Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaccol55
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 1878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:51, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No i mamy 1 parę półfinałową.
Roger - Andy
Roger w tym turnieju zaskakuje na plus. Dawno nie widzieliśmy takiego Feda i aż chce się go oglądać. Znowu gra na luzie i czaruje. Chociaż zdarzają się też chwilowe przestoje. Na dodatek przeciwnicy znowu zaczynają przy nim wymiękać. Wczoraj Tsonga skończył 1 seta podwójny błędem, mając w całym gemie 3 podwójne. Jeśli się nie mylę to dzisiaj Del Potro skończył mecz... podwójnym błędem serwisowym?? Byłem trochę zajęty i jak wpadłem do pokoju to była ostatnia piłka i Roger się cieszył, a Juan był lekko podłamany...
Murray grał dzisiaj bardzo dobrze (pomijając 2 ostatnie gemy meczu, gdzie się lekko zdekoncentrował). Świetne wymiany z głębi kortu, dobry return, dobrze dochodził do piłek, a przy siatce też rzadko się mylił. Szkoda, że tłem dla jego gry był Monfils, który kompletnie nie nadążał, za swoim młodszym rywalem. Był bezbarwny.
Tak więc jeśli panowie utrzymają dzisiejszą formę to zapowiada się pasjonujący półfinał w ich wykonaniu.
Teraz krótko o tym co jeszcze dzisiaj przed nami.
Rafa raczej bez problemu powinien wygrać z Lopezem. Tak czy tak Hiszpanie mają "swojego" w półfinale. :hyhy:
W ostatnim meczu ćwierćfinałowym stawiam na Mr.Ivo. Dlaczego? Ponieważ grał zdecydowanie mniej od Gillesa w tym turnieju, co może się okazać nie bez znaczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
arturo
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łapy City Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:52, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Co by nie było kompromitacji tematu głównego podczas tak dużego turnieju kilka słów o bieżących wydarzeniach :]
Do półfinału jako pierwsi zgodnie z przewidywaniami awansowali już gracze z numerami 2 i 4 czyli Federer i Murray. Szkot demonstrując bardzo ładny i skuteczny tenis bardzo pewnie rozprawił się z wczorajszym pogromcą A-Roda Gaelem Monfilsem oddając mu jedynie po dwa gemy na set na dobre udowadniając, że w dzisiejszym tenisie obowiązuje już stwierdzenie "Wielka Czwórka". Szwajcar za to mimo pozornie niebezpiecznych nazwisk w swojej drabince także radzi sobie bez problemów, dzisiaj odniósł pewne zwycięstwo [63 63] nad rewelacją ostatnich tygodni Juanem Martinem Del Potro, który jednak z tej porażki na pewno się wiele nowego nauczył i zapewne zadomowi się w TOP 10 przez najbliższy czas.
Rewanż za finał US OPEN zapowiada się naprawdę fascynująco, obaj zawodnicy są w bardzo dobrej formie i chyba możemy oczekiwac naprawdę świetnego widowiska.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:12, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No dobra jednak sie stęskniłam za tenisem
Roger pokazał panu DelPortkowi, że jeszcze nie ten turniej nie ten mecz i na walke z czóbem jeszcze musi poczekać. Wydaje mi sie, że Argentyńczyk ma juz dość tego sezonu, od lipca jak nie wygrywa to osiąga dobre wyniki, a teraz jeszcze walka o Mastersa uczczupla jego siły. I na grajków z okolic 15 i niżej to wystarcza, ale nie na wypoczętego, mającego chęć do gry i co najważniejsze będącego w formie Rogera Federera. Z wielką przyjemnościa przyjemnością patrzyło mi się na Rogera, który ma satysfakcje z gry, nie jest znudzony i ospały ; może tylko troche bh kulał, ale ogólnie odczucia mam pozytywne i wierze, że będzie klasyczny finał. No tylko ten Maryj, po demolce Gaela wiem, ze forma sie utrzymała. Z jednej strony sie ciesze, ale z drugiej wolałabym go po drugiej stronie drabiny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blue
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: EPWA Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:55, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Turniej bez niespodzianek, finał wiadomo - R.Federer - R.Nadal. I tutaj się wszystko odwróci i 2 zacznie wygrywać z 1
Jutro czekam tylko na Murray - Federer ( wybieram sie do jaccola na ten mecz:hyhy: :hyhy: :hyhy: :hyhy: :hyhy: ) a reszta bez znaczenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiek
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:03, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
W singlu jakoś mało zaskoczeń. Ivo wymęczył z Djokoviciem i trójka z czterech najlepszych graczy w półfinale. Bez względu na zakończenie trochę sensacyjnym półfinalistą będzie Simon lub Karlovic.
