|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aneta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:39, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
może by tak kolejna sensacja ? Federer przegrał drugiego seta z Ferrerem, może by się Hiszpan postarał to już by nawet nie był wielki szok...
mam nadzieję że dojdzie do meczu Nadal-Hewitt, w H2H Australijczyk prowadzi 4-1 a jedyny mecz przegrał na RG. Teraz też by chyba przegrał. Z Almagro nie grał nigdy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:13, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj Federer znowu nie błyszłał wygrał 6-3, 4-6, 6-3 z Ferrerem, ale to nie był Roger nawet z wczorajszego meczu z Ferrero Pierwszego seta i połowy drugiego nie widziałam , ale to co pokazywał w dalszej części gry Federer to było przerazające, większość piłeke po za kortem, ale trzeba przyznac, że Hiszpan grał równo i wygrywał większość długich wymian, mógł ten mecz wygrać, ale właśnie w najwazniejszych mometach to on popełaniał błędy. No i wygra poraz pierwszy seta z fedem Z taką grą nawet jeśli dojdzie do finału to wiekszych szans dla ROgera nie widze. Gra strasznie nierówno, wczoraj znakomita dyspozycja, a dzisiaj mnóstwo błędów, więc jutro powinien zagrać świetnie najważniejsze, ze wygrał, może dzisiejsza wygrana i to, że był tak blisko kolejnej porażki cos zmieni w jego grze.....
Ostatnio zmieniony przez Nula dnia Pią 14:16, 18 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:13, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zywciestwo Federera w 3 setach. Mysle ze ten mecz pokazal ze jednak forma sie nie ustabilizowala. Nie ogladalem meczu ale tak mi sie wydaje. A co do Nadala z Gonzem to nie widze zadnych szans dla Gonzaleza. Mysle ze Nadal wygra 100 meczow pod rzad. W tym sezonie moze rozegrac tyle meczow na Clayu??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:35, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
protech napisał: | Tak, zdawalo sie ze na Dawidenke tez mialo byc za malo a jednak Hewitt se poradzil, szkoda ze nie obejrzalem meczu, tak mogl bym powiedziec cos wiecej, opieram sie jedynie na meczu z Chela i Almagro z Robredo. Hewitt przeciwko Cheli owszem moze nie gral jakos perfekcyjnie, ale w zasadzie to przez caly mecz bylo wiadomo ze on to spokojnie wygra, widac bylo ze to on dominuje, na pewno czeka go zaciety mecz z Almagro ale jednak mysle ze moze to wygrac. |
Wlasnie, poruszyles tutaj wazny element nie tylko w tenisie ale ogolnie w sporcie. Mimo ze Llyeton nie gral rewelacyjnie kontrolowal mecz, czyli poprawil kondycje mentalna, powoli przypomina sobie jak sie wygrywa ale czy jest jeszcze w stanie wrocic do wielkiej formy? John Newcombe sadzi ze nie ma szans ale ja w niego wierze.
