|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radek
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:32, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Obejrzałem powtórkę meczu Nole - Andy. Amerykanin "przespał" dwa pierwsze sety i to go kosztowało mecz. W dalszej części meczu musiał grać na bardzo wysokich obrotach, w trzecim secie się udało, w czwartym zabrakło 2 piłek, przy własnym serwisie :wstyd: do wygrania. Wracając do 2 pierwszych setów - Andy powinien atakować od początku, wiedząc, że Nole jest po ciężkich pojedynkach. Widać było w 4 secie ogromne zmęczenie u Serba.
Federer - Muller to zupełnie inna bajka. Szwajcar zagrał bardzo dobre spotkanie. Jedyną bronią Luxemburczyka był serwis. Zaowocowało doświadczenie Federera.
Półfinał Roger - Nole - dużo będzie zależało od psychiki Rogera. Mam ciągle wrażenie, że Szwajcar jest jakby obok meczu. Widać, że nadal potrafi genialnie zagrać, musi tylko uwierzyć w siebie. Wydaje mi się, że on wie, że gra tylko o 2 miejsce, bo pierwsze jest zarezerwowane dla.... wszyscy wiemy dla kogo. Co do Novaka to chłopak się łatwo nie podda, imponuje w obronie co pokazał w trzech ostatnich pojedynkach. Jak wyżej wszystko rozegra się w głowie Rogera.
Nadal - Murray powiem tylko tyle: THE WINNER IS RAFA.
Ostatnio zmieniony przez Radek dnia Pią 17:17, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anqxxx
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 14:20, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja jestem podwojnie zły
Bo wygrał moj "kochany" Novak
a Rod przegrał na własne życzenie!
pfff
nie mam zamieru ogladać nawet urywka
Mowie z mega bólem
Andy dałeś dupe!
:/
Ostatnio zmieniony przez Anqxxx dnia Pią 14:21, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monique
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:50, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Andy Ciamciaramcio ty...
Radku oglądałeś powtórkę na ES?
Ktoś się nie orientuje czy będzie jeszcze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
El-Dem
Gość
|
Wysłany: Pią 16:38, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Masta_Blasta napisał: | Ten półfinał zależy w 70% od postawy Rogera. Jeśli na korcie zobaczymy starego mistrza, to Djoković nie będzie miał za wiele do powiedzenia. Niestety drugą opcją i o wiele bardziej prawdopodobną jest Szwajcar w wydaniu jakie ostatnio nam prezentuje, a z taką postawą może być cholernie trudno o sukces. Wg mnie szanse rozkładają się idealnie równo 50 na 50, bo jeśli Serb dojrzy szanse ogrania 4-kortnego obrońcy tytułu to zrobi to bez skrupułów. |
Straszne jest Masta to co napisałeś. Wszyscy fani Federera doskonale zdają sobie sprawę w jakim jest dołku i że z dnia na dzień nie wróci do swojej dawnej dyspozycji. Poza tym co to za gadanie, że gdyby Roger grał tak jak dawniej, to by Novak nie mial nic do powiedzenia? Ile razy oni toczyli wyrównane spotkania, kiedy grał jeszcze 'stary' Roger? Choćby ubiegłoroczny US Open można podać jako przykład.
Jeśli Serb wygra, to wyjdzie na to, że to wszystko przez to, że Roger jest bez formy, a gdyby był to by Novaka zmiótł z kortu
Ja obstawiam 3 szybkie sety dla Djokovica.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monique
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:00, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Hehe, nie no bez przesady, Roger mimo słabszych występów, nie stracił kompletnie umiejętności. Tak łatwo Novakovi nie będzie, tymbardziej że Fedex zdaje sobie sprawę z wagi tego meczu i na pewno łatwo nie odpuści.
