RG 2008 - Turniej Mężczyzn

Mateuszz

ajjj tam czepiacie sie , kaRZdemu moRZe sie zdaZyc
xDDDD

Bizon

Niedlugo bedziemy robic quizy, znajdz 7 bledow w poscie Matildy xD

jaccol55

Matilda, Mozilla ma słownik, więc pewnie pozwoli Ci się ustrzec takich błędów.

(mówię to bez żadnego przekąsu)

DUN I LOVE

A wiec Rafa w finale.

Hiszpan zagral na rownym, bardzo wysokim poziomie, a Novak mial kilka perypetii w trakcie gry.
Wzlot w 3 secie, gdzie naprawde zaczal grac po swojemu i do tego trafial :]
Upadkow bylo kilka - poczawszy od ciezkiego pampersa na pcozatku meczu, poprzez seryjnie marnowane wykladki z fh, badziewna gre w 2 secie , skonczywszy na mimo wszystko slabo rozegranym TB - szkoda.

Mimo wspanialej koncowki - mecz ponizej oczekiwan, od pojedynku nr 2 z nr 3 oczekiwalem troche wiecej

asiek

No takiego wyniku to bym się nigdy nie spodziewał. Rafa pokazał że jest w świetnej formie i nikt go nie powstrzyma.
Jeśli nic złego się nie przydarzy i Nadal utrzyma swój poziom to nawet Roger nic nie będzie miał do powiedzenia w finale...

Nula

Bez niespodzianki - Rafa w finale.

Nawet Nadalowi przydarzaja sie takie wtopy jak przegranie serwisu, serwujac na mecz ;]
Przynajmniej zrobiło sie ciekawie i mecz nabrał kolorytu, bo wczesniej był to wystep jednego zawodnika- hiszpanskiego zawodnika

Poderwanie sie Nola na pól seta to za mało zeby urwac seta Nadalowi - mimo posiadania SP bo to dla Hiszpana tylko motywacja do jeszcze lepszej gry.

Szkoda tylko ze przebudzenie nastapila tak pozno ....

kukurykupryku

Come on Andy !

Gość

No tak COA, to tak apropo tematu

Sydney

J-Boogie

no coz jakby nie bylo to jestem zadowolona. w 2 pierwszych setach to novak nie istnial w ogole. Klasa dla Rafy.
Mecz nudny, szczerze powiedziawszy, liczylam, ze bedzie to 4 setowka, ale jak widac przecenilam novaczka buhahaha.

VAMOS!

Rafa jest w takiej formie, ze nic go nie powstrzyma

Gość

Sam nie wierze że Roger jest w stanie ugryźć Rafę, jednak Szwajcar to geniusz i może szanse wynoszą jak 1 do 100 ,ale jest możliwe że w niedziele trafi mu się wspaniały dzień, gdy będzie pewny swoich uderzeń i nastawiony na zwycięstwo. To oczywiscie teoria ,w praktyce raczej nie trudno (niestety) domyślić się, że będzie to dość jednostronne widowisko.

DUN I LOVE

Nula

Świetny mecz, zapowiadał sie szybki nokaut Galea, a tu Roger był w niemałych tarapatach.
Gael jest niesamowity to co on wyczynia z piłka i jak nieprawdopodobne zagrania odbiera po prostu SZACUN. Tylko mam nadzieje, z ena 1/2 RG sie jego pozadna gra nie zakonczy . Napewno dojrzal tenisowo i nie jest takim klownem na korcie, ale radosc gru zachowal i to jest najwazniejsze. Gael czekam na wiecej

Za to Roger - no 1 set był bajeczny, chyba wszyscy wtedy spodziewali sie szybkiego i nudnego meczu i pewnie by taki był gdyby Roger nie przysnal w 2 secie i nie oddał podania bo od tamtego momentu tak naprawde zaczal sie mecz.
I Roger po tym meczu zadnymi pozytywnymi odczuciami mnie nie nastraja. Niestety. Momenty swietnej gry przeplatane z zupełna bezradnoscia. jesli nie potrafi zagrac na jednym poziomie zadnego meczu w Paryzu to z tak garajacym Nadalem szans nie ma bo tam przestoje w grze beda sie msciły.

W koncu historia lubi sie powtarzac Rolling Eyes

asiek

No i mamy skład finału: Klasycznie, czyli Fed kontra Rafa.

Drugi z półfinałów mógł się podobać. Nadal nie mogę wyjść z uznania dla Gaela. Wcześniej pisałem ze mnie nie przekonuje, teraz przekonał Może ten półfinał i ogólnie gra da mu pewności siebie. Oby go było więcej na światowych arenach! Bo na pewno na to zasługuje.

A Federer robi swoje. Zagrał na swoim równym poziomie. Na Rafę, w obecnej dyspozycji to za mało!