Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:33, 22 Lip 2008 Temat postu: Toronto R1: Simon def. Young 6-3 6-1 |
|
|
Gilles dalej w gazie, teraz idzie na Federera. Nie wiem czym Young zyskal taki status wielkiego talentu w USa- rozumiem, ze nie akzdy sie spelnia tak jak mu sie wiesc, ale on zalicza kolejna zenujaca wtope za druga - oddalby te wszelkie przepustki do wielkich turniejow chocby Scovillowi Jenkinsowi, ktory tak mnie poruszyl podczas meczu Federera na ostatnim USO.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 19:10, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
To ze Young to cienias juz dawno przyjolem do wiadomosci. Simon ma forme i moze pomeczy Federera wiecej jak godzine z kilkoma minutami.
Ostatnio zmieniony przez Bizon dnia Wto 19:11, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: San Francisco Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:44, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Małe zaskoczenie. Po wygranej w Indy, tu na pewno pokaże podobną formę.
Oby wygrał z Fedem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:48, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Hahaha, Donald znów sie nie popisał. Young mogł wykozystac to, ze Simon gra w kolejnym turnieju i ma prawo być zmęczonym, ale nestety z tego chłopaka narazie nic nie będzie.
Kolejny katastrofalny mecz - turniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|