Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tasmanka
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:20, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Francuzi mają świetny turniej, nie dość że 5 Francuzów było w 1/8, to Monfils gra turniej życia i melduje się w półfinale. We Francji gdzie tyle ludzi gra w tenisa, jest wspaniale zorganizowana struktura tenisowych szkółek, ludzie wciąż nie mogli się doczekać sukcesów w męskim tenisie. Nareszcie w tym roku następuje jakiś przełom, najpierw Tsonga teraz Monfils. Tylko pozazdrościć bo u nas tenis męski wygląda mizernie. Francuzi mieli kilkunastu zawodników na starcie, my żadnego :kwasny:
Wszyscy pokładamy teraz nadzieje w Janowiczu, oby wygrał choć ten juniorski RG...
Co do półfinałów, będe kibicować Monfilsowi, ale mimo wszstko myśle że w finale zagra Federer, czego bym sobie życzyła. Bo nie ma nic lepszego od finału Nadal- Federer
Federer dobrze zaprezentował się w ćwierćfinale, jeżeli tylko dobrze się zmotywuje i skoncentruje nie powinnien mieć dużych problemów z Francuzem.
Co do meczu Nadal - Djokovic, to jak zwykle górą będzie Rafa. Bo mimo że Novak będzie zmotywowany jak nigdy, to Rafa pokaże kto tu rządzi.
Vamos Rafa :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:39, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
tasmanka napisał: | Bo nie ma nic lepszego od finału Nadal- Federer |
Na kortach ziemnych absolutnie nie ma Ew udzial Monfilsa w ostatnim meczu turnieju bylby sporym wydarzeniem, bo Francuz zagralby wreszcie u siebie w finale, ale tym samym widowisko byloby marne i bardzo jednostronne. Ewentualny mecz Federer-Nadal (czy jak kto woli Nadal-Federer ) znowu pwrowadzi nas w atmosfere wielkiego swieta. Kolejny atak Mistrza u bram raju i kolejny opor wojownika, ktory nie pozwala Rogerowi na ich przekroczenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
złośliwa
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 15:45, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Roger udowodnił w meczu z Fernando, że sam fh nie wystarczy, aby wygrywać na ziemi; po raz kolejny okazało się, że bh Gonzaleza jest słabszym punktem tego zawodnika. Niespodziankę in minus sprawił Ferrer, który moim zdaniem fatalnie rozegrał mecz pod względem taktycznym. Monotonne, trwające po kilkadziesiąt razy wymiany na bh Francuza, z reguły kończyły się błędem Hiszpana. Nie rozumiem, czemu tak doświadczony zawodnik jak Dawid, nie przesuwał Gaela po korcie, nie zmuszał go częściej do biegania wzdłuż linii końcowej, choćby ryzykując bh po linii, przecież Francuz miał chwilami momenty gigantycznej zadyszki i należało to wykorzystać. Wielkie brawa dla Francuza, za pokazanie charakteru, za radosną grę i piękne widowisko. Mam nadzieję, że do meczu z Federerem wyjdzie bez kompleksów i zagra swój najlepszy tenis.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 17:33, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba 1 raz gdy ma dojść do pojedynku Rafa-Nole nie jestem w 100% pewny co do wygranej Hiszpana. Owszem, wszystko wskazuje na to , że Serb nie zatrzyma Rafaela w drodze do finału, ale jednak przynajmniej w mojej głowie pewna wątpliwość istnieje. Djoković to nie jest ten sam gracz co przed rokiem w Paryżu, byłem przekonany , że podczas gry z Gulbisem zaraz zaczną się problemy zdrowotne. Novak dokonał naprawdę olbrzymiego postepu w dziedzinie swojej wytrzymałości fizycznej, dlatego długi pojedynek wcale nie musi oznaczać znacznego spadku szans nr 3. Jednak jeśli miałbym obstawić to wskazałbym Vamosa jako zwycięzcę. W drugim półfinale raczej nie będzie emocji, Monfils ma talent, ale Roger nie popełni błędu sprzed roku gdy po morderczym spotkaniu z Denką w 1/2 , a w 3 i 4 secie zabrakło sił w finałowym meczu. Gael napewno będzie szaleńczo dopingowany przez swoją publikę, ale jest między nimi zbyt duża różnica żeby mogło dojść do jakiś większych emocji. Nie sądzę żeby choć jedna partia była bardzo zacięta, podejrzewam że w każdej Roger wyrobi sobie przewagę przełamania i tyle widzieli Monfilsa na Chatrier.
|
|
Powrót do góry |
|
|
J-Boogie
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: w nieustającej podróży do Barcelony! Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:44, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
hmm ok moze novak gra lepiej niz rok temu....ale wg mnie jest ZBYT pewny siebie i to go zgubi.....
VAMOS RAFA!
KRÓL JEST TYLKO JEDEN!
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:37, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Masta, Nole nie ma czym wygrac z takim Nadalem. Szybko konczyc pilki to musialby miec dzien konia i trafiac wszystko stycznie do linii, a jak pojdzie na wyniszczenie to padnie jak mucha w polowie 3 seta.
Poza tym Novak gra niesamowicie duzo w tym roku, bo gdzie nie zagra to (z wyjatkiem Miami i Marsylii) robi bardzo dobry wynik. PO 4 wymianach po 15-20 odbic bedzie mial juz dosc, a co dopiero mowic o 3 wygranych setach ?!
W Hamburgu juz pod koniec 3 lapal sie za udo, zaczynaly sie skurcze. Na szczescie Rafa okazal sie przyjacielem i skonczyl mecz
Jedynym zawodnikiem, ktory moze pokonac Rafe na cegle jest Roger Federer, choc i tka jak pokazaly poprzednie ich gry na clayu - ta szansa jest nikla. No ale jakas jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:47, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nazwiska w 1/2 robia wrazenie, ale mecze moga nas rozczarowac.
NAdal jest po za zasiegiem - kogo kolwiek i nie bedzie dla mmnie zaskoczeniem jesli kolejny mecz zakonczy w 3 bezbolesnych setach. To, ze Novak sprawia wrazenie, ze jest w satnie nawiazac walke z Rafa, o niczym nie swiadczy bo co innego meczze do 1/2 a co innego półfinał gdzie przeciwnik jest bardziejniz wymagajacy (:
Przy obecnej dyspozycji Rafy nikt nie jest w stanie mu zagrozic.
Gael - pewnie padnie w meczu z fedem. Rozgrywał zbyt długie i ciezkie mecze aby nawiazac walke, która przyniosałby mu sukces.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 19:51, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Monfilsa juz przymuliło mocno w meczu z Ferrerem, tylko ze ten mial bardzo slaby dzien i nie potrafil tego wykorzystac. Federer nie zmarnuje takiej okazji, jezeli sie tylko taka pojawi i szybko wypunktuje klowna, koszykarza i tenisiste w jednej osobie
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:57, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Monfils jest na pewno zmeczony, on juz ledwo zył w 1/4
tylko ze Ferrer grał beznadziejnie
ja tam sie Gaela bardzo boje, bo on jest nieobliczalny
ale mysle ze tutaj to zmeczenie zrobi swoje
i tak jak Nula - obawiam sie zeby oba pojedynki nie były zbyt jednostronne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuszz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 3545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:00, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Szczerze mowiac Monfils nie ma czym wygrac z Fedem...Wydaje mi sie ze bedzie to niestety spacerek dla Szwajcara
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiAss
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:00, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja sie boje tylko, żeby Monfilisowi nie trafił sie dzień konia... tak jak np. Stepankowi
Wtedy tez sie mówilo ze zmeczony, bo gral dzien wczesniej do poźna itd. i kazdy wie jak to sie skonczylo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:01, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Monfils nie jest tak szalony zeby wygrac jutro . ;]
Jak Roger go rozprowadzi po korcie to Gael wysiadzie po 1 secie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:02, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
juz było kilku takich co to nie mieli czym
a wygrali
zreszta ja sie do Rogera cały czas nie przekonalam jeszcze
tzn do jego formy
za duzo w tym roku zobaczyłam
zeby sobie tak ot uwierzyc
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiek
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:04, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jednostronne nie będą.
Rafa przecież nie może grać cały czas tak dobrze. Nole na pewno mu się postawi. Póki co sytuacja nie wymagała od niego większego skupienia, koncentracji. Może być bardzo zacięty, ciekawy mecz.
VAMOS RAFA!!!
A co do Federer-Monfils? Gael osiągnął wielki sukces ale czy grał rewelacyjnie??? Wydaje mi się że niestety nie. Porównałbym go do Tsongi z AO. Ale przecież Jo wtedy szalał, grał jak natchniony. A Monfils po prostu jest lepszy od rywala. Bardzo chciałbym by wyeliminował teraz Rogera. Ale niestety nie jest to możliwe. Choć doping francuskich fanów może zdziałać cuda.
C'MON GAEL!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiAss
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:04, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Widze ze nie ja jedyna taką pesymistką jestem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|