|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:10, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Pojedynku Rogera z Ancicem nie widziałem, pamiętam natomiast ich pojedynki w RG i Wimbie 2006 gdzie mecze były kompletnie bez historii, mimo, że Mario był chyba w najlepszej formie. Z tamtego okresu sklasyfikowałem go jako tenisistę, który nie przekroczy nigdy pewnego poziomu ze względu na delikatność psychiczną (coś jak Berdych). Parę lat wcześniej wydawało się, że będzie wielką gwiazdą. Wspaniale że wraca po tak poważnej chorobie i osiąga niezłe rezultaty, ale podtrzymuję tamtą opinię.
Federer chyba jest w formie niezłej, co moim zdaniem gwarantuje Mu miejsce w finale, żałosny występ z Rzymu w pojedynku z Radkiem nie ma prawa się powtórzyć, finał z Rafą będzie prawdopodobnie zależał głównie od fizycznej dyspozycji Hiszpana, bo jeśli znów Nadal będzie biegał do wszystkiego i przebijał to raczej mało prawdopodobne, że Rogerowi starczy konsekwencji i regularności na 3 wygrane sety.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 14:07, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
To , że Rafa będzie biegał nie ulega dyskusji, nawet mając odparzenia czy bóle nie ma mowy by odpuścił choć jedną piłkę z Rogerem. Problem Federera nie polega na formie Rafy tylko na własnej kondycji psychicznej, ale o tym już mówiliśmy bardzo wiele. Gulbis jako pierwszy zameldował się 1/4 , może wreszcie Ernests zacznie grać tenis na jaki go stać, nie widziałem spotkania, ale podejrzewam że Michelowi zabrakło już paliwa w tym turnieju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:56, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No i wiedziałem, że jak napiszę, że będę kibicował Chardy'emu, to przegra. Jak to ujął mój kolega: biedny jest ten, któremu kibicuję :/. Na dodatek w każdym secie Francuz był tak blisko i prowadził tak wyrównaną walkę. Naprawdę szkoda Jeremy'ego. Mam tylko nadzieję, że to RG nie było jednorazowym objawieniem. No, ale Gulbis awansował do ćwierćfinału i oby był to początek jego dobrej passy. Nadal i Djokovic awansowali bez większych problemów. W ogóle dzień bez sensacji. Jutro też nic nie zapowiada jakiś pasjonujących widowisk, ewentualnie mecz Ferrera ze Stepankiem może dostarczyć nam trochę emocji. Ja już czekam na ćwierćfinały .
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:31, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
montano napisał: | No i wiedziałem, że jak napiszę, że będę kibicował Chardy'emu, to przegra. Jak to ujął mój kolega: biedny jest ten, któremu kibicuję :/. Na dodatek w każdym secie Francuz był tak blisko i prowadził tak wyrównaną walkę. Naprawdę szkoda Jeremy'ego. Mam tylko nadzieję, że to RG nie było jednorazowym objawieniem. No, ale Gulbis awansował do ćwierćfinału i oby był to początek jego dobrej passy. Nadal i Djokovic awansowali bez większych problemów. W ogóle dzień bez sensacji. Jutro też nic nie zapowiada jakiś pasjonujących widowisk, ewentualnie mecz Ferrera ze Stepankiem może dostarczyć nam trochę emocji. Ja już czekam na ćwierćfinały . |
No Montano, jako jeden z nielicznych wyszedles z twarza My tu piszemy o jakichs Federerach, Nadalach, Djokoviciach a ani slowa nie wspomnielismy o Gulbisie, ktory niezauwazony zameldowal sie w 1/4.
Juz go na straty spisywalem, bo straszliwie cieniowal i balem sie , ze chyba sie nie tak nie rozwinie a tymczasem 1/4 RG to naprawde dobry prognostyk. To bez watpienia gracz na top-10. Znakomity Fh, skuteczny Bh, pewny serwis. Kondycyjnie chlopak troche miekki, ale jak sam w wywiadzie przyznal , ciezko nad tym pracuje.
Z Djoko za duzych szans nie ma, ale chetnie zobacze ten mecz.
Chardy faktycznie byl o krok, ale po 2 secie tak trzasnal rakeita o kort, ze prawie nie zabil Nico :]. Ogormnie sie ciesze, ze ten chlopak zagral tak dobrze w tym Rg. Mistrz juniorski Wimbledonu, powoli okreslany mianem syna marnotrawnego francuskiego tenis a(ktory to juz z kolei ? :] . Mam gleboka nadzieje, ze teraz fachowcy z "zabiej" federacji obdarza go nalezna mu opieka i niebawem gosc zawita wyzej niz do "100" rankingu ATP.
Allez Jeremy.
Ale Rafa pozamiatal. Co jak co ,ale chlopak wnioski wyciaga blyskawicznie - co mecz z leworecznym rywalem , to lepsza i pewniejsza gra, co ma przeloenie glownie na wynik, jak i na czas spedozny na korcie. Juz 2 raz troche mniej niz 2h
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Nie 20:31, 01 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:06, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem bardzo ciekawa jak sie spisze Radek. On jest tak nieobliczalny, ze moze w 3 setach odprawic Ferrera. Typowy zawodnik S&V z klasycznym clayowcem - zobaczymy czy obroni sie porzadna gra na maczce. W koncu to jest RG !!
Rafa - było do przewidzenia ze z meczu na mecz bedzie uzyskiwał lepsze wyniki. Dzis Verdasco wygrał az jeden swoj gem serwisowy ;]
Teraz Almagro, teoretycznie powinno byc ciekawie, ale z ta gra Rafy pewnie bedzie kolejny mecz bez historii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
misiek_16
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:09, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Oglądałem fragmenty meczu Gulbisa. Chłopak grał ładnie, jest szybki i błyskotliwy. Ma niesamowitą łatwość odgrywania piłek. Moim zdaniem ma szanse z Djoko. Nadal jak Nadal zamiótł bidnego Fernando. Almagro średniawo grał, w pojedynku z Nadalem ma raczej nikłe szanse. Jutro Gonzo pewnie rozprawi się z Gineprim, który i tak już dość długo pograł sobie w Paryżu. Ciekawym spotkaniem może okazać się konfrontacja Stepanka z Ferrerem. Ja stawiam na Hiszpana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:11, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nula, nie zapominajmy, ze Almagro bardzo kocha swoja mame
Radek na cegle tez sie rozgrywa, kiedys mial final w Hamburgu - poza niezlym wolejem, oranie gleby tez mu obce nie jest i zmeczony Ferrer bedzie mial jutro bardzo ciezko.
Roger jak cos straci to zal.pl - Julien ma lekka kontuzje, a no.1 jak chce po raz kolejny zaatakowac Paryz to musi takie mecze grac "na zero z tylu", uzywajac terminologii pilkarskiej.
Gael - wykorzystaj szanse Losiu !
|
|
Powrót do góry |
|
|
misiek_16
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:02, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Przegranie seta przez Federera z tak zmęczonym Benkiem byłoby katastrofą. Geal ma szanse ale czy ją wykorzysta? Z pewnością będzie niezwykle ciężko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiek
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:49, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ale co się będzie działo na trybunach. Tłumy wrzeszczące dla Juliena. Na pewno zapomni o wszelkiej kontuzji i zmęczeniu do czasu także. Federer doświadczony zawodnik ale z psychiką jego to może być różnie. Oczywiście nie chodzi mi o to że Francuz mógłby wygrać to spotkanie ale wygranie seta jak najbardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 11:32, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
W zyciu. Mecz bedzie mial podobny przebieg jak ten z Ancicem, troche ponad poltora godziny i pod prysznic. Teraz widze ze Gonzalez bardzo dobrze serwuje i młóci tym swoim forhandem, dopiero Chilijczyk bedzie pierwszym, wymagajacym rywalem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:34, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | Teraz widze ze Gonzalez bardzo dobrze serwuje i młóci tym swoim forhandem, dopiero Chilijczyk bedzie pierwszym, wymagajacym rywalem. |
Jak to mowi Mats : "dla tych zawodnikow turniej zaczyna sie dopiero od 4 rundy".
W zasadzie Fed, jak i Rafa w 1/4 trafiaja na powazniejszego zawodnika.
Novak ma sporo szczescia, 1/2 juz gleboko w kieszeni .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 11:40, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Federer i Rafa tez. Jakos nie wydaje mi sie by Gonzalez/Ginepri, albo Almagro mogli ich zatrzymac. Set to max, co moga ugrac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 16:26, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No Roger nie przekonał dzisiaj o swojej wysokiej formie, owszem Julien niesiony dopingiem francuskiej widownii grał momentami fenomenalnie. Był to dość długi pojedynek, Szwajcar nigdy z kondycją problemów nie miał, ale patrząc na to ile gemów oddaje Rafa swoim rywalom to pozostaje mieć nadzieje że Roger nie padnie w 3 partiach przeciwko Nadalowi. Apropo wczorajszego meczu Rafy, to dla mnie to spotkanie było w pewnym znaczeniu niesmaczne, nie wiem po co Verdasco wychodził na kort , z perspektwyy Vamosa były to 2 godziny stracone na dodatkowy trening. Rozumiem , że rywal jest poza jego zasięgiem ,ale ugranie kilku gemów w spotkaniu best of five przeciwko grającemu na ćwierć gwizdka rywalowi jest po prostu żenujące. Mam nadzieje, że Almagro nie będzie kolejnym rozgrzewkowym przystankiem na drodze do Djokovicia. Co do Gonzaleza, nie sądzę żeby coś zdziałał przeciwko Rogerowi, jego Bh jest zdecydowanie za słaby żeby mógł ugryźć Fedexa, parę bomb forehandowych to za mało na wygranie seta a co dopiero meczu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:37, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie skreślałbym tak od razu Gonzaleza.Przełamał passę przegranych z Federerem i może się pokusić o zwycięstwo, tym bardziej, że ziemia to jego ulubiona nawierzchnia.Jeśli wszystko będzie bardzo dobrze funkcjonowało to Fernando może ugrać coś konkretnego.Chilijczyka stać na wiele i naprawdę jest to tenisista z dużym arsenałem zagrać i z wielkim talentem do gry.Problemem może być bh.Mam nadzieję, że Fernando będzie w formie i pokaże na co go stać meldując się w 1/2, a później w finale.VAMOS EL BOMBARDERO!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 16:54, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Akurat jak dla mnie na ziemii Gonzo ma z Fedem najmniejsze szanse. Na tej nawierzchnii braki w umiejętności posługiwania się danym zagraniem są najbardziej widoczne i największe w konsekwencji. Podczas AO gdzie Chilijczyk grał tenis nie był w stanie nawet zagrozić Federerowi, więc nie podejrzewam by udało mu się i teraz. Ginepri nie jest nawet materiałem porównawczym dla Szwajcara także jak dla mnie 3 sety w tym może 2 w miare zacięte.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|