Urszula Radwańska

MaRQs · Wysłany: Sob 11:14, 14 Mar 2009 Temat postu:

Nie wstawiłem tu tego po to by oceniac to gramatycznie, jak ci sie nudzi zawsze mozesz poprawić i pobawić się w nauczyciela.

Ja mam nadzieje, ze ten uraz nie jest poważny, bo to był by ogromny pech, przynajmniej wiem dlaczego była taka długa przerwa na LS

Isha · Wysłany: Sob 11:15, 14 Mar 2009 Temat postu:

A się ohahałem

Kto ten tytuł układał xD Nie no ktoś się popisał ładnie

Ale może Kuzi też skręciła kostkę?

Edit - boziu to ze sport.pl

kto by pomyślał xd

karinka · Wysłany: Sob 11:18, 14 Mar 2009 Temat postu:

MaRQs · Wysłany: Sob 11:20, 14 Mar 2009 Temat postu:

Karinka nie jestem zdenerwowwany, bez przesady, po prostu uwazam ze ten post nic nie wnosi, takie zwykły off top, sama niedawno pisałas,zeby nie robic bałaganu w zakładce z Marią Szarapova. Zgadzam się z tobą, tytuł jest nielogiczny, ale nie zmieniałem, bo to nie mój tekst.

A Ula gra jutro czy za 2 dni? bo czym dłuższa przerwa, tym lepiej dla Ulki. Jeny ona to ma pecha;/

Mozi · Wysłany: Sob 23:02, 14 Mar 2009 Temat postu:

Podejrzewam, że nawet nie wyjdzie w poniedziałek (bo chyba w tedy rozgrywa mecz?) na kort. Dlaczego ? Oczywiście nie będą ryzykowac, w pierwszym momencie gdy jeszcze nie wiadomo co się dzieje można spróbować coś zagrac, ale już po kilku godzinach będzie jej trudno chodzic, więc jeśli jakimś cudem doprowadza ją do zdrowia to i tak raczej nie będzie miała zbyt wielkich szans ...

Cinek · Wysłany: Sob 23:16, 14 Mar 2009 Temat postu:

Robert Radwański: To było bardzo ważne zwycięstwo Uli. Nigdy bowiem nie wygrała z tak wysoko notowaną przeciwniczką. Rozegrała bardzo dobry mecz. Kuźniecowa w pierwszym secie co prawda grała słabo, później jednak wzięła się do roboty. Ula jednak sobie z nią poradziła. W ostatnim secie grała świetnie, bardzo dobrze serwowała, wytrzymywała długie wymiany. I co ważne wytrzymała psychicznie.

Pod koniec meczu Ula skręciła kostkę, założono jej opatrunek. Cudem dotrwała do końca spotkania i co ważne wygrała. Nie wiem co będzie jednak dalej. Mecz zakończył się pół godziny przed północą. Dopiero w niedzielę rano idziemy do lekarza. Mamy jednak nadzieję, że z nogą będzie wszystko w porządku.

Alexę Glatch, kolejną rywalkę znamy bardzo dobrze. Ula grała przeciw niej w czasach juniorskich. Kilka lat temu miała poważny wypadek na rowerze, który zakończył się dla niej złamaniem szczęki i ręki. Glatch to naprawdę niebezpieczna zawodniczka. Jest wysoka, świetnie serwuje, ma też niezły forehand.

Przed nami dzień przerwy i wizyta u lekarza, po której będzie wiadomo, czy Ula wystąpi w kolejnym pojedynku.

Cinek · Wysłany: Pon 2:11, 16 Mar 2009 Temat postu:

- Dziewczyny zagrały świetnie - mówi "Gazecie" Robert Radwański o występie córek w Kalifornii. 18-letnia Urszula pokonała ósmą na świecie Swietłanę Kuzniecową, Agnieszka ograła Australijkę Samanthę Stosur

Dla 18-letniej Urszuli wygrana 6:2, 4:6, 6:3 z byłą triumfatorką US Open to największe zwycięstwo w karierze. W ostatnich dwóch latach Rosjanka w Indian Wells dochodziła do finałów. W światowym rankingu zajmuje ósmą lokatę, w Indian Wells była rozstawiona z szóstką.

