|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
filip.g
Gość
|
Wysłany: Pią 8:54, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
,,Jak krowa na lodzie'' - tak swoje odczucia dotyczące występów na kortach RG skomentowała Maria Sharapova. Kocham te jej ,,wyszukane'' porównania.
A tu ciekawa statystyka która doprowadziła Amerykanów do łez:
Amerykanie w pierwszej rundzie Roland Garros
R. Federer def M. Russell 6-4 6-2 6-4
I. Andreev def A. Roddick 3-6 6-4 6-3 6-4
I. Karlovic def J. Blake 4-6 6-4 7-5 7-5
JC Ferrero def A. Delic 6-7(2) 6-3 6-3 6-4
N. Almagro def J. Gimelstob 6-4 6-4 6-4
JP Brzezicki def R. Kendrick 6-1 3-6 6-2 6-1
L. Recouderc def S. Querrey 7-6(4) 2-6 6-0 6-7(5) 6-3
G. Simon def V. Spadea 2-6 6-4 6-4 6-3
D. Hartfield def R. Ginepri 6-2 6-4 1-6 5-7 6-4
Bilans poszczególnych nacji po pierwszej rundzie
Spain 11-3
France 11-10
Argentina 10-5
Russia 5-2
Italia 4-5
Czech Republic 3-4
Switzerland 2-0
Belgium 2-1
Croatia 2-1
Austria 2-2
Serbia 2-2
Cyprus 1-0
Denmark 1-0
Ecuador 1-0
Greece 1-0
Finland 1-0
Latvia 1-0
Sweden 1-2
Australia 1-2
Chile 1-2
Germany 1-2
Korea 0-1
Thailand 0-1
Netherlands 0-1
Romania 0-1
Taipei 0-1
Belarus 0-1
Slovak Republic 0-1
Great Britain 0-1
Brazil 0-1
Colombia 0-2
USA 0-9
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
aneta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:32, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
porażka, ciekawe co o tym mówią w USA, tak to jest z tą ziemią, a masz może statystykę Amerykanek? z nimi przynajmniej nie mają takich rozczarowań
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:13, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
anetaa napisał: | porażka, ciekawe co o tym mówią w USA, tak to jest z tą ziemią, a masz może statystykę Amerykanek? z nimi przynajmniej nie mają takich rozczarowań |
No na pewno Amerykanki graja lepiej ale dzis kolejna z nich przegrala mecz. W hitowym pojedynku Jelena Jankovic pokonala Venus Williams. Generalnie chyba jednak faworyzowana zawodniczka z tej pray zeszla zkortu jak zwyciezczyni. Lepsza forma i mimo wszystko wieksza umiejetnosc gry na ziemi przemawiala na korzysc Serbki- meczu nie widzialem ale wynik ostatniego seta jest dla mnie szokujacy.
Nie odnosicie wrazenia ze Vnus powoli zaczyna cierpiec na syndrom "wypalenia" jak Marat Safin. Oczywiscie jeszcze robi niezle wyniki i bije rekordy serwisu ale chyba do dawnej swietnosci ta zawodniczka nie wroci.
Co o tym sadzicie?
Graja panowie, Mathieu wyrownal stan meczu z simonem na po1 w setach, zaraz Fedex rozpocznie batalie o 4 r Rg 2007.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
filip.g
Gość
|
Wysłany: Pią 12:58, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Według moich obliczeń startowało 10 Amerykanek z czego 6 awansowało do drugiej rundy.
Co do meczu Venus Williams z Jeleną Janković. Oglądając ten mecz właściwie cały czas nasuwało mi się przedstawione przez ciebie DUN porównanie do Safina. Venus nie umie już walczyć. Cóż z tego że momentami gra piękni skoro już normą staje się że po przełamaniu Amerykanka oddaje swój serwis w następnym albo w jeszcze następnym gemie. Mecz myślę trochę rozczarowujący a trzeci set to już miazga. Żal mi Williams ale myślę że Janković wygrała z pożytkiem dla całego turnieju. Nie wyobrażam sobie chimerycznej Venus nawiązującej walki z np. Henin. Jelenę - jak najbardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:12, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Federer rozniósł Starace chociaż trzeba powiedzieć że kilka akcji włocha było naprawdę świetnych i momentami toczył wyrównaną walkę ze Szwajcarem.3 set to już egzekucja i Fedex nie popełnił błędu z 2 rundy gdzie wypuścił z rąk szybkie zwycięstwo,moim zdaniem seta Roger może stracić dopiero w potencjalnym meczu z Canasem,Jużny zagrał dzisiaj ostatnie trzy sete naprawdę b.dobrze ale szczerze mówiąc wątpie żeby starczyło chociaż na seta przeciwko Federerowi który jest w niesamowitej formie i dawno go tak grającego nie widziałem,nabieram coraz większej pewności że to jednak on będzie triumfatorem tegorocznego RG.Mathieu wygrał z Simonem a zaraz rozpoczyna się super mecz Monfils-Nalbandian gdzie mam nadzieję na triumf Francuza,bez większych problemów do 4 rundy awansował Juan Monaco który może osiągnąć w tym roku naprawdę świetny wynik jeżeli utrzyma obecną dyspozycję.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:15, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Fed kontra Mikhaił w 4 rundzie. Oj będzie się działo . Fed rozbił starace, a Mikhaił dość długo walczył z Ferrero, ale jednak go złamał.