Fedex wygral ale ponownie stracil seta. Mimo ze Monaco to mniej renomowany rywal od Ferrera ale z tego co czytam to wynika ze szwajcar gra bardzo nierowno, wczoraj super mecz , dzis przecietny ale wazna victoria. Pozostalo dalej sledzic jego gre i liczyc ze ustabilizuje dyspozycje do Rg. W sumie moze budowac forme tez w trakcie turnieju paryskiego, troche czasu zostalo. Ale tam juz nie bedzie mogl przegrac (przed finalem).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:27, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Sadząc po statystykach to Roger 1 i 3 zagrał świetnie,bo w tym "okresie" David miał jedną okazję na przełamanie,jednak to co zrobił w 2 secie(przegrał 4 własne podania!!!) przechodzi wszelkie wyobrazenie.Prawdopodobnie osiągnie finał,ale by go wygrać musi zagrać całe spotkanie z nadalem na 110% swoich obecnych mozliwosci by marzyć o wygranej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aneta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:55, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj jest wspaniały dzień, Moya wygrał z Djokovicem i spotka się w półfinale z Rogerem. To będzie dopiero ciekawy mecz, mam nadzieję że szybko nie przegra.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:58, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem Moya nie ma zadnych szans. A co do meczu z Novakkiem to mialem nadzieje ze wygra Moya ale tylko dlatego ze nie lubie djokovica
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:22, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Moya rozegrał z Fedem 6spotkań, ale rzadnego nie wygrał jutro teoretycznie ma szanse wygrać z Rogerem, ale to będzie głównie zależało od samego Szwajcara i jego dyspozycji, z którą ostatnio jest różnie. Poza tym Hiszpan ma zasobą 3cieżkie trzysetowe spotkania i to moze byc widoczne w jego grze. mysle, że jutrzejsze spotkanie z Federerem będzie arcyciekawe no chyba, że Szwajcar zacznie grac tak jak ma zwyczaj czyli na bajecznym poziomie, to wtedy Carlos nie będzie miał wiekszych szans tak jak to było w poprzednich spotkaniach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:53, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Może ja mam tylko takie marzenie ale chciałbym aby Roger i Rafael dostali potężnego doła i spadli w rankingu. Chciałbym znów zobaczyć walki Lleytona, Marata, Andy'ego a nie ciągle te same finały. Trochę jest to już nudne. W tym tenis kobiecy przewyższa męski o milion razy że jest nieprzewidywalny i nie ma zdecydowanych faworytów. A tu tylko Nadal i Federer...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:42, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
mbartek1 napisał: | Może ja mam tylko takie marzenie ale chciałbym aby Roger i Rafael dostali potężnego doła i spadli w rankingu. Chciałbym znów zobaczyć walki Lleytona, Marata, Andy'ego a nie ciągle te same finały. Trochę jest to już nudne. W tym tenis kobiecy przewyższa męski o milion razy że jest nieprzewidywalny i nie ma zdecydowanych faworytów. A tu tylko Nadal i Federer... |
owszem ale ja osobiscie wolalbym zeby Ci gracze spadli w rankingach dlatego ze znlaezli sie zawodicy ktorzy potrafiliby ich przescignac a nie np dlatego ze i Fed i rafa zlapali kontuzje. Zarowno Hiszpan jak i Szwajcar wywindowali poziom tenisa na niebagatelny poziom i nie mozna miec do nich pretensji 9a tak czesto czytam ze sie narzeka na nich ze wygrywaja) a powinnsmy dopingowac innych zawodnikow zeby poprawiali gre by do tej poprzeczki federerowsko-nadalowkiej doskoczyc. Ja np owszem narzekalem na rafe bo toruje droge fedowi do triumfu w Paryzu ale zmienilem podejscie i teraz wymagam od Rogera by trenowal i robil wszystko by choc raz byc od niego lepszym (na clayu), i nie dlatego ze rafa nie jest w pelni dyspozycji. chce zeby szwajcar pokonal go w optymalnej formie i wzniosl sie na absolutne wyzyny swoich umiejetnosci,ale czy to mzoliwe na "cegle".
Swoja droga co musi czuc ten 21- altek ktory jest swiadomy tego ze najwybitniejszy byc mzoe gracz w historii staje na rzesach zeby z nim wygrac ale NIE DAJE RADY.
