USO 2008 - turniej panów

asiek

e tam od razu kretyńskie...

Radek

We wczorajszym półfinale ojciec Nova wykonał dziwny gest. Po wygranym II secie przez Serba, zachęcał publiczność do dopingu syna, a następnie machnął ręką. Nie wiadomo czy ów gest wykonał w kierunku Federera, czy w kierunku publiczności. Pomijając adresata gest był bardzo nie na miejscu i pokazał brak kultury osobistej, szacunku, a wręcz był demonstracją pogardy.

gosea

ten gest reka to efekt nieudolnej proby zagrzewania publicznosci do braw dla Novaka po wygranym secie

Anqxxx

ale chyba nawet Papa ich nie przekonał(publiki)

Bizon

Novak do konca swojej kariery bedzie mial w NYC na bakier z publicznoscia. Przez ta wypowiedz i wykonywanie tych swoich nieestetycznych gestow po meczu z Roddickiem. Nie wiem na co liczyl Papa Djoko zachecajac publicznosc do aplauzu...

Niemniej jednak zachowanie publicznosci totalnie burackie, wieksza wies potrafia zrobic chyba tylko Chorwaci (Zagrzeb 07 i final Ljubicic - Youzhny)

karinka

ja bym dołaczyła do tego Francuzów i Chinczyków
no i w Izraelu tez dziwne rzczy odchodzily na trybunach Rolling Eyes

FANAR

No, ale jednak od dłuzszego czasu mówiło się o dziwnym zachowaniu rodzcców Nowaka. Taki serbski nacjonalizm. Niestety.

karinka

o polskim nacjonalizmie ( nawet tu ta na tym forum) tez mozna by duzo powiedziec Laughing

FANAR

Ja osobiscie myślę, że sprawa z Djokovicem w US Open jest za bardzo nadmuchana, przecież to Roddick przed meczem wyśmiewał się z chorób Novaka, wiec ten po wygranej w jakiś sposób chciał się zrewanżować.

karinka

ja osobiscie mysle
ze wszystko juz na ten temat zostalo powiedziane

Gość

Jestem strasznie zniesmaczony wczorajszymi posunięciami organizatorów :zdegustowany: . Rozumiem pogoda pogodą ale przecież w ten sposób pozbawili jakichkolwiek szans drugiego ewentualnego finalisty, bo jeśli ktoś się łudzi, że Federera pokona zmęczony Nadal czy Murray, to radzę przestać. Już "wciśnięcie" meczu Nadala z Rybą na tak późną godz. było skandalicznie. A teraz podobno o tym, że Federer gra najpierw ze skrajnie wyczerpanym Djokovicem na Ashu zadecydował marketing czyli rewanż za zeszły rok, a mecz okazał się mizerny, z przebłyskami Szwajcara i banalnymi błędami obu. Też powoli zaczynam się zastanawiać kto jest nr 1 światowego rankingu Rgoer Federer czy Rafael Nadal, bo chyba ta jedynka przy nazwisku Rafy to tylko cyferka niestety dla co niektórych rządzących w tenisie <_< . Bo zaczynam mieć coraz większe wątpliwości czy żeby być nr 1 trzeba tylko dobrze grac? A podobno wszyscy zawodnicy są traktowani równo (przynajmniej Ci z 10) ale wczorajszym dzień pokazał dobitnie, że tak nie jest.

karinka

nie dopatrywalam sie zadnej teorii spiskowej
ale jednak zdziwiło mnie to
ze Rafa od poczatku grał jako pierwszy, teraz nagle jako drugi

rozumiem kolejnosc "kortowa"
Roger jako obronca tytułu na głownym
ale czemu nie w tym samym czasie
to to jest dla mnie zagadka Rolling Eyes

gosea

Ale czyja to wina,ze akurat deszcz przeszkodzil Rafie a Fedowi udalo sie go uniknąć :] równie dobrze obydwa mecze mogly nie zostac ukonczone.

A co do Djoko to on jest wycienczony juz od pierwszego spotkania i jak myslisz czy ja to wina? bo chyba nie Federera :]

karinka

Gosia chodzi o to, ze oba mecze mogły rozpoczac sie jednoczesnie
o nic wiecej