Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:04, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Witajcie!!!Ale się stęskniłem za tym forum. Teraz się czuje jakbym wrócił z jakich długich wakacji. Z powodu mojego świetnego nastroju życzę wszystkim wszystkiego najlepszego - nawet tobie 911 tylko nie oczerniaj naszego forum na onecie .
Niestety Vee przegrała 6-2 6-3 Ale ona jeszcze pokaże w Warszawie co potrafi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Raddcik
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:19, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Szkoda że Venus przegrała ,jak widac nie lubi grać z młodą francuzką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 19:38, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Venus pokonała 6:2 6:2 Australijkę Samanthę Stosur (#14) i awansowała do II rundy imprezy WTA w Charleston ( [link widoczny dla zalogowanych] ), gdzie zagra z Rosjanką Vasilisą Bardiną. Będzie to ich pierwsze spotkanie.
C`mon Vee!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:45, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Muszę przyznać że mam wrażenie iż w meczu S.Williams - V.Williams może dojść do niespodzianki i wygra Vee. Po prostu Serena nie grała długo na clayu i może mieć problem z przystosowaniem się. A Vee nabiera formy i w Warszawie możemy obejrzeć ją już w całkiem dobrej formie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 19:46, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
mbartek1 napisał: | Muszę przyznać że mam wrażenie iż w meczu S.Williams - V.Williams może dojść do niespodzianki i wygra Vee. Po prostu Serena nie grała długo na clayu i może mieć problem z przystosowaniem się. A Vee nabiera formy i w Warszawie możemy obejrzeć ją już w całkiem dobrej formie... |
chętnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:52, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Niemal pewne jest to, że w III rundzie dojdzie do siostrzanego pojedynku. Lekko się podłamię jeżeli Serena przegra ten mecz, jestem głodny zwycięstw Sereny, narobiła mi apetytu wygrając w Melbourne i Miami i aż żal byłoby przegrać w Charleston. Boję się trochę tej potyczki, doskonale wiemy, że siostry trenuję razem i kto inny jak nie Venus ma znać słabe punkty Sereny, zakładając, że Venus ostatnio jest w gorszej formie znanie stylu gry przeciwniczki będzie tylko i wyłącznie na jej korzyść.
Po cichu liczę, że siostrzany mecz zostanie zaplanowany w czwartek na godzinę 13:00 tamtego czasu, a co za tym idzie zostanie on transmitowany przez stację Eurosport.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 19:58, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
LL napisał: | Niemal pewne jest to, że w III rundzie dojdzie do siostrzanego pojedynku. Lekko się podłamię jeżeli Serena przegra ten mecz, jestem głodny zwycięstw Sereny, narobiła mi apetytu wygrając w Melbourne i Miami i aż żal byłoby przegrać w Charleston. Boję się trochę tej potyczki, doskonale wiemy, że siostry trenuję razem i kto inny jak nie Venus ma znać słabe punkty Sereny, zakładając, że Venus ostatnio jest w gorszej formie znanie stylu gry przeciwniczki będzie tylko i wyłącznie na jej korzyść.
Po cichu liczę, że siostrzany mecz zostanie zaplanowany w czwartek na godzinę 13:00 tamtego czasu, a co za tym idzie zostanie on transmitowany przez stację Eurosport. |
mecz sióstr Williams jest już niemal pewny, a perspektywa transmisji w eurosporcie jest kusząca
Vee rozbiła 6:2 6:1 Rpsjankę Vasilisę Bardinę i awansowała do III rundy turnieju WTA w Charleston( [link widoczny dla zalogowanych] ), gdzie stawi czoła młodziutkiej Tajwance Yung-Jan Chan.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:00, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
uwielbiam obie siostry Williams... Uwielbiam jak dochodzi do pojedynków między nimi;-) Jednak bardziej kibicuje tej młodszej;-))
Czekam teraz na J&S CUP... dzisiaj kupuje bilety;-) jak obstawiacie? dokąd dojdzie Vee? Ja mam nadzieję, że do finału)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 5:07, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
heh, jak narazie Vee gra w Charleston ( [link widoczny dla zalogowanych] ), a tam w III rundzie zdeklasowała Yung-Jan Chan z Tajwanu 6:2 6:1. W ćwierćfinale zmierzy się z Hiszpanką Ananbel Mediną. Obie panie spotkają się po raz pierwszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 10:58, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wczorajszy upadek Venus w meczu z Jankovic niby nie wyglądał groźnie ale myślę że to on zadecydował o przegranej i odpadnięciu z turnieju w Charleston.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:02, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
OSA napisał: | Wczorajszy upadek Venus w meczu z Jankovic niby nie wyglądał groźnie ale myślę że to on zadecydował o przegranej i odpadnięciu z turnieju w Charleston. |
Też miałem takie wrażenie że Vee po tym upadku grała znacznie gorzej i nie walczyła już w tym drugim secie. Ale przegrała i to się liczy. Moim zdaniem Venus spokojnie stać na finał w Warszawie. Bardzo liczę na finał V.Williams - J.Henin - mogłoby to być arcyciekawe widowisko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 11:07, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Też tak sądzę że to by był ciekawy finał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 12:37, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
guess who`s back ? k:
niezwykła seria Vee trwa... dziś niesamowicie ciekawy mecz a Danką Hantuchovą, a to koniec żartów ...
Jeśli Venus wygra turniej w San Diego, zaryzykuję stwierdzenie, że wygra US Open, tylko jest jedna rzecz która może stanąc Amerykance na drodze ... :wsciekly: a więc życzymy zdrowia ;d bo każdy kto choć trochę zna się na tenisie, przyzna, że tenis (nie tylko backhand) Venus ma coś w sobie i bardzo przyjemnie ogląda się Ją w akcji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murad
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:42, 24 Sie 2007 Temat postu: Venus Williams |
|
|
Venus choć gra mocno, to jednak robi to z dużo gracją. Przyjemnie ogląda się mecze z jej udziałem.
Venus imponuje również tym, że pomimo problemów rodzinnych i wielu kontuzji gra na takim poziomie. :hurra:
Zwłaszca dwa ostatnie triumfy na Wimbledonie budzą podziw. :padam:
Utkwił mi w pamięci obrazek po ostatnie piłce finału w 2005 roku. Venus skakała z radości jak małe dziecko. Nigdy wcześniej i później czegoś tak poruszającego na korcie nie widziałem.
Venus gdy jest w dobrej formie potrafi naprawdę dobrze grać przy siatce.
No cóż wielkie słowa uznania i podziwu dla Venus. :padam: :hurra:
Mam nadzieję, że jeszcze nieraz pokaże swoją niezwykłą klasę
Ostatnio zmieniony przez Murad dnia Śro 18:08, 12 Wrz 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:50, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy Venus jest bez formy jest w stanie popełnić 50 niewymuszony i ręczę, że wtedy nie ma żadnej przyjemności z oglądania tenisa w jej wykonaniu. Gdy się przyłoży do treningów i szanuje piłkę na korcie to owszem sama przyjemność w patrzeniu jak sobie Amerykanka poczyna na korcie, takim idealnym przykładem tego jest Wimbledon 2007.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|