A co do Wta to teraz rzeczywiscie ostro wyrownana stawka ale nie nalezy zapomiac ze do tej pory bylo zazwyczaj odwrotnie, Jak dominowaly siostry to to byla masakryczna dominacja , pozniej Belgjiki wczesniej graf robila co chciala. Zreszta w ogole wta calosciowo byla mniej wyrownana jezeli chodzi o historie. wystarczy poaptrzec na osiagniecia. Np Sampras liderowal 286 tyg na szczyscie a Graf az 323 , podobnie Pete mial 14 wielkich szlemow (rekor) a ktora pani ma najweicej? tego nie wiem ale zapewne spokojnie powyzej 20.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:15, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ogladal ktos mecze dzisiaj? Jakas mala relacja moze? Niestety nie mialem za bardzo czasu dzisiaj, a najchetniej to bym zobaczyl jak Hewiit poradzil sobie z Almagro, dzis dzien na 100%, obstawialem na zwyciestwo Hewiita, potwierdza sie ze jego forma ciagle zwyzkuje, szkoda tylko ze nie mialem okazji obejrzec.
A Rafa robi swoje, skromnie po 6:4 6:4 pewnie bez wiekszego wysilku, ale nie ogladalem wiec wiecej nie bede mowil. Jedynie potwierdza sie ze Nadal raczej nie da szans rywalom w kolejnym juz turnieju na cegle.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 6:16, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Hewwit pokonal Almagro. Nie mam pojecia jak to sie stalo. Dla mnie Almagro byl murowanym faworytem. Ale bardzo sie ciesze ze tak sie stalo. Przy dyskusji o Jamesie pisalem czemu wiec teraz napisze co moim zdaniem sie stanie dalej w tym turnieju. Federer rozniesie Moye tak ze tamtemu bedzie wstyd grac na Rg a Rafael Nadal wygra po dosc ciezkim ale 2 setowym spotakaniu z Hewwitem. W finale Federer dostanie od Hiszpana solidne baty i nadzieje na wygranie szlema splynie po nim i na Garrosie odpanie w wczesnej fazie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:53, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
tez meczu Lleytona nie widzialem , ale wynik szokujacy ! . nie wierze zeby Almagro przestraszyl sie "nazwiska" . Australijczyk po przetrwaniu kanonady strzalow Davidenki w 1\4 , oddal tylko siedem gemow Almagro i tym samym powtorzyl wynik z przed trzech lat o co nigdy bym go nie podejrzewal .
Tymczasem dzis ciag dalszy meczu Roger Federer vs Espana
Szwajcr w trzecim kolejnym meczu bedzie gral z Hiszpanem . bedzie to starcie dwoch tenisistow ktorzy na chwile obecna odniesli najwiecej zwyciezstw w meczach pod egida ATP ( oczywiscie biorac pod uwage graczy "aktywnych" ) Federer - 505 Moya - 522 .
ta przeszkode Roger pewnie jeszcze pokona ale w finale "Hiszpanskie schody" . mam wrazenie ze swiat w ktorym Roger moglby pokonac Rafe najzwyczajniej nie istnieje
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aneta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:13, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tzrymajcie kciuki za hiszpański finał, Moya wygrał pierwszego seta. Teraz z Rogerem może wygrać każdy. Patrząc na statystyki ma słaby serwis, 1 podwójny zero asów procent pierwszego tylko 57. W każdym aspekcie jest gorszy od Moyi, któremu niedawaliście dużych szans. Ja go widzę w finale i mam nadzieję że tak się stanie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:33, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
4-6, 6-4, 6-2 Federer w finale W pierwszym secie Federer poełniał mnostwo błędów, a moja je wykorzystywał i serwis tez nie był za specjalny. No ale do drugiego seta Roger grac na przyzwoitym poziomie, nie popełniał tyle niewymuszonych błędów wreszcie piłki zaczęły wchodzic w kort. Hiszpan grał naprawde bardzi dobrze, ale w trzecim secie było widoczne juz zmeczenie nie poruszał sie tak szybko po korcie, a Fed wykorzystał to
Szczerze mówiąc jesli jutro spotka się z Nadalem (a pewnie tak bedzie) to większych szans nie ma, napewno nie bedzie mógł grac tak ja w dotchczasowych meczach, bo Hiszpan go rozniesie. Do jutra ma czas by cos wymyslic jednak forma jeszcze nie ta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|