Rafael Nadal

Gość · Wysłany: Śro 20:48, 19 Mar 2008 Temat postu:

Szanse ma oczywiście zawsze, jednak bardzo bym się zdziwił gdyby udało mu się wygrać ponownie w USA, choć to jest sport i absolutnie nic nie jest wykluczone. Jego ekstremalnie wyczerpujący styl gry po 3 latach walki na najwyzszym poziomie daje o sobie znać i według mnie to jest początek jego końca, ale wiem że fani Rafy mają gdzieś moje teorie

.

Gość · Wysłany: Śro 20:52, 19 Mar 2008 Temat postu:

Dlaczego tak uwazasz? Final w Chennai, polfinal (najlepiej w karierze) w Australian Open to niezle wyniki. Zobaczymy jaka bedzie mial wiosne

DUN I LOVE · Wysłany: Śro 20:57, 19 Mar 2008 Temat postu:

Gość · Wysłany: Śro 20:59, 19 Mar 2008 Temat postu:

DUN I LOVE masz calkowita racje

niestety wyniki mowia same za siebie. ja jestem wiernym fanem Rafy i zawsze nim bede. mam nadzieje ze wiosna pokaze kawalek dobrego tenisa

mysle ze dzisiejszy mecz duzo pokaze...

EDIT:

tak mnie zastanawia czy ktos wie co Rafa mial wczoraj napisane na lewej rece ????

drapacz · Gość

Rafa w tej formie może przegrać nawet we Francji. Niekoniecznie z Rogerem.

Gość · Wysłany: Nie 0:16, 23 Mar 2008 Temat postu:

montano · Wysłany: Nie 11:29, 23 Mar 2008 Temat postu:

Gość · Wysłany: Nie 12:56, 23 Mar 2008 Temat postu:

karinka · Wysłany: Pon 0:24, 24 Mar 2008 Temat postu:

a ja sobie tu przyszła do Nadala
bo kiedys pisałąm ze ja to go nie za bardzo lubie
moj stosunek do niego zmienił sie diametralnie

kiedys go nie lubiłam, aczkowleik uznawałam jego wielkosc

teraz jest u mnie w scisłej czółowce ulubionych graczy

czekam znow na te klasyczne

finały Rafy z Rogerem

DUN I LOVE · Wysłany: Czw 13:09, 27 Mar 2008 Temat postu:

Po raz kolejny bardzo pesymistycznie:

Former international referee and friend of the Spaniard, the man from
Lausanne, Milan Sterba, is worried

While Roger Federer is wavering on the world no.1 throne, his heir is
also in bad shape. Even worse, according to Milan Sterba, the world no.
2 will soon be forced to hang up his racquets, at the age of 22. The
fault of a persistent injury on the left ankle (?), a healf-hearted
attitude as well as some questionable choices. 'Rafa has been
suffering for more than 2 years,' says the former Czech-turned Swiss,
'he has no way to cure it.'

A pessimist, Milan Sterba predicts that at the end of this year,
Nadal's career will be finished.

Say it aint so Rafito, I couldn't stand it just to be Djoker at #2.

[link widoczny dla zalogowanych]

------------------------------------------------------------------------------------

Tak to jest , jak sie z uporem maniaka czlowiek stara sie udowadniac, ze jest niezniszczalny.

pamparampapa · Wysłany: Czw 14:38, 27 Mar 2008 Temat postu:

:/ Czyżby zbliżał się powoli koniec Nadala?Z każdym turniejem traci coraz więcej zdrowia i jeszcze do tego jakieś nie wyleczone urazy, a dochodzą i nowe.Zapowiadała się obecująca kariera a tu wiadomość że wieku 22-23 lat Rafa może zakończyć kariere.Na pewno pocieszające to nie jest :/ .

DUN I LOVE · Wysłany: Czw 14:41, 27 Mar 2008 Temat postu:

Marcin , ta kariera byla taka jak sie zapowiadala (wciaz jest).

Chlopak mial ogromne mozliwosci juz za mlodu, jak w wieku niespelna 15 lat awansowal do 2 rundy turnieju ATP Mallorca.
W wieku niespelna 22 lat osiagna niesamowicie duzo, to jest wrecz fenomen.
A to, ze Jego styl gry go wykonczy to na tym forum pisalismy chyba z 20 tys raz i to teraz nie jest tajemnica ani zaskoczeniem.

Koniec akriery to moze nie, po prostu bedzie czesciej leczyl urazy niz gral (vide wczorajszy bohater- Gustavo Kuerten).

karinka · Wysłany: Czw 14:42, 27 Mar 2008 Temat postu:

bardzo to przykre jest
on jest młodym zawodnikiem i niezwykle utalentowanym

no chyba ze takie było załozenie Rafy i jego wujka: krótka acz błyskotliwa kariera

ale raczej watpie... tym bardziej nie kosztem zdrowia

a mowiło sie o tym juz od jakiegos czasu, ze jak on bedzie sie tak eksploatował, przy takim sposobie grania, to beda kłopoty, i długo nie trzeba było czekac Sad

pamparampapa · Wysłany: Czw 14:47, 27 Mar 2008 Temat postu:

Najgorsze jest to, że on ma świetne warunki fizyczne, a wykorzystuje je tylko do tego, by biegać z jednej do drugiej strony by przebić piłkę na drugą stronę.Mam nadzieję, że ta sytuacja nauczy go, że aby wygrać, nie należy przebijać, tylko starać się kończyć wymiany.Te coraz częstsze urazy są bardzo niepokojące, ale szkoda, że tak młody tenisista musi się z nimi borykać.Oby go to nie zniechęciło i zaczął trenować atak.Jeśli będzie go brakować w czołowych turniejach to dla mnie to już nie będzie to samo :/ .Nikt nie jest niezniszczalny, a już na pewno nikt kto prezentuje taki styl gry :/ .

DUN I LOVE · Wysłany: Czw 14:57, 27 Mar 2008 Temat postu:

Ale nic nie zrobisz. To, ze on nie dba o swoje zdrowie to mozna przymknac oko, ale ze sztab tak mu starty planuje to jest zalosne.

Najlepsi clayowcy skonczyli na stole operacyjnym tylko dlatego, ze przez 4-5 lat eksploatowali sie na cegle (Kuerten, Ferrero, Coria).
Nadal nie dosc, ze gra duzo wiecej na ziemi niz oni, nieporownywalnie wiecej na innych nawierzchniach (z sukcesami ale tez i z masa meczy) to jeszcze ma w zyciorysie 2 bardzo powazne kontuzje (nadgarstek, kosc lewej stopy).

Mnie to sie smiac chcialo, jak Jego trenerzy mowili, ze zrobia z tym porzadek, kibice naiwnie w to wierzyli ,a Rafa gral zupelnie bez sensu i popelnial coraz to samobojstwa startowe (Stuttgart, pokazowki z Gasquetem, Chennai+Sydney zamiast Kooyongu).

Szkoda, ale byc moze tak miala przebiegac jego kariera - krotko , ale tresciwie.

Zle to sie skonczy, bo co gorsza nikt nie wyciaga zadnych wnioskow.