|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aneta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:20, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dyskutujemy o tym w temacie challengery w turniejach atp, niektórzy wierzą w jego finał ale niestety musiałby się bardzo namęczyć i mieć trochę szczęścia aby tak dojść, a nawt jeżeli to kondycja w finale będzie nie najlepsza
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:23, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Asia napisał: | Łukasz jest w 1/2 challengera w Poznaniu Co sądzicie o jego rezultacie?
Bo mnie naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczył Nie dosyć, że udało mu się wygrać 3 mecze pod rząd w całkiem niezłym stylu (co prawda wszystkie z zawodnikami obecnie niżej klasyfikowanymi w rankingu ATP), to jeszcze widać, że myśli na korcie i jest sympatycznym zawodnikiem.
Jakoś tak nigdy specjalnie za nim nie przepadałam, śledziałam jego rezultaty w tych wszystkich challengerach, ale częściej przyprawiały te wyniki o ból głowy, bo zamiast zbliżać się do tej pierwszej setki rankingu, to on się od niej coraz bardziej oddalał.
Teraz jednak widać, że Łukasz złapał [?] formę i można całkiem optymistycznie myśleć o zbliżającym się Us Open...
Obecnie chyba największym jego mankamentem jest forma kondycyjna, bo niestety Łukasz po 1,5 h gry już naprawdę ma wielkie problemy z kondycją i szybkością. Może dlatego coraz częściej decyduje się na zagrywanie skrótów za siatkę, z których owszem parę wyjdzie bardzo efektownie, ale nie mała część zostanie wybita na aut.
Ciekawa jestem jak sobie dzisiaj poradzi w walce o finał z Brazylijczykiem Silvą. Mecz będzie bardzo ciężki, bo Brazylijczyk gra kawał porządnego i regularnego tenisa i może wymęczyć to zwycięstwo.
Łukasz nie pozostaje bez szans, ale już takim entuzjastą nie jestem, żeby widzieć go w finale poznańskiej imprezy
Pożyjemy zobaczymy, oby tylko Łukasz nie zjadł żadnego kurczaka na obiad |
To swietny wynik. Ostatnio Lukasz gral zle w singlu i wielu przypuszczalo ze powoli bedzie wracal za 200 w rankingu a tymczasem ten chlopak z Boleslawca nie sklada broni.
Uwazam ze to moga byc przelomowe zawody dla Kubota- nie twierdze ze zacznie teraz wszystko wygrywac ale byc mzoe zaatakuje swoja rekordowa pozycje w rankingu i zaskoczy nieraz jak chocby niespelna rok temu w wiedniu gdzie w 1 r ogral Grosjeana 6-4 6-3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:22, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Od czasu Woiciecha Fibaka czekalismy na Polaka ktory wygra w Wielkim szlemie choc jeden mecz . Po dwudziestu latach wreszcie sie udało . Na kortach Flushing Meadows w NY Lukasz Kubot pokonal pieciu rywali - trzech w eliminacjachi dwóch w turniju głownym . I choc przegral w trzeciej rn z Davidenką byl szczesliwy jak nigdy . Spelnilo sie jego wielkie dzieciece marzenie
Łukasz o wielkich triumfach myslal juz jakosiedmioletni brzdąc . Myslał sam nie w imieniu jakiegos szalonego bogatego rodzica . Do sekcji tenisowej Zagłebia Lubin trafił jako siedmiolatek zafascynowany treningami przuyjaciela . Uczył sie szybko bo obok siebie miał kilku starszyc lepiej grajacych kolegów . m.in Sebastiana Kałuznego , brata bylego reprezentatnta Polski Radosława . Łukasz zawsze imponował pracowitoscia i konsekwencją . Zima zaczynał treningi o szóstej rano . Gdy wstawał za oknem była glucha noc . Zakładal dres dres na uszy naciagal czapke brał rower i ruszał w droge ...
W miescie tylko w jednej sali gimnastycznej narysowane były linie kortu. Szansa na gre - tylko do ósmej bo pózniej zaczynały sie szkolne zajecia.
Warunki - spartanskie . kto kiedykolwiek odbijał na parkiecie pileczke wie jaki to koszmar . Tyle ze innych mozliwosciw górniczym Lubinie nie było . Popoludniami Łukasz jezdil na ogólnorozwojówke , cwiczyl na materacach , gdy wracal do domu padal ze zmeczenia . Rakieta to bylo cale jego zycie ! W wieku 12 lat chlopak sam jezdzil na turnieje , pakował torby wsiadal w PKS i jechał w swiat ...
po zapoznaniu sie z tymi faktami na usta cisnie mi sie jedno słowo : Szacunek
Ta samodzielnosci i odpowiedzialnosc przed samym sobą szybko procentowały . Łukasz szybko szedł do przodu. Zaczal startowac w truniejach ITF i juz jako czternastolatek zagral w Paryzu z Guilermo Corią ( przegrał 1:2 w setach ) c.d.n ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:00, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
no tak.. imponujaca i wzruszajaca historia.. ale tak naprawde jest wielu tenisistwo ktorzy do duzo wiekszych sukcesów doszli rowniez ciezka praca i samozaparciem.. niestety.. chyba dlugo jeszcze poczekamy na nastepnego Wojtka Fibaka..
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:13, 23 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnio czytalem ze kontuzja kostki wyeliminowala Lukasza z gry w meczach Pucharu Davisa. Czy ktos wie na ile powazny to uraz?
Bo Łukasz dzieki wiekiemu szczesciu z dosc dalekim rankiem dostla sie do gry w turnieju glownym zarowno w Mumbaju jak i w Tokio a to wielka okazja zeby nazbierac pkt. Juz wiem ze w Mumbaju go nie bedzie , czy zdarzy sie wyleczyc na Tokio?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 17:28, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieje ze Przysiezny albo Gawron kiedys beda lepsi od Łukasza, chociaż bedąc 2 lata temu na meczu KUBOT VS A.MARTIN to byłem w szoku ze Łukasz tak gra. Naprawde bardzo mocno i dokladnie, ale jednak czegos brakuje. Wszystko jest robione pod Kubota moim zdaniem ale jest to dobry zawodnik i jak narazie najlepszy Polski singlista. Powodzenia Łukasz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:30, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
podczas meczu z Robredo w tym roku na Orange Prokom Open tez pokazal ze potrafi grac bardzo dobrze.. ma przeblyski wrecz znakomitej gry.. tylko brakuje stabilizacji formy.. no i te kontuzje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murad
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:36, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Duży spadek Łukasza Kubota w rankingu ATP
Duży spadek w klasyfikacji ATP zanotował najlepszy polski tenisista, Łukasz Kubot. Polski tenisista, który słabo spisuje się w tym sezonie, spadł na 198 pozycję. Już niedługo bardzo możliwe, że jego miejsce zajmie Michał Przysiężny, który nie ma tylu punktów do bronienia co jego kolega z reprezentacji.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
El-Dem
Gość
|
Wysłany: Pon 17:15, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Łukasz Kubot znalazł się poza drugą setką rankingu ATP "Entry System". Najwyżej sklasyfikowany z polskich tenisistów spadł ze 191. na 219. miejsce na świecie.
Taka sama kolejność jest w czołówce rankingu ATP "Champions Race", w którym sklasyfikowany jest tylko jeden Polak. Michał Przysiężny zajmuje w nim 182. pozycję.
[onet.pl]
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:05, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Łukasz leci na leb , na szyje w rankingu singlowym. Nie mam watpliwosci ze apogeum formy juz raczej am za soba. Owszem zdarza sie ze ktos gra najlepszy tenis w poznym wieku i robi extra wyniki (Gicquel , Eschauer) ale w tym przypadku mysle ze Polak raczej skupi sie na deblu. W dzisiejszych czasach nie da rady koncentrowanie sie zarowno na grze pojedynczej jak i podwojnej. Zreszta efekt tego widzimy. Kubot gral ze swietnymi rezulatatmi w debla a singla traktowal tak po drodze. Jeden polfinal w Androzieux to zdecydowanie za malo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murad
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:53, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Celem awans do pierwszej setki rankingu - rozmowa z Łukaszem Kubotem, najlepszym polskim tenisistą
Łukasz Kubot na początku kończącego się roku był o krok od awansu do pierwszej setki światowego rankingu singlistów. Ze 118. pozycji, jaką zajmował, spadł jednak na odległą, 221. pierwszą lokatę. Mimo to urodzony w Bolesławcu tenisista nadal zapowiada walkę o awans do grona stu najlepszych graczy świata.
Paweł Danowski: W minioną środę nastąpiło oficjalne otwarcie Centralnego Ośrodka Szkolenia. Czy możemy spodziewać się, że znacznie podniesie on rangę polskiego tenisa?
Łukasz Kubot: Jest to fantastyczne rozwiązanie dla wszystkich, którzy będą wychodzić z wieku juniora i wchodzić w zawodowy tenis. Jest to świetny pomysł dla zawodników chodzących tutaj do szkoły, ponieważ większość z nich będzie w tym roku szkolnym zdawać maturę i po prostu będą mogli trenować dwa razy dziennie i bez przeszkód chodzić na zajęcia szkolne. Tego brakowało w polskim tenisie.
Jak ten ośrodek prezentuje się w porównaniu z innymi w Europie, czy na świecie?
Na razie jest za wcześnie na porównania. Ale jeżeli chodzi o infrastrukturę to oczywiście są tutaj trzy korty i na dzień dzisiejszy to wystarczy. Brakuje większej siłowni czy miejsca do odnowy biologicznej, ale to jest dopiero początek. Juniorzy mają podstawy do treningu i to jest najważniejsze. Jeżeli chodzi o arenę międzynarodową, to oczywiście jesteśmy daleko w tyle.
Prezes PZT Waldemar Dubaniowski na łamach naszego portalu stwierdził, że był to najlepszy rok w historii polskiego tenisa. Czy zgadza się Pan z tym?
Ja myślę, że prezes sugerował się tym, że Polacy po prostu przeszli do wyższej grupy eliminacji Pucharu Davisa, co oczywiście trzeba uważać za sukces. Jeżeli chodzi jednak o turnieje indywidualne, to można troszeczkę polemizować. Rzeczywiście Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski zagrali dobry rok. Agnieszka Radwańska zagrała bardzo dobrze. Jednak dla mnie to nie był najlepszy rok.
Jaki według Pana był najlepszy mecz zawodnika/zawodniczki z Polski w minionym sezonie?
Zdecydowanie Agnieszki Radwańskiej z Marią Szarapową.
W lutym mecz ze Szwajcarią w Pucharze Davisa. Jakie mamy szanse wyeliminowania tej drużyny?
Gramy na wyjeździe, co jest pewnym utrudnieniem, ale pytanie, czy będzie grała najlepsza rakieta świata. Zwykle nie występował w spotkaniach eliminacyjnych i myślę, że nie zagra również z Polską. W przyszłym roku są Igrzyska Olimpijskie i pewnie będzie się szczególnie przygotowywał na tą imprezę. Nie wiem, czy Davis będzie jego priorytetem.
Czy ewentualny występ Rogera Federera już przed startem oznacza porażkę?
Porażkę może nie, ale wyeliminowanie Szwajcarii będzie na pewno znacznie trudniejsze.
Jak będzie się Pan przygotowywał do następnego sezonu?
Teraz trenowałem w Polsce przez dwa tygodnie. Było to połączone z obozem regeneracyjnym i ogólnym wprowadzeniem w normalny trening. Od tego tygodnia będę przez kilkanaście dni trenował w Pradze. Potem lecimy już do Australii, gdzie będziemy przygotowywać się do Australian Open.
Na koniec: Pana cele i nadzieje na rok 2008 to...
Na pewno moim celem jest wejście do najlepszej setki singlistów świata oraz dobre występy w turniejach indywidualnych. Będę się o to wszystko starał, ale głównie chcę być zdrowy i nie złapać kontuzji w czasie trwania sezonu. Nie jestem już najmłodszym zawodnikiem i zdrowie jest dla mnie bardzo ważne.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Murad dnia Wto 16:59, 11 Gru 2007, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cinek
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 5251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: VVaryniol Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:33, 15 Kwi 2008 Temat postu: Kubot w drugiej rundzie |
|
|
Kubot w drugiej rundzie
25-letni Kubot, rozstawiony z numerem siódmym, pokonał 3:6, 6:4, 6:4 Japończyka Hiroki Kondo w pierwszej rundzie challangera ATP w południowokoreańskim Busanie
Pierwszy mecz w tym roku wygrał Łukasz Kubot, najwyżej sklasyfikowany obecnie polski tenisista. We wtorek 25-letni Kubot, rozstawiony z numerem siódmym, pokonał 3:6, 6:4, 6:4 Japończyka Hiroki Kondo w pierwszej rundzie challangera ATP w południowokoreańskim Busanie (z pulą nagród 75 tys. dol.).
Przed tym pojedynkiem Kubot zmagał się z kontuzją barku, a trzy poprzednie tegoroczne starty kończył w pierwszych rundach challengerów we Wrocławiu oraz w Meksyku w San Luis Patosi i Leon.
Kolejnym przeciwnikiem polskiego tenisisty będzie Czech Dusan Lojda lub posiadacz "dzikiej karty" Yong-Kyu Lim z Korei Płd. W deblu Kubot wystartuje w Busanie razem z Rikiem de Voestem z RPA
jako para najwyżej rozstawiona, a rozpoczną występ od meczu z Farrukhem Dustowem z Uzbekistanu i Japończykiem Gouichim Motomurą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Statystyczny
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wyspy Marshalla Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:42, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wreszcie co się udało ! Dawaj Łukasz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cinek
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 5251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: VVaryniol Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:32, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Może i z niego byłby dobry gracz, ale trzeba go dobrze poprowadzić i uciec z zacofanej Polski. Postawić sobie trochę wyżej poprzeczkę i próbować. Po prostu ktoś musi go dobrze poprowadzić. Widziałem jego pare meczy. W ważnych momentach gra bardzo dobrze - silna psychnika, to samo, co u Radwańskiej, no tylko, że regularności niekiedy brak,
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:43, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cinek napisał: | Może i z niego byłby dobry gracz, ale trzeba go dobrze poprowadzić i uciec z zacofanej Polski. |
Ciekawe, bo ja myślałem że Kubot mieszka na zachodzie.
Ostatnio zmieniony przez kukurykupryku dnia Śro 18:44, 16 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|