TMS INDIAN WELLS (10-23.03.2008)(8)

Gość · Wysłany: Pią 11:08, 21 Mar 2008 Temat postu:

Mecz byl wspanialy. Warto bylo obudzic sie o 3 w nocy by go ogladac. Mecz obfitowal w piekne zagrania, zwroty akcji i niesamowity poziom dramaturgii :rotfl:
Obaj panowie grali pieknie. James jak zwykle w pierwszym secie musial grac falami ale pozniej bylo juz znakomicie.
Mysle ze Rafa pokazal wszystkim ze nie tylko jest waleczny i nie poddaje sie do konca ale ze potrafi grac na twardych kortach. Wielkie uklony - vamos Rafa
Co do meczu z Djokovicem - mam nadzieje ze te dwa zywciestwa i dzien wolnego podbuduja Rafaela i zwyciezy.
VAMOS !!!! :padam: :padam:

Nula · Wysłany: Pią 11:45, 21 Mar 2008 Temat postu:

Dla takich chwil warto nie spac ;]
James, Rafa - RESPEKT.
Poziom fenomenlany, tenis z najwyzeszj połki. James gral rewelacyjnie, az do momentow kiedy nadchodzily decydujace moementy - wtedy to nie gral tylko psul, rafa nawet nie usial sie meczyc na breaka w 1 czy w 3 secie (normalnie jak Stan z Nolem

). Jednak to nie umniejsza zwyiestwa Nadala, który juz w kolejnym meczu pokazuje bardzo dobra gre i miano najwiekszego fightera ATP .
2 set to majstersztyk w wykonaniu obu zawodnikow- winner za winnerem, a te ich akcje przy siatce - to tylko bic brawo. A James jak zwykle- z pelnym ryzykiem które prawie zaowocowalo w zwycięstwo. Nawet Rafa z uznaniem spogladal na kolejne fh czy bh winnery Blake'a ....

arturo · Wysłany: Pią 15:17, 21 Mar 2008 Temat postu:

Nieprawdopodobny mecz, wyniku nie znałem i obejrzałem go dopiero teraz i jestem pod niesamowitym wrażeniem. To co grali obaj w całym meczu, a w szczególności w trzecim secie to był kosmos, piłki wygrywane przez obu były tak skuteczne i widowiskowe, że należy tylko bić im brawo. Nie powiem jestem nieco zawiedziony bo liczyłem na Jamesa i widząc co grał przez większą część meczu wierzyłem, że uda mu się zwyciężyć. Muszę jednak stwierdzić, że Nadal jest wielkim tenisistą, potrafił wznieść się na swoje wyżyny w momencie gdy Blake'owi niemal wszystko wychodziło i przełamać go w decydującym momencie.

Wielkie gratulacje dla obydwu za wspaniały spektakl

pamparampapa · Wysłany: Pią 16:17, 21 Mar 2008 Temat postu:

Rafa Nadalkept his Pacific Life Open title defense on track Thursday with a 7-5, 3-6, 6-3 quarter-final victory over American James Blake.

Rafa, the second seed, earned his first victory over Blake in four career meetings. He booked a semi-final showdown with Australian Open champion Novak Djokovic, who defeated 35th ranked Swiss Stanislas Wawrinka 7-6 (7/5), 6-2.

Rafa beat Djokovic in the final of this 5.7 million-dollar WTA and ATP Masters Series tournament last year. Rafa had been thwarted by Blake in all three of their previous meetings, the last at the Tennis Masters Cup in 2006, when he dropped a second-set tiebreaker 7-0. This time around, Rafa earned the lone break of the third set in the eighth game to take 5-3 lead, pouncing remorselessly on Blake's second serves.

"I thought if I have the chance with the second serve in that game, I was going to play aggressive," Rafa said. "I was going to try to do the winner with the forehand."

Rafa served out the match to love, firing his sixth ace of the contest on match point and dropping to his knees in celebration. He said his reaction reflected the cumulative emotion of the win over James, and his narrow fourth-round victory over Jo-Wilfried Tsonga.

Rafa trailed 2-5 in the third set in that match on Wednesday and held on for the victory. "The thing is not beating James, the thing is being in the semi-finals and beating two big players like Tsonga and Blake," Rafa said.

"For me, it was two very important matches." Rafa said he knew Blake would display his characteristic aggressive style, and sure enough the American used it to control the second set. Blake broke in the second game and never surrendered the advantage, but Rafa said he never felt the momentum had swung too far from him.

The pair had traded breaks in the first set before Rafa seized the decisive break in the 11th game for a 6-5 lead.

Rafa fended off three break points in the next game to pocket the set. "I figured it was going to come down to who's going to play a couple of big points better," Blake said. "I didn't do enough to hurt him on the big points."

[link widoczny dla zalogowanych]

złośliwa

Fantastyczne widowisko stworzyli James i Rafa. Jestem pod wrażeniem gry Hiszpana i jego ducha walki.

Gość

Naprawde zdziwilem sie dyspozycja Haasa w Iw. Nic nie zapowiadalo ze dojdzie tak daleko i po drodze pokona Roddicka, ktory nie ukrywam byl jednym z moich faworytow do zwyciestwa.

