Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wimbledon 2007 - panie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2007 - WS / Wimbledon 2007
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Isha



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:56, 20 Cze 2007    Temat postu:

LL napisał:
Bartku, przed Roland Garros pisałeś, że: "Venus na RG zajdzie daleko", a ja Ci mówiłem, że Venus przegra w trzeciej rundzie z Jankovic. Starsza z sióstr Williams po prostu mnie nie przekonuje od 2005 nie wygrała żadnego wielkiego turnieju. Jeżeli chodzi o porównanie sióstr, może i Venus gra ładniej dla oka, ale przecież nie to się liczy, każdy orze jak może, Serena gra dla siebie, dla zwycięstw, przecież nie będzie zmieniać stylu gry tylko po to, bo nie podoba się to widzom, a poza tym i tak wszystkim nie dogodzi. Już wiele osób wymieniało Serenę jako faworytkę do zwycięstwa w Wimbledonie, bo ona ma to coś czego niestety brakuje Venus.


Wiem LL że krępuje Cię bardzo to że jeśli już komuś by można było przyznać tytuł Królowej Wimbledonu naszych czasów to właśnie byłaby to Venus. Poza tym jak już mi kiedyś mówiłeś nie widziałeś Wimbledonu 2005 kiedy to Venus w podobnej sytuacji rozbijając kolejne rywalki stoczyła niesamowity finał z Lindsay Davenport. A moja diagnoza zawsze mówiła tobie że ty po prostu nie lubisz Venus gdyż ona zagraża pozycji Sereny jako bardziej znanej Williamsówny. Wg mnie to jest chore podejście ale jak to się wyraziłeś "każdy orze jak może" także w myśleniu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aneta



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:29, 20 Cze 2007    Temat postu:

Stare Wimbledony powtarzają w skrócie na ESPN, ostatnio oglądałam właśnie mecz pomiędzy Venus a Lindsay, wcześniej Venus wygrała z Sereną - wtedy była od niej lepsza, ale nie oszukujmy się - teraz jest odwrotnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 11:12, 21 Cze 2007    Temat postu:

Ja wierze w obie siostry Williams. Kto jak kto, ale je stac na wielki powrot. Serena juz wrocila moze teraz czas na Venus...
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 16:08, 21 Cze 2007    Temat postu:

MOim zdaniem to siotrom Williams już lekko odbija. Złote rakiety hmmm.
Gdyby nie te siostrzane odchyły, to może obie stalyby się zawodniczkami wszech czasów. A tak no coż lekko zmarnowane ogromne talenty, być może największe w dziejach kobiecego tenisa. Gdyby siostry Williams w 100% poświęciły sie tenisowi to ich dominacja spokojnie trwałaby z 10, a może i więcej lat.
pozdro
myk
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 16:21, 21 Cze 2007    Temat postu:

Zgadzam sie z Mykem. I Venus i Serena moglyby dominowac przez te wszystkie lata. Tylko, ze one chyba nie traktuja tego do konca serio. Owszem na pewno to dla nich wazne, ale nie wazniejsze od roznych wystaw itd
Powrót do góry
Isha



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:21, 21 Cze 2007    Temat postu:

myk napisał:
MOim zdaniem to siotrom Williams już lekko odbija. Złote rakiety hmmm.
Gdyby nie te siostrzane odchyły, to może obie stalyby się zawodniczkami wszech czasów. A tak no coż lekko zmarnowane ogromne talenty, być może największe w dziejach kobiecego tenisa. Gdyby siostry Williams w 100% poświęciły sie tenisowi to ich dominacja spokojnie trwałaby z 10, a może i więcej lat.
pozdro
myk


No nie przesadzajmy z tym zmarnowaniem. Obie razem zdobyły 29 tytułów wielkoszlemowych więc nie jest tak źle Wink Ale zgadzam się że gdyby poświęciły się tylko tenisowi to biłyby kolejne rekordy. A tak zostaną jednymi z najlepszych ale nie najlepszymi w historii. Ale z drugiej strony gdyby Serena i Venus były tak systematyczne to straciłyby to za co między innymi tak bardzo je lubie A co do złotych rakiet to jeśli nie mają co robić z pieniędzmi to ja chętnie przyjme
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 16:49, 21 Cze 2007    Temat postu:

No może troszeczkę przesadziłem, ale faktem jest, że gdyby u sióstr williams na 1 miejscu ciagle był tenis, to bez problemu zostałyby zawodniczkami wszech czasów, a tak są świetne, ale pewien niedosyt pozostaje.
PS a Serenę to nawet widziałem kiedyś w jakimś filmie na hallmarku. Młodsza z sióstr williams grała jakąś troszkę głupiutką dziewuszke, którą przesłuchiwali policjanci w związku z przemocą domową(czy coś takiego). BTWSerena całkiem fajnie zagrała i w ogóle ładnie wygladała w tej scenie.
pozdro
myk
Powrót do góry
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:35, 21 Cze 2007    Temat postu:

myk napisał:
No może troszeczkę przesadziłem, ale faktem jest, że gdyby u sióstr williams na 1 miejscu ciagle był tenis, to bez problemu zostałyby zawodniczkami wszech czasów, a tak są świetne, ale pewien niedosyt pozostaje.
PS a Serenę to nawet widziałem kiedyś w jakimś filmie na hallmarku. Młodsza z sióstr williams grała jakąś troszkę głupiutką dziewuszke, którą przesłuchiwali policjanci w związku z przemocą domową(czy coś takiego). BTWSerena całkiem fajnie zagrała i w ogóle ładnie wygladała w tej scenie.
pozdro
myk


Myślę, że temu całkowitemu poświęceniu, przeszkodziły trochę kontuzje, chociaż fanaberie siostrzyczek też. W końcu ileż można grać w taki sposób jak Serena albo serwować po 206 km/h jak Venus? I tak dziwne, że jeszcze im się stawy nie porozlatywały... Wimbledon coraz bliżej, a wraz z nim ogromne emocje (tak swoja drogą: to oczekiwanie na turniej jest połową przyjemności, bo z samego faktu zbliżania się pierwszego meczu adrenalina gwałtownie skacze).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LL



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:43, 21 Cze 2007    Temat postu:

Bartek co z tego, że Venus wygrała więcej razy Wimbledon od Sereny (zaledwie razy) jak to Serena nosi miano najlepszej, najbardziej utytuowanej tenisistki naszych czasów. Kto po prawie dwóch latach przerwy wraca i wygrywa sobie Australian Open no kto? nikt... To Serena jako jedyna aktualnie grająca tenisistka ma na swym koncie wielkiego szlema, ciągle nie rozumiem dlaczego nie potrafisz przyznać mi racji, Venus jest tylko lepsza od Sereny w tym, że wygrała o jeden raz więcej Wimbledon, a w reszcie statystyk jest za młodszą siostrą.

Ostatnio zmieniony przez LL dnia Czw 19:55, 21 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isha



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:55, 21 Cze 2007    Temat postu:

LL napisał:
Bartek co z tego, że Venus wygrała więcej razy Wimbledon od Sereny (zaledwie razy) jak to Serena nosi miano najlepszej, najbardziej utytuowanej tenisistki naszych czasów. Kto po prawie dwóch latach przerwy wraca i wygrywa sobie Australian Open no kto? nikt... To Serena jako jedyna aktualnie grająca tenisistka ma na swym koncie wielkiego szlema, ciągle nie rozumiem dlaczego nie umiesz przyznać mi racji, Venus jest tylko lepsza od Sereny w tym, że wygrała o jeden raz więcej Wimbledon, a w reszcie statystych jest za młodszą siostrą.


Przepraszam LL ale jesteś ostatnią osobą z którą mam zamiar dyskutować. Jeśli nie wiesz o co chodzi to mogę napisać co jesteś łaskaw pisać na gg ale nie publicznie. Ale to nie o to chodzi... mam zamiar cię unikać gdyż na tym forum jest wiele ciekawszych użytkowników...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LL



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:00, 21 Cze 2007    Temat postu:

Pisz sobie co chcesz. Serena na Wimbledonie udowodni, że jest wspaniałą tenisistką, a Twoja Venus z racji dalekiego rozstawienia trafi znowu w III rundzie na Jankovic (ewentualnie na Henin) i z nią przegra i taki będzie finał tej całej zabawy, może wtedy wreszcie zrozumiesz, że Serena jest lepszą tenisistką od Venus.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:15, 21 Cze 2007    Temat postu:

LL napisał:
Pisz sobie co chcesz. Serena na Wimbledonie udowodni, że jest wspaniałą tenisistką, a Twoja Venus z racji dalekiego rozstawienia trafi znowu w III rundzie na Jankovic (ewentualnie na Henin) i z nią przegra i taki będzie finał tej całej zabawy, może wtedy wreszcie zrozumiesz, że Serena jest lepszą tenisistką od Venus.


Zdaje się LL, że dałeś plamę, bo jak już Bartek pisał, Venus podciągnięto rozstawienie. Dlatego też w trzeciej rundzie nie będzie grała z zawodniczką z pierwszej ósemki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LL



Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Oleśnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:17, 21 Cze 2007    Temat postu:

No dobra to trafi na Martinę Hingis i polegnie 0/6 1/6 - chciałbym tego badzo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isha



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:17, 21 Cze 2007    Temat postu:

montano napisał:
LL napisał:
Pisz sobie co chcesz. Serena na Wimbledonie udowodni, że jest wspaniałą tenisistką, a Twoja Venus z racji dalekiego rozstawienia trafi znowu w III rundzie na Jankovic (ewentualnie na Henin) i z nią przegra i taki będzie finał tej całej zabawy, może wtedy wreszcie zrozumiesz, że Serena jest lepszą tenisistką od Venus.


Zdaje się LL, że dałeś plamę, bo jak już Bartek pisał, Venus podciągnięto rozstawienie. Dlatego też w trzeciej rundzie nie będzie grała z zawodniczką z pierwszej ósemki.


Właśnie to chciałem napisać Dziękuje Montano Wink Rozstawienie z nr 24 daje tyle że Venus w 3 rundzie spotka się z zawodniczką z przedziału 9-16 a więc zdecydowanie do ogrania...

P.S. LL to nie jest koncert życzeń...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
montano



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:22, 21 Cze 2007    Temat postu:

Nie masz za co dziękować Bartku, po prostu mam nadzieję, podobnie jak ty, że Venus dojdzie bardzo daleko w tegorocznym Wimblu. Wcale nie uważam, aby było to tak bardzo nierealne. Wszystko zależy od jej motywacji. Wygrywała tu często, więc myślę, że lubi ten turniej i zależy jej na nim. A jeszcze gdyby po drodze ograła Serene...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2007 - WS / Wimbledon 2007 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 4 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin