|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 3:38, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Hewitt w drugim secie chwycił świetną formę!Przez cały mecz dało się usłyszeć kilka racy Come ON!, a niektóre okrzyki były godne uwagi .Jego gra bardzo mi się podobała i jeśli utrzyma formę nie widzę problemów by zagrał w dalszej fazie turnieju, czego mu szczerze życzę.COME ON!
Co fo meczu Rogera, to było to jednostronne widowisko, jednak pokazało, że Szwajcar najgorsze ma już za sobą i jest w formie.Zmiótł Francuza z kortu osiągając wspaniałe statystyki.Jutro zagra z Ljubicicem i tu również nie powinien mieć problemów.
Cieszy mnie wygrana Juana Carlosa Ferrero i Nalbandiana.Argentyńczyk się podniósł po porażce w 2 secie 6:0 i zwyciężył po tie breaku jak w pierwszym secie.Oby doszedł do 1/4.Chętnie zobaczyłbym jego mecz z Hewittem.
Fish wygrał pierwszego seta do 3 z Davydenką i prowadzi w drugim 1:0 z przełamanien, a na korcie centralnym rozgrzewają się panowie Karlovic i Murray.Zastanawiam się czy nie zobaczyć jeszcze tego meczu, bo może być ciekawie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:46, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Widzu napisał: | Wiem ze Tsonga jest zajebisty itp, ale jak jego serwis jutro bedzie gorzej funkcjonował to Nadal go na pewno dojedzie... Tsonga AO zagrał turniej zycia nie wiadomo czy kiedykolwiek tak zagra! |
Juz wkrótce , moze nawet to jest juz ten jego tydzień . Wiesz mnie wcale nie zdziwiło ze po AO spuscił z tonu , bo naturalna konsekwencją sukcesu jest euforia Tak naprawde dzisiaj wszystko powinno wyglądac tak jak podczas AO , to Tsonga bedzie dyktował tempo i jesli tym razem znów fantazja i pierwiastek szalenstwanie nie obróca sie przeciwko niemu to ... calkiem realnie bedzie mógł pomyslec o cwiercfinale .
i Widzu tak jak nie trzeba byc genialnym muzykiem by dostrzec piękno w jakiejs kompozycji tak nie trzeba byc wytrawnym fachowcm by rzec ze Jo ma papiery na wielkie granie , i ze finał Aus Open to nie musi byc i nie bedzie szczyt jego mozliwosci . Cale szczescie ze mysli Francuza o koncu kariery żyly krotko , ATP potrzebuje go !
Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Śro 8:47, 19 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:55, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jasne Syd, raz, ze euforia, dwa, ze przeciez to byl 1 Jego powazny turniej w karierze.
Powazny pod wzgledem fizycznym, bo do tej pory Jo zagral 7 meczy best-of-5 w ciagu 2 tyg to chyba tylko na play station lub tez obejrzal w TV.
Mial prawo byc zmeoczny.
Mam nadzieje, ze po wycofaniu sie z Rotterdamu i Dubaju wypoczal i teraz wraca.
To spotkanie to bedzie prawdziwy test zarowno dla jednego i dla drugiego, bo jakby na to nie patrzec Rafa juz dawno nie wygral powaznego meczu z powaznym rywalem.
"Kangur" ! Tu warto na to zwrocic uwage, ze Lleyton potwierdza, ze w IW czuje sie fantastycznie.
O ile pokonanie Querreya in straight sets bylo mala niespodzianka (albo w ogole) to pojechanie Juznego do 5 i do 1 wzbudza respekt.
Powodzenia w kolejnym turnieju, bo niektorzy tutaj na to licza
Ancic przegral :/ Ale ten mecz ma tez pewien pozytyw - kolejny dobry wynik Juana Carlosa Ferrero.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 9:51, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Przejrzałem dziś rano drabinkę turniejową i stwierdziłem, że Nadal ma potwornie trudne zadanie dotarcia do finału , a co dopiero obrony tytułu. Roger natomiast ma wyjątkowo korzystny układ, poza Murrayem, który może przecież przegrać z Haasem, bo zagrał dwa 3-setowe wyczerpujące pojedynki, to droge do finału ma otwartą. Wiem, że typowanie w tej fazie turnieju ma niewielką rację bytu, ale dla mnie najbardziej prawdopodobny finał na dzień dzisiejszy to Federer-Djoković.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:53, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
a ja wiem, ze przesadzam i w ogole,
ale zobaczyłam malenka szanse na moj wymarzony połfinał
Dawid, ja mam nadzieje ze chciales napisac " w kolejnym etapie trunieju "
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:58, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
keti napisał: | Dawid, ja mam nadzieje ze chciales napisac " w kolejnym etapie trunieju " |
Hehe, tak jasne, zapomnialem slowa
Co do Nadal - jak on w takiej formie dojdzie z tej czesci drabiny do finalu to chyba trzeba ebdzie pomnik stawiac. Sami niewygodni dla Niego rywale,a do tego w dobrej formie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 10:06, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Myślę,że wiele zalezy od pary Blake-Gasquet, bo Rafa z Francuzem wygrywa notorycznie natomiast nie potrafi znaleźć sposobu na ciemnoskórego Jankesa. Jednak najpierw musi ograć swojego pogromcę z Australii. Ciekaw jestem, czy Djoković upora się z Canasem, teoretycznie powinien wygrać dosyć swobodnie, jednak Argentyńczyk to nieobliczalny gracz i Nole moze miec cięzko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:31, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ci powiem Masta ze ja tez troszke drze . Jeszcze przed tą jego banicją mialem go za przeciętniaka , gracza duzego formatu ale tylko jak na skale Argentynską , i jeszcze jedno zwycięstwo nad Fedem mozna by było uznac za beztroske mistrza , ale replay w Miami to byl juz sygnał o kunszcie Guilermo ... i koncze posta bo uuu burza sniezna od neta zaraz odetną :zdegustowany:
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:04, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
O mecz Djokovicia jestem nadwyraz spokojny - czuje, ze jak juz ma byc walka to co najwyzej taka jak w finale Miami (do 3,do2 i do 4 )
Natomiast niesamowicie ciekawi mnie mecz Rafy z Jo - wg mnie wielce prawdopodobna jest powtorka z Ao. Hiszpan prezentuje sie slabo (z tego co tu wyczytalem) ale co innego sadzi Roger Federer, ktory w jednym z wywiadow dla The Guardian powiedzial, ze Rafael Nadal jest w dobrej formie tutaj w IW. Roger slynie z tego, ze mowi co mu lezy na sercu, raz pochlebnie, raz krytycznie,ale zazwyczaj nie mija sie specjalnie z prawda.
