Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wimbledon '08 - Turniej mężczyzn
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2008 - WS / Wimbledon 2008
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sydney



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: NOWA SÓL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:51, 29 Cze 2008    Temat postu:

DUN I LOVE napisał:


Jak Arturo wspomnial, niesamowite pojedynki sie w poniedzialek szykuja, szkoda ze bez PHm, ktory tradycyjnie musial dac ciala :]


I lepszej okazji na zrobienie wielkoszlemowego ćwierćfinału już może się nie doczekac , ale nadziei tez tracić nie musi , bo taki Santoro wszedł do
1\4 GS w bodaj 55 starcie , mając już trzydzieści kilka wiosenek Paul po prostu wie że na show zawsze jest pora i w tak sprzyjających okolicznościach zajść daleko było by banałem .
Poniedziałkowe mecze na najważniejszych kortach to rzeczywiście istna uczta Baltazara , szczególnie nastawiam się na Gaskita i Murraya , mimo że angielski dzentelmen podnosi u mnie poziom agresjii , to zycze mu wygranej , chce zobaczyć jak Angole eksplodują dzika radością po jego awansie do 1\4 , wcześniej obowiązkowo trzeba będzie zobaczyć też Rogera z Rustym . O tym meczu mozna powiedziec wiele , ale nie to ze wynik jest sprawa otwartą .Cuda oczywiście się zdarzają , ale na pewnym poziomie nie ma przypadku . Jak w tym dowcipie : Chcesz popsuć humor Lleytonowi ? Przypomnij mu że przegrał z Rogerem ostatnich jedenaście meczy :kwasny:

Brava dla Tipsara za pokonanie swojego kolegi z teamu Fila :] , Janko juz na Murraya się szykuje , bo Cilić to tam jednostrzałowiec jest


Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Nie 15:00, 29 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
misiek_16



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:24, 29 Cze 2008    Temat postu:

Ciągle zapominacie o Clemencie, który na grassie grać potrafi i kto wie czy jutro nie pokona tak faworyzowanego przez was Cilica.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:22, 29 Cze 2008    Temat postu:

Zwyciestwo Francuza jest prawdopodobne, bo koelga Marin tytanem kondycji nie byl nigdy, a ostatnimi czasy rzoegral 9 setow w ciagu 2 rund -kto wie, czy chytry i doswiadczony Arnaud tego nie wykorzysta. Zwlaszcza, ze Marin to niby jednostrzalowiec jest

Drugim co do mego zainteresowania ( po spotkaniu Federer-Hewitt rzecz prosta) meczem jest pojedynek Rafi i Miszy - zastanawia mnie jak to sie potoczy - czy Misza jest w stanie urwac chocby seta. Jak Rafa nie rzuci wszystkich sil na szale to szansa jest. Jak to zrobi to skonczy sie bezbolesnie dla Hiszpana - Misza sotatnio jest niestabiny mentalnie (jeszcze bardziej niz to mialo miejsce dotychczas Sad ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiek



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:11, 30 Cze 2008    Temat postu:

I po hicie 1/8 finału. Mecz bardzo mnie rozczarował. Miał być długi, zacięty, stojący na wysokim poziomie. Bardziej jednak rozczarował Hewitt, po którym oczekiwany znacznie więcej. Fed zrobił swoje.
Więcej nie napisze po zaczyna grać Radwańska
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kubecki



Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Serbia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:32, 30 Cze 2008    Temat postu:

Piękny obrazek na zakończenie spotkania: Lleyton czeka na mistrza i razem z godnością wychodzą z kortu centralnego żegnani salwą braw..

Pojedynek mógł się momentami podobać, szczególnie w pierwszym secie.. mecze Hewitta z Rogerem tak się zazwyczaj rozstrzygają.. w pierwszym secie.

Jednak mimo wszystko brawa dla Lleytona Jestes wielki!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:40, 30 Cze 2008    Temat postu:

Mnie mecz Lleytona z Rogerem nie rozczarował tak bardzo jak Fed w 1 secie, który praktycznie nie istniał. I powiedzmy sobie szczerze, ze set nalezał sie Kangurowi , ale wygrał mocniejszy w TB (którego nie widzaiąłm Mr. Green ) . Poźniej wszytsko siadło wraz z gra Hewitta, a podrazniony Roger wreszcie przestał strzelac fochy i zaczął grac swoje. Ale ja mu za nic na swiecie nie wierze i nie uwierze dopoki nie wygra Wimbla - z Rafa oczywiście bo nikt Hiszpanowi nie zagrozi. A ja chyba nie przestane sie dziwic jak on (Rafa) jest w stanie tak dobrze grac. Dzis po wizycie trajnera byłam przekonana, ze Misza wykozysta chwilowa niemoc Rafy i moze w seta to sie przerodzi. Ale nie , Nadal dostał jeszcze wiekszego przyspieszenia niż zwykle i pregonil biednego Misze Neutral
Swoja droga mam wrazenie, ze Rafa nie zauwazył, ze nie sa juz NA Rollandzie i ciagle meczy ta koncowa linie. W sumie nie ma cos ie dziwic, Stuttgart juz za niedługo - trening ciagle musi byc ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:42, 30 Cze 2008    Temat postu:

asiek napisał:
I po hicie 1/8 finału. Mecz bardzo mnie rozczarował. Miał być długi, zacięty, stojący na wysokim poziomie. Bardziej jednak rozczarował Hewitt, po którym oczekiwany znacznie więcej. Fed zrobił swoje.
Więcej nie napisze po zaczyna grać Radwańska


Hitem to on byl ze wzgledu na nazwiska Federer i Hewitt - w praktyce bylo tak jak wieszczyli to Woody i Masta - czas wielkiej formy Hewitta minal i mimo niezlej gry w przekroju calego meczu przegral dosc wyraznie. Podobal mi sie 1 set, naprawde bylo nerwowo w TB. O grze Szwajcara wypowiadac sie nie bede, bo to co widzialem w partii nr 1 nie nastraja niczym pozytywnym :]

Teraz Roger zagra z Anciciem, czyli z czlowiekiem ,z ktorym po raz ostatni przegral mecz na trawie - oby historia nie zatoczyla kola :]

Roger, bez wzgledu na daleszy rozwoj wypadkow w tym turnieju, zachowa 1 pozycje w rankingu Entry, przynajmniej do mastersa w Kanadzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
misiek_16



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:52, 30 Cze 2008    Temat postu:

No i mamy pierwszą niespodziankę dnia dzisiejszego. Weteran, można by rzec tenisowy dziadzio Rainer Schuttler pogonił tak faworyzowanego przez ekspertów Janko Tipsarevica. Jestem naprawdę zaskoczony i zdumiony tym wynikiem. Zakładałem, że będzie to bezbolesny mecz i łatwy awans dla Serba a tu niezły klops. Znów możemy orzec, iż tenis to bardzooo nieprzewidywalna dyscyplina sportu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
damian123



Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:10, 30 Cze 2008    Temat postu:

Nom to prawda
nigdy nie wiadomo co sie zdarzy,mimo iz sa faworyci,i skazani na porazke
Podobnie jak Dun mam nadzieje ze historia nie zatoczy koła i Roger wygra to spotkanie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiek



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:28, 30 Cze 2008    Temat postu:

Ancic jest w stanie ograć Federera ale gdy byłby w pełni sił. A taki na pewno nie będzie po morderczym pojedynku z Verdasco. Droga Federera i Nadala to finału staje się co raz jaśniejsza. Wszystko wskazuje na to że po raz kolejny zobaczymy ich w niedzielne popołudnie. Groźnym rywalem mógłby wydawać sie Safin ale on już swoje zrobił. Wyszedł ponad normę i szans z dobrze dysponowanym Szwajcarem nie powinien wiele zdziałać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pamparampapa



Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:05, 30 Cze 2008    Temat postu:

Dzisiejszy dzień jest dla mnie naprawdę szczęśliwy .

Pierwszym powodem mojego szczęścia jest pewny awans Rafy do 1/4.Rozegrał bardzo dobry mecz.Świetnie serwował i dobrze grał na woleju.Myślę, że Hiszpan zrobił ogromne postępy w porównaniu do roku poprzedniego i co ważne nie rozegrał pięciosetowego meczu(odpukać).Rafa gra teraz niesamowity tenis i nie ulega wątpliwości, że jest to dla niego wyśmienity okres.Na kortach ziemnych tak się nakręcił, że teraz nie ma dość.Myślę, że wygra ten Wimbledon, bo teraz idzie jak burza.Jestem pod wrażeniem jego formy i oby tak dalej.Może starczy sił i zdrowia jeszcze na USA .

