Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:48, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
a kto tu jej nie akceptuje? xD
bo ja osobiscie bardzo ja lubie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:53, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dawid, a skad Ci to przyszło do głowy ze jej nie akceptujemy
jak ja pisze ze ja uwielbiam to nie ma w tym cienia ironii
przepadam za Mirką
i nie wyobrazam sobie zeby Roger mogłby byc z kims innym
Mirka jest moja najulubieńsza patrnerka zyciowa - tzn. "moja" w sensie ze z mojego punktu widzenia - ze wszystkich partnerek jakie ktokolwiek kiedykolwiek miał
nie wiem czy jasno napisalam, ale wiem o co mi chodziło
edit:
ok. 2,26 minuty , cudne ujecie , Mirka stoi tyłem i dotyka dłonia twarzy Rogera, piekne...
Ostatnio zmieniony przez karinka dnia Pią 23:00, 18 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:21, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Q. The experience comes from yourself or some experts like Dr. Freud?
ROGER FEDERER: Don't know him. Who is he?
Q. He was an expert from psychology.
ROGER FEDERER: I don't know.
Q. He was a Swiss, too.
ROGER FEDERER: Is that right? Nope, never needed him.
Taki fragmencik wywiadu :rotfl:
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:01, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
COA napisał: | Q. The experience comes from yourself or some experts like Dr. Freud?
ROGER FEDERER: Don't know him. Who is he?
Q. He was an expert from psychology.
ROGER FEDERER: I don't know.
Q. He was a Swiss, too.
ROGER FEDERER: Is that right? Nope, never needed him.
Taki fragmencik wywiadu :rotfl: |
ten wywiad krazy juz w kilku wersjach
m.in. z Masza w roli głownej
tzw. "urban legend"
Ostatnio zmieniony przez karinka dnia Sob 10:13, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 9:14, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
COA - co chciałeś udowodnić tym fragmentem wywiadu :kwasny: ? Że Roger nie jest aż tak inteligentny za jakiego Go uważają? Fakt, Freud to znane nazwisko, więc pewnie się dziennikarz spodziewał, że Federer będzie go znał, ale sam dziennikarz też się popisał, bo Freud nie był Szwajcarem tylko Austryjakiem .
A co do Mirki to ja ją też bardzo lubię i wkurzają mnie komentarze, że jest z Rogerem tylko dla kasy. Większość ludzi chyba nie zdaje sobie sprawy z tego, że to co ona robi dla Federera wcale nie jest takie łatwe i przyjemne i wymaga wielu poświęceń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:17, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
black napisał: | Freud to znane nazwisko, więc pewnie się dziennikarz spodziewał, że Federer będzie go znał, ale sam dziennikarz też się popisał, bo Freud nie był Szwajcarem tylko Austryjakiem . |
Nie ma to jak dwoch swiatlych uczestnikow debaty
Kiedys juz to slyszalem , dyskutowalem z kolega na temat gry Federera i Roddicka i zostal podniesiony ten argument xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:27, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
black napisał: | COA - co chciałeś udowodnić tym fragmentem wywiadu :kwasny: ? Że Roger nie jest aż tak inteligentny za jakiego Go uważają? Fakt, Freud to znane nazwisko, więc pewnie się dziennikarz spodziewał, że Federer będzie go znał, ale sam dziennikarz też się popisał, bo Freud nie był Szwajcarem tylko Austryjakiem .
|
Prosze prosze, nowy kraj mamy. A wstawiłem bo znalazłem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 12:50, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
^ ^ ^
A większą czcionką sie tego błędu wypunktować nie dało :] ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:50, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A więc Roger wygrał swój pierwszy turniej w tym sezonie i dość niespodziewanie uczynił to na najmniej lubianej nawierzchnii-cegle. Z jednej strony wydawałoby się, że to zwiastun świetnej formy wiosennej i szansy na upragnione trofeum za wygranie RG, jednak biorąc pod uwagę styl wygranej trudno o optymizm. Mam tylko nadzieję, że treningi z byłym coachem Couriera i Changa przyniosą dość szybki i zauważalny efekt w grze Szwajcarskiego mistrza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 20:00, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Federer zwykle mial duzo szczescia i tak tez bylo dzisiaj. Musialby wylac jeszcze mase potu gdyby nie ten krecz i nie wiadomo czy by wygral. Fakt jest jednak taki ze wygral ten slabiutko obsadzony turniej, zdobywajac pierwsze w tym roku trofeum.
Nie wroze mu jednak sukcesow w najblizszych Mastersach, ciekaw jestem czy w takiej formie doczłapie sie do polfinalu/finalu w Monte Carlo. Turniej sie juz zaczal, w poniedzialek ruszy pelna para, wiec wiele w jego grze sie raczej nie zmieni, a to co pokazal w Estoril nie budzi zbytnio optymizmu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Lampard
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 21:31, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Musimy mieć więcej optymizmu....
W końcu przeszedł ciężką chorobę i ma prawo do kilku chwili gorszej gry...
On jest za dobry, żeby długo tak grać...
I nie dzięki szczęściu udało mu się tak daleko dojść, tylko bardzo ciężkiej pracy i doskonałej grze, to wszystko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 21:34, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jego wszystkich triumfow nawet nie smie podwazac, ale na przyklad w tamtym sezonie bardzo czesto mial farta do losowan
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Lampard
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 21:39, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tylko że Ty napisałeś, że Roger jak zwykle miał duzo szczęścia...
Zabrzmiało to jakby tylko dzięki temu mu udało wygrać tyle turniejów...
Widocznie źle Cię zrozumiałam...
Sorki,,,
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:40, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
co do farta do losowan to juz byla kiedys dyskusja, dla mnie takie stwierdzenia nie maja duzego sensu
ale zgadzam sie ze Roger mial mnóstwo szczescia w Etoril a przede wszystkim w finale; obawiam sie by go nie wygrał, gdyby grali do konca, no ale to tylko domysły
|
|
Powrót do góry |
|
|
J-Boogie
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: w nieustającej podróży do Barcelony! Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:43, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
keti napisał: | ale zgadzam sie ze Roger mial mnóstwo szczescia w Etoril a przede wszystkim w finale; obawiam sie by go nie wygrał, gdyby grali do konca, no ale to tylko domysły |
totalnie sie zgadzam.
wczoraj mnie zgielo jak zobaczylam wynik.
Wygral w dodatku na cegle, podbuduje sie psychcznie przynajmniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|