RG 2008 - Turniej Mężczyzn

montano

Wreszcie Gulbis gra, to co potrafi :]. Już myślałem, że to będzie kolejny niespełniony talent, ale Łotysz rozbłysnął w pełnej krasie na paryskiej mączce. Teraz pojedynek z Llodrą i Ernests nie będzie w nim bez szans. Mam tylko nadzieję, że poradzi sobie z publicznością, bo ta mu nie będzie z pewnością pomagać. Chardy wbił mnie w potężny szok wygraną z Nalbim, a wczoraj jeszcze pokonał in straight sets Tursunova i kto wie, czy nie pokusi się o sensację w 1/8. Jeśli się weźmie pod uwagę nieumiejętność wygrywania ważnych meczów przez Almagro, to może być bardzo ciekawy pojedynek... No, a Mathieu czołga się przez ten turniej i czołga, ale odpaść nie chce. To bardzo dobrze, ale mógłby wygrywać w lepszym stylu. Teraz pojedynek z Djokovicem i przygoda Francuza z paryskimi kortami zapewne się zakończy. Jeśli chodzi o drugą rundę, to jest parę ciekawych meczy: Federer-Ancic, Wawrinka-Gonzalez, no i ten najlepiej się zapowiadający: Hewitt-Ferrer. Mam nadzieję, że go pokażą

.

Kubecki

Mecz Mathieu - Schwank przysporzył niemało emocji paryskiej publiczności. Męczył się niemiłosiernie ten Francuz i jak Boga kocham, bałem się o ten mecz PHM, bo jesli doszłoby do 5 seta to daje sobie rękę uciąć, że on by to przegrał. Zagrania Argentyńczyka po prostu szalone, to co on wyprawiał przy bronionych piłkach meczowym przyprawiało mnie o zawroty głowy. Takie kąty, szalone dropszoty - to wszystko dawało mu punkty. Argentyńczycy mogą mieć sporo radości z tego grajka, jesli na stałe przebije się do większych turniejów ATP.

P.S I aż dziwne, że nic o tym meczu nie napisał Dawid czy Syd

DUN I LOVE

Sydney

Alice

Ginepri - Serra 6-4 6-4 6-4 :zdziwko:

Wyjaśni mi kto gdzie ten jankeski jegomośc podziewał sie przez ostatnie conajmniej dwa sezony ?! Przeciez to jakieś kpiny były co grał albo raczej czego nie grał. Pojedyncze przebłyski i owszem mu sie zdarzały no ale panie z czym do ludzi generalnie. Postawiłabym 1/4 mego majątku, że to prędziej apetyczna Blejczyna coś tu jednak ugra, no ale nie on !
Wogóle pokonanie Igora dało mi sporo do myślenia, ale teraz to ja już nic nie wiem.

DUN I LOVE

Bizon

Serra to słaby grajek, rzekłbym nawet kelner, bardziej zaskoczylo mnie pokonanie Andreeva, bo to solidny clayowiec. W zyciu bym nie przypuszczal ze Ginepri bedzie walczyl o cwiercfinal RG.

Gratulacje i powodzenia w wakacyjnym sezonie na betonowych kortach w USA mu zycze.

Kubecki

Ta budowa to już chyba staję się tradycją w argentyńskim tenisie. Nie wiem czy oni stawiają przez to na większą wytrzymałość, pozostawiając w cieniu szybkość, sprawność i spryt. A przecież tak jak już nie raz można było zauważyć "im Argentyńczyk lżejszy tym lepszy".

Mathieu w kolejnej rundzie gra z Djoko, więc również możemy mieć ciekawe widowisko, chociaż mam nadzieję, że Serb odprawi pewnie zmęczonego Francuza w trzech setach (jednak wcale tak nie musi być). Zdaję się, że Novak rozkręca się po co raz bardziej po pierwszym meczu z Denisem i niech ten szczyt formy i możliwosci w tegorocznym turnieju przyjdzie na mecz z Nadalem ( do którego miejmy nadzieję dojdzie ;] ).

Sydney

DUN I LOVE

Nula

Nie ma co sie dziwic, ze taki Ginepri czy nawet Stepanek wygrywaja na clayu, maczka przyspiesza, ostatnio Stopa tez wspominal ze na kortch jest bardzo cienka warstwa maczki to w pewnym stopniu sprzyja tym mało wybitnym gracza na ziemi. A z drugiej strony Robredo dawno przestal byc groznym zawodnikiem nawet na clyu wiec nic dziwnego, ze radek go rozpracował.

Gael

Znowu rozegrał długi i cięzki mecz, Melzer mu troche dopomgł bo sił zabrakło, ale liczy sie zwyciestwo

. Mam nadzieje, ze na tej 4r nie poprzestanie, bo Kola własnie meczy sie z Ljubem i nie skreslałabym Monfilsa w jego nastepnym meczu. Prezentuje sie bardzo dobrze w Paryzu i zeby tylko odpowiedzni podszedł do tego meczu bo jego ekspresywnos nie zawsze wychodzi mu an dobre ;]

Ale Kola chyba zaraz poplynie ;/

Sydney

karinka

widze, ze " pewien Australijczyk dzielnie walczący z Ferrerem"
nie zasłuzył na nic wiecej, oprócz tej wzmianki Rolling Eyes

ja tez niewiele
ale to dlatego
ze jeszcze nie ochłonełam
i co sie zabieram do analizy tego meczu
to zaczynam płakac :]

ciagle sobie gdybam na temat 4-go seta,
bo w 5-tym grał doskonale
ale Ferrer tez jak wrócił ze swoja gra na własciwy tor w 4-tym
to w 5-tym z tonu nie spuścił...

niemniej jednak jestem dumna z gamonia
- bo grał z niezaleczona do konca kontuzją
- bo po tym jak grał Ferrer
spodziewalam sie trzech setów
- bo zagrał po prostu fantastyczny mecz

wszystko jednak diabli wzieli
i jednak chyba wole 1-6 1-6 1-6

bo przegrana po takim meczu
jak ten dzisiejszy
paradoksalnie boli bardziej

no i lecimy w rankingu
i nie bedzie rozstawienia na trawie
no ale to juz temat na inny temat

a ja sie czuje jakby ten turniej dzis sie skonczył...
nie czuje zadnych emocji, zero..
a przeciez własnie gra Roger...

złośliwa

Żal patrzeć na grę Mario A. , kompletna katastrofa. Mam nadzieję, że nie jest to zły prognostyk na przyszłość dla tego tenisisty, ale takiej nieporadności na korcie, dawno nie widziałam.

Morgenstern

Nie grał najlepiej, ale wiadomo nie od dziś, że gra się na tyle na ile przeciwnik pozwala, a Roger grał dzisiaj bardzo dobrze i widać, że potraktował już tego trzeciego seta (tylko tego widziałem) treningowo.