MARAT!!Jesteś wielki i wierzyć w Ciebie się opłaca!1/4 wielkoszlemowego turnieju w tak trudny okresie budzi respekt!Pokonał Stasia w 4 setach, ale cóż oznacza stracony set w blasku takiego tryumfu?Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że gra na najmniej lubianej nawierzchni.W meczu z Lopezem jest dla mnie faworytem i myślę, że tą 1/2 osiągnie!Od meczu z Djokovicem tak się nam Car rozkręcił, że jest cień szansy nawet na finał .DAVAI DAVAI DAVAI!

Federer - Hewitt...Mecz trochę rozczarował.Liczyłem na trochę więcej ze strony Lleytona i szkoda, że mecz zakończył się już w pierwszym secie.Myślę, że Australijczyka było stać na tego seta i uważam, że pierwszego seta powinien wygrać...No ale tak się nie stało i Federer pewnie awansował.Dobrze serwował, co może mu otworzyć drogę do finału.Ale czy wszystko będzie świetnie funkcjonować jak po drugiej stronie stanie ten "prześladowca" z Majorki?By the way, z Ancicem powinien sobie poradzić w trzech setach i to dość łatwych.Jakoś nie wierzę, by Chorwat był jakimś zagrożeniem dla Rogera.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:41, 30 Cze 2008    Temat postu:

O tym to wymyslil serwujacy w 3 secie na mecz Gasquet pisac nie bede, bo same brzydkie slowa by sie posypaly lawinowo :]
Maryj po raz 1 poczuje co znaczy byc pod presja a'la Henman - nastapi to w jego 1 cwiercfinale w karierze, w 3-4 setowym i przegranym boju z Nadalem. Rafa coraz mocniejszy, dzis zagral swietny mecz, choc przyznam szczerze, ze zachodzilem w glowe jakim cudem Misza ogral Radka :]

Schuettler - Clement - sensacyjna para, pojedynek nie tylko o 1/2 ale tez i o to ktory finalista Ao jest wiekszym kozakiem - ten z 2003 czy 2001 roku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
misiek_16



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:54, 30 Cze 2008    Temat postu:

O Ryśku nie będę się rozpisywał po prostu spartolił mecz na własne życzenie, momentami zachowywał się jak obrażony dzieciak zamiast grać i dalej walczyć. Cóż Maryj jest bez szans w ćwierćfinale z tak grającym Nadalem. Niech się Brytyjczycy cieszą, że wogóle znalazł się tak daleko. Schuettler - Clement uwielbiam takie pojedynki starych wyjadaczy, osobiście będę kibicował Clementowi - mam do niego sentyment. Federer - Ancic tu zapowiada się błyskawiczna 3 setówka dla Fedexa. Ancic nie dość, że zmęczony jak koń po westernie to jeszcze gra tak schematycznie, że Rog od razu go rozkmini. Cieszy wygrana Safinka, chodź nie stawiałem go w roli faworyta, czego teraz się wstydzę. Myślę, że Lopez spokojnie do ogrania i będzie 1/2. Davai Marat !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:54, 30 Cze 2008    Temat postu:

Rysiek popisac sie nie popisał w 3 secie. Miał 1/4 z Rafa w kieszeni, jednak psycha dała najwidoczniej znac. Po takim maratonie Nadal z wykonczeniem Andy'ego problemó zadnych miec nie bedzie, moża gdyby ten mecz trwał 3 sety którys z nich by miał szanse na TB , obecnie szanse Maryja na to drastycznie spadły ;]
Boje sie, ze Andy wyratsa na mojego tymczasowego nr 2. Dawno tak nie przezywałam meczu nie-rogerowego i ten szkocki dzikus co raz bardziej podbija moje serce najwyrazniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice



Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rusishe bandit home !
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:03, 30 Cze 2008    Temat postu:

Marat mordo Ty moja kochana :hurra:
Pierdzielić te wszystkie fatalne okresy, walić, że nie szło i że była nendza. Wszystko to jest teraz nic, bo osiągnąc to czego nikt sie nie spodziewał i to w momencie gdzie większosć krzyżyk postawiła to jest coś !
Marat jesteś żywą legendą i kibicować Ci to największy powód do dumy
Ja sie tak ciesze, że nie znajduje słów żeby to opisać. Tu poety albo literata (nie mylić z literatą - choć w sumie i też xDD ) potrzeba.
Masz bracie SZACUN po wsze czasy


jesssssssssssssssssssss :hurra:


Ostatnio zmieniony przez Alice dnia Pon 22:10, 30 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2008 - WS / Wimbledon 2008 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 14 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin