Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:45, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nie bede oryginalny i postawie na mecz Feda z Tipsareviciem .
Pod wzgledem dramaturgi absolutny TOP !
Na wstepie chcialbym zaznaczyc ze jestem pelen podziwu dla dokonania przegranego , Janko Tipsarevic czlowiek z cienia wychodzi na Rod Lavera Arena i gra tak mądry i wyrachowany tenis przeciwko gwiezdzie pierwszej wielkosci , naprawde skladam najwyzszy hold uznania
uzasadnienie :
Wymiana ciosow , wyniszczające bombardowanie z lini koncowej , przepiekne wymiany na "małe kara" spiecia przy siatce , kompromitacje sedziego , i dramaturgia do ostatniej piłki , słowem w tym meczu bylo chyba wszystko co tylko mozna wyobrazic sobie w widowisku tenisowym.
Za takie mecze ubóstwia sie Australian Open !
I z jednej strony dobrze ze ten epicki bój wygrał Federer , bo uratował tym samym swój wizerunek ( inaczej wygląda jak mistrz odpada w 1\2 z pozniejszym triumfatorem , a inaczej jak w 3 rn z "tylko" 42 zawodnikiem swiata . bo po paru miesiacach i tak nikt by nie pamiętal ze Jankowi trafił sie dzien konia ) .
Jeszcze nasuwaja mi sie dwa spostrzezenia odnosnie tej Szwajcarsko - Serbskiej gierki , pierwsze z nich to Tipsarevic wygrywajacy jedno spiecie przy siatce w taki sposob jakby byl mistrzem voleya a Roger marnym uczniem ( szkoda ze to tylko taka przyslowiowa jedna jaskołka )
Jedyne co cieniem kladzie sie na postawe Janko to nie do konca czyste zagrywki taktyczne z jego strony , mam tu na mysli oczywiscie długotrwale ogladanie sladów przed poproszeniem o chaleng , na moj gust bylo do zachowanie na granicy dobrych manier .
I tyle w temacie Walczyl z pasja Janko , na Feda nawet srednio-dobrze dysponowanego to było ciut za mało
Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Pią 16:49, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|