Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:38, 14 Lip 2008 Temat postu: Roger Federer w Rogers CUP 2008. |
|
|
Temat poswiecony meczom Rogera w Federera w turnieju Canadian Open - Rogers CUP 2008.
Szwajcar po porazce na Wimblu zaszyl sie gdzies w zaciszu i niewiele wiadomo co on teraz robi.
Optymistyczny jest fragment komentarza z forum Rogera:
Cytat: |
He is expected to resume practice this week, probably on courts close to his home in Dubai, before flying to Canada for the ATP Tour stop in Toronto that will also feature Nadal, world No3 Novak Djokovic and Great Britain's improving Andy Murray.
Federer is expected to be accompanied by Spanish coach Jose Higueras, who was with him in Paris but not at Wimbledon. He will then play the following week in Cincinnati before heading to Beijing.
|
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Pon 16:39, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:42, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Roger was clearly rattled by the loss, in which he committed four-straight unforced errors to put Simon into a winning position as the underdog took full advantage on his first match point after two hours. "It's important to stay positive," the shattered Swiss star said. "The hard-court season has just started, and we have nine months of it."
"It's not the end of the world, but I wish I could have started better," said Roger, a two-time Toronto winner. "I like this event, and I've done well here. I've got to regroup and look forward to the Olympics and the US Open. This is really where I want to win. I have to make sure that I'm ready to"
--------------------------------------------------------------------------------
Skad ten czlowiek tyle optymizmu bierze? Moze Mirka mu wypracowania pisze przed kazda konfa ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:44, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Szkoda tylko, że nie ma tyle optymizmu jak jest na korcie.
Dobra mina do złej gry - tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:45, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No, a co ma mówic? Ze nie wie co ze sobą zrobic i co dalej bedzie z nim? Nagle królestwo zostało zaatakowane i nie wie jak sie bronic bo to dla niego "nowość".
Dlatego lepiej mówic słodkie słówka niz powiedziec, ze jest sie w beznadziejnej sytuacji.
ps. ja sobie mowie podbne rzeczy co Roger, tyle ze ja nie musze ich realizowac xD
Ostatnio zmieniony przez Nula dnia Czw 12:46, 24 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:49, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja go nie krytykuje, Aniu . W pełni się z Tobą zgadzam. Jakby jeszcze w wywiadach marudził, to już byłoby przegięcie.
Tylko szkoda, że te słowa mają nikłe pokrycie w rzeczywistości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:53, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
montano napisał: | Ja go nie krytykuje, Aniu . W pełni się z Tobą zgadzam. Jakby jeszcze w wywiadach marudził, to już byłoby przegięcie.
Tylko szkoda, że te słowa mają nikłe pokrycie w rzeczywistości. |
Ale to nie była oodpowiedz na Twojego posta, tylko moja wypowiedz zbiegła sie z twoja
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:58, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No to spoko maroko .
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiAss
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:01, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mecz w drugiej rundzie turnieju w Toronto był pierwszym występem Rogera Federera od czasu jego porażki w finale Wimbledonu z Rafaelem Nadalem. Na pomeczowej konferencji prasowej Szwajcar przyznał, że w środowy wieczór walczył nie tylko z dobrze dysponowanym rywalem, ale także z chorobą. - Byłem po prostu przeziębiony - usprawiedliwiał swoją porażkę Federer. Zaraz jednak dodał - Im dłużej trwał mecz, miałem większy problem z forhandem. generalnie można powiedzieć, że miałem spore problemy z ustabilizowaniem własnej gry. Ponadto Gilles to dobry zawodnik, trzymał wymiany, wytrzymywał grę na końcowej linii. To trochę złudne, bo Francuz jest raczej drobnym, szczupłym i wysokim zawodnikiem, ale po korcie rusza się wyśmienicie. Można się tym oszukać. Czasami, zwłaszcza z backhandu zagrywał tak, że nie miałem pojęcia, w którą stronę poleci piłka. Nie widziałem jej - komplementował przeciwnika Roger.
sport.pl |
przeziębiony :zdziwko: wierzycie??
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:31, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Buahhahahahahaha.
Mógłby sie przynajmniej nie ośmieszać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
arturo
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łapy City Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:33, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
GosiAss napisał: | wierzycie?? |
Oczywiście, chyba nie myślisz, że Roger śmiałby okłamywac swoich fanów W tym Dubaju musiało byc strasznie zimno :]
Może w deblu sie odkuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:37, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ta, Mirka drzwi nie domkła i sie przeciąg zrobił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 14:57, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
LOL, leze i kwicze. Mowcie co chcecie ale ten gosc jest smieszny. Przy wiekszosci nieoczekiwanych porazkach szuka tanich wymowek, a to pecherze na stopie, a to przeziebienie. Ciekawe co wymysli po US Open, moze zupa bedzie za slona ?
Jak wygrywa i jest na fali to w wywiadach sie wywyzsza, jak przegrywa szuka usprawiedliwien wszedzie gdzie sie da, dlatego nie lubie Federera i go nigdy nie polubie.
Ostatnio zmieniony przez Bizon dnia Czw 14:58, 24 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blue
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: EPWA Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:02, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
pecherze na stopie ? pierwsze slysze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 15:14, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Też to dla mnie dziwnie wygląda, tj. takie tłumaczenie. Ponadto jeśli mówimy o zachowaniu Federera to ja osobiście nie lubię jego niechlujstwa np gdy siedzi na ławce i skończy mu się picie to pustą butelkę wyrzuca za siebie, nie patrząc czy ktoś tam nie stoi już o szukaniu śmietnika lub przywołaniu podającego piłki nie wspominając.
Przy okazji kiedy ostatni raz Federer przegrał dwa kolejno następujące po sobie mecze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 15:16, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Blue napisał: | pecherze na stopie ? pierwsze slysze |
Mecz z Canasem na Indian Wells.
Irwin: Przegrał w tym sezonie. Najpierw 1/2 AO z Djokovicem a pozniej w Dubaju z Murrayem.
Ostatnio zmieniony przez Bizon dnia Czw 15:17, 24 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|