roddick 0 - Mathieu 7. tradycyjnie swietny serwis "EJ-Roda" - po prsotu tego pseudonimu Andego z ust Tomasza Lorka sluchac nie moglem - przesadza i to zdecydowanie.
Co do Nadala to nie wiem czy sie zgodzicie ale on z reguly potrzebuje troche czasu zeby sie "rozkrecic" , zlapac rytm, dzis rzeczywiscie poczatkowo wygladal na spietego ale z czasem zaczynal grac (tak bylo na 1 przeriwe kiedy pieknie zagral backhandowego polwoleja ktory sie okazal mega dropshotem - chyba nowe uderzenie wymyslil ), a gdy wyszli na kort p oraz drugi to znowu to samo, gladka porazka przy serrwisie Robina i nie ukrywajmy - raz ze rafa gral madrze i utrzymywal pilke w grze to Soderling tez sie "podpalil' i zmarnowal w sposob kardynalny break pointa kiedy forhandowy return z 2 serwisu Hiszpana poslal ponad 0,5 m za linie.
Wydaje mi sie ze mimo wszystko Nadal to wygra, Robin dzis przegrla swoje 2 wielkie szanse i nie chce mi sie wierzyc aby Szwed wyszedl z tego megadlugiego meczu zwyciezko - chyba ze Rafa nierozgrzany przegra pierwsze 4 pilki po wznowieniu
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Czw 10:35, 20 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raddcik
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:22, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dun ,w końcu sie udało (moge normalnie funkcjonować na forum),co do meczu Nadala z Soderlingiem to uważam że jednak Rafa to wygra,szwed mimo ze jest starszy o rok od hiszpana to jest jednak znacznie mniej ograny na wiekszych turniejach,wydaje mi sie ze Robin nie wytrzyma tego meczu pod względem psychicznym,mysle ze w 5 secie bedzie 7:5 dla Rafy!!!!
Roddick vs Mathieu: zapowiadał sie bardzo wyrównany mecz,ale chyba jednak amerykanin wygra to pewnie w 3 setach(chyba że serwis przestanie funkcjonować:p),Mathieu jest bardzo dobrym zawodnikiem,ale Andy wydaje sie byc po za jego zasięgiem!!!!
Kiefer vs Djokovic: widać ze panowie grają naprawde bardzo dobre spotkanie ,mam nadzieje ze wygra Nicholas,nalezy mu sie dawno nie grał,a kiedys nawet go lubiłem !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:28, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Raddcik napisał: | Dun ,w końcu sie udało (moge normalnie funkcjonować na forum),co do meczu Nadala z Soderlingiem to uważam że jednak Rafa to wygra,szwed mimo ze jest starszy o rok od hiszpana to jest jednak znacznie mniej ograny na wiekszych turniejach,wydaje mi sie ze Robin nie wytrzyma tego meczu pod względem psychicznym,mysle ze w 5 secie bedzie 7:5 dla Rafy!!!!
Roddick vs Mathieu: zapowiadał sie bardzo wyrównany mecz,ale chyba jednak amerykanin wygra to pewnie w 3 setach(chyba że serwis przestanie funkcjonować:p),Mathieu jest bardzo dobrym zawodnikiem,ale Andy wydaje sie byc po za jego zasięgiem!!!!
Kiefer vs Djokovic: widać ze panowie grają naprawde bardzo dobre spotkanie ,mam nadzieje ze wygra Nicholas,nalezy mu sie dawno nie grał,a kiedys nawet go lubiłem !!! |
Hehe , bardzo sie ciesze i mam nadzieje ze bedziesz aktywnie funkcjonowal w zyciu forum
Co do meczu Roddick-mathieu to dzis juz z Gosia o tym rozmawialem i stwierdzilem ze jak nie siadzie APulo wi psychika to bedzie fajny mecz a niestety chyba tak sie nie stalo - ewidentnie brak cierpliwosci, gra na pol gwizdka, chce szybko konczyc pilki i nie funkcjonuje 1 serwis, w skrocie: Po raz koljny po Rg zawiodl w waznym meczu , na korcie glownym i na oczach mysle ze milionow widzow przed tv, jak to idealnie pan Lorek ujal: " Mathieu to talent niebagatelny ale z wadliwa onstrukcja psychiczna".
Andy wg mnie ma juz zabookowane miejsce w 1/4.
Co do meczu Niemca i Serba to fajnie by bylo zeby Nicolas wrocil w pieknym stylu, choc i tak juz duzo zrobil.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 7:48, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Roddick bardzo ladnie i w koncu przestal robic bledy. Z Federerem przegrywal bo robil bledy i serwis nie wchodzil, a jak wiemy bez tego Roddick gra slabiej ( choc nie beznadziejnie bo potrafi kazdego przelamac, nawet Federera ). Mysle, ze wygra w 3 setach i pozniej z ktoryms z Francuzow tak samo.