Szkoda mi trochę Venus, no i naszej Agi
Jak na razie wszystko wskazuje na finał Fed kontra Rafa, ale, ale. Ciekawe czy federer w końcu złamie Hiszpana we Francji. Po zwycięstwie w Hamburgu Fed na pewno nabrał ogromnego wigoru i dostał giga zastrzyk pozytywnej energii i wiary, że tego żelaznego Rafe można jednak pokonać na clayu.
Teraz Ljubo walczy z Volandrim. Oczywiście jestem za łysym
Cieszę się, że Hewitt wrócił do wysokiej formy, a meczyk z gaudio bardzo, bardzo przyjemny
W 3 rundzie szykuje się kilka niezłych pojedynków. A zapomniałem o Safinie, szkoda mi tego walecznego ruska
myk
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:24, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiscie Federer zagral bardzo dobry mecz. Wykupilem ten abonament "dzienny" za 2,44 na Wp i ogladalem macz Mathieu- gdy Paul-Henri przy stanie 5-6 serwowal na chwile spojrzalem na wynik z Chatriera i Federer prowadzil 1-0 wiec pomyslalem ze jak Francuz skonczy 4 partie to obejrze jeszcze maestro z Oberwil w akcji. Mathieu po walce wygral 7-6, przerzucielm sie na Chatriera i patrze a tu Roger wygral 6-0 w 3 secie - to sie naogladalem;/
Cieszy mnie wygrana Miszy , po walce bo po walce ale jednak wyeliminowal mistrza Rg sprzed 4 lat - Juana Carlosa Ferrero. Fajnie bedzie obejrzec mecz Federer-Juzny gdyz przepadam i za jednym i za drugim.
Powroce do tej czesci drabinki gdzie gra moj francuski gracz.
Baghdats-Hajek
Mathieu-Andreev
Tak wiec ktorys z tych graczy bedzie w 1/4 finalu - MArcos zadziwia na clayu a mecz Igora z paulem zapowiada sie wspaniale niemniej dzis grali obaj i troche sil stracili, zwlaszcza mathieu ktory wlaczyl z simonem prawie 4h(!). Majac to na uwage faworytem jutrzejszego pojedynku jest pogromca Roddicka z 1 rundy. Hajek z tego gorna wydaje sie najmniej prawdpododobnym cwiercfinalista.
Na koniec tylko wspomne jeszcze raz o tej opcji ogladania emczy na Wp - bardzo poelcam , jakosc u mie nawet niezla i do tego daje mozliwosc ogladania emczy na 3 kortach wiec mozna cos dla siebie wybrac.
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Pią 14:46, 01 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:35, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Myślę że wbrew pozorom Baghdatis nie będzie miał łatwej przeprawy z mało znanym Czechem,jego wygrana może go kosztować sporo sił
.A jak napisałeś Dun mecz Matheiu-Andreev zapowiada się świetnie i bardzo trudno wytypować zwycięzcę tej potyczki.Jako fana Rogera martwi mnie trochę że na dobrą sprawę nie ma kto zmęczyć Rafy w drodze do finału,z Montanesem to będzie zapewne spacerek,w 4 rundzie prawdopodobnie zagra z Hewittem chociaż Jarkko jest niezwykle groźny i myśleę że to on mógłby trochę zmęczyć Nadala bo pamiętam taki mecz w 1/4 finału z Barcy w 06 roku gdzie Rafael męczył się z Finem w 3 setach,w 1/4 finału najpoważniejszym kandydatem do gry przeciwko Rafie jest chyba Moya ale wątpie żeby spkrzywdził młodszego Hiszpana,tak samo Djoković raczej nie napsuje krwi zawodnikowi Majorki bo wszyscy widzieliśmy co zrobił z nim w Rzymie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:47, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie, wydaje się że rafa ma łatwiejszą drogę do finału niż Fed. Nadal nie ma tak naprawdę żadnego groźnego rywala na drodze do finału RG. Natomiast Fed będzie grał najpierw z groźnym Youżnym, potem prawdopodobnie trafi na Robredo, a później pewnie wpadnie, na któregoś z tych zawodników : Davydenko, Canas lub nalbek. Ciężko będzie fedowi, ale z drugiej strony jest w niebywałej formie i może sobie poradzić ze wszystkimi. Tylko czy roger nie straci zbyt wiele sił po drodze, bo jednak na pojeynek z rafą powinien mieć sporo pary, inaczej Hiszpan znowu będzie górą.