Polka wygrała w dramatycznych okolicznościach, bo przy meczbolu... skręciła kostkę. Przez trzy minuty siedziała na korcie, zalewając się łzami z bólu, aż lekarze usztywnili jej nogę specjalnym opatrunkiem. "Ostatnie piłki dograła cudem, wyraźnie kulejąc, ale mimo to wygrała" - podkreśliła w relacji agencja Associated Press. - Wyglądało to dramatycznie, ale skończyło się szczęśliwie. Prześwietlenie niczego poważnego nie wykazało, opuchlizna następnego dnia zeszła. Wiele wskazuje na to, że Ula będzie mogła grać dalej, ale wszystko okaże się w niedzielę w nocy polskiego czasu - opowiadał "Gazecie" trener Radwański.

O awans do 1/8 finału Urszula ma grać już dziś w nocy (czasu polskiego) z 20-letnią Amerykanką Alexą Glatch (WTA 136), teoretycznie znacznie słabszą od Kuzniecowej. - Jest niebezpieczna. Ula zna ją z czasów juniorskich. To wysoka dziewczyna, bardzo mocno serwuje. Ma niezły forhend, gra dużo slajsa z bekhendu, trochę w stylu Steffi Graf. Kilka lat temu jej kariera o mało się nie załamała. Miała wypadek na rowerze. Jechała z psem na smyczy, który się wyrwał i przewrócił rower. Złamała rękę i szczękę, ale udało jej się wrócić. Teraz uchodzi za młodą nadzieję Amerykanów - oceniał rywalkę Radwański.

Jak ważne jest zwycięstwo nad Kuzniecową? - Najważniejsze w karierze. Ula nigdy dotąd nie pokonała tak wysoko notowanej rywalki. Na pewno osiągnie wreszcie pierwszą setkę WTA - twierdzi ojciec tenisistki. Urszula zajmuje teraz 107. miejsce, awans do setki otworzy drogę do gry w większych imprezach bez dzikich kart i eliminacji.

- Cieszę się jednak przede wszystkim z tego, że zagrała świetny mecz. W pierwszym secie "Kuzi" nie grała olśniewająco, ale potem wzięła się do roboty. Ula odpowiedziała jednak na równie wysokim poziomie. Pewniej serwowała, dobrze poruszała się po korcie, no i nie spaliła się psychicznie - opowiada Radwański. Skołatane nerwy były zawsze piętą achillesową młodszej z sióstr Radwańskich, która na korcie często rzucała rakietą ze złości, co długo nie pozwalało jej iść w ślady spokojniejszej Agnieszki.

Kuzniecowa miała słaby początek sezonu. Przed Indian Wells odpadła m.in. w pierwszej rundzie w Dubaju. - Ale teraz czuję się pewniej i mam nadzieję, że zmiany wreszcie zaczną przynosić efekt - odgrażała się jednak trzy dni temu na konferencji Kuzniecowa, która w zeszłym roku przeniosła swoją bazę treningową z Barcelony do Moskwy i zaczęła pracować z trenerką Olgą Morozową.

MaRQs · Wysłany: Pon 2:20, 16 Mar 2009 PRZENIESIONY Pon 2:22, 16 Mar 2009 Temat postu:

Śmiało można powiedzieć, że Ula ma podobne nerwy do Iski:) Jak narazie świetnie grają siostry, oby tak dalej:) Mam nadzieję, że na tym nie koniec! Oby w końcu wszystko szło po ich myśli:)

DORA · Wysłany: Pon 2:32, 16 Mar 2009 Temat postu:

Ulka będzie w finale i ja się będę tej wersji trzymać

Cinek · Wysłany: Pon 3:08, 16 Mar 2009 Temat postu:

Na razie mam nadzieje, że Aga też zamelduje się w 4 rundzie pokonując Woźniak.

FANAR · Wysłany: Pon 11:08, 16 Mar 2009 Temat postu:

To bardzo dobry turniej Uli, mam nadzieje ze powalczy również z Karoliną. Ale cudu się nie spodziewam. Jak na razie