|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gosea
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pią 19:39, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy podzielicie moje zdanie ale turniej w Dubaju stal na wysokim poziomie i chyba byl najlepszy w wykonaniu pan od dobrych kilku miesiecy.
Mnostwo zacietych meczow,swietne wymiany,emocje,ze ho,ho.
Oby wiecej takich turniejow i takich spotkan.
Panie zdaly egzamin na 5.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:02, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, dużo pojedynków z turnieju w Dubaju stało na bardzo wysokim poziomie. Niektóre mecze trwały bardzo długo, czasami nawet w granicach trzech godzin, a i poziom sportowy był bardzo wysoki. Turniej w Dubaju to bardzo dobry turniej w wykonaniu pań, oceniam już go pomimo, że jeszcze nie zaczął się finał, który powinien być teoretycznie najlepszym meczem w całej imprezie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Statystyczny
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wyspy Marshalla Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:59, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się tutaj z przedmówcami ,dawno nie widziałem wielu tak wspaniałych wymian, naprawdę wyrównanych meczy i tylu emocji . Co prawda nie wydaje mi się ,że mecz Kuzniecowej i Dementiewej miałby być najlepszym,ale nie mów hop zanim podskoczysz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raddcik
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:05, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mecz finałowy też zapowiada sie na długi mecz
Rosyjska Walka
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:38, 29 Lut 2008 PRZENIESIONY Pią 23:55, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Oj Boze, dajcie spokoj
Prawda niepodwarzalna jest, ze Henin w formie nie dalaby szans France (jakby ta nie grala).
To samo w druga strone - zle grajaca Schiavone nie ma szans pokonac zle grajaca Henin.
Wczorajszy wynik to pochodna slabszej gry Belgijki i znakomitej Włoszki.
I to wcale nie oznacza, ze ujmuje chwaly i uznania Francesce. Wygrala bo byla tenisistka lepsza, jednak potencjalu ogolnego sie nie oszuka.
I nie mieszajcie tu Siostr Williams - nie wracajmy do przeszlosci
|
|
Powrót do góry |
|
|
El-Dem
Gość
|
Wysłany: Pią 22:40, 29 Lut 2008 PRZENIESIONY Pią 23:56, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie, dobre ostatnie zdanie. Siostry Williams to już przeszłość, NST.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:41, 29 Lut 2008 PRZENIESIONY Pią 23:57, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Tylko ze Venus poleciała w pierwszej rundzie Memphis z zawodniczką której nazwiska nie jestem sobie nawet w stanie teraz przypomnieć
Justine bez formy czy z formą jest niesamowicie groźna. To jest tak jak Federer. Ma chwile słabości i te słabosci trzeba umieć wykorzystać tak jak zrobila to Franka. To ze w Antwerpii traciła sety to nic. Turniej wygrała i zadna z tych z ktorymi przegrywala te sety nie potrafila wykorzystać słabszej gry Belgijki. A więc wielkie brawa dla Schiavone
Powodzenia Lena w finale
Ostatnio zmieniony przez Kubecki dnia Pią 22:44, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:41, 29 Lut 2008 PRZENIESIONY Pią 23:57, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Elena napisał: | Co by nie powiedzieć to Justin nie błyszczy ostatnio formą. |
Justin to jest Timberlake Henin ma na imię Justine
Ależ ja nie odbieram France świetnej gry. Tylko Schiavone a Henin to inne ligi tenisowe. Włoszka w najlepszej formie i Belgijka w najlepszej formie to jest przepaść kolosalna...
Kuzi coś w wywiadzie mówiła że musi zacząć wygrywać więcej finałów - czas zacząć od jutra Svietlano
El-Dem napisał: | No właśnie, dobre ostatnie zdanie. Siostry Williams to już przeszłość, NST. |
Fajnie że moja "przeszłość" wygrała w tamtym roku połowę Wielkich Szlemów a twoja "przyszłość" chyba 4r nie przeszła w żadnym :rotfl: To ja poproszę częściej taką "przeszłość"...
Ostatnio zmieniony przez Isha dnia Pią 22:43, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
El-Dem
Gość
|
Wysłany: Pią 22:49, 29 Lut 2008 PRZENIESIONY Pią 23:58, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie, w ogóle nie wiesz co piszesz. Jest czas teraźniejszy.
Wyniki Venus:
1/4 AO :padam:
3 runda Doha
1 runda Memphis - porażka z 'kelnerką' jak ty to mówisz.
Naprawdę wybitne osiągnięcia.
Przykre, ale prawdziwe.
