Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:26, 15 Kwi 2007 PRZENIESIONY Sob 0:20, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Canas sie z Monte Carlo wycofal ale w cwiartce szwajcara jest Djokovic czyli latwo nie bedzie -tak czy inaczej czas zaczac kolejny etap przygotowan i ciezkiej walki ktory ma urzeczywistnic cel ktorego Roger nigdy nie osiagnal a o ktorym tak marzy - ROLAND GARROS - nie musze przypominac ze jak wygra ten turniej to zgodnie z opiniami fachowcow bedzie najlepszy w historii tenisa.
------------------------------------------------------------------------------------
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Pon 23:08, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:12, 20 Kwi 2007 PRZENIESIONY Sob 0:21, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
myslę, że Roger juz sie przełamał i przerzucił się na ziemię, sądząc po wyniku Ferrer zbyt wiele do powiedzenia nie miał. Pokonując go wygrał swój 500 mecz nic tylko pogratulować
|
|
Powrót do góry |
|
|
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:53, 20 Kwi 2007 PRZENIESIONY Sob 0:21, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Widziałem ten, mecz i mówiąc szczerze Roger grał w miarę dobrze.Nie można jednak było zobaczyć na co go do końca stać, gdyż Hiszpan nie okazał się dlań wymagającym przeciwnikiem.Ferrer dużo psuł, ale był też do tego zmuszany.Federer operował całkiem dobrze zza lini końcowej, a jak wybrał się do siatki, to David nie miał nic do powiedzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:55, 20 Kwi 2007 PRZENIESIONY Sob 0:21, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
zobaczymy jaką ma formę jak zagra z Nadalem w finale, bo chyba zagra...
|
|
Powrót do góry |
|
|
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:58, 20 Kwi 2007 PRZENIESIONY Sob 0:22, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się.Nadal jes wmagającym przeciwnikiem dla Rogera zwłaszcza na tejże nawierzchni.Myślę jednak, ze jeśli Nadal będzie wciąż gral tak jak gra od początku turnieju Roger może miec kłopoty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:14, 21 Kwi 2007 PRZENIESIONY Sob 0:22, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Roger zapytany o najwiekszy triumf sposord tych 500 ktore odnotowal w swojej karierze po chwili zastanowienia odparl ze ten w ktorym pokonal Samprasa na Wimbledonie 2001. Ciekawe czy jakby kiedys mu sie udalo pokonac Nadala na clayu to ten pojedynek oceni jako najwiekszy triumf w jego karierze np przy okazji jubileuszu 600 wygranych spotkan?
|
|
Powrót do góry |
|
|
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:15, 22 Kwi 2007 PRZENIESIONY Sob 0:22, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Myślę, że w wywpadku Rogera pokonanie Samprasa na trawie będzie mniejszym osiągnięciem niż pokonanie Nadala na clayu gdyby do tego doszło.Wiemy, że Fed jest mistrzem trawy, więc wygranie z mistrzem kortów ziemnych będzie dla niego wielkim osiągnięciem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:30, 22 Kwi 2007 PRZENIESIONY Sob 0:22, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
to będzie wiadomo dopiero za kilka lat, na razie Rafa za mało osiągnął, jeżeli nie wygrałby nic wiecej to za 10 lat słuch by po nim zaginął, teoretycznie oczywiście
|
|
Powrót do góry |
|
|
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:33, 22 Kwi 2007 PRZENIESIONY Sob 0:22, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Zostanie zapamiętany jako mistrz kortów ziemnych.Jeśli wygra jeszcze raz w Paryżu to raczej słuch o nim nie zaginie.A o Federerze(o którym jest ten temat) napewno nie zaginie przez dobre 100 lat, jak nie do końca świata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:24, 23 Kwi 2007 PRZENIESIONY Sob 0:23, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
w sondzie zorganizowanej bezposrednio po finale z Monte Carlo na zlecenie "tenis magazine" az 60% internautow uwaza ze Roger zdobedzie w tym roku brakujaca czesc wielkiego szlema . w innej ankiecie Federer wypadl rownie dobrze . na pytanie : mecze ktorego tenisisty ogladasz najchetniej ludzie odpowiadali jednoznacznie . Federer ( 45% ) za nim Nadal ( 16 % ) i Haas ( 14% ) co ciekawe dopiero czwarte miejsce zajela najlepsza tenisistka ( Szarapova ) .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 14:59, 23 Kwi 2007 PRZENIESIONY Sob 0:23, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nom ciekawe info o tych sondach. Ale ja mam zupeł nie inne zdanie- ja nie lubie Federera i nie lubie oglądac jego meczu, nudne jest te wygrywanie Ale na cegle nie wygra z Nadalem nie ma szans.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:50, 05 Maj 2007 PRZENIESIONY Sob 0:23, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
O tym tez czytalem i to bardzo fajnie ze Szwajcar znalazl sie w takim gronie, tylko dla mnie (kibica tenisowego) to jest psrawa drugo a raczej trzeciorzedna. Bardziej mnie amrtwi slabsza forma Szwajcara, mowi sie ze brakuje mi timeingu, sa glosy i to coraz wieksza ilosc ze przytyl i tym samym oddala mu sie jego wielkie amrzenie czyli skompletowanie wielkiego szlema.
Po raz pierwszy od dluzszego czasu stracil przewodnictwo w rankingu ATp CR a Rafa zaczyna mu deptac po pietach. Zamiast znakomitej gry widzimy jak prezentuje garnitury na wybiegach modey, reklamuje znaczki pocztowe ze swoja podobizna, robi zawrotna kariere w swiecie show biznesu. Mam nadzieje ze to dalej bedize trwalo ale nie kosztem jego wspanialej kariery tenisowej.
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Pon 23:10, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:02, 18 Cze 2007 PRZENIESIONY Sob 0:26, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Zwycięstwo w międzynarodowych mistrzostwach Francji, którego mu brakuje w sportowym dorobku i piąty triumf z rzędu w Wimbledonie - to priorytety sportowe Rogera Federera na 2007 rok.
"Zwycięstwo w Paryżu byłoby na pewno spełnieniem moich marzeń, ale na szczycie listy moich priorytetów jest zawsze Wimbledon, i pozostaje celem numer 1. On zmienił moje życie i uczynił mnie tenisistą i człowiekiem, jakim jestem obecnie" - powiedział BBC szwajcarski tenisista.
Federer dotarł do swego pierwszego finału turnieju Roland Garros w maju i przegrał go w czterech setach z Hiszpanem Rafaelem Nadalem. Od początku 2004 r. Nadal (nr 2 na liście ATP) jest jedynym graczem, który potrafił kilka razy wygrać z Federerem.
Szwajcar awansował do 16 finałów z 17 turniejów, w których startował w 2006 r. Wygrał m. in. U.S. Open 2006. Jest pierwszym tenisista, który zarobił ponad 8 milionów dolarów (6,1 mln euro) w jednym sezonie.
25-letni gracz wkracza w 2007 r. wiedząc, że powodzenie w styczniowym Australian Open może mu umożliwić wyrównanie rekordu Amerykanina Jimmy'ego Connorsa - 160 tygodni na czele listy rankingowej ATP. Gdyby wygrał pierwszy turniej wielkoszlemowy na australijskich kortach byłoby to jego trzecie zwycięstwo na antypodach i 10 wygrany turniej wielkoszlemowy.
"Mam wielką motywację, ponieważ turniej w Australii to mój ulubiony, a pogoda bardzo mi odpowiada. Jednym z moich celów na rok 2007 jest dobra gra w Australii" - zakończył Federer.
No to juz wiemy ze Rg w tym roku nie wygra - marzenia trzeba odlozyc o kolejny rok - a za 12 miesiecy Szwajcar ebdzie mial niespelna 27 lat - jak myslicie czy Roger wygra kiedys w Paryzu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:11, 18 Cze 2007 PRZENIESIONY Sob 0:26, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: |
No to juz wiemy ze Rg w tym roku nie wygra - marzenia trzeba odlozyc o kolejny rok - a za 12 miesiecy Szwajcar ebdzie mial niespelna 27 lat - jak myslicie czy Roger wygra kiedys w Paryzu? |
Wierze, ze Roger prędzej czy później wygra RG, jeśli nie uda mu sie to zostanie kolejna legenda tenisa bez triumfu w Paryzu Na jego nieszczęście pojawił sie rywal, który skutecznie mu uniemozliwia to zadanie. I dopóki Roger będzie przegrywał w głowie, a dopiero później na korcie finały (oczywiście te z Rafą ) to nie uda mu sie wygrać w Paryzu. Przez cały turniej gra wspaniale, a w finale coś sie zawsze zacina A jak wspomniałeś za rok będzie miał prawie 27lat i ten wyczyn będzie co raz trudniejszy. A, że ze mnie jest czasem niepoprawna optymistka to napisze, ze juz za rok Roger wzniesie Puchar Muszkieterów i z ta myslą bede żyła przez kolejne 12miesięcy do kolejnego RG
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:39, 18 Cze 2007 PRZENIESIONY Sob 0:26, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Roger Federer znalazł się na 38 miejscu najbardziej wpływowych ludzi świata opublikowaną przez Forbsa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|