Ja myśle 4 sety dla Nolka, napewno po conajmniej jednym tiebreaku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Radek
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:37, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jeśli Serb wygra, to wyjdzie na to, że to wszystko przez to, że Roger jest bez formy, a gdyby był to by Novaka zmiótł z kortu |
Moim zdaniem ewentualna wygrana Serba nad słabszym Federerem nie umniejszy tego dokonania. "Stary" Roger był niepokonany, teraz to się zmieniło - to naturalna kolej rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:38, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Radek napisał: | to naturalna kolej rzeczy. |
Dokladnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anqxxx
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 17:45, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ja tam jendak trzymam za ....Rozerem!
tak tak,ja żyje
jemu jakos sie bardziej należy wygrana w połfinale !
mamo co ja mówie
ale zdania nie zmienie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 19:55, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
karinka napisał: | Nole
Andy sie ponabijal na konferencji i to chyba była jedyna taktyka ; )
gdy grali w tenisa to nie bardzo Andy mial cos do powiedzenia
dopiero gdy zaczał bombardowac serwisem cos ugrał
w sumie jestem zdzwiona
bo nie rozumiem czemu Andy tak zagrał te dwa pierwsze sety
niestety dzis był graczem, który ma tylko serwis
te kilka wypadów pod siatke - znakomitych - nie zmieniaja obrazu meczu
Nole grał swoje i był po prostu lepszy w calym meczu
ale jak siedzial w przerwie i sobie zaczał zawiazywac but
to mi az skóra scierpła
bardzo sie ciesze ze to sie tak skonczyło |
No jak to dlaczego ? Znowu spalil sie psychicznie. Po meczarniach Djokovica z Robredo, Amerykanscy kibice i dziennikarze jak jeden maz typowali zwyciestwo Roddicka. Amerykanscy fani tenisa spragnieni sukcesow z poprzednich dekad zawsze wiele oczekuja od Roddicka, az za duzo bo wirtuozem on nigdy nie byl i nie bedzie, conajwyzej solidnym mistrzem rabania drewna.
Na poczatku obaj wyszli bardzo spieci, Serb sie szbciej opanowal i wyszedl na prowadzenie, A-Rodowi dalej nie ukladala sie gra i frustracja narastala, do tego stopnia ze popelnial szkolne bledy za bledem, w dodatku kompletnie nie funkcjonowal serwis. Pierwszy as dopiero w drugim secie. Nie zgodze sie ze Roddick w tym meczu mial tylko serwis w 3 i 4 secie wygral duzo winnerow z forhandu i backhandu (te dwa w 4 secie przy przelamaniu Novaka - malina). To byl Roddick, ktorego przyjemnie ogladac, nie ma w tym za grosz finezji, ale sa atomowe, agresywne, szybkie uderzenia, sialy one spustoszenie u co raz bardziej zdenerwowanego Djokovia.
I wtedy nastapilo cos czego bym sie w zyciu nie spodziewal, jest wielkie show, Andy jak w transie, gra swietnie, Serb spanikowany krzyczy sam na siebie, 5:4, 30:0 i zaczal sie koszmar 23 tysiecy Amerykanow na Artur Ashe. Swietne miniecie Novaka, pozniej 2 podwojne bledy z rzedu !!! :wstyd:
Przy break poincie Rod polecial do siatki po dobrym serwisie, atak nie byl zly, ale Djoker swietnie lobowal, zastanawiam sie tylko czy Roddick nie mogl tego smeczowac. W tie breaku do stanu 5:5 obaj szli niemal rowno, a pozniej nastapila akcja turnieju. Kilka mocnych uderzen Roddicka z forhandu i backhandu, Novak rozprowadzany po korcie broni sie niczym Rafael Nadal, po dlugiej wymianie Roddick nie wytrzymuje i robi zly skrot.
