|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:42, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
montano napisał: | Nie lubię zawodniczek, które nic poza dobrą techniką nie prezentują, np. Chakvetadze lub wspominana Hingis. Jednak Henin oprócz bajecznej techniki dysponuje jeszcze siłą - co jest połączeniem wspaniałym. Federera nie znoszę od początku, ale to nie ze względu na jego grę, bo trudno mu coś pod tym względem zarzucić. Irytuje mnie jego osobowość, ta nonszalancja. Wolę ciskającego rakietą Safina, zawziętego Nadala i mordującą wzrokiem Sharapovą. |
Nawet nie zaprzecze ze zachowanie Federera mozna odczytac jako nonszalancje ale w gruncie rzeczy mysle ze nie mozna przypisywac takiej cechy komu kto jest na szczycie rankingu. Owszem pozory tkaie moze on stwarzac ale jakij by nie mial rpzewagi nie zapominajmy ze to jest absolutnie najwyzsza swiatowa polka gdzie najmniejsze oznaki lekcewazenia rywala moga sie skonczyc zle, uwazam ze "traktowanie rywali z gory" nie mogloby przynosci jednemu czlowiekowi takeigo , wciaz ciagnacego sie pasma sukcesow.
A co do "mordowania wzroku" to mysle ze ta bron Maszy traci na sile, nie wiadomo skad dziewcyzna w ostre kompleksy sie wpedzila, przegrywa mecze zaskakujaco latwo icoz z tego ze groznie aptrzy jak na rywalce nie robi to zadnego wrazenia.
Modelowym przykladem takiego zachowania byl mecz S.Williams-Mauresmo z Rg bodajze 2003 kiedy obie zagrlay w 1/4 finalu.
Serena mial tam od poczatku "morderstwo w oczach" .
Do tego kazda kolejna bezapelacyjnie wygrana pilka pognebiala Momo i skonczylo sie prawdziwa demolka.
Co do ciskania rakietami Safian to chyba kazdy z nas to uwielbia, no te wywijanie piesiami i Vamosy rafy to juz srednio mi podchodza i tutaj czesto nad tym mysle dlaczego (sam uprawiam rzne sporty i czesto sie zachowuje identycznie jak mlody Hiszpan a mimo wszystko nie podoba mi sie jego zbyt ekspresywne prezenie miesni).
Bardoz mnie ciekawi jak bedzie grlaa Masza w dalszej czesci sezonu, czy po zyciowym wystepie na Rg zacznie ponownie wygrywac czy bedzie myslala jak tu wybic "kompleksy z glowy" zamiast myslec na korcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
IceTea
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw 20:23, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
montano napisał: |
Nie lubię zawodniczek, które nic poza dobrą techniką nie prezentują, np. Chakvetadze lub wspominana Hingis. . |
Ja rozumiem doskonale, że można nie lubić Hingis, ale twierdzenie,że nic poza techniką ta zawodniczka nie prezentuje, to chyba lekka (?) przesada.
Gra Szwajcarki opiera się na inteligencji na korcie, świetnym czytaniu gry, antycypacji, co pozwala na właściwy wybór uderzenia oraz częstokroć "wyprzedzanie" przeciwniczki, dzięki czemu jest ona zmuszona do tego dodatkowego zagrania, które przynosi punkt Szwajcarce. Ten sposób gry to w dużej mierze kwestia naturalnego talentu, coś co trudno nabyć na drodze treningu. "Dobra ręka", czy też technika to oczywiście bardzo ważne uzupełnienie, jednak samą techniką nie wygrałaby 43 turniejów singlowych i 37 deblowych i nie byłaby liderką rankingu przez 4 lata...
To taki mały offtopic, ale coś musiałem napisać.
Wracając do Szarapowej, zgadzam się z Montano, że nie powinniśmy Marii oceniać w tak mocnym tonie po jednym tylko meczu. Z tego co słyszałem po prostu zagrał dziś fatalnie, a jej rywalka b. dobrze i wyszło, jak wyszło. Nie sądzę, aby ten mecz dawał nam jakąś podstawę do przewidywania jaka będzie gra Rosjanki w przyszłości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:32, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
IceTea napisał: | Wracając do Szarapowej, zgadzam się z Montano, że nie powinniśmy Marii oceniać w tak mocnym tonie po jednym tylko meczu. Z tego co słyszałem po prostu zagrał dziś fatalnie, a jej rywalka b. dobrze i wyszło, jak wyszło. Nie sądzę, aby ten mecz dawał nam jakąś podstawę do przewidywania jaka będzie gra Rosjanki w przyszłości. |
Moze przesadzilem ale oceniam Marie na podstawie spotkan ktore w jejwykonaniu widzialem i tak sie nieszczeliwie zlozylo ze byly to 3 spotkania- procz dzisiejszego mecze z S.Williams stad moja wypowiedz. Niemniej podtrzymuje zdanie ze zaczela onapopadac w dziwne kompleksy , nie jest juz ta zawodniczka ktora chce zwojowac jak najweicej bez wzgledu na to kto stoi po 2 stronie siatki, np z Serena ona sobie kiedys swietnie radzila a tu nagle takie 2 druzgocaca kleski.
Jeden mecz (np final Ao) to nic ale jak sie w 2 kolejnych meczach z ta sama zawodniczka sie zdobywa zaledwie 5 gemow to troche dziwne tym bardziej ze taki wynik osiaga 2 tenisistka rankingu (wowczas byla nr 1).
|
|
Powrót do góry |
|
|
IceTea
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw 20:46, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: |
Moze przesadzilem ale oceniam Marie na podstawie spotkan ktore w jejwykonaniu widzialem i tak sie nieszczeliwie zlozylo ze byly to 3 spotkania- procz dzisiejszego mecze z S.Williams stad moja wypowiedz. |
Hehe, no to faktycznie nie były najlepsze mecze Marii w jej karierze (Choć były i gorsze, np pamiętny "double-bagel" 0:6 0:6 z Davenport w IW w 2005 ). Nie wiem, czy Maria ma kompleks Sereny (nie twierdze, ze nie ma). Mecz w Australii to była klęska, jednak pamiętajmy, że w czasie ich następnego spotkania Maria nie była w pełni sprawna. Kontuzja w zasadzie skutecznie "wyleczyła" ją z serwowania. Rosjanka od Tokio nie dość, że rzadko kiedy trafiała 1. serwisem, to jeszcze biła rekordy w ilości podwójnych. Nie oszukujmy się, serwis był jednym z jej największych atutów i nagle pozbawiona go stawała się bezradna, a przecież nie jest to tenisistka o jakiejś super-wszechstronnej grze, która zawsze ma jakiegoś asa w rękawie.
Mam jednak nadzieję, że Maria dalej jest tak mocna psychiczna, jak dawniej, i dzięki temu jakoś przetrzyma te trudne chwile i wróci mocniejsza. Po Wimbledonie na pewno będziemy mądrzejsi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:38, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
IceTea napisał: | montano napisał: |
Nie lubię zawodniczek, które nic poza dobrą techniką nie prezentują, np. Chakvetadze lub wspominana Hingis. . |
Ja rozumiem doskonale, że można nie lubić Hingis, ale twierdzenie,że nic poza techniką ta zawodniczka nie prezentuje, to chyba lekka (?) przesada.
Gra Szwajcarki opiera się na inteligencji na korcie, świetnym czytaniu gry, antycypacji, co pozwala na właściwy wybór uderzenia oraz częstokroć "wyprzedzanie" przeciwniczki, dzięki czemu jest ona zmuszona do tego dodatkowego zagrania, które przynosi punkt Szwajcarce. Ten sposób gry to w dużej mierze kwestia naturalnego talentu, coś co trudno nabyć na drodze treningu. "Dobra ręka", czy też technika to oczywiście bardzo ważne uzupełnienie, jednak samą techniką nie wygrałaby 43 turniejów singlowych i 37 deblowych i nie byłaby liderką rankingu przez 4 lata...
To taki mały offtopic, ale coś musiałem napisać.
Wracając do Szarapowej, zgadzam się z Montano, że nie powinniśmy Marii oceniać w tak mocnym tonie po jednym tylko meczu. Z tego co słyszałem po prostu zagrał dziś fatalnie, a jej rywalka b. dobrze i wyszło, jak wyszło. Nie sądzę, aby ten mecz dawał nam jakąś podstawę do przewidywania jaka będzie gra Rosjanki w przyszłości. |
Zagalopowałem się. Po prostu za duży skrót myślowy. Oczywiście to o czym piszesz także miałem na myśli tylko umknęło mi to podczas pisania. Prosto rzecz ujmując: lubię, gdy ktoś prezentuje trochę tężyzny fizycznej. Tylko bez przesady, bo Serena to mnie czasami irytuje z tą swoją siłą nieziemską.
|
|
Powrót do góry |
|
|
IceTea
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 20:38, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
montano napisał: |
Zagalopowałem się. Po prostu za duży skrót myślowy. Oczywiście to o czym piszesz także miałem na myśli tylko umknęło mi to podczas pisania. Prosto rzecz ujmując: lubię, gdy ktoś prezentuje trochę tężyzny fizycznej. Tylko bez przesady, bo Serena to mnie czasami irytuje z tą swoją siłą nieziemską. |
To w takim razie wszystko jasne. Zaszło małe nieporozumienie
Pozdrufka
|
|
Powrót do góry |
|
|
damian123
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:34, 17 Cze 2007 Temat postu: Maria Sharapova |
|
|
Maria jest świetna.lubie również Henin S.Williams i Vaidisovą oraz Chakvetadze
Heh trochę błędów Pisz wolniej, i więcej się zastanawiaj Podniecenie to nie wszystko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:42, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Maria znalazła się na 83 miejscu najbardziej wpływowych ludzi opublikowaną przez Forbsa. Ty samym jest najlepiej zarabiającą "sportsmenką" na świecie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:05, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
To był szok dla pięknej tenisistki Marii Szarapowej. 20-letnia Rosjanka została bowiem zatrzymana przez policję na londyńskim lotnisku - pisze jeden z niemieckich dzienników.
Funkcjonariusze przesłuchali Szarapową, a wszystko z powodu nunczako w jej bagażu.
- Potrzebuję tego sprzętu do ćwiczeń ramion - stwierdziła Rosjanka, nie wiedząc, że ów sprzęt jest traktowany jako na Wyspach jako broń i to w dodatku nielegalna.
onet.pl
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 16:35, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Maria poddała mecz Petrova z powodu kontuzji stopy ktos napisze cos wiecej o jej kontuzji? Jak poazny to uraz??????????????? :zalamany:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:17, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nula napisał: | To był szok dla pięknej tenisistki Marii Szarapowej. 20-letnia Rosjanka została bowiem zatrzymana przez policję na londyńskim lotnisku - pisze jeden z niemieckich dzienników.
Funkcjonariusze przesłuchali Szarapową, a wszystko z powodu nunczako w jej bagażu.
- Potrzebuję tego sprzętu do ćwiczeń ramion - stwierdziła Rosjanka, nie wiedząc, że ów sprzęt jest traktowany jako na Wyspach jako broń i to w dodatku nielegalna.
onet.pl |
hehe no co nie dziwie sie na Heathrow teraz zawsze stan pelnej gotowosci tam juz nie takie rzeczy sie dzialy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:15, 14 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
za onet.pl
"Szarapowa planuje podróż do Czarnobyla
PAP /19:00
Maria Szarapowa, najlepiej opłacana tenisistka świata, bywalczyni luksusowych hoteli i markowych restauracji, zamierza odwiedzić rejon Czarnobyla, zdewastowany wybuchem reaktora elektrowni atomowej 21 lat temu.
Gdy zdarzyła się ta katastrofa matka pięknej Maszy, Jelena była z nią w ciąży i wraz ze swym mężem Jurijem, na krótko przed jej urodzeniem, opuścili białoruski Homel położony o 130 km na północ od Czarnobyla. Maria urodziła się już na Syberii, w miejscowości Niagan. Homel znalazł się w strefie najsilniejszego napromieniowania.
Szarapowa powiedziała dziennikarzowi Associated Press, że w tym mieście wciąż mieszkają jej dziadkowie. Chce odwiedzić Czarnobyl jako ambasador dobrej woli Organizacji Narodów Zjednoczonych, prawdopodobnie w lipcu przyszłego roku, po turnieju wimbledońskim.
"To jeszcze wstępne plany, ale chcę odwiedzić tamte strony; obiekty budowane dla dzieci, laboratoria komputerowe i szpitale" - powiedziała tenisistka.
Szarapowa zaczęła grać w tenisa jako czterolatka. Dwa lata później zauważyła ją, podczas pokazów w Moskwie, słynna Martina Navratilova. 9-letnia Maria, wraz z ojcem, przybyła na Florydę. Matce odmawiano wizy wjazdowej do USA przez dwa lata z powodów finansowych. Robiąc karierę w profesjonalnym tenisie nie zapomniała o swych korzeniach. Gdy w 2004 r. wygrała kończący sezon turniej WTA Championships i dostała samochód wartości ponad 56 000 dol (41 000 euro) przekazała te pieniądze dla osób dotkniętych tragedią w Biesłanie. W tej szkole zginęły 334 osoby, w tym ponad połowa dzieci.
Gdy w lutym Szarapowa została ambasadorem dobrej woli Programu Rozwoju ONZ, ofiarowała 100 000 dolarów (73 000 euro) na pomoc ludziom z rejonu Czarnobyla.
Za pracę dla ONZ (dwuletnia umowa) dostaje symbolicznego dolara, a wszystkie koszty podróży w roli ambasadora ONZ pokrywa z własnej kieszeni. Może sobie na to pozwolić, bo w tenisie zarobiła już ponad 9 mln dol.
27 sierpnia zaczyna obronę tytułu mistrzyni USA w wielkoszlemowym turnieju U.S. Open. Wyjawiła, że chce grać na profesjonalnym poziomie jeszcze siedem lat, a potem otworzyć szkółkę tenisową w Soczi.
"Jeśli możesz pomóc ludziom, sprawić by się uśmiechnęli i poczuli, że życie jest piękne, to znaczy więcej niż kupno najbardziej luksusowych butów" - powiedziała Maria Szarapowa, znana ze swej słabości do drogich pantofelków."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 8:21, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
pomimo tego, że nie lubię ( :oczami: ) Rosjanki, doceniam tę inicjatywę i myślę, że to zasługujący na uznanie gest z jej strony, mając nadzieję, że nie jest to chywt marketingowy, co akurat w jej przypadku jest bardzo możliwe.. ale to zostawiam jej samej, gdyż nie mam podstaw do takiej oceny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 10:30, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dziennik.pl
Maria Szarapowa jest kiepska w łóżku
W łóżku nie jest tak dobra jak na korcie. Tak o Marii Szarapowej wyraża się jej były kochanek Adam Levine, wokalista grupy Maroon 5. O ich związku nie wszyscy wiedzieli, bo był utrzymywany w tajemnicy. Głośno zrobiło się, gdy para się rozstała, a jedna ze stron zdecydowała się na intymne wyznania.
''Podczas seksu nie wydawała z siebie żadnych odgłosów. Nie potrafię opisać, jak bardzo byłem rozczarowany. Naprawdę sądziłem, jak większość facetów, że ona jest z gatunku tych krzyczących. Ale ona po prostu leżała, jak zdechła żaba. A kiedy zacząłem jęczeć, bardzo się zdenerwowała, powiedziała, że ją dekoncentruję" - powiedział dziennikowi "The Sun" Levine.
Szarapowa znana jest z głośnego zachowania na korcie. Rosjanka podczas odbijania piłki strasznie jęczy, o co często mają pretensje jej rywalki - donosi serwis ciacha.net.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 15:41, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
a taki chojrak z niej, pani ważna... :rotfl:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|