|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:27, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Rafa gra fenomenalnie.Z tego co widziałem to przebija prawie wszystko.Te "rogale" to chyba stały zwykłym zagraniem bo mija nimi bardzo pewnie.Po prostu nic dodać nic ująć.
Novak też gra dobrze i jak na razie stracił seta tylko w pierwszym meczu.Mecz z Gulbisem był dzisiaj bardzo ważny i mógł podbudować mentalnie Serba.Łotysz grał piękny tenis i mam nadzieje oglądać go w
najbliższych turniejach.Nie zmienia to faktów, że musi wziąć się w garść i zacząć wygrywać ważne punkty, bo przy tych to co funkcjonowało bezbłędnie traciło swoją moc.No ale brawo Djokovic.Wygrał i nie stracił seta.
1/2 Nadal - Djokovic to dla obu tenisistów zupełnie inny mecz niż poprzednie.Będzie miał takie same znaczenie jak w Hamburgu, czyli mecz o objęcie pozycji numer 2 w światowym rankingu ATP.
Zapewne zobaczymy niesamowitą walkę i piękne wymiany, jednak to, czy seta Serb ugra nie jest takie pewne.Patrząc na to ze strony Nadala to on jest numerem dwa, to on gra w swoim królestwie, to on jeszcze tutaj meczu nie przegrał i to on rządzi i dzieli w chwili obecnej w tym turnieju.Poza tym nie stracił jeszcze seta w tegorocznej odsłonie i wygrywał swoje mecze pewniej, a w dwóch ostatnich oddał rywalom po trzy gemy.Nie ma dla niego znaczenia czy gra przy swoim serwisie, czy przy serwisie rywala, w każdej sytuacji czuje się bardzo dobrze.Jest faworytem.
Są też jednak kontrargumenty.Niekorzystną sytuacją jest to, że Hiszpan po prostu musi wygrać te spotkanie.Po to by obronić punkty, by pokazać że jest niepokonany.Jest pod presją.Jednak to może okazać się kolejną motywacją i wtedy będziemy mieli Nadala w pełnym komforcie gry.
Djokovic niestety więcej na minus niż na plus.Ostatnie spotkanie z Hamburga było bardzo pouczające dla młodego Serba i na pewno wie jak grać z Rafą na ziemi, jednak jeśli ten będzie wszystko wyciągał to Novak może nie wytrzymać na tle psychicznym.Grając z Nadalem trzeba wziąć pod uwagę fakt, że każda piłka może wrócić, dlatego Novak musi być maksymalnie skoncentrowany przez cały mecz i nie liczyć na słabszą grę Hiszpana, bo takiej może się nie doczekać.
Dołóżmy do tego bilans spotkań.Bardzo niekorzystny, ale o tym napiszę później, jak będę porównywał statystyki.Gramy na ziemi, a tu panuje Nadal.Biorąc pod uwagę system best of five, to każdy inny rezultat niż 3:0 na jego korzyść zmniejsza jego szansę na zwycięstwo o jakieś 20 %.Musi się przygotować na długie wymiany.Jeśli będzie przyciskał Nadala i trzymał się linii końcowej i ruszając ochoczo do siatki, to ma nawet szanse na zwycięstwo.Motywacją na pewno będzie fakt, że walczy o numer 2 i wie, że dla przeciwnika mecz jest równie ważny, jak i dla niego.W tej fazie już nie ma łatwych meczy.
Jak widać stawka wysoka i mecz również na wysokim poziomie powinien stać.To jest sport, a w sporcie wszystko jest możliwe.
Teraz trochę statystyk.
Head to head:
Nadal 7:3 Djokovic
Bilans setów:
Nadal 14 : 8 Djokovic (nie liczyłem setów, gdzie Serb kreczował)
Mecze na ziemi:
Nadal 4 : 0 Djokovic
Bilans setów na ziemi:
Nadal 9 : 1 Djokovic
Wygrane turnieje:
Nadal 26 : 10 Djokovic
Wygrane turnieje na ziemi:
Nadal 22 : 3 Djokovic
Bilans meczy w Paryżu :
Nadal 26/0
Djokovic 15/3
Jak widać wszystko przemawia na korzyść Rafaela, ale każdy mecz jest inny i każdy dzień nie jest tym samym dniem, więc można liczyć na wyrównane spotkanie.
To tak obiektywnie było.
Osobiście uważam, że jeśli Rafa utrzyma formę i pokaże swój wielki tenis, to będą trzy sety na jego korzyść.VAMOS!
Ostatnio zmieniony przez pamparampapa dnia Pią 10:38, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 21:35, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jezeli Djokovic mysli o pokonaniu Nadala to musi tego raczej dokonac w 3 setach, jakos nie moge sobie wyobrazic Novaka wygrywajacego po 4/5 setowej walce trwajacej 3,5/ponad 4 godziny.
Serb nie gral dzisiaj zbyt dobrze (tak sadze przynajmniej z waszych komentarzy, ogladalem ostatnie 2 gemy meczu) , w dodatku gral dzisiaj ponad 3 godziny. Od poczatku rozgrywal w wiekszosci dlugie mecze i bedzie mial je w nogach, to nie Nadal i jego konska kondycja (przynajmniej do momentu zakonczenia Wimbledonu, zanim paliwo sie wyczerpie). Zeby tylko nie skonczylo sie kreczem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 22:17, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tak czy inaczej, w jakiej formie nie znajdowałby Nadal, to i tak jest faworytem tego meczu. Niezależnie od tego jak bardzo chciałbym żeby wygrał Serb to i tak wiem , że jest to bardzo bardzo mało prawdopodobne. Nole musiałby zagrać absolutnie najlepszy mecz w swojej karierze, a Nadal dość średni. Czas meczu będzie działał zdecydowanie na niekorzyść Djokovicia, faktycznie jedynie zakończenie sprawy w trzech setach może dać mu wygraną. Jednak jak wyobrazimy sobie np. wynik Djokovic-Nadal 6:3,6:4,7:5 to sami nie uwierzymy w taki rezultat. Zapewne Rafa będzie bez gazu w 2 połowie sezonu, ale Roland Garros po raz 4 zostanie zdobyty przez tego samego gracza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:16, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | Jezeli Djokovic mysli o pokonaniu Nadala to musi tego raczej dokonac w 3 setach, jakos nie moge sobie wyobrazic Novaka wygrywajacego po 4/5 setowej walce trwajacej 3,5/ponad 4 godziny. |
Zwyciestwo Serba w 3 setach tez jest niewyobrazalne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:41, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Każdy wygrany set przez Djokovicia trzeba będzie rozpatrywać w kategoriach sensacji , tlila by sie jakaś iskierka nadziei gdyby mial forme z Hamburga , niestety ostatnio spisuje się gorzej , niby przechodzi kolejnych rywali ale niepewność i nerwowość są wg. mnie symtomatyczne , a Rafa znajduję się dokładnie na przeciwnym biegunie , jego forma od Hamburga juz tylko rosła , nawet ta ostatnia piłka wczorajszego meczu z Almagro , Nico wściekle dwa razy huknął forhendem , a Rafa w sobie tylko wiadomy spoób odegrał na ostatnie 30 cm kortu , uzywająć terminologi pani Kasi Nowak trzeba powiedzieć że to jest cos fantastycznego , Parrera jest mocniejszy niz kiedykolwiek wczesniej , z lini końcowej pielęgnuje swój styl z coraz wiekszym rozmachem , znacznie częsciej zdarza mu sie grać plasko , sprawa jest przesądzona , bo na mój gust by wytrzymać taką kanonade trzeba być w najwyższej dyspozycji fizycznej to raz , a dwa - mieć anielską cierpliwość i oko snajpera , Novak wysiada :kwasny:
Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Śro 8:42, 04 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
andy23
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 9:08, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Masta_Blasta napisał: | Już nie rozłpływajcie się tak w superlatywach pod adresem Rafy. Jeśli rozniesie Djokovicia w 3 setach to odwołam moje słowa i przyznam , że jego forma jest bardzo wysoka. Jak narazie dostał 2 kelnerów i dwóch Hiszpańskich sługusów którzy zadowolili się trzema gemami |
Masta ma troche racji. Chciałbym żeby forma Rafy była taka jak wyniki jego meczy, ale patrząc realnie to nie miał zbyt wielkich przeciwników.
Chociaż w WS wygrywać mecze 1/8 i 1/4 tracąc po 3 gemy w 3 setach - respekt. Tylko boje sie ze to nie jest wykładnia formy Rafaela a raczej słaba postawa przeciwników. Tak czy siak potrafi tę słabość wykorzystywać i tu też trzeba widzieć jakąs część składową wyników jakie były w tych meczach. Jednak według mnie Rafa prezentuje sie o wiele lepiej niz przed rokiem. Jego uderzenia zyskały wielkiej pewności. Wie na co go stac wie jak to osiągnąc i co najważniejsze zrobi wszystko co trzeba żeby dopiąc celu. A Novak? Nie umiem sie wypowiedzieć na jego temat gdyz grał strasznie nierówno, ale jak wyjdzie zmotywowany to może zagrać zupełnie inny tenis. Mam nadzieję na piękny mecz i oczywiście zwycięstwo Rafy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:23, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
O meczu Novaka i Rafy jeszcze bedzie sposobnosc podyskutowac.
Ja napisze o meczu Fed - Gonzo. Tez jest oczekiwany i spodziewane sa emocje za sprawa swietnej gry Chilijczyka.
Wg mnie sedno lezy w formie Rogera. Jak zacznie cieniowac lub wyjdzie na mecz pograzony w letargu, ktory przejawi sie setkami bledow (i co gorsza- ram) to owszem moze byc dramatyczny mecz. Jezeli jednak Szwajcar wrzuci wyzszy bieg, to nawet grajacy jak z Gineprim Fenia mu nie sprosta.
Reasumujac - Roger bedzie autorem wyniku w tym meczu, ciekawe tylko jaki to bedzie wynik (pozytywny czy negatywny dla Szwajcara i Jego fanow).
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Śro 9:34, 04 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
arturo
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łapy City Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:51, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Fena po wygraniu pierwszego seta obudził w Federerze tygrysa :] to jak wyglądała jego gra pod koniec pierwszego i na początku drugiego to jak niebo i ziemia. Chilijczyk już oczywiście też nie grał tak jak na początku meczu, ale była to głównie zasługa dużo lepszej i pewniejszej gry Rogera. W dyspozycji z trzech wygranych setów Fed może spokojnie myślec o finale, pytanie tylko czy w następnym meczu znowu nie wejdzie na dobre w pojedynek dopiero po przegraniu seta
Z tymi drop shotami to Roger ma chyba ostatnio ma jakieś małe "zboczenie tenisowe" bo ostatnio zagrywa ich tyle i tak często jak nigdy podczas swojej kariery :] Widac hiszpańska szkoła Jose jednak na cos sie przydaje
Jeszcze mała ciekawostka, tym meczem Szwajcar osiągnął swój 16 z rzędu półfinał turniejów WS, wyczyn naprawdę godny odnotowania
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:59, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wyraznie Gonzo sie wystrzelal w 1 secie. Pozniej Roger wlaczyl wyzszy bieg i Fena nie byl w stanie utrzymac poziomu gry. Tempo gry jakie narzuca Szwajcar to w porownaniu do tego co gral Ginepri TGV dp PKP.
W pelni sie zgadzam, ze po 1 secie Fena gasl wydolnowsciwo, po prostu z tak grajacym Fedem nie mial za wiele do powiedzenie. Wynik ten i tak swietnie wyglada, gdyz w ostatnich gemach wszystko po przelamaniu toczylo sie w zasadzie w podaniach Rogera, a w tym przewaga byla przgniatajaca (4 ostatnie gemy serwisowe Rogera "na sucho"), czyli smialo mozna rzec, ze walki jak na lekarstwo. Nie zapominajmy, ze to juz pozna faza turnieju, a paliwa jak zabraknie to zatankowac w czasie zawodow nie ma jak. Gra z Rogerem na cegle kosztuje wiele sil i glownie dlatego tylko Nadal go na tej nawierzchni ogrywa.
Monfils w 1/2 Brawo, wreszcie jakis piekny wynik. Ferrer nie mial koncepcji na gre, Gael byl sciana na zagrania Ferru - David chyba zaplacil cene za intensywny sezon na cegle, poprzedzajacy RG.
arturo napisał: | Jeszcze mała ciekawostka, tym meczem Szwajcar osiągnął swój 16 z rzędu półfinał turniejów WS, wyczyn naprawdę godny odnotowania |
To jest fenomen. Zlosliwi moga zarzucac brak konkurencji, latwe drabinki itp Jednak pewnych faktow nie da sie obejsc i samo to, ze ktos po 4 latach ciaglego grania robi w 16 kolejnym turnieju WS 1/2 mowi wszystko. Takiego gracza tenis jeszcze nie mial. W ogole sport niewielu mial sportowcow takiego kalibru.
Juz samo powiedzenie, ktore sie nam utarlo typu : " to niemozliwe, chyba ze ktos nazywa sie Roger Federer" jest jak najbardziej wymowne.
Allez Roger!
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Śro 19:13, 04 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiAss
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:17, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Czyli jutro dzien wolny?
Za to w piatek pieknie... dwa na prawde ciekawe półfinały
Federer - Monfilis wszyscy są przekonani, że Roger wygra... jest faworytem, ok.
Ale czy takie gładkie zwyciestwo jest prawdopodobne?
Ja w ogóle od zawsze jestem przeciwniczką mówienia o zwyciescy przed meczem :kwasny:
Monfilis gra wspanialy turniej, jest strasznie nieprzewidywalny...
Zobaczymy...
Nadal - Djokovic - to bedzie mecz... Nie sadze zeby skonczył sie tak jak rok temu...
Wygra Rafa, ale po ciezkim boju...
I jeszcze jedno pytanie... czy to jest mecz o nr 2??
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:21, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
GosiAss napisał: |
I jeszcze jedno pytanie... czy to jest mecz o nr 2?? |
Tak
Zapraszam do tematu "RANKINGI" - zaraz podam aktualne zestawienie na dzien dzisiejszy .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:48, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ha! Nie wiem co Roger wyprawiał w 1 secie, ale cisnienie skoczyło ;] Ale pozbierał sie chłopina i trzeba przyznac, ze 3 ostatnie sety imponujace. Gonzalez zepchniety do roli statysty. Naprawde szkoda, bo mógłby byc naprawde interesujący mecz, a skonczyło sie jak zwykle. Tylko, ze na pozor dobra forma Rogera na maczce przed finałem niczego nie zwiastuje, co z tego, ze gromi przeciwnikow skoro, kiedy trzeba koncentracja, skutecznosc i precyzja sie ulatnia?
Gael nareszcie pokazałes na co Cię stac Pokonanie Ferrera na ziemi to ogromny sukces, ale i wyszło, ze David w tak swietnej formie nie był. Trafił mus ei kontuzjowany Lleyton, z którym powinine sobie poradzic w 3setach, tak samo z Radkiem. Gdyby był w swojej najwyzszej formie, tak ciezkich meczy by nie rozgrywał, a Gael zdołal co nieoco odsłonic
Maja Francuzi powody do dumy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 22:12, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jakos nie widac bylo tej kontuzji po Lleytonie, pewnie mu sie odnowiła, ale dopiero po zakonczeniu meczu. Zreszta jakby tak na to patrzec, to dzisiaj tez Ferrer gral z urazem, wiec Monfils mial latwiejsze zadanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Czw 6:34, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Lleyton ma kontuzje od kilku tygodni
jesli nie miesiecy
gdyby nie punkty do obrony to mozliwe,
ze w ogole by nie ryzykował tego turnieju
zreszta do ostaniej chwili nie wiedzial czy lekarze oizwola mu grac
cały czas jest w trakcie rehabilitacji
i nie grał na 100% co było zreszta widac
Ferrer forma nie zachwycił
a i umiejetnosci ma dosc ograniczone
wiec jesli forma nie jest 100%-owa to i efekty marne
no a to co pokazal wczoraj, to z w ogole była porazka
te forhendy :wstyd:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 12:35, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No rzeczywiscie Ferrer nie jest wybitnym zawodnikiem, w niektorych elementach gry ma spore wady. Mial fantastyczny okres (ktorym chyba sam byl zaskoczony) pod koniec poprzedniego sezonu (Cincinatti, US Open, Tokio, Paryż, Masters Cup). Bedzie mial tam do obrony połowe swoich punktow i ciezko przypuszczac by zdołał to zrobic.
Polec prawdopodobnie z tego 5 miejsca, ale miejsce w czołowej 10 przy obecnych zawodnikach ma w kieszeni, jest duzo lepszy od Berdychów, Gasquetów, itp.
Z turnieju moze byc jednak zadowolony, kolejny w tym roku cwiercfinal wielkoszlemowy swiadczy o tym ze nie schodzi ponizej bardzo dobrego poziomu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|