Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Roland Garros 2007
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34, 35, 36  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2007 - WS / Roland Garros 2007
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:03, 10 Cze 2007    Temat postu:

goska79 napisał:
Kochani zabijcie mnie bo zaraz sama to zrobię


heh wiem co czujesz , te "linesmenowskie" "auuuuuuuuuuuuuut" po kolejnych zagraniach federera czy tez ramy i uderzenia w siatke tak mnie rozstroily nerwowo ze calkowicie zobojetnialem.
Moze to i dobrze bo byly momenty kiedy szykowal sie atak furii.

Jak madrze pewna panie,ktora teraz pzodrawiam, na sportsboardzie napisala ze "psychike szwajcara jest dla niego 5 razy trudniejszym rywalem niz sam Rafa".
nic dodac nic ujac

Rafa robi swoje i calkowicie zasluzenie zmeirza po paryski hat-trick.

4-2 w 4 secie - gratulujemy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 17:05, 10 Cze 2007    Temat postu:

Gdybym miał odwagę to zrobiłym to po 1 secie,może tę "życiową " decyzję odsunę do przyszłorocznego RG,chociaż moje nerwy są już niesamowicie zszargane i nie wiem czy wytrzymam do przyszłego roku.Boli jak Cholera ale to chyba nierealne żeby Roger zdetronizował Rafę w Paryżu,każdego tylko nie jego,chyba prędzej pokonał by Kuertena grającego jak natchniony niż nawet przeciętnie prezentującego się Rafę.

P.S.Chyba Rafa skupił się na własnym podaniu i chce wygrać tę partię 6-4,bo widać że obaj po przełamaniu dosyć gładko wygrywają własne podania.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 17:07, 10 Cze 2007    Temat postu:

goska79 napisał:


heh wiem co czujesz , te "linesmenowskie" "auuuuuuuuuuuuuut" po kolejnych zagraniach federera czy tez ramy i uderzenia w siatke tak mnie rozstroily nerwowo ze calkowicie zobojetnialem.
Moze to i dobrze bo byly momenty kiedy szykowal sie atak furii.


Wiesz co ja czuje tak na serio? Smutek i już mi łzy lecą co jest dziwne bo jeszcze ciągle wierzę w zwycięstwo Rogera. I żal dupę ściska, że Fed nie przegrywa dziś z Nadalem tylko ze swoja głową Sad
Powrót do góry
Nula



Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stargard Szczeciński
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:10, 10 Cze 2007    Temat postu:

ja juz nie moge na to patrzeć, znerwów zjadłam juz chyba tone słodyczy Confused ijeśli Fed przegra kolejny tydzień bede sie nimi pocieszac Confused wiec niech on sie lepiej wezmie do roboty Exclamation
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 17:12, 10 Cze 2007    Temat postu:

Nie ma już szans Nadal wygrywa swoje podania do 0 lub 15,całkowicie kontroluje spotkanie,serce się kraja patrząc na geniusza tenisowego który po raz kolejny nie jest w stanie wygrać z Hiszpanem,to się aż w głowie nie mieści żeby po tylu meczach nie znaleźć skutecznego sposobu.Czasem sie zastanawiam czy Roger nie oddałby tego Wimbledońskiego finału w zamian za choć jeden sukces na RG.

Za chwilę niestey chyba ostatni gem meczu,to byłby istny cud zdarzający się raz na miliard żeby Roger podniósł się z kolan i zączał grać swój tenis...ale to tylko marzenia zrozpaczonego kibica.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 17:17, 10 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
DUN I LOVE



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:16, 10 Cze 2007    Temat postu:

Masta_Blasta napisał:
Nie ma już szans Nadal wygrywa swoje podania do 0 lub 15,całkowicie kontroluje spotkanie,serce się kraja patrząc na geniusza tenisowego który po raz kolejny nie jest w stanie wygrać z Hiszpanem,to się aż w głowie nie mieści żeby po tylu meczach nie znaleźć skutecznego sposobu.Czasem sie zastanawiam czy Roger nie oddałby tego Wimbledońskiego finału w zamian za choć jeden sukces na RG.


Nie
Niedawno przeciez byla slynna sprawa , sporo szumu ktora Federer wywoala mowiac: " Gdybym mial 10 wygranych IWmbledonu i zadnego Rg i mial wybrac swoje kolejne wielkoszlemowe zwyciestwo to bez wahania wybralbym 11 tytul na Wimbledonie"

I tak bedzie - swoja zachowawcza gra niedlugo postawi tylko na wygranie Wimbla, mzoe US open i sporadycznie AO a Rg pojdzie w niepamiec - Widzicie jakas analogie Federer-Sampras????????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 17:19, 10 Cze 2007    Temat postu:

Rafa 2 piłki od meczu

KONIEC.

