Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 17:06, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja przed dzisiejszym porannym meczem jestem spokojny, przekonal mnie Roddick tym meczem z Santoro. Mimo tego jednak i tak nie bedzie mu latwo. Zobaczymy zreszta jak to sie potoczy, co sie bedziemy na forum przemadzac
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:13, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli ktos myslał, że z Rogerm jest/bedzie dobrze to sie mylił. Do NY przyjechał z gra jaka prezentuje przez wieksza czesc sezonu. Dlatego bedzie bardzo bardzo cięzko cos zdziałac i w tym szlemie. Alves mógł robic na nas wrazenie swoja gra, ale optymalny Roger nie meczyłby sie tak bardzo z brazylijczykiem. A od siatki to on powinien trzymac sie z daleka, momentami Alves lepiej radzil sobie z volleyowaniem niz RF. Nadal mnie nie przekonuje i niech zacznie sie modlic zeby nie trafic na Radka. Bo z taka gra w kratek moze byc powtórka z Rzymu, a tego nie chcemy.
Artysta bez weny ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiAss
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:53, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Juz to pisałam, ale z taka gra Rogera, to Radek sobie z nim poradzi bardzo szybko <_<
Tak jak po meczu z Gonzalezem byłam nawet zadowolona, to teraz znowu mam zły humor
Brak pewności uderzeń, fh walone w siatke, beznadziejny return, wolej i drajw ...
Artysta bez weny - ładnie powiedziane
Czekam teraz na ten mecz Roddicka
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiek
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:17, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Szkoda mi Gulbisa... Nie wytrzymał psychicznie. W większości przeważał ale doświadczenie Roddicka wzięło górę...
Pechowy okazał się 12 gem. I w secie drugim i czwartym w tym gemie po 2 podwójne błędy serwisowe a o rozstrzygnięciu na niekorzyść Łotysza zadecydowały challenge...
Świetną ma Ernests technikę wolejową. I tu chciałbym zwrócić uwagę że wyuczoną na treningu a nie podczas meczy deblowych. Chodzi mi o myśl szkoleniową Roberta Radwańskiego co do Agnieszki że pojedynki deblową są podstawowym czynnikiem kształtowania gry po siatką...
Dzisiaj dzisiaj też wiele ciekawych meczy. Rafa powinien zmieść z kortu Troickiego, który moim zdaniem nie pokazał nic wielkiego w meczu z Kolschreiberem.
Ferrer - Nishikori - chciałbym aby ES pokazał Japończyka w akcji. Szykuje się dużo przebijania. Oby zakończone na korzyśc Hiszpana....
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:44, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Bóg zdecydowanie był dziś Amerykaninem, i to urodzonym 30.08.
Dzieki Ernests, bo żeby nie Twoje pełne gacie przy 5-4 byłoby z nami krucho.
Niemniej jednak, brawo Andy, ważne że zrobiłeś to czego nie dałeś rady z Tipsarem i Kohlschreiberem
(wkracza chór)
Pokooonał siebie, pokonaaaał siebie, uudowodnił że można leeepiej !
xDDDDDDDDDDDDDDDDDD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anqxxx
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 7:53, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
:padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam: :padam:
Wiedziałem!Alleluja!
A teraz chodz tu do mnie i zdjemi spodnie!!!!(jak juz kontynuować felowskie podśpiewki)
MAtko jak ja sie ciesze!jakby on co najmniej cale USO wygrał
YEAH!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:55, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
COA napisał: | Bóg zdecydowanie był dziś Amerykaninem,
xDDDDDDDDDDDDDDDDDD |
A jakby tak chociaz z raz zechciał być Polakiem to poprosze o pokochanie Radwańskiej a Sowieta w p*zdu prosze odesłać :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:58, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ernests :/ :/ :/.
A myślałem, że da radę. Za dużo meczu nie widziałem, bo mnie sen zmorzył, ale Andy powoli chyba wraca do swojego dawnego stylu gry, więc ma szanse na ćwierćfinał rosną.
Mnie bardzo cieszy to, co pokazał wczoraj Tsonga w meczu z Moyą. Myślałem, że po takiej przerwie nie zajdzie za daleko, ale z taką grą może naprawdę sporo zdziałać. Mam nadzieję, że dojdzie do jego pojedynku z Nole - może być pasjonujące widowisko .
