|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 7:51, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
J-Boogie napisał: | złośliwa napisał: | Jak dla mnie, początek tegorocznego RG zaczął się od kompromitacji organizatorów tego turnieju. Sytuacja, w której obrońca tytułu, zawodnik nr 2 , nie jest w stanie rozegrać swojego pierwszego meczu w trzecim dniu imprezy wielkoszlemowej i najprawdopodobniej rozegra go dopiero jutro, jest odbieraniem temu graczowi równych szans w rywalizacji o trofeum. |
absolutnie popieram, chcialam napisac cos w podobnym guscie
AAAAAAGh, krew mnie chyba zaleje <_<
Vamos Rafa, dasz rade!!! |
Cała ta sytuacja to rzucanie kłód pod nogi Rafy zarówno przez organizatorów jak i los, który na razie nie jest Jego sprzymierzeńcem dlatego tym bardziej będę kibicować Rafie w drodze do zdobycia 4 trofeum k:
Trzymaj się i pokaż na co Cię stać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
J-Boogie
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: w nieustającej podróży do Barcelony! Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:47, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kurcze troche sie boje, ale mysle, ze wszystko moze sie pomyslnie jeszcze ulozyc.
Trzeba byc dobrej mysli.
Rafa jest pewny siebie, jak mowil, we wczorajszym wywiadzie; fizycznie tez jest bdb(zapewnia na blogu )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:36, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: | Nalbi, ktory w 1 meczu zasygnalizowal wysoka forme. Jezeli ja utrzyma to mozemy byc swiadkami ciekawego pojedynku. David do tej pory w 1 rundach tracil sety z kelnerami i pozniej brakowalo sil. Licze,ze teraz przemknie szybko i da sobie i Rafie szanse poprawy ich bilansu H2H
A ten po 2 meczach dla Rafy jest masakryczny - ledwie 7 wygranych gemow na 4 sety :] |
No ale w tym indywidualnym przypadku to jeżeli to olbrzymi znak zapytania , no przynajmniej dla mnie , tez widzialem jak Nalb w pieknym stylu punktował Berlocqa , ale jakiś daleko idących wnioskow bym jeszcze nie wyciągał , tym bardziej że David nie gra dobrego sezonu na europejskim clayu , blysnął tylko raz w Monte , ,z drugiej strony może szykowal forme na Rolanda , szczerze życze mu i nam ćwiercfinalu z Nadalem , i na ten szczebel pomimo calego jesgo systemu zachowań powinien sie wdrapać , ale w to że w pozostałych do tego szczebla trzech meczach nie poniesie strat setowych uwierzyć juz nie moge . Jeremy Chardy to niezły talenciak, kto wie moz nawet wiekszego formatu niż Eysseric .
Odnoszac sie do tego bilansu Nadala z Nalbim , jest jaki jest , bo zlozyły sie na niego dwie okolicznosći , to była końcówka sezonu , David w każdym wywiadzie z usmiechem na ustach prawił że ten sezon jest dla niego za krótki , Rafa za to po każdej dluzszej przebieżce w wzdłuż lini końcowej sprawdzał stan kolan , poza tym nawet laik dostrzegł by jak niewygodnym rywalem dla stylu Nadala jest Nalb , w Madrycie , zwlaszca w Madrycie zneutralizował zapędy ofensywne Rybaka że aż żal było na to patrzeć , tyle tylko że to działo sie w hali ...
A wynik Monaco nie powinien dziwić , bo Juan grał z kontuzją nadgrstka ktorej nabawił sie podczas finalu w Portschach ( pazerny na sukcesy Davydenko tez podczas finalu dwa razy wzywal trainera ) i wlasnie Juanowisie nie dziwie , młody jest jeszcze dzieciak . Przeszarżowal i tyle , ale zeby Kola ? Turniej jest długi , posępny zaplaci za to jeszcze , oby dopiero w pólfinale z Fedem , trudno o lepszą nauczke na przyszłość .
Jeszcze odniose sie do meczu Filipa ze Stanem , na niemieckim forum calkiem przypadkiem znalazłem ciekawą wypowiedz kibica ktory oglądał Kohliego podczasz drużynowych MŚ , gośc twierdzi że Philip pokonał sie sam , bo przeciez każdy kto widzial go w Dusseldorfie wie jak rewelacyjnie sie tam spisywał , w meczu z Wawrinką niewiele mu wychodziło bo grał nie przeciw Wawrince , a przeciw sobie , czy trzeba dodawać cos wiecej ?
Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Śro 9:37, 28 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:41, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Philip ma powazne problemy, co z kolei przelozylo sie na strach Niemcow przed posucha w tenisie.
Haas walczy ze zdrowiem, Kiefer miewa "ostatnie podrygi" a Phil po udanym poczatku roku zawodzi i to strasznie. Nie wiem w czym tkwi przyczyna, widzialem Jego mecz z Tommym Robredo w Hamburgu i wydaje sie ze to tylko (albo az :] ) psychika. Tam jedna pilka sprawil, ze Kolba przerznal wygrany mecz.
Widocznie cala aura wokol Niego go przerasta - raz, ze rola rakiety nr 1 Niemiec to tez nie lada wyzwanie, dwa, ze po ograniu Roddicka na Ao wrozono mu piekne wyniki.
Troche sie Rogerowi wyklarowalo w drabince - konsekwetnie przebijajacy juz w domu - po Juanie polegl tez Seppi - tylko dobry Ancic to gorsza perspektywa niz solidny Wloch - moge sie mylic, wszak to clay.
Denerwuje mnie ktores z kolei trudne losowanie Darcisa, ktory nijak nie moze przebic sie przez kordon zlozony z samych czolowych rakiet globu.