Ostatnio zmieniony przez El-Dem dnia Pią 22:49, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:53, 29 Lut 2008 PRZENIESIONY Pią 23:58, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Wimbledon - Wygrana
US Open - 1/2
Od tych zdarzeń nie minął nawet rok :rotfl: A twa Elena ostatnio wąchała QF wielkoszlemowy bodajże na US Open 06 :rotfl: Nie zaprzeczam że Venus przeżywa dołek tylko mówiąc o tym że Venus to przeszłość się trochę ośmieszasz... trochę jak Dawid przed Wimbledonem.... mi to nie przeszkadza bo błądzić rzecz ludzka :rotfl:
|
|
Powrót do góry |
|
|
El-Dem
Gość
|
Wysłany: Pią 22:59, 29 Lut 2008 PRZENIESIONY Pią 23:59, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No to się jeszcze przekonasz, Sereny się nie czepiam, bo z nią to nigdy nic nie wiadomo, ale Venus to już przeszłość.
Tak w ogóle to nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi. Wkurza mnie to, że każdy z was pisze tutaj o tym, że ktoś wygrał, bo ten drugi był w słabszej formie. Wiesz co Bartek cenię w twojej idolce? To, że ostatnio czytałem jej wypowiedź i powiedziała, że nieważne są bandaże na nogach, nieważne jest to, że jest ktoś w słabej formie, zwycięża zawsze lepszy - zastanów się nad tym
Koniec.
Ostatnio zmieniony przez El-Dem dnia Pią 22:59, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:03, 29 Lut 2008 PRZENIESIONY Pią 23:59, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ale ja to rozumiem... tylko jeśli mówię o moich "wróżbach" na finał to muszę spojrzeć na poprzednie mecze. I ja osobiście uważam że jednak Jankovic jest cięższą rywalką niż Schiavone. To oczywiście nic nie znaczy bo żaden mecz nie jest równy drugiemu. Ale jeśli mam coś przewidywać to zawsze patrze na poprzednie mecze...
A co do Venus to jeśli nie zapomnę to gorzkie żale odwiedzisz :rotfl: :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
El-Dem
Gość
|
Wysłany: Pią 23:07, 29 Lut 2008 PRZENIESIONY Pią 23:59, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie mówię, że Venus od tak zniknie. Moim zdaniem ona powoli będzie się już kończyć, nie będzie już grała tak jak do tego nas przyzwyczaiła. Oczywiście jakieś turnieje pewnie jeszcze wygra, ale WS - wątpię, właściwie to nawet jestem pewien :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosea
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pią 23:23, 29 Lut 2008 PRZENIESIONY Sob 0:00, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kurcze jak mnie wkurza umniejszanie zwyciestwa Francescy na Henin :kwasny:
Nie wiem czy Juju jest w tak beznadziejnej formie skoro tylko Szarapova dala jej rade.
Co to znaczy, Henin w najwyzszej formie bez problemu pokonalaby Schiavone grajaca najlepiej jak potrafi??? Jakie to ma znaczenie gadanie w stylu co by bylo gdyby bylo...
Nie gadaj Bartek,ze Juju grala beznadziejnie i dlatego Franka wygrala,bo jak slysze takie slowa to scyzoryk mi sie otwiera w kieszeni.
Zechcij zauwazyc,ze to Schiavone zagrala fantastycznie i nie opowiadaj glupot.
A co do jutrzejszego meczu,to mam nadzieje na sukces Dementievej z prostej przyczyny. Tenis Sviety do mnie nie trafa,jak chce ogladac panow to wybieram ATP.
Nie mylic wyglądu...mam na mysli styl prezentowany na korcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:30, 29 Lut 2008 PRZENIESIONY Sob 0:01, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się że Frania zagrała fantastycznie...
Uważam że Henin zagrała bardzo słabo (porównując do jej formy z 2 połowy 07 roku)
I uważam że gdyby Henin zagrała na swoim normalnym poziomie to by wygrała... ALE - w tenisie nie ma nigdy czegoś takiego jak "gdyby coś tam"... wygrała i już... ale nie przesadzajmy - Schiavone nie ograła Justyny grającej na gazie. Tyle forhandów ile Belgijka wyrzuciła to można by rozdzielić na kilka meczy. Więc moim zdaniem to że Elena pokonała Franie to nie jest wielki wyczyn - w tym turnieju Elena wg mnie też by Justyne ograła...
Gosia - a Dementieva czym się od Kuzi różni? Tak naprawdę to one grają baaardzo podobny tenis...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|