myk
I'M BACK!!!!! Hello everybody!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:52, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
myk napisał: | No właśnie, wydaje się że rafa ma łatwiejszą drogę do finału niż Fed. Nadal nie ma tak naprawdę żadnego groźnego rywala na drodze do finału RG. Natomiast Fed będzie grał najpierw z groźnym Youżnym, potem prawdopodobnie trafi na Robredo, a później pewnie wpadnie, na któregoś z tych zawodników : Davydenko, Canas lub nalbek. Ciężko będzie fedowi, ale z drugiej strony jest w niebywałej formie i może sobie poradzić ze wszystkimi. Tylko czy roger nie straci zbyt wiele sił po drodze, bo jednak na pojeynek z rafą powinien mieć sporo pary, inaczej Hiszpan znowu będzie górą.
myk
I'M BACK!!!!! Hello everybody!!!! |
Hehe no tak sie zastanawialem co sie z Toba stalo ze przepadles jak kamien w wode.
A co do Rafy i Rogera to owszem Federer ma wieksza ilosc clayowcow w swojeje drabince ale co z tego? Skoro jeden i drugi maja tak gigantyczna przewage nad reszta (zwlaszcza teraz jak Federer lapie forme) ze nie ma znaczenia z kim beda grali bo za duzo sil nie straca. Tak jak pisalem tylko Canas moze stanac na przeszkodzie powtorce finalu sprzed roku. Ale fakty sa nieublagane - tylko nieliczni obecnie moga tej dwojce urwac seta,a co dopiero 3 ?!
O kondycje Federera jestem spokojny , raz ze zazwyczaj swietnie pod tym wzgledem jest przygotowany do wielkiego turnieju to tez od marca i porazkach w Mastersach gral jak na niego bardzo malo i chyba jest swiezy i wypoczety jak nigdy w ostatnich 3-4 latach od kiedy przewodzi meskim rozgrywkom.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:58, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
tak się zastanawiam czy Canasowi starczy sił na dotarcie do SF,teraz musi grać z niezwykle groźnym Belgiem Vliegenem i może nie poradzić sobie 3 setach,następnie na jego drodze stanie będacy w życiowej formie Juan Monaco,a w ewentualnym Ćwierćfinale ktoś z trójki Monfils/Nalbi/Davydenko.Także jeżeli Guilermo pokona tych wszystkich rywali(czego nie jestem taki pewny) to może mu nie starczyć sił na pojedynek z będacym w szczytowej formie Rogerem,szczególnie że nie jest to młodzian a wiosenny kalendarz miał niesamowicie napięty i rozegrał mnóstwo spotkań.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
IceTea
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 15:25, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
myk napisał: | No właśnie, wydaje się że rafa ma łatwiejszą drogę do finału niż Fed. Nadal nie ma tak naprawdę żadnego groźnego rywala na drodze do finału RG. |
A Djokovic To chyba bardzo groźny przeciwnik...
Szkoda że Venus przegrała Meczu nie widziałem, ale podejrzewam, że jak zwykle zgubiła ją ogromna ilość błędów. Z drugiej strony, zastanawiam się też, jak długo jeszcze Jankovic wytrzyma reżim turniejowy, który sama sobie narzuciła? French Open 2007 to jej 31(!) turniej rozegrany na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy. Jednym słowem zagrała więcej turniejów niż Henin i Szarapowa razem wzięte . W tym okresie rozegrała ponad 100 meczów singlowych (a czasem gra przecież też debla)! Rozumiem, że Serbka gra teraz tenis życia i pewnie czuje się mocna, ale jest to ewidentnie proszenie się o ciężką kontuzję.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aneta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:43, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nawet tak nie pisz, najgorsze co może się stać to jakakolwiem kontuzja która nie pozwoli nam oglądać równej walki. Ziemia jest niebezpieczna, zgadzam się też że JElena trochę się rozpędziła, może po RG zwolni
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:51, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Oglądam właśnie mecz Dementievej z Bartoli. Rosjanka gra fatalnie, przegrała pierwszego seta 2/6. Serwis jak zawsze do kitu, już 8 podwójnych błędów serwisowych(5 w jednym gemie!). Jednym słowem tragedia...
PS. 4 piłki wygrane, przy 19 niewymuszonych błędach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:18, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli dobrze patrzę to w czwartej rundzie zmierzy się Vaidisova z Jankovic. Co to ma w ogóle być? Numer 4 z numerem 6? Jeszcze przed ćwierćfinałem?!!! W sumie to przemawia przeze mnie przede wszystkim strach przed tym, że Nicole wygra. Serbka prezentuje tenis życia, ciekawe jak z Nicole? Ktoś widział ją na tegorocznym RG?
Rodzina się do mnie zjechała i rodzice nie dopuszczają mnie do tv, a tu mecz Nalbandian-Monfils... ehh....
(Chyba jestem największą marudą tego forum )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|