A jutro szykuje się ciekawy mecz debla. Najprawdopodobniej przesądzi kto pojedzie do Szanghaju. Coetzee/Moddie - Fyrstemberg/Matkowski. Te pary dzieli tylko 23 pkt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:44, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Andy
Pokonanie Rogera w formie to jest sztuka i tym samym pokazał, że zadomowi się na dłużej w czołówce i USO nie było przypadkiem przy pracy. Roger w 3 secie praktycznie cały czas się bronił i chyba powinien dziękowac Maryjowi, że nie wykorzystał całej masy bp. No szkoda, że nie będzie tradycyjnego finału [chociaż ostatnio co raz rzadziej mamy takie] z Fedem i Rafa, ale przegrana Feda akurat z Maryjem mniej mnie zabolała. lepiej z nim niz z Simonem
No to Andy zrób to co miał zrobić Roger w nd
ale widze, że przyszłość rafy w finale jest zagrozona bo jest na jak nalepszej drodze do grania 3 seta ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:07, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
obejrzalam powtórke i mam podobne zdanie jak Nula
Roger w trzecim secie grał bardzo przecietnie i to nie wystarczyło
aczkolwiek zdarzały sie perełki jak np. obrona trzech bp w trzecim gemie - naprawde w pieknym stylu
Roger mnie nie zachwyca od pewnego czasu, natomiast gra Maryja coraz bardziej
no i jutro final, ktory mam nadzieje ze wygra Andy jesli jego przeciwnikiem bedzie Simon albo który mam nadzieje ze przgra jesli bedzie grał z Rafa
tak czy inaczej final zapowiada sie ciekawie
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:43, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Simon respect dla Ciebie !
Koleś jest niesamowity, wytrzymuje kolejny, który to już, 3, 4 (?) 3setowy pojedynek, po raz kolejny podnosi się po przegraniu pierwszego seta. Mecz z Nadalem pokazał że jest niesamowicie odporny psychicznie, potrafił wrócić z przegranego meczu, i potrafił wrócić z meczu, który powinien skończyć a tego nie zrobił. W finale jeśli kondycja pozwoli, również bedzie bardzo groźny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaccol55
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 1878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:49, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
COA napisał: | wytrzymuje kolejny, który to już, 3, 4 (?) 3setowy pojedynek, |
Do tej pory we wszystkich 5 spotkaniach grał 3 sety! Łącznie spędził na korcie 12h. Ma zdrowie chłopak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:50, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Simon def. Nadal [1] 3/6 7/5 7/6(6) :O
Tego, że mozemy nie obejrzeć tradycyjnego ( coraz mniej tradycyjnego) finału się spodziewałem ( za sprawą Rogera, a raczej Andy'ego ). Nie myślałem jednak, ze Rafa również nie zagra w ostatnim meczu turnieju. Pogromcą okazuje się zaprawiony w długich trzysetowych bojach Gilles Simon. Francuz poprawia osiągnięcie z Toronto gdzie w turnieju tej samej rangi doszedł do 1/2 ulegając Kieferowi.
Finał nie wzbudzi chyba ( bo nigdy nie mozna miec pewnosci) zbyt wielkich emocji. Andy jest w mega formie a swoj trzysetowy mecz rozegrał w niecałe dwie godziny, przy prawie 3,5 godzinnej walce Simona z Nadalem. No ale tak to jest jak się spotyka dwóch przebijaczy którzy są w stanie zamęczyć się na śmierć Dla Rafy chyba lepiej, ze nie będzie powtórki z Chennai, nie będzie musiał sobie też psuć bilansu gier ze Szkotem
Brawo Gilles, Come on Andy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blue
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: EPWA Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:51, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
obie moje wróżby się sprawdził
|
|
Powrót do góry |
|
|
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:33, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Rafa...No cóż, cały turniej niezbyt udany, ale lepiej jak odpadł w tej 1/2.Nie grał rewelacyjnie, widać było momentami zmęczenie, ale myślałem, że na Simona wystarczy.Okazało się inaczej.Jednak końcówka sezonu nigdy najlepsza dla Nadala nie była, a trzeba coś poprawić, bo w Paryżu bronimy finału...
Andy.To co czyni obecnie Szkot to po prostu poezja.Jego gra jest tak przyjemna dla oka, że widz oglądając jego mecz nie potrafi odejść od telewizora.Jego ostatnie sukcesy pokazują, że jest to gracz z najwyższej półki, co było wątpliwe np. rok temu.Ten turniej układa sie dla niego cudownie.Jutro nie powinien miec problemów.
Finał nie zapowiada się emocjonująco, ale jeśli Simon nie będzie odczuwał zbyt wielkiego zmęczenia, może trochę powalczyć, jednak na tak grającego Murraya recepty raczej nie znajdzie.Come On!
|
|
Powrót do góry |
|
|
złośliwa
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 20:38, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
JozefSafin napisał: | Rafa...No cóż, cały turniej niezbyt udany, ale lepiej jak odpadł w tej 1/2.Nie grał rewelacyjnie, widać było momentami zmęczenie, ale myślałem, że na Simona wystarczy.Okazało się inaczej.Jednak końcówka sezonu nigdy najlepsza dla Nadala nie była, a trzeba coś poprawić, bo w Paryżu bronimy finału...
Andy.To co czyni obecnie Szkot to po prostu poezja.Jego gra jest tak przyjemna dla oka, że widz oglądając jego mecz nie potrafi odejść od telewizora.Jego ostatnie sukcesy pokazują, że jest to gracz z najwyższej półki, co było wątpliwe np. rok temu.Ten turniej układa sie dla niego cudownie.Jutro nie powinien miec problemów.
Finał nie zapowiada się emocjonująco, ale jeśli Simon nie będzie odczuwał zbyt wielkiego zmęczenia, może trochę powalczyć, jednak na tak grającego Murraya recepty raczej nie znajdzie.Come On! |
Myślę, że dla Rafaela, ten turniej ułożył się całkiem dobrze, dzięki 1/2 finału, zapewnił sobie pozycję nr 1 na koniec sezonu. To nie zmęczenie było przyczyną trochę słabszej gry Hiszpana, tylko kontuzja ramienia. Pewnie gdyby to nie był Madryt, to Rafa nie zagrałby z takim bólem, ale grał w domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:26, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
O kontuzji nie wiedziałem.Mam nadzieję, że to nic poważnego i Rafa powróci do swojej rewelacyjnej dyspozycji najprędzej .1/2 to znakomity wynik i co ważne wpadnie jeszcze kilka punktów do rankingu.Szkoda tylko mi tego, że się musiał dzisiaj męczyć te prawie 3,5 h...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:34, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Czyli drugi już w tym roku tytuł Masters powędrował do Andy'ego Gdyby nie morderczy tydzień Simona i wczorajszy mecz z Rafą zwycięstwo Andy'ego mogłoby nie być sprawą tak oczywistą.
Szkoda tylko, że jak zawsze lorkownia nas olała
|
|
Powrót do góry |
|
|
|