Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Murad
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:32, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
gosea napisał: | A mi sie marzy,ze Fedex przebudzi sie z letargu ,uderzy sie ze 3 razy w glowe i przypomni sobie jak to jest podniesc puchar do gory i plakac ze wzruszenia |
Ja również mam taką nadzieję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:50, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
O to to - nie ma to jak plakac ze szczescia - z obecnej czolowki chyba tylko Federer tak przezywa zwycieskie chwile.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 23:04, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Po wygraniu Wimbledonu Nadal tez uronil łzy. Chociaz po takim finale pękłby nawet najwiekszy twardziel.
Skonczyly sie dwa amerykanskie Mastersy i na chwile obecna faworytami jest trojka: Nadal, Djokovic, Murray (kolejnosc przypadkowa :] )
Nie mozna lekcewazyc Federera, mimo tragicznej gry ostatnio, dalej bedzie sie liczyl w walce o wygranie US Open.
Bardzo sie zdziwie jezeli w Nowym Yorku wygra ktos z poza tej czworki, bo niby kto ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raddcik
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:05, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | Po wygraniu Wimbledonu Nadal tez uronil łzy. Chociaz po takim finale pękłby nawet najwiekszy twardziel.
Skonczyly sie dwa amerykanskie Mastersy i na chwile obecna faworytami jest trojka: Nadal, Djokovic, Murray (kolejnosc przypadkowa :] )
Nie mozna lekcewazyc Federera, mimo tragicznej gry ostatnio, dalej bedzie sie liczyl w walce o wygranie US Open.
Bardzo sie zdziwie jezeli w Nowym Yorku wygra ktos z poza tej czworki, bo niby kto ? |
No jak to kto
Andy Roddick (jesli stanie sie cud i zagra jak w Dubaju)
Ostatnio zmieniony przez Raddcik dnia Nie 23:08, 03 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 23:17, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Taa... juz to widze:
Finałowy mecz Roddick - Nadal, 2:0 w setach dla Amerykanina, 5:4 i 0:40 przy serwisie Hiszpana. Po dlugiej wymianie gdzie Andy zagral mase top spinow uderza kąśliwym slajsem w sam narożnik kortu, bezradny Nadal odprowadza tylko piłke wzrokiem, szczesliwy Amerykanin wrzeszczy "yeaahh !!!" i pada na kort.
xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:33, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, tak Federer niby "juz się skońzył", ale podczas WS poniżej 1/2 nie zszedł, nawet grajac tak tragiczniej jak podczas AO i to właśnie on będzie najbardziej świezym zawodnikiem z wielkiej 4 (Djoko, Maryj, Rafa, RF ) bo w końcu duzo sobie nie pograł w USA, Olimpiada pewnie też nie wyjdzie i dopiero w NY sobie odbije. Może to część taktyki?
Murray? Ciekawe czy wytrzyma ew 2tyg gry i 5setówki. Teraz pokazał, że potrafi grać równo w dwóch duzych turniejach i jeśli foram się nie ulotni to może zawalczyc o 1/2, ale o nic więcej.
Ciekawe jak Rafa się zaprezentuje, czy wciąz będzie wygrywał wszytsko w cuglach czy jednak wyjdzie zmeczenie i znów przegra z zawodnikiem, który nagle złapał forme .
|
|
Powrót do góry |
|
|
złośliwa
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 17:21, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Po raz pierwszy od kilku lat nie ma zdecydowanego faworyta, tym większe więc szykują się emocje dla kibiców tenisa. Będzie się działo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:28, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | Taa... juz to widze:
Finałowy mecz Roddick - Nadal, 2:0 w setach dla Amerykanina, 5:4 i 0:40 przy serwisie Hiszpana. Po dlugiej wymianie gdzie Andy zagral mase top spinow uderza kąśliwym slajsem w sam narożnik kortu, bezradny Nadal odprowadza tylko piłke wzrokiem, szczesliwy Amerykanin wrzeszczy "yeaahh !!!" i pada na kort.
xD |
xDDDDDDDDDDDDDDDDD
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:46, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
obecnie to ja widze dwoch faworytów : Nadal i Djokovic
no ale skadś sie bierze tez taka głupia wiara ze zły los sie odwróci
i cały czas wierze w Federera wbrew logice
no ale i tak dla mnie najwazniejsze jest to zeby Lleyton zagral
bo obawiam sie po Io to moze byc z nim nienajlepiej
a co do radosci po meczu, to kazdy cieszy sie tak jak umie,
Nadal sie bardzo fajnie cieszy, tylko zeby tych pucharów nie gryzł to juz bedzie git
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:28, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A mi się właśnie podoba jak on gryzie te puchary - taki znak rozpoznawczy :].
Dla mnie absolutną abstrakcją jest Federer bez chociażby jednego tytułu WS w sezonie. Dlatego też stawiałbym go w gronie faworytów, ale może to tylko kwestia przyzwyczajenia. Z Maryjem bym się tak nie spieszył. Zobaczymy, co pokaże po tych Mastersach, bo jak dla mnie on jest wciąż bardzo niepewnym graczem (pod względem solidności formy oczywiście). Nadal przy dobrych wiatrach przejdzie do drugiego tygodnia, ale na tytuł albo finał bym nie liczyć. Ani w Toronto, ani w Cincy nie prezentował nic specjalnego, a w Nowym Jorku będzie jeszcze gorzej zapewne. Dlatego też stawiam na Novaka jako realnego faworyta i Rogerka jako mnie realnego .
Ostatnio zmieniony przez montano dnia Wto 11:29, 05 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anqxxx
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 11:43, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
COA napisał: | Bizon napisał: | Taa... juz to widze:
Finałowy mecz Roddick - Nadal, 2:0 w setach dla Amerykanina, 5:4 i 0:40 przy serwisie Hiszpana. Po dlugiej wymianie gdzie Andy zagral mase top spinow uderza kąśliwym slajsem w sam narożnik kortu, bezradny Nadal odprowadza tylko piłke wzrokiem, szczesliwy Amerykanin wrzeszczy "yeaahh !!!" i pada na kort.
xD |
xDDDDDDDDDDDDDDDDD |
Taaaaak! :padam:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monique
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:41, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A ja wam powiem, że mi by się marzył jakiś new balls jako zwycięzca Obojętnie który.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:36, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
mi tez
a najbardziej ten który nie zadnych szans
ale jak on nie ma to niech wygra ten, co to teorytecznie sznse ma najwieksze
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:46, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
czyli Andy tak ? xDDDD
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:55, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
niekoniecznie ale ewentualnie moze byc
czekałam az to napiszesz
Ostatnio zmieniony przez karinka dnia Śro 6:56, 06 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|