Mecz pomijajac dwa pierwsze sety, ktore byly kpina byl bardzo dobry, szkoda ze tak sie skonczylo, no ale coz, wiem juz jak sie czuli fani Federera po finale ostatniego Wimbledonu
Najpierw 2 sety zenady, pozniej Roddick zrobil nadzieje swoja dobra gra, a na zakonczenie kubel zimnej wody. Szczegolnie okolicznosci przelamania przy stanie 5:4 moga denerwowac, 2 podwojne bledy z rzedu w tak waznym momencie ? Niestety Andy jest kruchy psychicznie i niestety raczej zwyciestwo US Open 2003 pozostanie juz do konca jego kariery jego najwiekszym sukcesem. Niech wygra jeszcze z chociaz 2 Mastersy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monique
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:01, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Bizon, uwielbiam Twoje komentarze i analizy :padam: Wielki szacun
taka mała dygresja
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:02, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: |
Mecz pomijajac dwa pierwsze sety, ktore byly kpina byl bardzo dobry, szkoda ze tak sie skonczylo, no ale coz, wiem juz jak sie czuli fani Federera po finale ostatniego Wimbledonu
|
Oj mysle , ze na takie stwierdzenie jeszcze za wczesnie. Jak przez 2 miechy bedac np na zakupach, jadac pociagiem, budzac sie w nocy, ogladajac tv itp bedziesz mial przed oczyma moment porazki Roddicka, a na koniec dojdziesz do wniosku, ze bedziesz przez to cierpial do konca zycia, to wtedy faktycznie - byc moze czujesz to co czuli Federasci 6 lipca
Co do meczu to nawet ja wstalem na Roda - szkoda szansy, te 2 Df przy 30-15 w 10 gemie 4 seta to bylo po prostu nie do wiary.
|
|
Powrót do góry |
|
|
El-Dem
Gość
|
Wysłany: Pią 20:04, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
:zdziwko:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 20:12, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dun mam w rodzinie dobrego psychologa, jak chcesz moge ci dac do niego numer, moze pomoze ci ulzyc w tym dozywotnim cierpieniu
Poruszajac sprawe polfinalow to szkoda ze para Nadal - Murray nie moze byc finalowa, bo jezeli chodzi o druga pare to delikatnie mowiac nie przepadam za oboma zawodnikami. No ale z dwojga zlego niech wygra to Novak, dzieki temu powinien skonczyc sezon jako numer 2 i skonczylyby sie przedwczesne finaly Rafa - Nole. Rzekome problemy Djokovica z kontuzja i kondycja okazaly sie tylko proba wybicia Robredo z rytmu. Wczoraj Serb byl zdrowy jak ryba, w koncowce zaczal popelniac bledy, pewnie i troche z powodu zmeczenia, ale w wiekszej mierze przyczynilo sie do tego podkrecenie tempa przez Roddicka i duza nerwowosc.
Teraz w sobote pewnie bedzie caly dzien lalo i Novak bedzie mial dzien dluzej na odpoczynek. Wypoczety Djokovic powinien sobie spokojnie poradzic z obecnym Federerem, typuje 3-4 w miare zaciete sety na korzysc Serba. Byc moze po ewentualnym zwyciestwie Novaka, dostanie nowa ksywke, jest juz Roger "drabinka, pierwszy serwis" bedzie Novak "symulant, pogodynka"
Drugi polfinal budzi mniejsze emocje, Rafa wydaje sie byc nie do zatrzymania, ale Murray tanio skory nie sprzeda. Faworyt jest jeden, ale wcale sie nie zdziwie jak mecz bedzie stal na wyzszym poziomie niz spotkanie Serba ze Szwajcarem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:21, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
umarłam xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Bizon jak Ty smiałes porównac swoje odczucia
do odczuc tzw. "federastów"
toż to jest jawna profanacja
Kacoper
Ostatnio zmieniony przez karinka dnia Pią 20:31, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 20:36, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
No rzeczywiscie kaliber obu spotkan nieporownywalnie inny, ale podobnie jak fani Federera poczulem sie "oszukany". Swietny come back, szykowalem sie juz na 5 seta, a tu taki KLOPS.
Dobrze ze mi sie dzisiaj nie snily te podwojne bledy, czy dalszy ciag meczu w 5 secie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|