Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
asiek
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:07, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
To cofa się i w rozwoju i w czasie. Nadal żadna tenisistka nie może sobie poradzić z siostrami na trawie. A to rzeczywiście fenomen aby tak długo prezentować dobrą formę. Widać ich siłowy styl gry jest uniwersalny i ponadczasowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:46, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A wytłumacz mi dokładnie, o co chodzi z tym cofaniem, bo ja tego nie rozumiem. To nie wina sióstr Williams, że inne zawodniczki zaplanowały sobie źle kalendarz i poleciały we wczesnej fazie turnieju, bo nie zagrały w żadnej imprezie podprowadzającej. Reszta zawodniczek to nie Amerykanki, raczej nie mogą przystąpić do turnieju z biegu. Ja myślę, że im należy się tylko podziw za to, że po tylu kontuzjach jeszcze wracają i to w jakim stylu. Graf też zdobyła chyba siedem tytułów na Wimblu - i co wtedy też tenis cofał się w rozwoju, bo ciągle ta sama zawodniczka wygrywała? Albo Evert i Navratliova?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiew
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 17:30, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Chodzi chyba o styl gry. Martina Hingis, Stephie Graff, Navratilova to były zawodniczki bardzo "techniczne". Zdecydowanie bardziej przypominały naszą Agnieszkę niż siostry Williams. Dzięki temu mogły wygrywać wszędzie. Siostry Williams za to bazują w dużej mierze na swojej sile. Oczywiście to jest sztuka panować nad taką siła i z taką siłą utrzymywać piłkę w korcie, lecz generalnie mało w tym finezji, polotu i ... piękna.
Zubaża to niestety tenis. I to jest to cofanie się. Szanuję siostry Williams, bo naprawdę pokazują świetną grę, ale jakby wszystko wygrywały to bym przestał oglądać mecze, bo nie daje mi oglądanie tego przyjemności. A Roger Federer wygrywa/ł wszystko a z chęcią oglądałem ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:42, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli miałbym oglądać tylko zawodników czy zawodniczki bardzo dobrze ułożone techniczne, to praktycznie w ogóle bym tenisa nie oglądał i to nie jest winą tylko i wyłącznie sióstr Williams. Jak Ivanovic, Sharapova czy Jankovic wygrywają turnieje, to nikt nie pisze, że tenis się cofa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:17, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Chciałem jeszcze nawiązać do meczu Agnieszki z Sereną. Jestem pod ogromnym wrażeniem z jaką mocą uderza piłki Amerykanka w zasadzie Williams wygrała ten mecz serwisem i returnem w drugim secie demolując naszą tenisistkę. Zastanawiam się przypadkiem czy Serena nie pomyliła dyscyplin sportowych, powinna być siłaczką :padam:
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:03, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No i mamy pojedynek sióstr :hurra:. Niewiele się dzisiaj naoglądałem, bo mi się net ciął cały czas :/. Jednak Serena w pierwszym secie swojego pojedynku naprawdę mi zaimponowała. Była skoncentrowana, nie popełniała za dużo błędów, uderzała z wielką siłą i precyzją. Prezentuje w tym turnieju wyborną formę i ciężko ją będzie Venus zatrzymać. Kibicuje starszej z sióstr z całego serca, ale Kłin Sirin zdecydowanie prowadzi w H2H wspólnych finałów i wątpię, aby w sobotę nastąpił wyjątek od reguły. Venus też prezentuje się całkiem nieźle, ale nie robi na mnie takiego wrażenia jak Serena. Mam tylko nadzieję na stojący na wysokim poziomie i wyrównany pojedynek (w zasadzie nie ma takiego legendarnego meczu między siostrami, więc czas tę zaległość nadrobić ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:20, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mam przeczucie, że wynik finału jest już ustalony, wygra Venus :hyhy: , a tak poza tym to Serena, magik, piękna księżniczka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:24, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Już nie chciałem pisać o tym, że one mogą się dogadać przed meczem jaki będzie wynik, bo wolę wierzyć, że zagrają na zasadzie "niech wygra lepsza". To byłoby o wiele ciekawsze, ale wydaje się też mniej prawdopodobne. Byłoby cudownie gdyby Venus obroniła tytuł .
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:24, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tez mam przeczucie , ze wygra Venus. Vee jest w bardzo dobrej formie, jest duzo lepiej przygotowana pod wzgledem motorycznym - ta roznica kilogramow moze byc kluczowa. 5 tytul w Wimbledonie starszej z Siostr to kolejny akt historii, ktory bedzie mial miejsce na naszych oczach.
Fajnie, ze po tak dlugim czasie obie Panie znowu zagraja ze soba w wielkoszlemowym finale.
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:31, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Serena nie będzie chciała Venus przeszkadzać w zdobywaniu kolejnych tytułów na Wimbledonie, ale przynajmniej siostry wygrają debla na pocieszenie ;D
Ostatnio zmieniony przez LL dnia Czw 19:31, 03 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:33, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja za Reną jestem
Nie wiem na jakiej zasadzie one sie tam dziś dogadają i która w skutek tego zgarnie ten piekny talerz. Oby panie dobry mecz zagrały to będzie fajnie.
Ja jestem tej ich konfrontacji bardzo ciekawa bo nie miałam okazji oglądać siostrzanego finału live (tzn w tv).
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:38, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Trzeba być myśli, że one jednak się nie dogadają i będzie prawdziwa sportowa rywalizacja, jak tak będzie to stawiam na Serenę .
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:38, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
mi generalnie wszystko jedno,
chyba bardziej lubie Serene, ale Vee mam w druzynie
wiec niech po prostu zagraja doby mecz
Ostatnio zmieniony przez karinka dnia Czw 19:44, 03 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:42, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
To jest niesamowite, gdyby siostry omijały kontuzje i wykazywały jakieś chęci do gry to byłby numerami jeden i dwa tygodniami. Ten finał, a w zasadzie dwa finały, bo nie wierzę, żeby przegrały tego debla są tylko potwierdzeniem jakie Williamsówny są silne pod wieloma względami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
El-Dem
Gość
|
Wysłany: Czw 20:52, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jakim cudem, ale chyba w finale będę trzymał kciuki za Venus, znowu zaczynam czuć do niej sympatię i jestem tym naprawdę załamany :] Strasznie podoba mi się jej gra na trawie, wybaczam jej nawet to, że pokonała mi Lenę i życzę jej jak najlepiej w finale
No i Venus w końcu świetnie wygląda, nie tak jak to ostatnio miała w zwyczaju, czyli tragicznie :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|