Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wimbledon 2007 - Panowie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2007 - WS / Wimbledon 2007
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 21:20, 06 Lip 2007    Temat postu:

Mathieu Monfils Recouderc...
Ten ostatni wiadomo nas ulubieniec ale na 90% nie wejdzie nigdy do pierwszej setki i wiecej juz mozemy o nim nie usłyszeć...
Monfils moim i nie tylko zdaniem na talent na TOP10 ale wiadomo jaki koles ma popaprany charakter, ale mam wrazenie, ze sie powoli zmienia i moze za pare lat bedzie w pierwsze 10...
Mathieu Juz nic wilkiego pewnie nie pokaze
O Ryśku zawsze złyszałem "genialny junior, który sie nie spełnił w zawodowym tenisie..." no ale starym zawodnikiem to On nie jest lubuje sie w finezyjnych,technicznych zagraniach które powoduja palpitacje serca na trybunach<ala Lorek ala> Ja mam nadzieje, ze to nie bedzie jego jedyny błysk i jutro Federer go zniszczy. Ja mam nadzieje ze ogra Federera mam bardzo duza nadzieje. Od dzisiaj jestem jego fan wiec zycze mu jak najlepiej!
Powrót do góry
tasmanka



Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:35, 06 Lip 2007    Temat postu:

To był wspaniały dzień na Wimbledonie. Chyba jeszcze takiego w tym roku nie było. Aż mnie oczy bolą od patrzenia w tv i rodzina ma mnie dość bo okupuje cały dzień telewizor, ale tłumacze im że jeszcze tylko 2 dni Naprawdę warto było poświęcić cały dzień na tak świetne mecze. Te 5 godzin u Djokivica i Baghdatisa zleciały tak szybko, za szybko bo pięknie było. Ciekawe jaki opór stawi jutro Nadalowi zmęczony Serb. Mimo iż szkoda mi Roddicka to gratuluje Gasquet zwycięstwa i świetnej gry. Może Francuz jutro powalczy choć trochę z Federerem
Mam nadzieje że czas pana Lorka na komentarz w Wimbledonie 2007 został już wyczerpany. Nie lubie oglądać meczy bez głosu Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 21:35, 06 Lip 2007    Temat postu:

Naprawde nie wiem co moge napisac. Andy gral znakomicie do polowy trzeciego seta. Wychodzilo mu praktycznie wszystko. Kiedy przełamał Gasqueta na poczatku trzeciego seta, nie przychodziła mi do glowy taka mysl ze moze to przegrac. Pretensje do Andy'ego mam tylko o trzeciego seta. Bo taki zawodnik jak on nie moze sie zdekoncentrowac w takim momencie i przegrac swojego podanie. Wystarczylo zeby skoncentrowal sie dwa razy i teraz komentarze byly by calkowicie inne... O 4 i 5 seta nie mam do Andy'ego pretensji bo Richard zagrał niebotycznie. Z taka gra jak w obu tie-breakach jutro moze pokonac Federera. Coz pozostaje wielki niedosyt i zal ze po takim poczatku meczu Andy przegral wygrany juz mecz.
Powrót do góry
Raddcik



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stamtąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:38, 06 Lip 2007    Temat postu:

do tej pory jestem w SZOKU!! Sad Sad Sad Sad
(Kibice Andy'ego łączmy sie w żałobie) Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:42, 06 Lip 2007    Temat postu:

tasmanka napisał:
To był wspaniały dzień na Wimbledonie. Chyba jeszcze takiego w tym roku nie było. Aż mnie oczy bolą od patrzenia w tv i rodzina ma mnie dość bo okupuje cały dzień telewizor, ale tłumacze im że jeszcze tylko 2 dni Naprawdę warto było poświęcić cały dzień na tak świetne mecze. Te 5 godzin u Djokivica i Baghdatisa zleciały tak szybko, za szybko bo pięknie było. Ciekawe jaki opór stawi jutro Nadalowi zmęczony Serb. Mimo iż szkoda mi Roddicka to gratuluje Gasquet zwycięstwa i świetnej gry. Może Francuz jutro powalczy choć trochę z Federerem
Mam nadzieje że czas pana Lorka na komentarz w Wimbledonie 2007 został już wyczerpany. Nie lubie oglądać meczy bez głosu Laughing


Hehe ja tez mam ten sam problem bo co chwila ganiaja mnie z jednego na drugi telewizor
Dzien doprawdy super ale szkoda ze Anglicy tak sie upieraja tej tradycji i przez to jutro Djoko z gory jest na straconej pozycji bo spedzic 9h na krocie w ciagu 2 dni to naprawde nie lada wysilke nawet dla wyczynowego sportowca.

A Roddciak jest mi naprawde szkoda bo jeszcze nigdy nie widzialem zeby przegral mecz po tak swietnej grze. Naprawde zagral dobrze i mam nadzieje ze zamknie usta tym ktorzy twierdizli ze bez serwisu nic nie umie, no mzoe poza ostatnim gemem ktorego przegral i 1 serwis nie siedzial

Ale swoja droga 3 ostatnie pilki Ryska cuudo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:50, 06 Lip 2007    Temat postu:

Jesli Gasquet zagra jutro z Federerem tak jak dziś z Roddickiem, a Roger nie zmieni swojej gry to możemy byc śwadkami moze nie porażki Szwajcara, ale przyparcia go do muru. I może własnie Gasquet sprawi, że zacznie grac swój tenis, bo to co on czasem wyprawia to przechodzi ludzkie granice. Dzisiaj to myślałam, że wyjde z siebie po tych jego autach i ramach. Ja nie wiem czy on chce przegrać ten Wimbledon?? bo jak on bedzie dalej tak grał to w ew. finale z Nadalem to nie ma co szukac. Ale skupmy sie na jutrzejszym półfinale. Zagraja napewno świetny mecz i nie watpie, ze Francuz urwie seta Rogerowi, a może nawet 2? Jutro jest juz półfinał i Federer bedzie grał z innym nastawieniem,a i zawodnik bardziej wymagający. Dlatego spodziewam się meczu na niebotycznym poziomie

Co do drugiego półfinału to chyba jest juz roztrzygniety. Djokovic nie będzie w stanie nawiązac walki z Nadalem, po ostanich maratonach jakie sobie zafundował z Hiszpanem juz nie da rady. Dzisiaj juz sie słaniał na korcie i sił mu może starczy na jeden wyrównany set, na nic więcej nie licze. Nadal niby był juz jedna noga po za turniejem, a tu prawie na 100% ponownie będzie w finale. I nie wiem dlaczego, ale zastanawiam się czy ktos wogóle go zatrzyma Confused

Go Roger !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pamparampapa



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:06, 06 Lip 2007    Temat postu:

Dzisiejszy dzień na Wimbledonie to istne cudo!Najwięcej sie dzialo na korcie nr. 1 i szczerze mówiąc jestem trochę zaskoczony.Na poczatku myslałem, że marcos aawansuje.Gdy było 2:0 dla Serba, to trochę przestalem wierzyć w Cypryjczyka.Po 3 secie wiara powróciła .Bardzo lubie Baghdatisa, więc chciałem żeby wygrał.Potem 4 set do 4.Myślałem, że Marcos wygra, bo Djokovic, juz ledwie co chodził.Końcowa faza meczu polegała na tym kto zareturnuje, ten wygra, bo widac było, że obaj panowie dali z siebie wszystko.Zdecydowanie był to najlepszy mecz na tegorocznym Wimbledonie jak dla mnie!
Roddick-Gasqet.Nie kukryję, że byłem za Francuzem, ale rezultat troche mnie dziwi.Pierwsze 2 sety dla Roda.Dobrze serwował i Francuz jeszcze się tak nie rozkręcił.W 3 secie Roddick mógł wygrac, ale Gasqet się obudził.Jak ten chłopak zaczął grać!Niczym prawdziwy mistrz zarał swój najlepszy tenis w krytycznym momencie.2 tie breaki dla Richarda.Później decdujący set do 6.Alez emocje.Mam nadzieję, że jutro Francuz zagra z Federerem tak jak przez 3 ostatnie sety z Rodem, choc 5 setówka w nogach, więc łatwo nie będzie.Ale kto wie...Ten chłopak jest w stanie sprawić niespodziankę.Szczęgólnie, że Roger trochę nie za bardzo się przezentuje...
Fedex dzisiaj zawiódł.Ten set przegrany z Ferrero byl naprawde niepotrzebny.Jeśli tak dalej będzie to może w końcu przegrać na Wimblu...Rozpaczac nie będę .Jeśli będzie dalej prezentował taki tenis, to gasqet jest w stanie ugrac z nim 2 sety.A na następny dzień by grąl finał...Cóż, jest to jednak cżłowiek, który chyba nie wie co to zmęczenie.Może w końcu się dowie .
Fenomenalna gra Rafy!Wszystko mu dziś wychodziło.Nie rozumiem Berdycha jednak, bo w tie-braku ta pierwsza piłka była dobra.Powinien zaufac maszynie i grac dalej, bo jak dotąd grał dobrze.Później to juz Rafa zauważył, ze takie piłki wchodza i zaczął grać swój najlepszy tenis.Sądzę że finał jest jego, bo Djokovic już nie wytrzymie takiego tępa.Lubię Serba, ale żaden człowiek by takiego tepa nie wytrzymał.Ale sukces osiągnął i zapracował naniego, więc powinien być zadowolony z tegorocznego Wimbledonu.

Ciekawiej sie zapowiada pólfinał Federer-Gasqet.Francuz zagrał jedną 5 setówkę, a Fed 4 sety.Szwajcar nie będzie zmęczony, ale z forma jest krucho.

Mój typ na finał:Federer-Nadal.I tak wbrew wszystkiemu stawiam zwycięstwo Rafy .Możecie mnie uznac za nienormalnego i niezrównoważonego psychicznie, ale coś czuję, że Rafa ziści swoje marzenie i wygra tueniej wielkoszlemowy na trawie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:08, 06 Lip 2007    Temat postu:

Nula napisał:
Jesli Gasquet zagra jutro z Federerem tak jak dziś z Roddickiem, a Roger nie zmieni swojej gry to możemy byc śwadkami moze nie porażki Szwajcara, ale przyparcia go do muru. I może własnie Gasquet sprawi, że zacznie grac swój tenis, bo to co on czasem wyprawia to przechodzi ludzkie granice. Dzisiaj to myślałam, że wyjde z siebie po tych jego autach i ramach. Ja nie wiem czy on chce przegrać ten Wimbledon?? bo jak on bedzie dalej tak grał to w ew. finale z Nadalem to nie ma co szukac. Ale skupmy sie na jutrzejszym półfinale. Zagraja napewno świetny mecz i nie watpie, ze Francuz urwie seta Rogerowi, a może nawet 2? Jutro jest juz półfinał i Federer bedzie grał z innym nastawieniem,a i zawodnik bardziej wymagający. Dlatego spodziewam się meczu na niebotycznym poziomie

Co do drugiego półfinału to chyba jest juz roztrzygniety. Djokovic nie będzie w stanie nawiązac walki z Nadalem, po ostanich maratonach jakie sobie zafundował z Hiszpanem juz nie da rady. Dzisiaj juz sie słaniał na korcie i sił mu może starczy na jeden wyrównany set, na nic więcej nie licze. Nadal niby był juz jedna noga po za turniejem, a tu prawie na 100% ponownie będzie w finale. I nie wiem dlaczego, ale zastanawiam się czy ktos wogóle go zatrzyma Confused

Go Roger !


Wlasnie mam takie same przeczycia ;/ Mimo ze Gosia codziennie na gg mnie uspokaja ze Nadla nie ma czym wygrac z Rogerem an grassie ja jestem strasznie zaniepokojony tym czy szwajcar jest w stnaie wygrac po raz 5 Wimbledon i wyrownac rekord Bjorna Borga.
Wierze ze 2 tyg odpoczynku itreningu zaprocentuje i ze zlapie forme a to ze dzis zagral slabo okaze sie pochodna dlugiej rpzerwy jaka mial - mam nadzieje

I nie zgadzam sie ze kibice Rogera maja latwo bo ich pupil zawsze wygrywa - kurde to niesamowicie duzo nerwow kosztuje;/

Go Roger!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pamparampapa



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:12, 06 Lip 2007    Temat postu:

Każdy kiedyś musi przegrać.Narazie jesteśmy w fazie półfinałowej, więc czego się spodziewam po finale mówić nie będę .