Gość · Wysłany: Pią 17:48, 21 Mar 2008 Temat postu:

co do dzisiejszych meczy cwiercfinalowych to jeste ciekaw dyspozycji haasa,jak bedzie dobrze gral to on jako pierwszy sprawdzi fedka,co do drugiego meczu to niewiem niemam pojecia kto wygra jak nalbandian bylby w formie to napewno by wygral i mysle ze nie tylko z fishem.zobaczymy

DUN I LOVE · Wysłany: Pią 20:00, 21 Mar 2008 Temat postu:

Faworyci sa wyrazni i jak wszystko potoczy sie zgodnie z planem to bedziemy mieli (w mojej opinii) polfinaly zlozone z 4 obecnie najlepszych tenisistow swiata. Biorac pod uwage caloksztalt (potencjal tenisowy, mentalny, forme , raking itp) to wlasnie Roger, Rafa, Nole i Nalbi to 4 faktycznie najlepszych graczy globu.
Roddicka w formie z Dubaju wrzucilbym na 5 miejsce.
Ja mam nadzieje, ze niespodzianek nie bedzie bo kazdy inny wynik niz zwyciestwa Nalbiego i Roga sprawia, ze polfinal z gornej polowki straci na atracyjnosci. No chyba ze David zagralby z Haasem ale to by oznaczalo, ze dzisiejszej nocy przezyje dramat :]

Will see.

pamparampapa · Wysłany: Pią 20:02, 21 Mar 2008 Temat postu:

Dzisiejsze ćwierćfinały mogą być bez historii.Jeśli Federer będzie w formie to łatwo rozprawi się z Haasem.Z Nalbandianem to nigdy nic nie wiadomo, ale licze na dobry wystę z Fishem i nie tylko.Mam nadzieję, że będzie w takiej formie jak w Paryżu i w Madrycie.Powinien spokojnie przejść Aerykanina, ale jak będzie to zobaczymy.Jeśli będzie półfinał Federer vs Nalbandian to nie mam nic przeciwko.Piękne uzupełnienie półfinału Nadal vs Djokovic

.Już się nie mogę doczekać tej fazy turnieju.

Kubecki · Wysłany: Pią 20:33, 21 Mar 2008 Temat postu:

Ja wcale nie stawiałbym Haasa na straconej pozycji. Roger wraca i będzie to pierwszy poważniejszy rywal na jego drodze. Tommy pokonał w dobrym stylu swoich rywali i chyba wraca do formy. To może być dużo ciekawsze spotkanie niż mecz Nalbandiana z Fishem. Licze na trzy sety

Co do tego co powiedział DUN. Rzeczywiście Roger, Rafa, Novak i David to chyba aktualnie najlpszych czterech zawodników. Koniec ubiegłego sezonu zapowiadał, że być może Ferrer będzie walczyc o najwyzsze laury, lecz ten sezon jak na razie nieudany dla Hiszpana.

Za 27 min początek pierwszego dzisiejszego ćwierćfinału.

Statystyczny · Wysłany: Pią 20:34, 21 Mar 2008 Temat postu:

Nie jestem pewien co do Nalbandiana. W prawdzie gładko pokonał Ferrero,ale wcześniej niesamowicie męczył się z Gulbisem i Stepankiem.A Fish? Gładko z Andrejevem,gładko z Davidienką . Tutaj na 80% będziemy mieli trzysetowowy mecz pełen emocji.

Jeśli chodzi o H2H,w jedynym pojedynku (Cincinatti 2003 ) wygrał Amerykanin 7/5 6/3 .

Gość · Wysłany: Pią 21:20, 21 Mar 2008 Temat postu:

Ja mysle ze Federer jest pewniakiem w polfinale. Co do drugiego meczu to juz mam watpliwosci. Wolalbym Fisha. Pamiatam czasy jak jego pojedynki z Roddickiem elektryzowaly publicznosc

pamparampapa · Wysłany: Pią 22:02, 21 Mar 2008 Temat postu:

Tommy Haas zrezygnował z meczu 1/4 z Rogerem Federerem.Jak poinformował pan Tomaszewski odnawia mu się kontuzja...Szkoda.3 półfinalistą zostaje Szwajcar.

Gość · Wysłany: Pią 22:14, 21 Mar 2008 Temat postu:

Moje slowa sprawdzily sie nawet bez wyjscia panow na kort

szkoda bo Haas mogl troche zmeczyc Feda

Gość · Wysłany: Pią 23:17, 21 Mar 2008 Temat postu:

Kurde szkoda przede wszystkim Tommy'ego, ale też dla Rogera jeśli ma tutaj wygrać nie jest to komfortowa sytuacja, on potrzebuje meczu z rywalem wyższej klasy aniżeli poprzedni przeciwnicy. Z drugiej strony tak fortunnie układa się dla niego ten turniej, raz że bardzo dogodna drabinka a 2 jeden z najgrozniejszych rywali w polowce wycofuje się. Kontrastowo Rafa przeżywa chyba jedną z natrudniejszych drabinek z jakimi jako tak wysoko rozstawiony gracz miał doczynienia, a jednak pokonuje kolejne szczeble.