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Śro 10:43, 28 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:21, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
:zdziwko: :zdziwko: :zdziwko:
a tak pozatym to umarłam jak to zobaczyłam xDDDDDDDDDD
Ostatnio zmieniony przez Alice dnia Śro 14:21, 28 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raddcik
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:29, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Lena napisał: | :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko:
a tak pozatym to umarłam jak to zobaczyłam xDDDDDDDDDD |
huknął sobie Fabrycy poprostu xDDDDD
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:43, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
To jest calkiem mozliwe. Dzis Fabrycy doprowadzil Zenie Koroleva do ciezkiej depresji.
Na koniec meczu Rsojanin szybko podal reke, nie mogl patrzec na leciwego Francuza.
Nie dosc, ze mu co chwila nogi wiazal i osmieszal technicznymi zagraniami to jak widac jeszcze ponad 225 km/h serwowal
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:43, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ten Belluci wydaje sie bardzo ciekwym graczem, dzis troche przytrzymał Rafe w pierwszym secie, ale było wiadmo, ze długo nie pociagnie z rozkrecajacym sie z seta na set Nadalem. Gdyby nie serwis to Brazylijczyk szybciej zakonczyłby swoj pierwszy mecz.
Dobrze ze Misza wygrał swoj mecz bo w tym sezonie niewiele mial wspolnego z mączka, jeszcze jeden meczyk moze uda mu sie zakonczyc na swoja kozysc . Ale od pamietnego roztrzaskania rakiety, forma takze sie posypala ;]
Mathieu tez niezle pogrywa ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:46, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Takie cuda tylko w Niu Jorku i w Paryżu :] a pamiętacie jak Ferrerowi zmierzono 247 km\h tez podczas Rolanda oczywiscie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:47, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nula napisał: | T. Ale od pamietnego roztrzaskania rakiety, forma takze sie posypala ;]
|
to bardzie głowa byla niz rakieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:49, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
szczegoły
|
|
Powrót do góry |
|
|
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:46, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ciekawie by to wyglądało, jakby roztrzaskał rakietę o głowę.Raczej szybko by nie wrócił do tenisa xD.
Nadalowi może sprawę pokrzyżować tylko pogoda, czy też ktoś w finale, albo i w półfinale.Jestem o Rafę dziwnie spokojny, ale meczu nie widziałem.Grunt, że nie stracił seta i jak widać po wyniku z seta na set lepszy wyniik.(6:1 w 41 minut...ale to szczegół, mamy ziemie).
Montanes dokończył dzieła i pokonał Vliegena po 3 tie breakach kolejno do 5, 2 i 3.Mam nadzieję, że będzie go stać na wyrównany pojedynek z Federerem.Jestem ciekaw tego meczu, bo Albert może pokrzyżować trochę plany Rogerowi, ale myślę, że więcej niż na seta nie będzie go stać.
Marat...Niby ładnie, przeszedł, ale po co on tego seta przegrał, jak kolejne przyszły mu z łatwością?No cóż, oby się rozkręcił i na 2 rundzie nie skończył.DAVAI!
Lleyton w 3 setach, to dobrze, ale przeciwnik na ziemi mało wymagający, jednak fakt, że to pierwszy mecz po kontuzji może sprawiać radość.Australijczykowi w Paryżu gra się chyba całkiem dobrze, bo dwa razy z rzędu zatrzymał się dopiero na późniejszym zwycięscy.
Djokovic jak sie mozna było spodziewać bardzo gładko...No cóż ale przeciwnik nie jest mi znany, więc raczej wiele po nim nie można było oczekiwać.Znacznie pewniej niż w 1 rundzie, to się liczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:19, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nadal i Djokovic planowo i tak bedzie co najmniej do 1/4 (a raczej do ich meczu w 1/2).
Tym sie w ogole nie ma co sie emocjonowac, tylko czekac na piatkowy polfinal (Nalbi !! - taka mala prosba :] ).
Pozytyw z tego taki, ze mozna ciekawych graczy wypatrzyc. Bellucci naprawde gral momentami znakomicie i beda miec pocieche z tego mankuta Brazylijczycy.
Mnie zastanawia inna rzecz - gra typowych specow od ceglenego przebijania. Chela ledwo wymeczyl Isnera, Calleri dal ciala z Fishem, Canas z Odesnikiem.
MYsle, ze to jest efekt tego, ze oni po prostu sa wypaleni wieloletnim kopaniem bulwy, a nastepcow (takich jak np Almagro) jak na lekarstwo.
Kiedys tacy gracze zabierali paliwo najwiekszym gwiazdom, a dzis sa statystami w starciach z challengerowcami (badz tocza z nimi epickie boje , tylko kto to oglada ? ) .
Mathieu i Monfils sie mecza, zeby tylko wygrali. Francuzi biedni w tym roku - najwieksze gwiazdy zmogly kontuzje i nawet nie bylo okazji by falstart zrobic :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
J-Boogie
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: w nieustającej podróży do Barcelony! Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:28, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
odnosze dziwne wrazenie, ze Novak D. jest mocno faworyzowany w tym roku.
:/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 17:54, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
JozefSafin napisał: |
Montanes dokończył dzieła i pokonał Vliegena po 3 tie breakach kolejno do 5, 2 i 3.Mam nadzieję, że będzie go stać na wyrównany pojedynek z Federerem.Jestem ciekaw tego meczu, bo Albert może pokrzyżować trochę plany Rogerowi, ale myślę, że więcej niż na seta nie będzie go stać.
|
Nie ma szans nawet na seta. Federer moze natknac sie na jakis wiekszy opor dopiero w cwiercfinale i w polfinale jezeli ewentualni rywale beda mieli dobry dzien. A po tym wszystkim w finale dostanie 9 lekcje gry na korcie ziemnym
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|