Czas pokaze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:30, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: | O mecz Djokovicia jestem nadwyraz spokojny - czuje, ze jak juz ma byc walka to co najwyzej taka jak w finale Miami (do 3,do2 i do 4 )
. |
Ja mając w pamieci ten mecz tez jestem w miare spokjny , ale jednak lekki niepokój budzi firmowa mieszanka : Canas i Indian Wells , forma chyba nie ta , ale jak juz powiedzialem samo nazwisko jest wystarczajacym straszakiem .
Dzisiejszy dzien to będa takie swoiste rewanze za srogie porachy w Aus Open . Nadal bedzie sie rewanzował Jo , a Nalbi Juanowi , mimo wszystko wiecej szans powodzenia trzeba dac Rafie , tak czym blizej jego meczu z Tsongą tym wiecej szans przyznaje mistrzowi top - spina , bo jednak prawdopodobienstwo ze Ali zagra perfekt a Nadal nie bedzie mial dobrego dnia za duze nie jest , niech wygra lepszy !
Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Śro 18:31, 19 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:42, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Sydney napisał: | prawdopodobienstwo ze Ali zagra perfekt a Nadal nie bedzie mial dobrego dnia za duze nie jest , niech wygra lepszy ! |
Tu juz poruszamy troche glebsze dno calej tej rywalizacji.
Ja oczywiscie obiektywnie sie nie wypowiem, bo nie widzialem zadnego meczu w tegorocznym IW. Nie wiem, ktory Nadal sprawia lepsze wrazenie - Ten z Ao, czy Ten obecny z IW. Tsonga z pewnoscia byl lepszy w Melbourne ,ale tam wygral na tyle wyraznie, ze nawet, gdyby grla o jakies 5-10 % gorzej to tez pewnie wyszedlby z tamtej rywalizacji z tarcza. To prowadzi do wniosku, ze przy slabszym Nadalu, Jo nie musi grac perfekcyjnie, zeby wygrac a to z kolei daje nam konkluzje, w mysl ktorej Tsonga to zawodnik o gigantycznym potencjale - kontuzje mu przeszkodzily, ale mysle, ze Jego czas na dobre nadchodzi.
Ciezko wyrokowac czy to stanie sie juz dzis, ale Jego wspinaczka w gore rankingu to kwestia czasu - podtrzymuje zdanie ze to nie jest gracz 1 turnieju tylko material na top-5.
Inny ciekawy mecz to Blake - Gasquet - mimo, ze 3mam za Jankesem to mam przed oczyma ich pojedynek przed 2 laty w Kanadzie, gdzie Richard wygral pewnie w 2 setach, a Blake momentami byl wrecz bezradny.
Gasquet w tym turnieju wyglada na bedacego w formie - widzialem fragment meczu z Chela to niezle Bh wywijal. Jego czas tez musi kiedys nadejsc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:26, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Brak mi słów, aby opisać pojedynek, który się przed chwilą zakończył. Niewiarygodne wymiany, niewiarygodne zwroty akcji i niewiarygodne emocje = pojedynek Tsongi i Nadala. To, co Hiszpan wyprawiał w defensywie, mogło równać się tylko cudom, jakich dokonywał pod siatką Francuz. Ten powrót Nadala od stanu 3-5... a potem ogromna radość po meczu i "pompowanie". Po prostu: widowisko pierwszej klasy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 0:28, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie mogę uwierzyć, że Tsonga przegrał wygrany praktycznie mecz.... Nadal wykazał się niesamowitą odpornością psychiczną, ale moim zdaniem to nie on go wygrał, a Tsonga przegrał - robił mnóstwo głupich błędów, 7 podwójnych, w tym jeden na break pointa... Szkoda...
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:30, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
na dzien dzisiejszy mecz Nadala z Tsonga był
, mimo tego o czym napisał Baronik,
najlepszym meczem turnieju
wymiany niesamowite, zwroty akcji
emocje do ostaniej piłki
EDIT:
co do Lleytona to moge powiedziec : dobrze żarło i zdechło...
widzialam trzeciego seta tylko, Lleyton nie grał źle,
choc troche sie spoźniał do pilek, ktore mu Fish grał do forhendu
ale Fish miał serwis nie do pokononia
no i jak doszło do tie-beraka, to juz zby kwestia szczescia
Lleyton go nie miał
powodzenia w Miami, słonce!
Ostatnio zmieniony przez karinka dnia Czw 4:35, 20 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 0:26, 20 Mar 2008 PRZENIESIONY Czw 4:40, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
RAFA WYGRAŁ: Nadal R. - Tsonga J.W. 6:7 7:6 7:5
Gratulacje
!!!VAMOS RAFA!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|