No i jeszcze taka mała refleksja dotycząca Kendricka: jak on podcinał te piłki! Takiego slajsa forehandowego jeszcze nie widziałem .
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:20, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A NIE MÓWIŁEM ?!
Carze, cos Ty wyczynil :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:27, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dawid, proroku :padam:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:29, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
"Zycie mam cudowne, a tenis jest wspaniały" masz odpowiedź :/ Idealista sie faken buraken znalazł, szczęśliwiec od siedmiu boleści. Ja nie wiem co trzeba by zrobić, żeby on takie mecze wygrywał. Robredo był wczoraj do ogrania i na serio miał niewiele do powiedzenia jak Marat właził na ten sobie jedynie wiadomy poziom koncentracji. No ale jak człowiek nie ma w sobie naturalnej ambicji i chęci żeby jeszcze coś zrobić a nie tylko cieszyć sie samym faktem żeby sie cieszyć - niegramatyczne to troche ale ja dzis daleka jestem od logiki i gramatyki - no to po co wogóle wyłazić z hotelowego kasyna tudzieć baru. Jestem zwyczajnie wsciekła, że akurat trafił mi sie taki Safin do kibicowania :zdegustowany: jestem porządnym kibicem, oddanym ale czasem sobie tak egoistycznie myśle, że zasłużyłam na lepszy los i troche więcej uśmiechu, no tak zwyczajnie sobie zasłużyłam :zalamany: no ale Sowiet mnie permanentnie uświadamia, że jednak no nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:48, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Lena napisał: | coś zrobić a nie tylko cieszyć sie samym faktem żeby sie cieszyć - niegramatyczne to troche ale ja dzis daleka jestem od logiki i gramatyki |
Błąd językowy . 0,5 punkta mniej , ale i tak masz mocną 4 za ten opis przeżyc węwnetrzncyh . Lena ale pomyśl jak ja mam się czuć , ja czyli ten zły , czyli wierzący że Marat dogoni szanghajskiego Masters cupa
Bardzo dobrze ze Gulbis przegral , zarzykuje teze że dostanie jeszcze pare razy w tyłek i dopiero nauczy się prawidłow przekształcać wzór siła x ramię
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:52, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Alan
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 10:03, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ech piekny mecz... Ernets dzisiaj przy siatce byl niesamowity. Andy mial szczescie, ze nie przegrywal 2:0 w setach. Koncowka 2 seta byla kluczowa!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 10:05, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No na szczescie udalo sie Roddickowi to wygrac, ale prawda jest taka ze Gulbis mial Roda juz na łopatkach. Przez pierwsze 1,5 seta Roddick kompletnie sobie nie radzil z serwisem Gulbisa, sam zas serwowal kiepsko.
Dopiero kiedy Łotysz narobil w portki, Roddick poczul sie pewnie, wykorzystal slabe serwowanie i wygral 7 gemow z rzedu. Rozsmieszyla mnie ostatnia akcja drugiego seta. Set Point dla Roddicka, serwuje Gulbis, dochodzi do wymiany w ktorej po serii slajsikow Amerykanina, Łotysz nie wytrzymuje i wyrzuca z forhandu w aut.
Patrzac na Gulbisa i jego gre widze w nim przyszlego wielkiego gwiazdora, arsenal swietnych uderzen ma ogromny. Serwis ktorym wygrwa z latwoscia swoje gemy, swietnie technicznie wolej, bardzo dobre skroty, dobrze sobie radzi tez z glebi kortu. Sprzydalby mu sie coach z prawdziwego zdarzenia, ktory ulozylby jego nieuporzadkowana gre, no i jakis psycholog, bo widac ze jest kruchy psychicznie.
A dzisiaj co ? Wyglada na to ze leci Blake. Po meczarniach z Youngiem i Darcisem, teraz trafia na solidnego hard-courtowca - Fisha. Ten jest na fali wznoszacej, pokonal Mathieu, moze miec James duze klopoty dzisiaj.
Ciekawe beda tez mecze Nalbandian - Monfils (tutaj stawialbym mimo wszystko raczej na Nalbiego) i Del Potro - Simon. Widzialem fragmenty meczow Del Potro na US Open i nie zachwyca, Simon ma spore szanse to wygrac, choc pewnie biorac pod uwage wyniki Del Potro nikt Francuzowi nie daje szans.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|