|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:51, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nula napisał: |
W koncu historia lubi sie powtarzac |
Poki co sie tak oczywiscie sie nie powtarza
To zdecydowanie najciezej wywalczony final przez Rogera. Historia poakzuje wyraznie, ze najlepsze mecze przeciwko Rafie na cegle Fed grywal po ciezkich polfinalach. I tak bylo zarowno w Rzymie w 2006 roku (tb 3 seta z Nalbim w sobote, w niedziele 5 zacietych setow) jak i w hamburgu w 2007 (3 sety z Moya w 1/2, dzien pozniej przelamana seria 81 wygranych gier na clayu Hiszpana).
Ponadto skoro Rafa wreszcie zepsul bilans finalow Feda w Hamburgu, to moze Fed popsuje bilans Rafie na RG. :]
Pozniej napisze wiecej (musze stanac twardo na ziemi ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:54, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie, najlepsze mecze z Rafą Roger grał po pełni księżyca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aś
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: rzeszów Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:54, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
oglądałam tylko ostatni set i szczerze mówiąc nie wyglądalo to dobrze
ale cudownie Roger, dziękuje ; d
wierze ze jednak coś sie w tym roku zmieni,
może to troche nawine,
ale 3 zwycięstwo Rafy na RG byłoby już lekko nudne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:55, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
aś napisał: |
ale 3 zwycięstwo Rafy na RG byłoby już lekko nudne |
4 zwyciestwo
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:55, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
As, 4 zwyciestwo Rafy na Rg
|
|
Powrót do góry |
|
|
arturo
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łapy City Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:58, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Meczyk naprawdę przedni :] no i w finale mamy powtórkę z rozrywki, zapowiada nam się już trzeci mecz stulecia w tym stuleciu
Roger doskonale dziś wykorzystywał styl gry Gaela i grał wybitnie ofensywnie co dobitnie potwierdzają statystyki: 49 skutecznych ataków na 64 wyprawy do siatki, było kilka bolesnych pomyłek i prostych błędów, ale ogólnie był to dobry pomysł na grę w meczu z Francuzem. Nie da się też ukryc, że to wszystko było już szykowane/trenowane pod finał z Nadalem, Roger z pomocą Higuerasa wreszcie zakapował, że jak już ma tu wygrac z Hiszpanem to tylko idąc wprzód i już w dzisiejszym meczu starał się przy każdej nadarzającej się okazji ruszac do siatki. Gaela też muszę pochwalic, dziś chyba po raz pierwszy odkąd go pierwszy raz zobaczyłem naprawdę mi zaimponował, w niektórych momentach wspinał się na swoje tenisowe wyżyny i potrafił skutecznie skontrowac Szwajcara, wielkie gratulacje za cały turniej w jego wykonaniu
No Roger czas w końcu przestac sie wygłupiac i luzerowac i zagrac w niedzielę w końcu ten mecz życia :] Jak dla mnie trzy, góra cztery sety dla Federera, a co mi tam
teraz czekam na riposty antyfedów xD
Ostatnio zmieniony przez arturo dnia Pią 18:59, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nestor
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 1522
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:59, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Brawo Rafa,Novak nie miał nic do powiedzenia,no może ostatni set.Ale i tak według mnie Rafa wyrasta na faworyta meczu finałowego,gdzie spotka się z odwiecznym rywalem,rakietą nr.1 na świecie Federerem,który nie bez problemów wygrał w połfinale z francuzem Monfilsem w czterech setach.Finał niestety nie obejże bo mam w tym feralnym dniu pracuję,ale stawiam na Rafę jest pewniejszy na korcie ma forchend fantastic,szczególnie ten rotowany z górną rotacją.Za Rogerem przemawia fakt że nigdy tu nie wygrał.Jednak oglądając Rogera w półfinale z Monfilsem,odniosłem wrażenie,że jest myslami przy finale z Rafą.I jeszcze słowo o meczu Federer-Monfils,raczej Roger kontrolował ten pojedynek,a swoją drogę Monfils powinien otrzymać nagrodę za aktorskie występy mi się to podobało.Fajny gość nie ma co,woli walki mu nie brakowało,ale na mitrza Rogera to nie zrobiło wrażenie
Ostatnio zmieniony przez Nestor dnia Pią 19:09, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aś
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: rzeszów Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:00, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ale chodziło mi ze 3 z Rogerem w finale
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiek
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:00, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Niech Vamos śrubuje rekordy! 27 zwycięstw 0 porażek! Fajnie by było jakby skończył karierę niepokonany na paryskiej mączce. Ale to tego długa droga
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:05, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
aś napisał: | (...)
ale 3 zwycięstwo Rafy na RG byłoby już lekko nudne |
4. zwyciestwo
i ja tak nie uwazam
i denerwuje mnie szalenie to
ze zeby sie moje marzenie spełniło
i zeby Roger zapisal kolejna karte w historii
musi byc przerwana ta piekna seria
i jeszcze słowko co do dzisiejszego meczu
widzialam 1,5 seta - ostanie 1,5
Rogera gra na przemian genialnie i beznadziejnie
przecietniactwa to tam nie ma
a gdyby było zamast tego beznadziejnie - to kto wie
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:07, 06 Cze 2008 PRZENIESIONY Pią 19:11, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
O pojedynku Rafaela trudno mi coś powiedzieć, bo go nie widziałem. Jednak spadł mi kamień z serca, kiedy zobaczyłem wynik :]. Za to pojedynek Federer i Monfilsa przeszedł moje oczekiwania. Szczególnie czwarty set, który może chyba uzyskać miano seta setów tegorocznego RG. Szkoda mi Francuza, bo w niektórych momentach grał po prostu fenomenalnie i wyciągał piłki, których chyba nikt by nie wyciągnął. Mam nadzieję, że ten półfinał nie był jednorazowym wyskokiem i Gael udowodni to już podczas najbliższych turniejów na trawie. Musi się tylko przestać bać grać ofensywnie. Federer prezentował się średnio, ale jak na mistrza przystało, w najważniejszych momentach grał najlepiej (szczególnie podczas obrony break-pointów). O pojedynku finałowym nie mam zamiaru nic pisać, bo na samą myśl dostaję palpitacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:11, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: |
Historia poakzuje wyraznie, ze najlepsze mecze przeciwko Rafie na cegle Fed grywal po ciezkich polfinalach. I tak bylo zarowno w Rzymie w 2006 roku (tb 3 seta z Nalbim w sobote, w niedziele 5 zacietych setow) |
To ja dziekuje takiej powtrki, 5 setów - meczowe i przegrana .
DUN I LOVE napisał: | jak i w hamburgu w 2007 (3 sety z Moya w 1/2, dzien pozniej przelamana seria 81 wygranych gier na clayu Hiszpana).
|
Szkoda, ze rafa nie zagrał z 4 meczy jak dzis Roger to moze ta historia by sie powtórzyła
Niestety ja po ostatnich meczach Rogera z Rafa jestem gotowa na kazde frajerstwo Feda, nawet an przegrana od stanu 6-0, 6-0, 5-0 i serwis
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Lampard
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 19:15, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
O mało dziś nie trzepnęłam na zawał,,,
I to przez Rogera, nie Rafę...
No ale wszystko według scenariusza, czyli klasyczny finał...
A co do mojej ortografii, to czasami mi się błędy zdarzają, ale to z pośpiechu...
Ja tam nikomu ich nie wytykam....
Ostatnio zmieniony przez Maggie Lampard dnia Pią 19:17, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:19, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nula napisał: | DUN I LOVE napisał: |
Historia poakzuje wyraznie, ze najlepsze mecze przeciwko Rafie na cegle Fed grywal po ciezkich polfinalach. I tak bylo zarowno w Rzymie w 2006 roku (tb 3 seta z Nalbim w sobote, w niedziele 5 zacietych setow) |
To ja dziekuje takiej powtrki, 5 setów - meczowe i przegrana .
|
To by bylos cos! Wreszcie Roger by pokazal, ze potrafi wyciagac wnioski. Co z tego ,ze Rafa polegl gladko w Wimblu 2006, skoro wszyscy zyja tym, ze zmusil Rogera do gry 5 setow na korcie trawaistym .
A co do dzisiejszego meczu to zebym nie byl fanem Feda to bym stwierdzil ,ze najlepszy mecz w tym turnieju. Jednak stronniczosc w kibicwaniu sprawila, zem sie niezle zestresowal. :]
Brawa dla Gaela, oby wreszcie gosc szedl w gore w hierarchii tenisowej .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blue
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: EPWA Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:35, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mecz oglądałem prawie cały, tylko 4 nie widziałem, ale włączyłęm na MP ;d Tak jak ludzie wyżej, Rogera gra to rosyjska ruletka. Raz gra jak mistrz a drugi jak amator Szwajcar dla mnie po prostu bosko się dzisiaj bronił podczas bp !! Zimna krew, szkoda, że to nie funkcjonuje w meczu z Nadalem Jak arturo stawiam na 4 sety dla Feda o ile będzie to dzień konia
Come on Roger :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|