Roger po raz 2 z rzędu przegrywa finał Rolanda Garrosa w głowie,na otarcie łez pozostaje jeszcze możliwość 5 z rzędu zwycięstwa na Wimbledonie i wyśrubowania rekordu kolenych wygranych na trawie.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 17:23, 10 Cze 2007    Temat postu:

koniec :/ a szkoda..dziwny ten tenis, wladza wta i atp chyba zalezy zeby calkowicie odciac zjawisko dopingu od tenisa.(taka aluzja)
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 17:25, 10 Cze 2007    Temat postu:

Nic nie napisze taki jestem szczesliwy. Wszystko juz zostalo powiadziane. Chcialbym po prostu pogratulowac Nadalowi. Brawo. Trzymaj sie
Powrót do góry
IceTea



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Sopot

PostWysłany: Nie 17:28, 10 Cze 2007    Temat postu:

VAMOS!!!
Nadal potwierdził, że jest prawdziwym i bezdyskusyjnym królem kortów ziemnych.
A jeśli chodzi o Rogera, to pamiętajcie, że Agassi ukoronował karierowego szlema w Paryżu mając 29 lat.Szwajcar będzie miał jeszcze swoją szansę na Rolandzie.

Swoją drgą ciekawie się ułożyło: wczoraj Justine, dziś Rafa - weekend hattricków
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 17:28, 10 Cze 2007    Temat postu:

mattez napisał:
koniec :/ a szkoda..dziwny ten tenis, wladza wta i atp chyba zalezy zeby calkowicie odciac zjawisko dopingu od tenisa.(taka aluzja)


Czemu niektórzy fani Feda nie potrafią z godnością przyjąć porażki tak samo jak to robi ich idol? Od razu się zaczną teraz aluzje do tego że Nadal to koksiarz. Przykre to.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 17:31, 10 Cze 2007    Temat postu:

Fakt Fed przyjmuje to z godnością,przynajmniej tak się wydaje,ale wewnątrz jest tak niesamowicie rozgoryczony że pewnie żaden z nas(fanów) nie jest sobie w stanie tego wyobrazić,i tak go podziwiam,bo ja po 2 z rzędu porażce w finale miałbym myśli samobójcze albo zakończyłbym tenisową karierę,ale wiemy wszyscy że Federer odżyje na świeżej trawce i może wreszcie wygra Wimbla bez straty seta i oby znowu rozjechał w finale Rafę jak przed rokiem.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 17:33, 10 Cze 2007    Temat postu:

Owszem bardzo przykre, zapewne w calej sprawie nie jestescie az tak mocno poinformowani a wypowiadacie sie na temat dopingu, gdyby fedex wygral nawet by nikt o tym nie wspomnial.

Ciezko Wam, fanon Rogera zrozumiec ze jest od niego ktos lepszy na kortach ziemnych? Tak jak na trawie Nadal nie jest w stanie nic zrobic dla Szwajcara tak Szwajcar na clayu nie zrobi zadnej krzywdy Hiszpanowi, ale oczywiscie znajdziecie wytlumaczenie, KOKS + PSYCHIKA.

I nie myslcie ze nie lubie Federera, wrecz przeciwnie, ale trzeba bardziej obiektywnie do tego podejsc.

Masta_Blasta, mysli samobojcze, po porazce? w sporcie? o czym Ty w ogole mowisz czlowieku, do kazdej dyscypliny trzeba miec charakter, kto sie poddaje ten przegrywa.
Powrót do góry
IceTea



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Sopot

PostWysłany: Nie 17:37, 10 Cze 2007    Temat postu:

goska79 napisał:
mattez napisał:
koniec :/ a szkoda..dziwny ten tenis, wladza wta i atp chyba zalezy zeby calkowicie odciac zjawisko dopingu od tenisa.(taka aluzja)


Czemu niektórzy fani Feda nie potrafią z godnością przyjąć porażki tak samo jak to robi ich idol? Od razu się zaczną teraz aluzje do tego że Nadal to koksiarz. Przykre to.


No niestety, nic dodać nic ująć. Wczoraj były aluzje do rzekomego dopingu Justine, dzis Nadal. Ehh...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 17:38, 10 Cze 2007    Temat postu:

Ja b.lubie Feda i nie lubię Nadala i przyznaję sięże zawsze życze mu porażki,mówisz że jest lepszy,faktycznie wygrywa,ale mnie po prostu boli to ,że wiem o tym że gdyby Roger grał najlepiej jak potrafi to wreszcie choć ten jeden jedyny raz zatriumfowalbywe Francji,jeżeli nie psychika to nie wiem co ,bo nawierchnia oczywiście jest kluczową sprawą,ale gdyby to była kwestia umiejętności to Nadal prowadził by w bezpośrednich pojedynkach 12-0 a niee 8-4.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum przeniesiono na - www.grandslam-forum.pl Strona Główna -> Wielki Szlem - Archiwum / Sezon 2007 - WS / Roland Garros 2007 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34, 35, 36  Następny
Strona 33 z 36

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin