|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:51, 07 Lip 2008 Temat postu: Szermierka |
|
|
Temat o olimpijskiej rywalizacji szermierczej.
Zapraszam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gosea
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pon 6:51, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Pogrom na naszych zawodniczkach :kwasny: sodomia z gomorią :zalamany:
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:41, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba o florecie myślałaś .
Najbardziej szkoda Gruchały, bo była blisko wspaniałego powrotu. No, ale forma już nie ta, co dwa sezony temu... Kolejna szansa medalowa zaprzepaszczona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosea
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pon 8:56, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
montano napisał: | Chyba o florecie myślałaś .
Najbardziej szkoda Gruchały, bo była blisko wspaniałego powrotu. No, ale forma już nie ta, co dwa sezony temu... Kolejna szansa medalowa zaprzepaszczona. |
hehe,no tak, dla mnie wszystko co sie w reku trzyma :oczami: nazywa sie tak samo :hyhy: oczywiscie mam na mysli,te rozne miecze
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:58, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cóż za wyuzdane sformułowania .
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosea
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pon 9:01, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
no dobra ,poprawie sie i powiem fachowo
Biala broń :hyhy:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:47, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Brawo Brawo nasi szpadziści
Srebrny medal!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 2150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: San Francisco Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:24, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Fuksowo mieli ten finał... 44:44 i :padam: :hurra:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nestor
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 1522
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:04, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Po przegranym ćwierćfinale z USA czołowa zawodniczka floretowej drużyny - Sylwia Gruchała, zdecydowała się na dramatyczne wyznanie - sztab trenerski oraz władze związku działają nieprofesjonalnie i stąd brak wyników w szermierce. Jej zdaniem nie zmienia tego faktu nawet srebrny medal szpadzistów.
"Uważam, że trener - fechmistrz Tadeusz Pagiński - nie podchodził do sprawy szkolenia profesjonalnie. A jeśli ktoś nie potrafi być zawodowcem, powinien złożyć broń i odejść. Nie byłyśmy do tych igrzysk przygotowane w odpowiedni sposób, nie było odpowiedniej mobilizacji ze strony szkoleniowca. Nie zarzucam mu braku chęci - zawsze był zaangażowany w pracę, miałyśmy lekcje indywidualne. Tylko, że nie zawsze był do nich przygotowany" - skomentowała Gruchała, choć nie chciała wyjaśnić z czego to nieprzygotowanie wynikało.
Dwukrotna medalistka igrzysk olimpijskich podkreśliła, że drużynie zabrakło przede wszystkim przygotowania fizycznego oraz pracy z psychologiem, który również mógłby mieć znaczny wpływ na poprawę wyników. Część florecistek korzysta z usług psychologów prywatnie i przynosi im to dobre rezultaty.
Klęska polskich florecistek!
"Szermierka bardzo się zmieniła, ale nasi szkoleniowcy tego nie widzą. Trening na świecie poszedł bardziej w kierunku lekkiej atletyki. Przed rokiem miałyśmy trenera od lekkiej i zaowocowało to mistrzostwem świata. Zgłaszałam, razem z koleżankami, że taki szkoleniowiec by się przydał także przed igrzyskami. Trener Pagiński wolał jednak wszystko zrobić po swojemu, mieć nad wszystkim kontrolę. Gdybym powiedziała mu, że współpracuję z psychologiem, to byłby bardzo sceptyczny" -wyjaśniła brązowa medalistka z Aten.
Zawodniczka wyjaśniła, że poza elementami treningu fizycznego i psychicznego, których brakuje, trenerzy szermierki nie korzystają z zapisu wideo walk, nie przeprowadzają analiz. Na to samo skarżył się Sławomir Mocek, który został doskonale rozpracowany przez Chińczyka Shenga Leia w indywidualnym turnieju floretowym i odpadł w 1/8 finału. Sam nie miał takich informacji o rywalu.
Gruchała podkreśliła przy okazji brak wsparcia ze strony sztabu. Zaznaczyła jednocześnie, że jej również brakowało momentami zawodowego podejścia do szermierki.
Ostra riposta prezesa związku!
"Jestem osobą samokrytyczną więc mogę powiedzieć - ja też nie byłam profesjonalistką. Potrzebowałam jednak pomocy - rywalki mogą przecież liczyć na wsparcie, a ja sama nie jestem w stanie wszystkiego udźwignąć" - wyjaśniła dwukrotna drużynowa mistrzyni świata.
"Nasze rywalki mogą liczyć na wsparcie całego sztabu ludzi. A my tak nie mamy. Przecież niedawno, na Pucharze Świata w Tokio, okazało się, że musimy walczyć w maskach z szybką, a my nie zostałyśmy o tym poinformowane przez związek i miałyśmy tylko zwykłe. Sędzia międzynarodowy Adam Kaszubowski pomógł nam - załatwił odpowiedni sprzęt. Okazało się, że do Japonii musimy go odesłać same, na nasz koszt. Przecież w tym powinien pomóc związek - my nie możemy w sezonie olimpijskim zajmować się takimi sprawami" - mówiła dalej Gruchała.
"Pamiętam również taką sytuację - półtora miesiąca temu, na mistrzostwach Europy, zostałam zdyskwalifikowana, ponieważ spóźniłam się na ciszę nocną siedem minut. Decyzję podjął trener Pagiński i prezes związku Adam Lisewski. To nie było dzień przed walką, a ja o 23 chciałam tylko dokończyć herbatę. Prezes podszedł do mnie i nie zachowywał się elegancko. Dziwnym tonem oznajmił mi, żebym wracała do hotelu. Została zdyskwalifikowana następnego dnia rano, a wieczorem obaj zmienili zdanie. Tyle, że cały dzień przed startem chodziłam zdenerwowana, byłam już spakowana. Chciałam nawet szukać pomocy w PKOl. To ewidentny brak profesjonalizmu, brak szacunku do zawodników" - kontynuowała Gruchała.
"Pamiętam doskonale, jak dwa lata wcześniej, na dużej imprezie zostałam, razem z Anią Rybicką, obudzona przez hałasy na korytarzu. Okazało się, że działacze mają imprezę. Według mnie czas na świętowanie jest dopiero po zawodach" - dodała.
"Nie może być też tak, że masażysta odmawia masażu. Przecież jeśli zawodnik zgłasza taką potrzebę, to musi to zostać wykonane szybko, a nie przekładane na termin, który jest wygodny dla niego. Takie sytuacje miały miejsce na Pucharach Świata. Tu w Pekinie możemy na szczęście skorzystać z pomocy innych lekarzy i terapeutów. W tym miejscu bardzo chciałabym podziękować doktorowi Jarosławowi Krzywańskiemu - to człowiek, który ma pojęcie o swojej pracy i zawsze służy pomocą. To on na niedawnym obozie w Cetniewie wytłumaczył nam, na przykład, jak brać odżywki. Jesteśmy mu bardzo wdzięczne" - powiedziała wzruszonym, łamiącym się głosem Gruchała.
"Niestety dla trenera masaż, czy odnowa biologiczna nie jest ważna, więc odbywa się ewentualnie po treningu. Ludzie w związku są już starzy i nie są otwarci na nowe rzeczy, na zmiany w szermierce. Świat idzie do przodu, a my stoimy w miejscu" -oceniła.
"My też nie jesteśmy oczywiście bez winy, ale potrzebujemy kogoś kto będzie nas mobilizował, wspierał" - dodała florecistka.
Zawodniczka wyjaśniła również, czemu nie mówiła głośno o błędach w przygotowaniach przed wyjazdem do Pekinu.
"Chciałam się skupić na olimpiadzie, ale te chore klimaty trwają od dawna i niezależnie od wyniku miałam plan, żeby opowiedzieć o nich po zakończeniu igrzysk. Wiem, że muszę zmienić trenera, jeśli chcę istnieć w polskiej i światowej szermierce. Żałuję, że nie spróbowałam zrobić z tym porządku wcześniej, ponieważ chcę walczyć dalej dla Polski. Mam teraz trzy miesiące przerwy i mogę go wykorzystać na rozważania co i jak zmienić. Nie mogę jednak zapewnić, że wrócę do szermierki" -zakończyła Gruchała, która z Pagińskim współpracuje od igrzysk w Sydney.
źródło informacji: INTERIA.PL/PAP
| Wynika z jej wypowiedzi że ona jest nie winna :zdegustowany:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgenstern
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 2945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:07, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nestor napisał: | Wynika z jej wypowiedzi że ona jest nie winna :zdegustowany: |
A z wypowiedzi trenera wynika co innego:
Cytat: | - To wszystko przez Italiano - powtórzył kilkakrotnie trener polskich florecistek Tadeusz Pagiński komentując niepowodzenie zespołu w olimpijskim turnieju drużynowym. Nie chciał jednak w oficjalnej rozmowie rozwinąć tego tematu.
- Mogę tylko powiedzieć jedno - nie mogę mówić prawdy, więc wywiadu nie będzie. Chodzi o sprawy osobiste, choć nie moje. To jest przyczyną tego, że florecistki nie wywalczyły medalu. Mogę tylko powiedzieć jedno, jako komentarz do gorzkich słów Sylwii Gruchały (po walce skrytykowała pracę trenera oraz działalność Polskiego Związku Szermierczego - przyp.) - Italiano - powiedział Pagiński, po czym słowo "Italiano" powtórzył jeszcze kilka razy.
- Nie chodziło o lekarzy odnowy, masażystów, czy trenerów- bez tego też zdobywały medale. Chodzi o sprawy osobiste. Każdy ma prawo pracować, gdzie chce, robić co chce. Dorosły człowiek może mieszkać z Pigmejami, czy Eskimosami i to jest jego sprawa. O dalszej współpracy z Gruchałą mam przemyślenia, ale nie chcę o tym mówić - dodał zapytany, czy będzie kontynuował trenowanie dwukrotnej medalistki olimpijskiej. |
I jeszcze wypowiedź prezesa Polskiego Związku Szermierczego:
Cytat: | - Niech kończy karierę - powiedział prezes Polskiego Związku Szermierczego Adam Lisewski, zapytany co sądzi o postulatach Sylwii Gruchały. Najlepsza polska florecistka zapowiedziała, że nie widzi możliwości dalszej współpracy z trenerem Tadeuszem Pagińskim i by kontynuowała swoją przygodę z szermierką oczekuje zmian w działalności związku.
- Proszę nie naciągać mnie na rozmowę - musiałbym powiedzieć za dużo słów, których bym nie chciał. Gruchała chciała udowodnić w starciu z Amerykankami, że jest bez formy i udało jej się. Mogła wygrać mecz ze Stanami Zjednoczonymi, które są zespołem o klasę słabszym. Później one wygrały z Węgierkami - też jak się okazuje słabymi. To oznacza, że straciliśmy srebrny medal. To oczywiście nie tylko wina Gruchały, pozostałe również się nie popisały - powiedział prezes, który funkcję szefa związku pełni od 1980 roku (z przerwą w latach 1988-92).
- Ona uważała, że nie jest w formie, że jest źle przygotowana i teraz chce szukać winnego. Wskazuje na trenera, a przecież wszystkie europejskie drużyny przygotowywały się tak samo. Skąd ona może wiedzieć, jak wyglądają treningi innych zespołów. Zajęcia są zawsze podobne - dodał prezes. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:14, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ja sie przychylam do: niech konczy kariere, szczegolnie po jej wypowiedziach, smieszna pani
czym sie rózni floret od szermierki? :wstyd:
|
|
Powrót do góry |
|
|
FanMS
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:23, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
karinka napisał: | j
czym sie rózni floret od szermierki? :wstyd: |
Masz karinka poczytaj sobie
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgenstern
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 2945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:25, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
karinka napisał: |
czym sie rózni floret od szermierki? :wstyd: |
Floret to konkurencja w szermierce
Nie znam się na tym jakoś szczególnie, dlatego jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej to poczytaj na Wikipedii
[link widoczny dla zalogowanych]
Szczególnie ta tabelka jest ciekawa, bo przedstawia wszystkie różnice pomiędzy floretem, szpadą i szablą
|
|
Powrót do góry |
|
|
amilka
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:38, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ta Gruchała to jest żal.pl :kwasny: Po prostu dno i sto metrów mułu. Nic tylko się zakopać...
A słyszałam, że ma tańczyć w TzG. Dobra niech sobie tańczy, może to jej wyjdzie w życiu... :zdegustowany:
Ostatnio zmieniony przez amilka dnia Sob 12:39, 16 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:19, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Morgenstern napisał: | karinka napisał: |
czym sie rózni floret od szermierki? :wstyd: |
Floret to konkurencja w szermierce
Nie znam się na tym jakoś szczególnie, dlatego jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej to poczytaj na Wikipedii
[link widoczny dla zalogowanych]
Szczególnie ta tabelka jest ciekawa, bo przedstawia wszystkie różnice pomiędzy floretem, szpadą i szablą |
dzieki ; )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|