Vamos Rafa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 22:31, 06 Lip 2007    Temat postu: Moje obserwacje po dzisiejszym dniu....

Oj, ciekawy był ten dzisiejszy dzień na SW19, ciekawy. Najpierw dla mnie pewną niespodzianką była cienka gra Berdycha z Nadalem - w pierwszym secie jeszcze walczył, ale potem zupełnie uszło z niego powietrze, zabrakło mu pewności uderzeń, w zasadzie odrzucał piłkę od siebie. Co więcej, nie wychodziły mu porzadne serwisy, które były jego atutem w poprzednich meczach. W tym roku wygrał halle i to wygrał po naprawdę ładnej grze, dlatego dzisiejsza jego postawa jest dla mnie duzym rozczarowaniem.
Niesamowita była też pięciogodzinna batalia Djoko z Baghdatisem, ale niestety mimo całego piękna i dramaturgii obaj gracze strzelili sobie samobója - gdyby to był finał, to luzik, ale tak czy przeszedł by jeden czy drugi, nie zdoła odpocząć i Rafa zleje go jutro strasznie. Jedyna szansa, że wygra z Nadalem w trzech krótkich setach, przy jakimś wyraźnym kryzysie Hiszpana. Innej szansy nei widzę, a inne rozwiązanie przy takiej grze Rafy jak dziś jest równie sensowne, jak rzucanie bezami w czarną dziurę (by Pratchett).
W kwestii gry Rogera mam mieszane uczucia - Szwajcar chyba standardowo doszedł do wniosku, że jest nietykalny i że mecz się wygra sam, przez co przespał drugiego seta z Ferrero (który juz pokazał w ostatnich dwóch meczach, że jest groźny) i dopiero "prysznic" w wyniku zmobilizował go i kolejne sety wygrał dość gładko i efektownie. Jutro Gasquet będzie trochę bardziej zmęczony, ale jak sam powiedział nie będzie grał pod presją, bo i tak nie ma nic do stracenia. Mecz może być naprawdę ciekawy, ale równie dobrze może się skończyć na trzech gładkich setach dla Federera.
Ostatni mecz Francuza z Roddickiem baaaaaardzo mnie zaskoczył. W tym meczu Amerykanin przegrał wygrany mecz - przy stanie 2:0 w setach i 4:2 byłem pewny, że już po zabawie i chyba on sam również tak myślał, bo nie zdołał postawić kropki nad i. Tu jednak szacunek dla Francuza - niektóre jego zagrania to były istne majstersztyki i tylko denny do kwadratu komentarz Tomasza Lorka psuł wrażenia ze świetnego meczu.
Tak więc po roku w finale pewnie spotkają się znowu Ci sami zawodnicy i mam nadzieję, że wynik będzie taki sam jak przed rokiem, choć 3:0 dla Federera również bardzo by mnie ucieszyło. Róznica jest jednak taka, że Rafa przez ten sezon poprawił się w wielu elementach, a Federer, przynajmniej na razie, nie rozgrywa jakiegoś fenomenalnego turnieju. Choć poza potknięciem z Ferrero spowodowanym głównie długą przerwą, gra w miarę pewnie i jeśli trochę poprawi koncentrację i zacznie solidniej serwować, to raczej wygra Wimbledon po raz piaty....

tak trochę obok tematu - czy tylko mi się wydaje, że Polsat Sport i Polsat Sport Extra nadają w 16:9? Do tej pory miałem wszystko spłaszczone, a od kilku dni postacie mają naturalne proporcje.
_________________
Powrót do góry
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:01, 06 Lip 2007    Temat postu:

Baroniku - Po 1 dzieki za powyzszego psota bo mnie torche podbudowales i przywrociles do trzezwego myslenia a p o2 super ze znowu piszesz bo cos ostatnio Cie nie bylo - dlugi urlop po Ao sobie zrobiles

Nie sadizcie ze tenis meski to juz nie to samo, nawierzchnia gra cora zmniejsza role i w Wimbledonie mamy 3 polfinalistow ostatniego Rg. Kiedys tylko wybitnie tka mogli , a kazdy turniej przynosil innych bohaterow , powoli sie do tenisa Wta to upodabnia i szkoda;/

Swoja droga to policzek dla reszty czolowki ze Ci sami gracze graja najwiecej i ciagle ich ogyrwaja. "ich" czyli gracyz ktorzy nic wczesniej nie graja, szybko odpadaja i maja wiecej czasu na trening i odpoczynek.

Zreszta musi byc cos nie tak skoro Davydenko dochodzi do 4 r Wimbledonu ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 23:39, 06 Lip 2007    Temat postu:

Cóż, miałem sporo zmian w życiu osobistym, stąd wpadałem tylko na forum przelotnie. Czy to się zmini na stałe, to cięzko stwierdzić, ale bede sie starał
Cieszę się, że Cię podbudowałem, ale w sumie to i tak najważniejsza jest wiara w swojego faworyta - ja nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że Roger może przegrać finał, bo to po prostu jest jak z Petem - wszedzie może przegrać, ale Wimbledon to jego ukochana trawa i innym od niej wara. Opinie innych jakoby Rafa jest taki wspaniały naprawdę do mnie nie trafiają - doceniam jego cholernie mocną psychikę, podziwiam upór z jakim walczy na korcie o każdą piłkę, zgadzam się, że w ostatnim roku poprawił się w wielu aspektach gry, ale moim zdaniem gdy porównać całokształt techniki i umiejętności, dotychczasowe osiągnięcia do Federera, to jeszcze trochę musi wody w Wiśle upłynąć, zanim będzie można ich stawiać na równi... Sam bilans ich bezpośrednich spotkań jest w tym przypadku trochę mylący...
Co do upodobnienia się do kobiecego tenisa, to się nie zgodze, choć z pewnością jest trochę prawdy w stwierdzeniu, że nawierzchnia odgrywa coraz mniejszą role. Może to być prawda (dwa finały Rafy na WB), choć z drugiej strony nie do końca (w sumie Rafa na innych nawierzchniach nie ma jakichś oszałamiających wyników - 0 GS na innej nawierzchni niż mączka, raptem 3 Mastersy na innej nawierzchni, jedna wygrana w dubaju). Kwestia nawierzchni jest też prawdziwa dla Amerykanów w RG - jest nawet taki kawał, że co trzeba zrobić, żeby amerykanin przeszedł do drugiej rundy RG? W pierwszej musi trafić na innego amerykanina... To, że Davidenko doszedł do 4 rundy też nie traktowałbym jako czegoś niesamowitego - owszem, poprzednio trawka mu wybitnie nie leżała, ale ostatnio gra coraz lepiej na każdej nawierzchni, więc tylko kwestia czasu, kiedy ten niezmordowany i pełen zapału zawodnik zacznie wygrywać więcej.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 1:47, 07 Lip 2007    Temat postu:

Najelspi zawodnicy tacy jak Federer,Nadal,Djokovic,Davydenko(ktoś jeszcze) są poprostu z roku na rok lepsi robia wieksze postepy i skupiaja sie na tych nawieszchniaj na jakich sa słabsi i dzieki temu sa b. uniwersalni. Przeciez Ferero to hiszpan- typowy ziemniak a jak pieknie grał na RG?! Davydenko zrobił i tak dużżżży postep za rok moze byc jeszcze lepiej Swoja droga na pewno nunde jest Dun, ze mamy ciagle tych samym bohaterów. Na AO rewelacja był Youzhny... Zobaczymy jak bedzie na US OPEN.A moze jutro Federer przegra i bedzie niespodziwany finał Rysiek vs Rafa?! wiem,wiem optymista

P.S POLSKA WYGRYWA Z KORA 1:0 !!! JAŃCZYK JEST GENIUSZEM
Powrót do góry
Sydney



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: NOWA SÓL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:20, 07 Lip 2007    Temat postu:

Wszystko co najlepsze dostalismy z kortu nr 1 Wink Niebywale! te dwi wczorajsze pieciosetowki sprawily ze w jeden dzien mielismy wiecej emocji niz przez caly trwajacy sezon Wink . W tym wszystkim zal tylko Marcosa , taki bój , taki powrot i wszystko na nic Confused . (w trakcie meczu przypomnialmi sie cwiercfinal Us open 2004 , gdzie Roger w huraganie pokonal Agassiego Wink )
Rewelacyjny poziom tego meczu , szkoda ze Cypryjczyk w decydujacych momentach majac przewagi sytuacyjne usztywnial sie i psul stosunkowo proste zagrania i tak malo razy widzielismy go uderzajacego sie w piers.
Novak nie po raz pierwszy pokazal charakter wojownika i spotykane chyba tylko u Nadala zaciecie . Chwala Marcosowi za tego wygranego tie-breka , bo Djoko jeszcze gotow pomyslec ze jak dochodzi do Tie-breka to na pewno go wygra . Teraz o zgrozo zagra z Parrerą Wink .
i jest dla niego szansa Wink . Musi bezwzglednie zmodyfikowac taktyke i wbrew swojej naturze po kazdym serwise biec jak szalony do siatki . oczywiscie narazi sie na miniecia Rafy , ale w mojej opini trzymanie sie lini koncowej to najprostsza droga do "smierci" . jesli poprze to armatnim serwisem to mozemy miec kolejny wyniszczajacy bój . serce by chcialo wygranej idola rozum podpowiada ze bedzie krotka egzekucja Crying or Very sad .
Meczu Nadala nie widzialem , ale doszly mnie sluchy ze to bylo "podarowane" zwyciezstwo . podobno Berdych byl zaskakujaco spiety i niemrawy ajuz to ze wiatr mu przeszkadzal to smiechem skwitowalem Wink przeciez to nie jest zadne chucherko tylko potezne chlopisko Wink .
I w koncu deser i zapierajaca dech w piersiach gra Richarda , najbardziej zaskakujace jest to ze Rodas majac rywala na deskach pozwolil mu sie odrodzic . heh gdyby wygral serwis na 5-3 raczej by juz tego nie wypuscil , bo trudno by bylo chlopakowi z Beziers odrobic wszystki straty w ostatniej chwili . udalo sie wczesniej , tym wieksze uznanie nalezy sie Francuzowi bo A-Rod w tym osmym gemie nie serwowal tak zle to Gasquet dzieki bajecznej technice i determinacji zlamal opor Jankesa . a to co gral pozniej nalezy oprawiac w ramy i wieszac na sciany jako sztuke Wink . Do firmowego bekhendu skladal sie szybciej anizeli rewolwerowiec do strzalu . Dal popis chlopak i ma to czego chcial : szczyt kariery ( jak dotad oczywiscie , bo przyszlosc nalezec bedzie m.in do niego ) a pomyslec ze calkiem niedawno w Halle padl z rak tenisisty notowanego w czwartej setce Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:06, 07 Lip 2007    Temat postu:

Zle sie wyrazilem - piszac ze ATp upodabnia sie do Wta mialem na mysli tylko i wylacznie kwestie nawierzchni. Bron Boze nie chodzilo mi o poziom gier i zacietoc meczy, tylko o to ze przy takim sprzecie jakim dysponuja gracze zdecydowanie latwiej im sie bronic niz graczom z chocby lat 80.

To prawda ze postepy na innych nawierzchniach robia Europejczycy, ale Amerykanie i Australijczycy chyba sie uwsteczniaja i to prawda ze Amerykanie na clayu wciaz grac nie umieja ale to powoli jest wyjatek ktory z pewnoscia niebawem potwierdzi regule ze jak sam Stopa mowil w komentarzu "powoli nie znaczenia na jakiej nawierzchni oni graja".
Mysle ze glownie wynika to ze stylu gry - Taki klasyczny grassowiec Mahut pokazal jak sie gra na trawie i pograzyl chocby Rafe w Queens ,a na Wimbledonie polegl z Gasquetem, chyba jednym obok Federera trawiastym technikiem ze scislej czolowki.

Nie mialem na mysli w poprzednim poscie dramaturegii, bo chocby meczy 1-wszych rund pan nie mozna nigdy porownywac do gier panow w spotkaniach wstepnych, gdyz wynik 6-1 6-3 wyglada co najmniej smiesznie przy 6-4 6-4 6-7 4-6 7-5.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2007 - WS / Wimbledon 2007 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19, 20, 21  Następny
Strona 18 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin