|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
złośliwa
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 19:37, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dobry mecz Rafaela. Motywacja, koncentracja i pewność gry, na wysokim poziomie. Dobrze pracuje serwis, fh i znakomicie bh. Uważam, że właśnie bh i serwis są tymi elementami, które Hiszpan najbardziej poprawił w ostatnim czasie; zagrał dzisiaj kilka fantastycznych, płaskich bh po crossie. Imponujący jest również sposób poruszania się Rafy po korcie, o waleczności nie wspominając. Patrząc wstecz, wydaje mi się, że jest w najlepszej dyspozycji, ze wszystkich turniejów RG, w jakich przyszło mu grać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:53, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie nudzą zwycięstwa Rogera na Wimbledonie, ale to nie ten temat, po prostu chciałem się odgryźć xD .
No to mamy to czego chcieliśmy.Upragniony finał, którego wyczekiwaliśmy od początku turnieju, Roger Federer (1) - Rafael Nadal (2) .Tak, wszystko zapowiada się cudownie, starcie tytanów i bla bla bla.To tylko słowa.Nie jest pewne, że pojedynek będzie równy i zacięty, tak samo jak i jednostronny.Ich mecze dają nam wiele emocji jednak dla mnie forma Rafy jest lepsza od formy Rogera.Zawsze udawało mu się skubnąć Rafie seta, ale jak będzie teraz zobaczymy.O tym meczu wypowiem się później.Pozbieram statystyki i je przedstawię.
Teraz czas na skomentowanie meczy 1/2.Zacznijmy od pierwszego, czyli Nadal - Djokovic.Zupełnie nie tak sobie wyobrażałem walkę o numer 2 światowego tenisa.Spodziewałem się czegoś większego po Serbie, ale gra się tak jak przeciwnik pozwala.Forma Rafy fenomenalna, tego chyba nikt zaprzeczyć nie może.W pierwszym i drugim secie przewaga Hiszpana była aż porażająca.Dominował pod każdym względem, a Novak po prostu nie istniał.Świetny fh i bh.Czego więcej chcieć?I tak do stanu 3:0 w secie numer trzy.Później Serb się przebudził i zaczął w końcu coś grać, ale i tak nie wystarczyło na seta.Postawił wszystko na jedną kartę i zaczął atakować to co się dało, a wszystko mu wchodziło.Set zakończył się dopiero w tie breaku, gdzie Rafa sobie przypomniał, że w Paryżu broni zwycięstwa i zaskoczenie fenomenalną grą Djokovica minęło, więc rozgrywkę tie breakową wygrał do 3 po pięknej akcji.Mecz mnie szczerze mówiąc nudził, ale rezultat zadowalający.Rafa ma już pierwszego tie breaka za sobą w tegorocznej odsłonie RG .Dla mnie on jest faworytem.
Federer - Monfils...O ile dobrze się zaczęło od łatwego 6:2 w perwszym secie dla faworyta, to później coś wyraźnie się popsuło i rywal zaczął grać.Federer popełnił najgorszy błąd jaki mógł popełnić.Pokazać rywalowi, że traci inicjatywę.Zaczął wyrzucać i irytować się długością trwania wymian.Francuz wyciągał dosłownie wszystko, a Szwajcar swoje woleje musiał po kilka razy poprawiać by skończyć akcję, a te nawet lądowały w siatce.To co się działo na tym korcie było wręcz niepojęte.Fenomenalna gra Rogera, później frajerstwo, dobra gra, frajerstwo itp. itd.Na dodatek Monfils grał świetnie i 2 set skończył się wynikiem 7:5.3 set...5:1 dla Federera i jak można się domyślić po słabej grze 6:3.4 set to walka na przewagi przy serwisach obu i wygrał ten lepszy.Później Francuz już nie wytrzymywał kondycyjnie, ale moim zdaniem nie ma się czego wstydzić, bo zafundował swojej publiczności niesamowite emocje.Ten mecz pokazuje, jak aplauz własnej publiki może pomóc.To właśnie dla nich Gael grał przede wszystkim.Jeżeli miałbym kogoś pochwalić w tym meczu to Monfilsa za wolę walki i za to jak wyciągał piłki.Tak czy siak brawa dla obu, bo jednak trzeba mieć głowę, by taki mecz doprowadzić do końca...
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:59, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jakie to wszystko bez sensu :/
Teraz nic nie zrobie (nie poucze sie ) bo w stresie czekam do niedzieli. Pozniej obejrze emcz, Fed przegra - zlamany znowu nic sie nie poucze. Jka Fed wygra to w euforii w ogole nie ma mowy, ze cokolwiek w tym kierunku zrobie.
A w poniedizlake zaliczenie ( i to z zobowiazan :/ ). Bylo tka sie tym tenisem jarac?
Ile buki placa ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:14, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A mnie w tym tygodniu na połowie lekcji przez tenisa nie było, poleciało mi zachowanie i wychowawczyni znienawidziła mnie ostatecznie... Cóż za demoralizujący sport, ten tenis :rotfl:. Na dodatek w niedziele muszę się na gegre i matme uczyć, a cały dzień będę finał przeżywał...
Ostatnio zmieniony przez montano dnia Pią 21:14, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 21:15, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: | A w poniedizlake zaliczenie ( i to z zobowiazan :/ ). Bylo tka sie tym tenisem jarac? |
1. Ja mam w środę przedtermin z finansowego, i ten sam problem
2. Życzę czegoś łatwego jak definicja dzieła, a nie np pactum de non cedendo
A tak w ogóle, też nie wiem jaki jest sens oglądania tego meczu, co nie zmienia faktu, że znając życie... i tak go obejrzę W ogóle jestem jedyną osobą w moim otoczeniu, która pod hasłem 'mecz w niedzielę' rozumie finał RG
|
|
Powrót do góry |
|
|
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:19, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A to ja tak samo .Mówią mi w niedziele jest fajny mecz, a ja na to:
"Od kiedy ty tenis oglądasz?" i oczywiście reakcją jest śmiech.
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiAss
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:32, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
W ogóle moim najwiekszym błedem życiowym jest to ze zaczełam oglądać tenis :hyhy:
Ja w ogóle nie potrafie sie cieszyc tymi meczami, tylko siedze prawie nieruchoma i przezywam kazda akcje jak głupia.
Teraz, po tym dzisiejszym meczu znowu wzrosly moje nadzieje na zwyciestwo i jak zwykle nic z tego pewnie :kwasny:
Mecz bardzo ciekawy, niektóre piłki Rogera przepiekne, ale co z tego, skoro zaraz po nich banalny błąd :kwasny:
Na Nadala taka gra nie starczy. On własciwie ten puchar niech juz bierze, a Roger sie nie kompromituje.
DUN, jakie przeczucia na finał??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 21:34, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
montano napisał: | O pojedynku Rafaela trudno mi coś powiedzieć, bo go nie widziałem |
To ja ci opowiem. 1szy set z lekką, choć wyraźną przewagą Nadala, w zasadzie od początku zapowiadało się to 6:4. W 2gim szybki break i Novakowi się odechciało, kompletnie nie szukał wygrywających piłek, a Nadal... cóż, grał swoje - zamęczamy, wyrzucamy z kortu i BUM! - forhend, ewentualnie przeciwnik coś schrzani
3ci set podobnie do 2giego, z tym że jak już miał być koniec Djokovic się wygrzebał, wyszedł na setpointa (choć nie przy swoim serwisie), ale Nadal zdołał bronić swoje podanie, a w tie-breaku to już był teatr jednego aktora
Co do kwestii bardziej szczegółowych - nie wiem czy widziałeś Hamburg, ale w skrócie wyglądało to tak - Djokovic grał to samo, tylko częściej się mylił, Rafa rzadko był naprawdę mocno ganiany jak tam. Skróty Novakowi nie wychodziły
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:19, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Więc Novak nie prezentował się dzisiaj najlepiej? Miałem nic nie pisać o meczu Federera, ale szlag mnie trafi, jak tak dalej będę milczał. Niby Nadal jest murowanym faworytem, ale przed Hamburgiem też tak było... Wszystko zależy od Federera - jeśli pozwoli sobie narzucić styl gry Hiszpana, to nie ma czego w ogóle szukać na Chatrier, ale jeśli zdecyduje się na bardziej ofensywny tenis, zaryzykuje parę wypadów do siatki, to nigdy nie wiadomo. No, ale jak wiemy Rafa potrafi popisać się też pięknymi passing-shotami... Mecz jak zwykle zapowiada się fascynująco, ale jak dotąd niewiele z ich pojedynków było rzeczywiście porywających. Z jednej strony: spragniony jestem jakieś epickiego finału WS a la Wimbledon 2007; z drugiej: tak zacięty mecz grozi mi zawałem i nie będę się po nim mógł uspokoić przez co najmniej pięć godzin. Ciężkie jest życie kibica... .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:22, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Co do formy Monfilsa, to zobaczymy jak zaprezentuje się już w nastepnym tygodniu w Warszawie Kto by pomysłał ze bedziemy mieć u siebie półfinaliste RG ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
arturo
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łapy City Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:24, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Gael się wycofał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaccol55
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 1878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:26, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie spodziewał się, że zajdzie tak daleko w RG?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:27, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zapewne
|
|
Powrót do góry |
|
|
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:54, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kubecki napisał: | Kto by pomysłał ze bedziemy mieć u siebie półfinaliste RG ? |
Davydenko też był w półfinale RG.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaccol55
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 1878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:56, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kubeckiemu chodziło raczej o tegorocznych półfinalistów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|