Siatkówka

El-Dem · Gość

Jerzy Matlak.

Wystarczy spojrzeć jakie talenty rozwinęły się pod jego ręką - Liktoras, Bednarek...

Sydney

Isha

Sydney

Bartek bo dostał tylko jedna szansę , i to w turnieju z którego na osiem ekip wychodzila jedna . Niemczykowi trzeba oddać to że wyciągnął polska żeńską siatkówke z zaścianka na salony , w momencie gdy obejmował stery z Polkami malo ktore reprezentacje chcialy grać sparingi , co było pózniej wszyscy pamiętamy

LL

O co chodzi z tą zainwestowaną kasą?

Sydney

a nie wiem , Niemczyk niechętnie o tym mowi :] i trudno mu sie dziwic wyczytalem kiedyś tylko że chodziło o 1,5 mln USD , mój typ : ruleta

Morgenstern

Teraz jest związany z Widzewem Łódź. Jeśli tam też inwestuje jakąś kasę, to nie wróżę mu nic dobrego xD

LL

Sydney masz chyba rację z ruletą, słyszałem kiedyś chyba w Rozmowach w toku, że Niemczyk miał problemy z hazardem

Sydney

hehe no raczej , ale z drugiej strony kto bogatemu zabroni

gosea

Nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki

Niemczyk mial swoje 5 min. i sadze,ze nic by juz nie zdzialal,co nie znaczy,ze jest zlym trenerem

Umowmy sie,wiele dziewczyn przyjechalo w kiepskiej formie vide Glinka a to juz nie jest wina Bonity chociaz go nie bronie to nie przesadzajmy z ta krytyka Italianca.

dziewczyny z kadry Niemczyka troche sie wypalily a nowe chyba jeszcze nie dorosly do wielkich sukcesów. Takie jest moje zdanie :]

Morgenstern

Niemczyk już wchodził dwa razy do tej samej rzeki

gosea

No to nie wchodzi sier trzeci raz :hyhy:

Isha

Dokładnie... poza tym posady trenera nie daje się za zasługi... Marco to jest profesjonalista z najwyższej światowej półki i trzeba dać mu dużo więcej czasu aby pokazał co potrafi (a potrafi bo pokazał to z Włoszkami).

Co do turnieju olimpijskiego to biorąc na rozum - już się dla nas zakończył. No ale trzeba wierzyć że nasze dziewczyny jakimś cudem pokonają amerykanki...

montano

Nawet jeśli Polki wygrają dwa następne mecze, to nie bez znaczenia będą mecze inny drużyn. Aby awansować do ćwierćfinału potrzeba nam sporo szczęścia. A tego mamy nie za wiele na tej Olimpiadzie :/.

A jeśli chodzi o dzisiejszy mecz: ja myślę, że Polki są w niezłej formie, ale Bonitta nie potrafi wykorzystać do końca każdej zawodniczki. Sadurek rozgrywała fatalnie i dlatego wiele ataków Polek było autowych albo zablokowanych. Jak weszła Skorupa, to gra od razu zaczęła lepiej się układać. Nasz atak stał się bardziej różnorodny, a Glinka też częściej kończyła, bo dostawała lepsze wystawy. Ale kiedy Skorupa weszła? Jak już przegrywaliśmy 0-2 w setach. Rozgrywająca jest mózgiem zespołu i bez niej niewiele da się zdziałać. No, ale zaznaczam, że czwartego seta od połowy i piątego nie widziałem, więc nie wiem jak później grała Skorupa. Już nie miałem siły tej końcówki oglądać

.

El-Dem · Gość

Podobno liczą się małe punkty, więc nasze szanse gwałtownie zmalały :]

Co do Igrzysk, to one są tak fatalne, że gorzej być już chyba nie może, niech dziewczyny zagrają na luzie, a nóż się wtedy uda.

Po Igrzyskach na pewno nastąpi zmiana trenera, znając życie ściągną kogoś z zagranicy, a jak już pisałem jest świetna osoba na to stanowisko w Polsce - Jerzy Matlak, człowiek może niesprawiający miłego wrażenia, ale to naprawdę wspaniały trener. Ja jestem pełen podziwu dla niego, dla tego co robi w Pile, dla jego osiągnięć, dla tego ile zawodniczek rozwinęło się pod jego okiem.

Po odejściu Glinki, Liktoras i pewnie Rosner (podobno ona też odchodzi z kadry po Igrzyskach) nie uważam, że polska siatkówka stanie w miejscu. Oczywiście będzie nam brakować dziewczyn, drugiej Glinki na pewno nie doczekamy, bo Gośka jest niezastąpiona, ale mamy świetne zaplecze - dużo młodych, zdolnych zawodniczek, jak Bednarek, Podolec, Barańska. Do tego dochodzi oczywiście Skowrońska, która przecież jest w podobnym wieku. Ważne tylko, żeby dziewczyny prawidłowo się rozwijały - nie podoba mi się strasznie, że niektóre zawodniczki zostają w Polsce. Lepiej wyjechać za granicę i grać z najlepszymi zawodniczkami świata - być może Podolec będzie miała okazję grać z Takeshitą.

Na tych Igrzyskach chyba za wiele niestety już nie zdziałają. Musimy poczekać mam nadzieję 4 lata, a nie 40, na kolejną Olimpiadę, i tam może się uda.