Oj Rafael cos Ty odwalasz. Nie bede sie na temat tego meczu rozpisywal ( wszystko juz napisaliscie ), ale Nadal ma znakomita psychike i mysle, ze 5 set bedzie dla niego.
Strasznie sie ciesze, ze Hewitt gra dobrze i awansowal dalej. Boze jak ja bym chcial, zeby stare gwiazdy wrocily!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:02, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
alez nerwowosci ! beznadziejna pogoda , jeszcze gorsza organizacja
slowem : klapa
Mysle ze wiekszosc tenisitow ma juz serdecznie dosc tego Wimbla , bo jak mozna skupic sie na grze spogladajac co chwila blagalnie w niebo , czujac w powietrzu wilgos i przenikliwe zimno . gdy wczoraj po raz ostatni zawieszano gry Rafa bez ogrodek pokazal wielka wscieklosc i nie dziwie mu sie . Ale z drugiej strony wyszla wczoraj cala walecznosc Nadala , przy tak nizowej pogodzie zahartowany Soderling czul sie wysmienicie . dzis panowie zagraja dogrywke , i jedyny pozytyw w tym jest taki ze mozemy sie spodziewac rownie dobrze kilku minut gry , jak i godzinnego dreszczowca z wieloma niesamowitymi zwrotami akcji . stawiam na Szweda , Rafa zaplaci za pospiech z poniedzialku
Nie za wesolo przedstawia sie sytuacja Mathieu . bez stylu przegral 1 seta , a w drugim nie obronil malego setbola i juz moze sie zaprzyjazniac sie z perspektywa odrobiania dwoch setow , co wczesniej mu sie nigdy nie udalo ( odrotnie owszem ) . jak dlugo Francuz bedzie utrzymywal podanie w trzecim secie tak dlugo beda emocje .
Warto odnotowac ze Juan Carlos Ferrero po obronie dwoch pilek meczowych w meczu 1 rn z Czechem Hajkiem jest w 1\4 . Dla Hiszpana to pierwszy cwircfinal wielkoszlemowy od Aussi open 2004 . w Melbourne po pokonaniu Hichama Araziego awansowal nawet do polfinalu , gdzie w stylu Mika Tysona wypunktowal go Federer ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:27, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Trzeba się z toba zgodzić DUN, Nadal potrzebuje czasu żeby sie rozkręcić.Dla niego takie przerwy na dobre nie wychodzą, gdyż on stara się zmęczyć swego przeciwnika.Szwed powraca z nowymi siłami i dlatego tak to wygląda.Coś mi się zdaje, że jeśli Hiszpan nie może "zarzeźbić" swojego przeciwnika o wyglada to krucho.Do rozegrania nie ma zbyt wielu gemów więc może być krucho jak już to isałem wcześniej.Jedynym ratunkiem jest to, że Nadal nie straci serwisu.Myślę, że jeśli będzie dobra serwisowa forma Nadala to sądzę, że będzie 12:10 do Hiszpana.Jeśli jednak Rafa wyjdzie zdekoncetrowany to 6:4 dla Szweda.
-----------------------------------------------------------------------------------
Robin Soderling SWE ( 28 ) 4 4 79 6 5
Rafael Nadal ESP ( 2 ) 6 6 67 4 7
No to Rafie się udało na całe sczęścnie.Mieliśmy bardzo ciekawą końcówkę tego spotkania.Szkoda tylko, że mecz zakończył się niewymuszonym błędem, bo zasługiwał na ciekawsze zakończenie.Teraz Hiszpan spotka się z Youzhnym.Tak na przeciw szystkiemu powiem, że Rafa wygra w 4 setach .Myślę, że wyciągnie jakies wnioski ze spotkania ze Szwedem.
Teraz będzie równierz mecz ciekawy.Gasqet-Tsonga.Jestem za Tsongą .Wszystkim posiadaczom Polsatu Sport życzę miłego oglądania!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:02, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nie moge uwierzyc w to co zrobił Mathieu. Prowadził już 5-3 i co dał sie przełamac, a w tiebreaku przeszedł sam siebie, jak mozna było zmarnować takie prowadzenie?? A na koniec jeszcze sie przewrócił Byłam pewna, że wygra tego seta i moze jeszcze powalczy z Roddickiem. Grał naprawde bardzo dobrze do momentu w którym mógł wygrać seta, no ale nie wytrzymał w tym najwazniejszym momencie i dlatego jest niespełnionym talentem.
I Nadal z Youzhnym, szykuje sie kolejna batalia Rafy, Misza mu nie lezy i wszystko moze sie zdarzyc
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|